W tym roku upływa 90. rocznica urodzin Tadeusza Mazowieckiego. Urodzony w Płocki 18 kwietnia 1927 roku polityk i działacz katolicki, doradca Solidarności i pierwszy premier wolnej Polski po 1989 roku. W Tczewie z tej okazji odbyła się sesja popularnonaukowa. Podczas spotkania prelegenci przedstawili swoje spostrzeżenia na temat życia i działalności społecznej T. Mazowieckiego.
Spotkanie zostało zorganizowane przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Tczewie, Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, Odział Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie oraz Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie odział w Tczewie.
Zebrani w sali konferencyjnej goście jako pierwszego, wysłuchali wystąpienia Romana Graczyka (Instytut Pamięci Narodowej oddział w Krakowie), autora biografii Tadeusza Mazowieckiego "Od uwikłania do autentyczności". Graczyk przedstawił okres działalności Mazowieckiego, począwszy od okresu powojennego, w który wstępował jako katolicki zwolennik uznania systemu komunistycznego w Polsce. Zakończył natomiast na latach 70-tych, kiedy to przyszły premier został usunięty z Sejmu PRL po upływie V kadencji - wówczas bowiem jako poseł, coraz bardziej niewygodny dla władzy, nie otrzymał zgody na kandydowanie na kolejną kadencję.
Jan Kulas (Zrzeszenie Kaszubsko - Pomorskie Oddział Kociewski w Tczewie), przedstawił m.in. zasługi Tadeusza Mazowieckiego na polu wprowadzania reformy samorządowej w Polsce. Począwszy od strajków sierpniowych w 1980 roku, Mazowiecki sygnalizował bowiem ten temat jako niezwykle istotny dla rozwoju polskiej demokracji. Do kwestii tej, już jako decydent powrócił w roli pierwszego niekomunistycznego premiera, doprowadzając, na mocy ustawy o samorządzie gminnym z 1990 roku, do pierwszych wolnych wyborów samorządowych w powojennej Polsce.
Jako ostatni swój referat przedstawił Adam Cherek (Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku), który zaprezentował zgromadzonym gościom relacje oraz nagranie ze spotkania z Tadeuszem Mazowieckim w jego domu w Warszawie. Nagranie, które służyło w początkowej fazie jako jeden z materiałów do przygotowywanej wówczas pracy magisterskiej, po śmierci tego wybitnego polityka nabrało zupełnie innej wartości, stanowiąc w trwającym nadal sporze o postać i zasługi Mazowieckiego, głos we własnej sprawie. Premier przedstawił w rozmowie własne odczucia na temat tamtych czasów, na temat tego co uważał za sukces, a co, oceniając z perspektywy czasu zrobiłby inaczej.
Po wygłoszonych referatach nie zabrakło pytań od zgromadzonej publiczności, dotyczących działalności Mazowieckiego, takich jak m.in. zasadność decyzji premiera Mazowieckiego o startowaniu w wyborach prezydenckich, którą to prelegenci zgodnie z perspektywy czasu określili jako niewłaściwą. Zwrócili jednak uwagę, że decyzja ta była podjęta w dużej części pod presją otaczającego premiera Mazowieckiego środowiska, które nie dostrzegło w porę, że w tamtym okresie nie było kandydata który mógłby pokonać Lecha Wałęsę.
Spotkanie zostało zorganizowane przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Tczewie, Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, Odział Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie oraz Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie odział w Tczewie.
Zebrani w sali konferencyjnej goście jako pierwszego, wysłuchali wystąpienia Romana Graczyka (Instytut Pamięci Narodowej oddział w Krakowie), autora biografii Tadeusza Mazowieckiego "Od uwikłania do autentyczności". Graczyk przedstawił okres działalności Mazowieckiego, począwszy od okresu powojennego, w który wstępował jako katolicki zwolennik uznania systemu komunistycznego w Polsce. Zakończył natomiast na latach 70-tych, kiedy to przyszły premier został usunięty z Sejmu PRL po upływie V kadencji - wówczas bowiem jako poseł, coraz bardziej niewygodny dla władzy, nie otrzymał zgody na kandydowanie na kolejną kadencję.
