O zwierzęta dbaj cały rok, jednak zimą szczególnie. Psy nie są mrozoodporne

Psy jak ten buldożek francuski, także potrzebują ciepłych okryć na wyjście na spacer w mrozie i śniegu (fot. JAM)
O zwierzęta dbaj cały rok, jednak zimą szczególnie. Psy nie są mrozoodporne
Człowiek zimą, szczególnie w mrozy ma wiele możliwości pomocy sobie: ciepłe mieszkanie, grube ubranie, dobre odżywianie, gorące napoje, placówki udzielające nieodpłatnie pomocy osobom bezdomnym. A zwierzęta? Mróz jest tak samo zabójczy dla zwierząt, jak dla ludzi.

Dlatego powinniśmy zimą pomyśleć zarówno o psach domowych, jak i tych trzymanych na zewnątrz, w budach czy innych pomieszczeniach. Ponieważ ta mroźna i śnieżna, zimna pora roku wymaga poświecenia większej troski naszym braciom mniejszym.

Psy domowe a mróz

Często zdarza się, że na ulicach Tczewa widzimy pieski trzęsące się, skaczące na trzech łapkach a jednak ciągnięte przez dobrze odzianego pana w rękawiczkach na spacer. Jednemu taki osobnik na zwróconą uwagę, że psiak za chwilę się przewróci stwierdził „to tylko pies, poradzi sobie”. Otóż dlatego ze to tylko pies - sobie nie poradzi zmuszony przez takie indywiduum do spaceru ciągnięty na smyczy. Należy także w takich momentach przypomnieć, że takie postępowanie jest niczym innym, jak znęcaniem się nad zwierzęciem, a za to grożą kary z rokiem pozbawienia wolności włącznie.

Ważne jest, by spacery szczególnie w mrozie, były krótkie, a pies po załatwieniu potrzeby, wrócił szybko do ciepłego domu.
Oczywiście są rasy, które nie są zbyt wrażliwe na mróz (jak syberian husky, alaskan malamute, owczarki) ale pamiętajmy - nie ma zwierząt mrozoodpornych!
Jeśli zwierzak nie jest psiakiem o grubej długiej sierści i dodatkowym podszerstku, warto zakładać mu ubranko, a większym psiakom derki. I trzeba robić to konsekwentnie przez cały okres mrozów. W przeciwnym razie jedynie obniżymy odporność psa na mrozy i zwiększymy jego szansę na zachorowanie. Nieregularność „derkowania” grozi chorobami górnych i dolnych dróg oddechowych. Na ubranko warto się zdecydować również wówczas, kiedy nasz pies jest starszy oraz ma problemy zdrowotne, np. z pęcherzem.

Głupota - znęcanie się

Najgłupszym postępowaniem człowieka, ostatnio widzianym przed sklepem mięsnym na rogu na ulicy Gdańskiej, było przywiązanie w mrozie i padającym śniegu niedużego krótkowłosego jasnobeżowego szczupłego pieska do drzewa i robienie zakupów stojąc w długich kolejkach. Pies kręcił się w kółko skacząc na zmrożonych łapkach i bezsilnie czekając swoim całym zmarzniętym ciałkiem na swoją „opiekunkę”. To także znęcanie się nad psem. Po co zabiera się psa, gdy idzie się na zakupy? Każde zwrócenie uwagi na takie zachowanie spotyka się z wrogością człowieka i wyzwiskami. Może mandat za takie zachowanie przywróci ludziom człowieczeństwo, albo przynajmniej spowoduje, iż pańcia lub pańcio zostawi psiaka w domu, gdy wybierze się na zakupy? Dzwońmy na policję czy straż, by nałożyli mandat nie tylko za nieposprzątanie kupy, ale też za takie zachowanie człowieka wobec zwierzęcia.

Kolejną rzeczą, jakiej nie wolno nam robić w mrozie zwierzakom, jest zakładanie metalowych kagańców, czy kolczatek - para z pyszczka i mróz oznacza przymarzanie kagańca do dziąseł i pyszczka czworonoga, tak samo z mrożącą szyje obrożą z metalu. Często zapominamy, że nie tylko my nie lubimy dotykać metalowych przedmiotów zimą, wystarczy to zrobić, by poczuć ból, psy także to czują!
Obrożę skórzaną - jeśli taką mamy, natłuśćmy na noc (choćby wazeliną), by nie niszczała i nie robiła się sztywna. Obroże parciane suszymy pod kaloryferem po każdym spacerze, tak samo postępujemy z mokrą smyczą. Co do karabińczyka - nasmarujmy sprężynę zwykłym smarem warsztatowym. W razie awarii znakomicie sprawdzi się znany kierowcom WD-40.

