Policjanci z komendy powiatowej w Pruszczu Gdańskim zatrzymali 55-letniego mieszkańca powiatu tczewskiego podejrzanego o zgłoszenie fałszywego alarmu bombowego. W momencie zatrzymania mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdański na wniosek policji zastosowała wobec podejrzanego dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju połączony z zakazem wydania paszportu oraz poręczenie majątkowe w wysokości 1 tys. złotych.
We wtorek (30 czerwca br.) o godz. 22.00 oficer dyżurny pruszczańskiej komendy policji odebrał telefon z wojewódzkiego centrum powiadamiania warunkowego w Gdańsku, że w jednym z obiektów na terenie gminy Pszczółki podłożono bombę. Policjanci natychmiast zajęli się anonimowym zgłoszeniem. Powiadomiono również wszystkie służby ratownicze. Na miejsce wezwano pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji (SPAP) z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Pirotechnicy sprawdzili cały obiekt i nie znaleźli żadnego ładunku wybuchowego.
Policjanci pracujący nad sprawą ustali, że gdyby doszło do wybuchu zniszczone zostałoby mienie w wysokości 1,5 miliona złotych. Intensywna praca kryminalnych z pruszczańskiej komendy policji doprowadziła do ustalenia podejrzanego o dokonanie fałszywego alarmu bombowego. Do zatrzymania doszło na terenie powiatu tczewskiego w środę (01 lipca br.) o godz. 18.00 w jego miejscu zamieszkania. 55-latek był zaskoczony interwencją stróżów prawa, nie stawiał żadnego oporu. Mężczyzna był nietrzeźwy miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutu powiadomienia o zagrożeniu, które nie istniało, czyli o podłożonym ładunku wybuchowym. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdański na wniosek policji zastosowała wobec podejrzanego dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju połączony z zakazem wydania paszportu oraz poręczenie majątkowe w wysokości 1 tys. złotych.
We wtorek (30 czerwca br.) o godz. 22.00 oficer dyżurny pruszczańskiej komendy policji odebrał telefon z wojewódzkiego centrum powiadamiania warunkowego w Gdańsku, że w jednym z obiektów na terenie gminy Pszczółki podłożono bombę. Policjanci natychmiast zajęli się anonimowym zgłoszeniem. Powiadomiono również wszystkie służby ratownicze. Na miejsce wezwano pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji (SPAP) z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Pirotechnicy sprawdzili cały obiekt i nie znaleźli żadnego ładunku wybuchowego.
Policjanci pracujący nad sprawą ustali, że gdyby doszło do wybuchu zniszczone zostałoby mienie w wysokości 1,5 miliona złotych. Intensywna praca kryminalnych z pruszczańskiej komendy policji doprowadziła do ustalenia podejrzanego o dokonanie fałszywego alarmu bombowego. Do zatrzymania doszło na terenie powiatu tczewskiego w środę (01 lipca br.) o godz. 18.00 w jego miejscu zamieszkania. 55-latek był zaskoczony interwencją stróżów prawa, nie stawiał żadnego oporu. Mężczyzna był nietrzeźwy miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutu powiadomienia o zagrożeniu, które nie istniało, czyli o podłożonym ładunku wybuchowym. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdański na wniosek policji zastosowała wobec podejrzanego dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju połączony z zakazem wydania paszportu oraz poręczenie majątkowe w wysokości 1 tys. złotych.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Kronika policyjna
Kronika policyjna
Wydarzenia kryminalne w Tczewie, wypadki, akcje policji, porady, pościgi, procesy sądowe, rozboje, morderstwa
Komentarze (4) dodaj komentarz
filipek2006
03.07.2015, 16:58
SUPER
BRAK MÓZGU?
OdpowiedzMir_gość
04.07.2015, 09:40
Kolnik
Chodzi o zaklad w kolniku gdzie koszule szyja. A typ co dzwonil jest z zajaczkowa. Widzialem jak go zawijali. To pijaczyna jest
OdpowiedzTRW_gość
04.07.2015, 11:18
bomba
Kipa łobuzie
Odpowiedzniepokorny_gość
04.07.2015, 15:03
Gość mial wypite.
Gość miał wypite nie chciał mieć enki. więc zadzwonił żeby się ratować.
Odpowiedz