Jan Kulas (Zrzeszenie Kaszubsko - Pomorskie Oddział Kociewski w Tczewie), przedstawił m.in. zasługi Tadeusza Mazowieckiego na polu wprowadzania reformy samorządowej w Polsce. Począwszy od strajków sierpniowych w 1980 roku, Mazowiecki sygnalizował bowiem ten temat jako niezwykle istotny dla rozwoju polskiej demokracji. Do kwestii tej, już jako decydent powrócił w roli pierwszego niekomunistycznego premiera, doprowadzając, na mocy ustawy o samorządzie gminnym z 1990 roku, do pierwszych wolnych wyborów samorządowych w powojennej Polsce.
Jako ostatni swój referat przedstawił Adam Cherek (Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku), który zaprezentował zgromadzonym gościom relacje oraz nagranie ze spotkania z Tadeuszem Mazowieckim w jego domu w Warszawie. Nagranie, które służyło w początkowej fazie jako jeden z materiałów do przygotowywanej wówczas pracy magisterskiej, po śmierci tego wybitnego polityka nabrało zupełnie innej wartości, stanowiąc w trwającym nadal sporze o postać i zasługi Mazowieckiego, głos we własnej sprawie. Premier przedstawił w rozmowie własne odczucia na temat tamtych czasów, na temat tego co uważał za sukces, a co, oceniając z perspektywy czasu zrobiłby inaczej.
Po wygłoszonych referatach nie zabrakło pytań od zgromadzonej publiczności, dotyczących działalności Mazowieckiego, takich jak m.in. zasadność decyzji premiera Mazowieckiego o startowaniu w wyborach prezydenckich, którą to prelegenci zgodnie z perspektywy czasu określili jako niewłaściwą. Zwrócili jednak uwagę, że decyzja ta była podjęta w dużej części pod presją otaczającego premiera Mazowieckiego środowiska, które nie dostrzegło w porę, że w tamtym okresie nie było kandydata który mógłby pokonać Lecha Wałęsę.
Komentarze (18) dodaj komentarz
taki sobie_gość
08.09.2017, 10:52
tłumy
Tłumy przybyły na spotkanie z ekspertem od wszystkiego, permanentnym "obibokiem", piastującym coraz to nowe stanowiska w różnych państwowych firmach, podobno teraz pracuje w urzędzie pracy, wcześniej w doradztwie rolniczym, człowiek znany z tego, że mówi dzień dobry, miesiąc przed wyborami :-) .Człowiek bez kręgosłupa moralnego, głosujący tak, jak partia każe, mimo deklarowanego katolicyzmu. Zamiast zabrać się do uczciwej pracy, udaje badacza historii i eksperta od wszystkiego.
OdpowiedzHenio_gość
09.09.2017, 12:37
Pozdrawiam Jana
Zostaw Jana w spokoju Panie nieudaczniku. To, że Ty Panie Kolego w życiu nauczyłeś się tylko gwoździe wbijać i śrubki wkręcać nie znaczy, że innym nie wolno niczego osiągnąć. Pan Jan to bardzo przyzwoity człowiek, w przeciwieństwie do Ciebie. Pan Jan to jeden z najlepszych historyków w Tczewie, całe życie doświadczenia. Nie byłem na tym spotkaniu bo pracowałem i bardzo żałuję, mam nadzieję że TeTka pokaże. Bez kręgosłupa jakiegokolwiek to jest twoja ukochana partia miseiwczów. Panie Kolego lepiej zamilcz bo wstyd miastu przynosisz.
CytujTczewiak_gość
09.09.2017, 12:48
Suchostrzygi
Oczep sie od Pana Jana ty bezmózgi pislamisto. Kulas to dobry człowiek a obibiokiem to jesteś ty w kolejce po 500+ a nam emerytom ile? 3 złote podwyżki wy zdrajcy. Katolicyzm tobie przyćmił rozum idź lepiej odmawiaj różańce za Jarosława bo czuję że już niedługo mu zostało.