Narażone łapki

Najbardziej odczuwają mrozy łapki psiaków. Poduszki są bardzo delikatne, narażone nie tylko na mróz, ale i na szkodliwą sól, której nie brakuje na ulicach i chodnikach, dlatego jeśli to tylko możliwe, wybierajmy na spacery miejsca, w których stosowanie soli jest ograniczone.
Ważne jest również zabezpieczenie łap przed odmrożeniem. Przed spacerem łapki psa powinno się smarować np. wazeliną, a po powrocie koniecznie je umyć. Szczególną uwagę musimy poświęcić opuszkom. To właśnie one są najbardziej narażone na uszkodzenia. Częsty kontakt z lodowatą powierzchnią i solą, może powodować ich pęknięcia, podrażnienia, a nawet stany zapalne. W skrajnych przypadkach mogą powstać głębokie rany wymagające leczenia farmakologicznego.
W celu ochrony poduszeczek, przed każdym wyjściem na spacer należy smarować je specjalnymi maściami dostępnymi w sklepach zoologicznych lub chociaż zwykłą wazeliną.
- Łapki należy natłuszczać przed każdym wyjściem na spacery, sprawdza się wazelina, ale ja polecam także znany linomag - mówi lek. wet. Tomasz Otreszko - Arski. - Pamiętajmy o tym, bo podrażnienie opuszek jest dla psów bardzo bolesne. Po spacerze nie zapomnijmy zetrzeć tego, co mają na łapkach szczególnie między palcami, bo tam najwięcej zachowuje się soli i kawałeczków lodu w szczególnie mroźne pogody.
Wystarczy przetrzeć je wilgotną ściereczką lub nasączaną chusteczką dla niemowląt - a usuniemy drażniącą sól, śnieg oraz kawałki lodu, które często gromadzą się na włosach między palcami i mogą powodować ból przy chodzeniu, a nawet uszkodzenia. Na taką sytuację narażone są zwłaszcza psy o dłuższej sierści - dlatego w okresie zimowym powinno się im przycinać w tych miejscach włosy.

Podczas spacerów unikajmy powierzchni oblodzonych, zwłaszcza pokrytych cienkim lodem kałuż, nasączenie łapek wodą a następnie maszerowanie z nim po mrozie czy śniegu, to dla niego tortura.


Pod warstwą śniegu mogą leżeć ostre przedmioty, zawsze po powrocie ze spaceru należy więc obejrzeć łapki pupila, a każdą widoczną zmianę skonsultować z lekarzem. Zwracajmy uwagę na to, czy pies chodzi normalnie - nie kuleje i czy nie wylizuje łap. Nie pozwalajmy pupilowi zjadać śniegu. Takie zabawy mogą skończyć się infekcją górnych dróg oddechowych.

Kaloryczne jedzenie

Ważne jest to, co jedzą psy zimą. Zwłaszcza te, które mieszkają w budach, czy innych pomieszczeniach - chlewikach, składzikach, szopach etc. Trzeba im podawać ciepłe posiłki, zwłaszcza na noc. Zimą posiłki powinny być zdecydowanie bardziej kaloryczne oraz koniecznie ciepłe (ale nie gorące). Podawane w okresie zimowym jedzenie powinno być wzbogacone o produkty zawierające witaminy: A, D i E oraz mieć większą wartość kaloryczną. Zimą warto również stosować preparaty wzmacniające skórę i sierść (witaminy z grupy B oraz nienasycone kwasy tłuszczowe), gdyż mroźne i suche zimowe powietrze źle wysusza włos i naskórek, który może zostać podrażniony i swędzieć.
Woda podawana psu powinna mieć temperaturę pokojową i powinna być podawana kilka razy dziennie. Pies, jak każde stworzenie - tak samo jak człowiek - musi pić, a woda pozostawiona przed budą przy minusowych temperaturach szybko zamarznie.
Ktoś powie: fanaberie. Nie drodzy „opiekunowie” zwierząt. Jeśli zdecydowaliście się na posiadania psa, musicie o niego dbać. Pomijając, że to zwierzę was kocha, że czuje tak jak wy i odczuwa: ból, głód, zimno, to na dodatek samo sobie nie weźmie, nie pomoże, tym bardziej, gdy trzymasz go na dworze przywiązanego do budy. I uwaga - trzymanie psa na łańcuchu, bez zapewnienia odpowiednich warunków i nie spuszczanie z tego łańcucha jest znęcaniem się nad zwierzęciem, a to jest karalne. Myli się ten, kto uważa, że pozostanie bezkarny, może zdarzyć się tak, że będzie kontrola organizacji prozwierzęcej, policji i konsekwencje. Z naszych informacji wynika, że policja powiatowa policji szykuje się już na takie działania.

