Naprawa samochodu droższa nawet o 42%. Fiat, Opel i Toyota liderem podwyżek

(fot. mat. prasowe)
Naprawa samochodu droższa nawet o 42%. Fiat, Opel i Toyota liderem podwyżek
W ciągu zaledwie dwóch lat średni koszt naprawy samochodu wzrósł o 22%, a w przypadku wybranych marek podwyżki sięgnęły ponad 40%. Jeśli w kolejnych latach ceny towarów i usług będą rosnąć w podobnym tempie, obciążenie portfela kierowców znacznie się pogłębi.

Eksperci internetowej porównywarki rankomat.pl wraz ze specjalistami serwisu dobrymechanik.pl przeanalizowali, kto od 2019 roku płacił najwięcej za naprawę samochodu i czy miało to przełożenie na średnią składkę OC oraz wartość likwidowanej szkody. W 2019 roku za naprawę samochodu polscy kierowcy płacili średnio 505 złotych. W pierwszym półroczu 2021 roku średni koszt jednej wizyty w warsztacie wynosił już jednak 614 złotych. W bieżącym roku (od stycznia do września 2021 r.) statystyczny kierowca wydawał najwięcej na naprawę samochodu marki Audi - średnio 741 zł. Najmniej kosztowała go natomiast usterka Toyoty (543 zł). Różnica między najdroższą a najtańszą w naprawie marką wyniosła aż 36%.

Od ubiegłego roku największe podwyżki dotyczyły prostych usług sezonowych (+ 9,9%), np. serwisu klimatyzacji czy wymiany opon. Typowe naprawy wynikające z eksploatacji samochodu drożały znacznie wolniej (+1,3%), a na niestandardowe koszty napraw właściciele pojazdów wydawali o 4% więcej niż pod koniec 2020 r.

W obliczu galopujących wzrostów cen towarów i usług rynek ubezpieczeniowy wydaje się być niewzruszony. Co ciekawe, ceny obowiązkowego ubezpieczenia samochodu wciąż spadają. Taki stan utrzymuje się już od kilku lat. Od 2019 roku do 2021 r. średnia składka OC obniżyła się o 6,7%. Tymczasem w odwrotnym kierunku zmierzała wartość średniej szkody - wzrosła ona bowiem o 6,4%.


- Od kilku lat obserwujemy systematyczne obniżki cen polis komunikacyjnych. Od III kwartału 2017 r. do III kwartału 2021 r. średnia składka obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu spadła już o ok. 26%. Choć na chwilę obecną ubezpieczyciele mogą pochwalić się dobrą kondycją finansową, to przy spadku, a nawet zatrzymaniu wartości średniej składki OC i równoczesnym wzroście wartości średniej szkody likwidowanej z polisy OC może się to zmienić. Wówczas konieczne może okazać się podwyższenie stawki OC - komentuje Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (3)
dodaj komentarz

  • No i co _gość

    20.10.2021, 10:57

    Kogo to obchodzi przecież samochody do 20 tysięcy zło ciszy to nie są samochody to jakaś stara epoka no i woadomo jak się zepsuje złomuje i nowy kupuje

    Odpowiedz
    IP: 46.15.xx9.xx0 
  • Adi_gość_gość

    20.10.2021, 11:02

    Dla tego trzeba podwinać rękawy i samemu naprawiać a nie po mechanikach jeździć i płacić kokosy a mało co bo i tak spartolą albo wcisną kit i trzeba poprawiać. Od kad wzielem samochód żony w swoje ręce to śmiga i nic mu nie dolega a jak zawodziła do mechanika to ciagle coś szło po 3 miesiącach.

    Odpowiedz
    IP: 188.147.xx5.xx0 
  • Sterfan_gość_gość

    20.10.2021, 19:44

    Rankomat spamuje. Dla mnie jest to malo wiarygodny serwis. Choc co do audi to zdaje sie byc prawda, bardzo aearyjny samochod.

    Odpowiedz
    IP: 149.14.xx2.xx6 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.