Cytujkik_gość
08.09.2017, 10:59
Jaki pierwszy premier wolnej Polski? Prezydentem był Jaruzelski a Kiszczak ministrem, a w trakcie wyborów zmieniono ordynację tak by komunistom zagwarantować miejsca. Do tego każdy bardziej dorosły mieszkaniec okolic Gdańska doskonale pamięta jak ludność wdarła się w Gdańsku do budynku KC by ratować niszczone teczki. Premier Mazowiecki kazał spacyfikować demonstrantów i umożliwił niszczenie dokumentów.
OdpowiedzNatenczas Wojski_gość_gość
08.09.2017, 12:12
Zasłuzeni.
Jak by nie patrzeć to premier Mazowiecki bardzo zasłużył się byłym komuchom swoją "grubą kreską". Wybory prezydenckie, w których startował to był etap na którym wolno było z Wałęsy robić głupka. Wałęsa z kolei udawał siekierkę, która cięła po tej grubej kresce. Razem zrobili głupków z Polaków, bo obojętnie kto by wygrał to zwycięzcą były postkomunistyczne służby. "Historycy" tacy jak Jan K. udają , że nie pamiętają wypowiedzi Tadeusza Mazowieckiego kompromitujące Lecha Wałęsę i wypowiedzi LW kompromitujące TM. i robią dalej głupków z ludzi, którzy doskonale pamiętają jak zostali zrobieni w bambuko. Dlatego gardzę zarówno LW jak i TM oraz "historykami" takimi jak Jan K.
OdpowiedzTR_gość
08.09.2017, 13:44
Oj widać mamy i na tcz.pl dyżurnych malkontentów. Nie wie się nic o sprawie, ale ma się kategoryczne poglądy. Trzeba było przeczytać książkę Graczyka, albo wysłuchać jego referatu (bardzo krytyczny głos względem postawy Mazowieckiego, dotyczący jego realnych win, a nie wydumanej propagandy), anie pleść trzy po trzy. A najbardziej mnie bawi odniesienia do "grubej kreski", bo przecież Mazowiecki użył tego zwrotu by odciąć się zdecydowanie od komunistów ... Trzeba było przyjść podyskutować i wyrazić swoje zdanie, tak jak inii, a nie tylko uprawiać propagandę.
Odpowiedzqq_gość
08.09.2017, 18:46
Pan Jan Kulas bardzo merytoryczny. Super było!
Odpowiedzqq_gość
08.09.2017, 18:52
pan jan kulas
pan jan kulas bardzo merytoryczny. super było!
OdpowiedzF._gość
08.09.2017, 19:03
Jak widać i w Tczewie niektórym polityka zaćmiła umysły. Mazowiecki to ważna postać naszej historii. Nie bez grzechów, ale o ogromnych zasługach. Przypomnę, że to on był szefem doradców strajku w Stoczni w 1980 roku, czyli człowiekiem który odegrał ogromną rolę w wypracowaniu sukcesu tego strajku. Potem był jednym z liderów Solidarności, "docenionym" przez komunistów długoletnim internowaniem. Gdy w drugiej połowie lat osiemdziesiątych ludzie odwracali się od Solidarności i obojętnieli był jednym z tych co nie tylko trwali, ale i działali. Był w stoczni też w 1988, a rok później podjął się wręcz desperackiej misji zostania premierem. Tak był pierwszym premierem wolnej Polski. Bo to Polacy dali mu mandat wysyłając komunistów 4 czerwca na zieloną trawkę. Mieli ciągle armię, administrację, bezpiekę i oddziały Armii Radzieckiej pod ręką, a Mazowiecki mia tylko ten społeczny mandat. I w ciągu roku zrobił bardzo wiele by dać Polsce pełną wolność, a Polakom niezależność. Że przez rok nie udało mu się zaprowadzić nas do raju? Stąd żal czytać te obraźliwe teksty politycznych frustratów. Czy ktokolwiek z Was ma chociaż cień zasług Tadeusza Mazowieckiego? Nie był w wolnej Polsce politykiem z mojej bajki, ale właśnie o taką walczył, by każdy mógł sobie sam wybierać ulubionych polityków. I za to ma miejsce w podręcznikach!