Stan budy

Najtrudniejszy okres w zimie przeżywają jednak psy trzymane w budach, dlatego trzeba zadbać o jej stan - powinna być ocieplana na zimę. Czy my mieszkamy w domach o dachu z którego leje się nam na głowę, o nieszczelnych ścianach, bez okien, zgniłych podłogach? Nie? To tak samo w suchej i ciepłej budzie ma prawo mieszkać pies. Przy dużych mrozach trzeba budę dodatkowo ogrzać jakimś sianem, starą kołdrą, kocami - wiele takich przydatnych rzeczy możemy za kilka złotych kupić w „lumpeksach”.
Najlepsze są budy drewniane z przedsionkiem, który chroni legowisko przed zamoczeniem - opadami i wiatrem. Dobre są ocieplone warstwą styropianu. Wielkość budy zależy od wielkości psa - zwierzak powinien móc stanąć w niej wyprostowany. Dach musi być zabezpieczony przed przeciekaniem, np. papą bitumiczną. Wejście do budy warto, a nawet trzeba - jeśli są niższe temperatury i wieje wiatr - zabezpieczyć kawałkiem koca, filcu, zawieszonym nad wejściem i tworzącym swoisty parawan.

Pies w zimnym mieszkaniu
Nie tylko psu w budzie jest zimno. Także w mieszkaniach zwierzaki mogą marznąć. Zbyt niska temperatura w mieszkaniu sprawia, że pies śpi głównie skulony w kłębek, przez co nie może wpaść w fazę głębokiego najlepszego dla organizmu REM. Oznacza to, że nigdy tak naprawdę nie odpoczywa porządnie, a jego sen bardziej przypomina nerwową drzemkę. Dodatkowo ciało próbuje się ogrzać, a widocznym efektem wyziębienia psa, jest jego drżenie a nawet dygotanie. Doprowadza to często do nerwowości i nadpobudliwości, a także chorób. Jeśli nasz pies nie rozkłada się na boku podczas snu, drży - dajmy mu koc, pod którym będzie mógł się ogrzać i rozluźnić.
Bądźmy dobrzy dla zwierząt, bo one kochają nas tylko za to, że po prostu jesteśmy, bez względu na to jacy jesteśmy, jak wyglądamy i co posiadamy. Inaczej, niż u ludzi…

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (5)
dodaj komentarz

  • sgezs_gość

    11.01.2016, 09:54

    i błagam sprzątajcie klocki po swoich pupilach

    Odpowiedz
    IP: 46.215.xx8.xx4 
  • dada_gość

    11.01.2016, 10:41

    jestem za!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx7.xxx 
  • BOLO_gość

    11.01.2016, 13:21

    dobry

    dobry materiał, racja że trzeba tym psom pomóc, a te przy budach to żal, ludzie są bez uczuć i powinni się takim odbierać psy, po co je trzymają, by się znęcać? bezmyślność i głupota nie są usprawiedliwieniem.

    Odpowiedz
    IP: 164.126.xx1.xx0 
  • aqw_gość

    11.01.2016, 14:54

    Marysieńki 4 lub 5 pies na łańcuchu bez budy, za schronienie robi mu niedokończona budowa. Trzykrotnie zawiadamiałam straż miejską, zero reakcji! Po diabła nam ta pseudo służba!

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx2.xx2 
  • oki_gość

    11.01.2016, 15:45

    troche nie na temat

    na osiedlu Czyżykowo, od jakiegoś czasu, błąka się Husky. Może by się ktoś zainteresował.

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx1.xx5 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.