Najprawdopodobniej uśpiony zostanie amstaff, który w czerwcu br. zagryzł małego kundelka na terenie działek przy ulicy Czatkowskiej. Zwierzę już przedtem było bardzo agresywne - pies rzucił się m. in. na pracownicę MOPS-u i policjanta. Suczka od ponad miesiąca przebywa w tczewskim schronisku, ale wciąż jest bardzo agresywna. Behawioryści nie widzą szans na zmianę istniejącego stanu rzeczy.
Pies podczas pobytu w azylu przebył już kwarantannę w kierunku wścieklizny - zdecydował o tym powiatowy lekarz weterynarii. Okazuje się, że amstaff nie jest chory na wściekliznę, ale olbrzymim problemem wciąż pozostaje jego agresja:
- Kontaktowaliśmy się w z wieloma organizacjami zajmującymi się psami ras agresywnych - niestety, żaden behawiorysta nie podjął się pracy z nim. Każdy z nich stwierdzał, że pies nie nadaje się do adopcji - tłumaczy nam Joanna Sobaszkiewicz, szefowa tczewskiego azylu dla zwierząt - Nawet, jeśli ktoś rozpocząłby pracę z tym psem, nikt nigdy nie zagwarantuje, że pies nie rzuci się na swojego nowego pana. Poprzedni właściciel go szczuł i zwierzę rzucało się na ludzi. Pies najprawdopodobniej zostanie uśpiony.
Pies podczas pobytu w azylu przebył już kwarantannę w kierunku wścieklizny - zdecydował o tym powiatowy lekarz weterynarii. Okazuje się, że amstaff nie jest chory na wściekliznę, ale olbrzymim problemem wciąż pozostaje jego agresja:
- Kontaktowaliśmy się w z wieloma organizacjami zajmującymi się psami ras agresywnych - niestety, żaden behawiorysta nie podjął się pracy z nim. Każdy z nich stwierdzał, że pies nie nadaje się do adopcji - tłumaczy nam Joanna Sobaszkiewicz, szefowa tczewskiego azylu dla zwierząt - Nawet, jeśli ktoś rozpocząłby pracę z tym psem, nikt nigdy nie zagwarantuje, że pies nie rzuci się na swojego nowego pana. Poprzedni właściciel go szczuł i zwierzę rzucało się na ludzi. Pies najprawdopodobniej zostanie uśpiony.
Dotychczasowy właściciel psa za niewłaściwe zabezpieczenie psa na terenie ogródków działkowych otrzymał karę grzywny w wysokości 250 zł.
Dawny właściciel zwierzęcia zrzekł się go po wielokrotnych prośbach pracowników schroniska - istniała obawa, że jeśli pies wróciłby do dawnego domu, mogłoby dojść do prawdziwej tragedii. Przypomnijmy, że suczka - "pilnowała" jednej z działek przy ulicy Czatkowskiej - właściciel psa nie radził sobie ze zwierzęciem. Czworonóg pogryzł już policjanta, zaś w listopadzie ub. roku pracownicę Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, która pojawiła się na działce, gdzie mieszka właściciel psa. Do kolejnego agresywnego zachowania amstaffa doszło w połowie czerwca - zwierzę wyskoczyło z działki przez płot i zagryzło małego kundelka, mimo prób odciągnięcia przez właściciela atakowanego pieska. Sprawa została jednak zgłoszona na policję, a także do Urzędu Miasta. Ostatecznie prezydent wydał zgodę na odebranie amstaffa właścicielowi. Akcję przeprowadzono przy udziale policji, straży miejskiej i pracowników azyl.
Komentarze (15) dodaj komentarz
xc_gość
28.07.2011, 07:23
dla takiego właściciela powinna być duża kara finansowa nie wykluczając więzienia - to z jego winy pies stał się tak agreswny, to spowodował zagrożenie życia i zdrowia nie wykazując się przy tym (patrząc na artykuł i akcję odebrania psa) skruchą.
Odpowiedzlola_gość
28.07.2011, 07:53
Ale oczywiscie PiS głosował za odrzuceniem ustawy wprowadzającej m.in surowsze kary dla znęcających sie nad zwirzętami...WSTYD !
Odpowiedz__gość
28.07.2011, 08:48
Tylko 250zł grzywny?! Za stworzenie zagrożenia zdrowia i życia dla otoczenia? Tej rasy pies prowadzony tak aby był agresywny, potraktowałbym jako broń niemalże, skoro dodatkowo właściciel go szczuł na innych.
Odpowiedz_gość
28.07.2011, 09:05
tego dziada też mogliby uśpic !!!!!!!!!! Pies nie jest niczemu winny !!!!!!!!! Kwestia wychowania a nie szczucia !!!!!!!!!!!
Odpowiedz__gość
28.07.2011, 13:17
A czy szczucie to nie element wychowania?