OdpowiedzJan_gość
08.09.2017, 22:17
Ile lat?
" "docenionym" przez komunistów długoletnim internowaniem". Proszę mnie oświecić, ile lat trwało internowanie Mazowieckiego. Wolna Polska z prezydentem Jaruzelskim i szefem MSW Kiszczakiem. Śmiech na sali. Podczas strajku na Wybrzeżu, ten pseudodoradca wraz ze swoim kolesiem Geremkiem byli przeciwni postulatowi utworzenia niezależnych od PZPR Związków Zawodowych.
CytujHenio_gość_gość
09.09.2017, 01:04
Ciekaweczym się zasłużył?
Właśnie pierwszy premier wolnej Polski powinien zająć się reparacjami wojennymi za zniszczenie Polski przez Niemców.Biliony złotych które nam się należały znacznie by ułatwiły przeprowadzanie reform w Naszym kraju.Dlaczego wtedy tego nie zrobiono?Właśnie wtedy obowiązkiem nowych władz było o to walczyć,a nie ściskać się z Helmutem Kohlem.Teraz po prawie 30 latach po prostu nie wypada tego robić .Jako obywatel skopanej przez Niemców i ZSRR mojej Ojczyzny mam pretensję min.do takich ludzi jak Mazowiecki że zamiast walczyć o to co się nam należało to lizali Niemcom d...i układali się z komunistami którzy wytorowali im nową polityczną drogę w zamian za święty spokój!Nie róbcie bohaterów z ludzi którzy na skórze prostego robotnika dorobili się kariery politycznej a co niektórzy wielkich pieniędzy.Bohaterami tamtych czasów był Polski Papież i ludzie którzy wychodzili na ulicę!Właśnie dzięki tym ludziom mamy dziś wolną Polskę.
OdpowiedzF._gość
09.09.2017, 22:01
Pan to na serio? Przecież Mazowiecki to ten gość, który zmusił Niemców do ostatecznego uznania naszych granic, a wcale do tego nie byli skorzy. I mieli sporo asów w rękawie w postaci ogromnych długów PRL. Nie wiem, co Pan lubi lizać, ale akurat Mazowiecki ze Skubiszewskim sympatycznie się uśmiechając do Kohla wypracowali zdecydowane poparcie Wielkiej Czwórki dla polskiego punktu widzenia i doprowadzili do sytuacji, że uznanie naszych granic stało się warunkiem niezbędnym dla zgody mocarstw dla zjednoczenia Niemiec. A długi to nie była jedyna karta. Przypomnę, że w NRD stacjonowała półmilionowa armia z czerwoną gwiazdką w godle. I jakby m.in. nie Mazowiecki, to wcale nie jest wykluczone, że do dziś byśmy musieli przepuszczać rosyjskie kontyngenty "doradzające" armii niemieckiej. To, że jakaś partia puściła za przekaz miesiąca kwestię reparacji, to nie powód by wrzucać to w każdą dyskusję w internecie. Bo w temacie zadośćuczynienia przez Niemcy za II wojnę, Mazowiecki (a był premierem tylko rok!) zrobił o niebo więcej od wszystkich innych rządów prawicowych z PiS na czele. Więc jak już, to rozliczajmy tych krzyczących o reparacjach, kiedy jak Mazowiecki zdobędą twarde poparcie dla naszych racji międzynarodowe poparcie i skutecznie zmuszą rząd RFN do ich uznania. Więc sorry, ale wątek z reparacjami, to w tym przypadku strzał w kolano!
CytujByłwm_gość
09.09.2017, 12:20
Widziałem
Jasiu czas wracać do polityki, bo motłoch pisowski wkurza. POzdrawiam!
OdpowiedzJózef_gość
09.09.2017, 12:32
Janek najlepszy
Janku, Twoje wystąpienie było najlepsze, rzeczowe, konkretne, Pan Cherek też fajnie, ale Pan z IPN to porażka. Mam nadzieje, że gdzieś niedługo będziesz startował, brakuje mi Ciebie. Pamiętaj że masz mój głos, takich ludzi potrzebujemy. Pozdrawiam Józef z Czyżykowa. A pisiory won!
OdpowiedzTczewiak_gość
09.09.2017, 12:45
Suchostrzygi
Bardzo słaba reklama a szkoda bardzo warte odwiedzenia wydarzenie. Pan Jan Kulas może nie jest moim ulubionym politykiem bo jestem bardziej po lewej stroni ale jako historyk na pewno wart posłuchania i na pewno wart szanowania. A pisowcy już płaczą w komentarzach bo oni nikogo nie mają nic nie umieją tylko pieniądze nasze ciągną do swoich portfeli. Premier Mazowiecki to bardzo porządny człowiek kiedyś Kulas próbował go w Tczewie upamiętnić ale pisiory z PnP nie pozwoliły na to. Czas przejrzeć na oczy kim jest Pobłocki i jego banda.
OdpowiedzKrzysztof_gość
09.09.2017, 17:46
Pozdrawiam Pana od Historii
Nie wiem co za złośliwi i zawistni ludzie tak atakują w Internecie Pana Jana Kulasa. To jest bardzo dobry człowiek, uczciwy i przez to niestety naraża się robiącym przewały. W kolejówce uczył mnie historii i bardzo dobrze wspominam te czasy! Nigdy z historii orłem nie byłem, a Pan Kulas nawet wytropił miejsce gdzie popalaliśmy za winklem, ale i tak zawsze go szanowaliśmy nauczyciel z powołania. Szkoda że brudzi sobie ręce w polityce no ale ktoś musi, inaczej byliby sami złodzieje. Pozdrawiam Panie Janie, Krzysztof - dawny uczeń!
OdpowiedzF._gość_gość
09.09.2017, 21:49
"" "docenionym" przez komunistów długoletnim internowaniem". Proszę mnie oświecić, ile lat trwało internowanie Mazowieckiego. Wolna Polska z prezydentem Jaruzelskim i szefem MSW Kiszczakiem. Śmiech na sali. Podczas strajku na Wybrzeżu, ten pseudodoradca wraz ze swoim kolesiem Geremkiem byli przeciwni postulatowi utworzenia niezależnych od PZPR Związków Zawodowych."
OdpowiedzNo strasznie byli przeciwni... Tak strasznie, że potem sami to z przedstawicielami rządu wynegocjowali. Szalenie wkurzają takie idiotyczne, ahistoryczne teksty. Strajk w stoczni miał swoją dynamikę i pisanie takich bzdur jak powyższa, że niby fakt, iż któregoś tam dnia strajku Mazowiecki miał inne zdanie niż Wałęsa, powoduje, że jak potem je zmienił i stał się głównym sprawcą realizacji tego pomysłu, to się totalnie nie liczy... Aż dziw bierze, że tacy komentatorzy świeczek pochwalnych Mazowieckiemu nie stawiają, że to, że jako jeden z pierwszych w 1990 roku publicznie ostrzegał przed Wałęsą i jako jedyny z całej solidarnościowej gromady zakasał rękawy i próbował go przed tą prezydenturą powstrzymać sam kandydując... Jak już tak traktować czyjąś biografię, to apeluję o konsekwencję! Zaś prawda jest taka, że nikt o zdrowych zmysłach (nawet super tropiciel Cenckiewicz), kto zna przebieg strajku z 1980 roku nie śmie nawet odmawiać Mazowieckiemu zasług, jakie oddał w trakcie negocjacji. I to może boleć niedouczonych politykierów, którzy jedyne co kojarzą, to to, że był w Unii Wolności, a ta to przecież główny chłopiec do bicia tzw. "patriotów". Więcej czytać, a mniej politykować! A co do internowania, fakt mój błąd, bo spędził w więzieniach ponad rok. Sedno tylko w tym, że wyszedł jako jeden z ostatnich - bo wielu wypuszczono już po paru tygodniach.
Marcin_gość
11.09.2017, 15:55
Znowu źle się dzieje
WIdzę, że kaczysci znowu w akcji i minusują niepochlebne dla siebie komentarze. Trzeba przeciwdziałać pislamizacji Tczewa!
Odpowiedz