Cytujhehe_gość
28.07.2011, 09:24
hmmm
Czyżby pies Bogdana z Suchych?
Odpowiedzxxc_gość
28.07.2011, 09:51
szkoda psiaka :((
właściciel powinien zostac 100kroc surowiej ukarany i bezwzględny zakaz trzymania jakichkolkiek zwierząt dla niego!!!! sama posiadam od wielu lat psy tej rasy i to naprawdę wspaniała rasa oddana swojej rodzinie a także ich przyjaciołom,sa wspaniałymi towarzyszami dzieci nawet tych najmniejszych. wystarczy tylko wychowac psiaka jak kazdego innego to nie prawda ,że są odporne na naukę przeciwnie bardzo chętnie przyswajają wiedzę i chłoną komendy to dla nich sport i zabawa!! nie sa bardziej agresywne do innych psów czasem jakiś agresor im podpadnie i na tego szczekają ale z każdym innym przyjaznym spokojnie się witają i nie ma problemu,NORMALNA RASA - NORMALNE PSY. szkoda ,że ludzie są tacy GŁUPI!!!! pozdrawiam wszystkich właścicieli tej wspaniałej rasy podkołdrowców;)
Odpowiedz=gość=_gość
29.07.2011, 16:41
-xxc masz rację takie psy jak będą dobrze wychowane,to fajne on był tez ładny ale jego właściciel to głupek ,pies w koncu dostał do głowy bo za mało był karmiony i wypuszczany na wybieg,a takie psy to muszą się wybiegać,a skoro właściciele piją to nie myślą czy pies coś jadł mają jeszcze małego pieska,mu też w końcu psychyka się zmieni,wiem bo często odwiedzam moich krewnych i idę tą aleją nieraz mały szczekał,a bramkę mają stale otwartą,jak był duży pies o mało się nie zerwał przywiązany był do drzewa,a u właścicieki wesoło byli już narąbani,bywam często na tych działkach,nie miałam szczęścia ich widzieć trzeżwich,tam to się schodzi element podziwiam tych działkowców jak mogą z takimi wytrzymać przecież to są rodzinne działki chodzi się z dziećmi,i dzieci muszą oglądać pijanych i do tego jeszcze wyrazy,nie rozumiem Zarządu że nie przeprowadza żadnej kontroli,na tych działkach to dużo bezdomnych mieszka bo pochodziłem po alejkach,to i psy też biegają i szczekają na człowieka.
Cytuj_gość
28.07.2011, 16:18
250 zl za to ze pies niewlasciwei zabezpieczony zagryzl kundelka a mogl dziecko, a 500 zl za to ze pies zrobil kupe na trwaniku i nie zostala sprzatnieta
OdpowiedzPan Klex_gość
28.07.2011, 17:48
Psa do resocjalizacji !
Może się nawróci i wypluje tego połkniętego kundelka? Swoją drogą, NIE MOŻNA odebrać agresywnego bydlaka właścicielowi - zrzekł się go dopiero na prośbę pracowników schroniska?! Można w Polsce terroryzować okolicę i dostać za to tylko 250 złotych mandatu?!!! Ludzie, gdzie my żyjemy ?!!!!! http://typnegatyvny.blog.pl/
Odpowiedz/_gość
28.07.2011, 19:44
/
DRZEWIECKI MIAŁ RACJĘ, ŻYJEMY W BARDZO DZIKIM, NIECYWILIZOWANYM KRAJU...
Odpowiedz_gość
28.07.2011, 23:40
cxvxvc
dlaczego w takim kraju jak Pl uprawnoone instytucje ds wykroczęn nie karają winnych ,a jesli już to w bardzo śmieszny sposób taki jak wyżej, zacznijmy wreszcie żyć w tym kraju jak ludzie , jak obywatele
Odpowiedzosa_gość
29.07.2011, 08:10
winny jest oczywiście człowiek , niestety swoim życiem zapłaci pies i chociaż jest mi zwierzęcia trochę żal to myślę że to konieczne , właściciel natomiast powinien być ukarany znacznie surowszą karą ,250 złotych to jest kpina ,taki pies to podobne zagrożenie co np. pijany kierowca
Odpowiedzlamasterium_gość
29.07.2011, 14:40
nie wina właściciela
Człowiek się rodzi i później tez nie może się dostosować jak widać to w naszych rejonach to i pies też może tak mieć w głowie. Nie koniecznie wychowanie może mieć wpływa na to. A natura co pozostaje niestety uśpienie.
Odpowiedz_gość
29.07.2011, 16:25
MOże agresywny ale szkoda pieska przez głupotę poprzedniego pana ma zostać uśpiony. A kara 250zl to za mało na takiego. Przecież było zagrożenie ludzi. Nie mówiąc juz ze zagryzł ten pies komuś innemu pieska.
Odpowiedz