Drastyczny billboard z porozrywanymi płodami przed dworcem. "Byłam w szoku, że nikt nie interweniuje"

Antyaborcyjny billboard przez dworcem PKP (fot. tcz.pl)
Drastyczny billboard z porozrywanymi płodami przed dworcem. "Byłam w szoku, że nikt nie interweniuje"
Drastyczne zdjęcia porozrywanych płodów pojawiły się w okolicy dworca PKP w Tczewie w ostatnią sobotę. Część osób, które mijały efekt kampanii jednego z ruchów pro-life, nie kryło zaskoczenia, że tak brutalne obrazki wystawiono na widok publiczny w miejscu, przez które przewijają się setki ludzi - w tym dzieci. Policja nie widzi tu jednak podstaw do interwencji.

Dwóch ponów z szokującym billboardem antyaborcyjnym pojawiło się w sobotnie popołudnie na placu między dworcem PKP a Galerią Kociewską. Tędy przechodzą codziennie setki ludzi:

- Byłam w szoku, że nikt nie interweniuje. Rozczłonkowany, zakrwawiony płód witał przechodniów - w tym matki z małymi dziećmi, które musiały oglądać to widowisko. Wyboru ani ostrzeżenia przed brutalnością nie było - a nawet w telewizji programy typu "Trudne sprawy" - gdzie nikt nie epatuje taką makabrą - mają ograniczenia wiekowe. Wyobraźmy sobie, gdyby ktoś stanął w tym miejscu np. z banerem pornograficznym - pewnie od razu poniósłby jakieś konsekwencje - pisze nasza czytelniczka.


Za sobotnią akcją stoi fundacja "Pro-Prawo do życia", która podobne działania prowadzi w całej Polsce. Zgromadzenie z 7. kwietnia było zarejestrowane w Urzędzie Wojewódzkim. Jednak nie jego legalność - a sama drastyczność zdjęć budzi wątpliwości. Ruch pro-life, który stoi za akcją, walczy o zaostrzenie prawa aborcyjnego - które w Polsce już i tak jest jednym z najbardziej restrykcyjnych spośród krajów UE. Działaczki ruchów kobiecych zwracają z kolei uwagę, że zdjęcia porozrywanych płodów (podpisanych jako 22. tydzień ciąży) to manipulacja. W krajach, gdzie dostęp do do zabiegów jest legalny - używa się bowiem głównie środków farmakologicznych - a w Polsce - np. w przypadku ciąży będącej wynikiem gwałtu, zabieg wykonuje się do 12 tygodnia ciąży. Większość podkreśla, że istotny jest jednak przede wszystkim brutalizm fotografii - przed którymi nikt nie ostrzega.


Czy tczewska policja podjęła temat drastycznych zdjęć przed dworcem PKP?

- Zgodnie z polskim prawem każda osoba ma prawo złożenia zawiadomienia - policjanci muszą jednak ustalić, czy są przesłanki do popełnienia wykroczenia. Tym razem nie było zgłoszeń w tym temacie, ale podobne sygnały mieliśmy w ub. roku. Wtedy ustaliliśmy, że nie zachodzą przesłanki popełnienia wykroczenia. Osoby, które wystawiają tego typu billboardy, mogą powołać się na artykuł 57 Konstytucji RP, który w ramach wolności słowa zapewnia uczestnictwo w zgromadzeniach. Chodzi również o konwencję ochrony praw człowieka i podstawowych wolności - która daje możliwość prezentowania poglądów, nawet jeśli szokują i wywołują niepokój - tłumaczy nam asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji.


Dodajmy, że kary za drastyczne zdjęcia w przestrzeni publicznej jednak się zdarzały - kara 2 tys. zł grzywny z ubiegłego roku za pokazywanie zdjęć rozerwanych ludzkich płodów na billboardach w Rzeszowie to jeden z pierwszych takich wyroków w Polsce. Batalię wytoczyła fundacji pro-life partia Razem, która złożyła zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia z art. 51 § 1 i art. 141 Kodeksu wykroczeń (wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym i umieszczenie w miejscu publicznym nieprzyzwoitego napisu lub rysunku).

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (72)
dodaj komentarz

  • sgrd_gość

    10.04.2018, 11:09

    Palanty z pro life powinni poszukać fundacji pro mózg i udać się na zbiorową terapię. Rozumiem, że każdy ma prawo mieć swoje poglądy i być albo za albo przeciw aborcji ale żeby manifestować to w taki sposób to trzeba mieć sieczkę we łbie.

    Odpowiedz
    IP: 5.174.xx9.xx7 
  • Xda_gość

    10.04.2018, 16:29

    Ta

    Właśnie o tym samym pomyślałem ale mnie uprzedziłeś w komie xD. To są ludzie chyba z jedną półkulą...

    Cytuj
    IP: 185.241.xx9.xx3 

    efer_gość

    10.04.2018, 16:52

    ;-;

    Idioci to feministki które chodzą na marsze na których się obnażają przy dzieciach i krzyczą przy nich wulgarne hasła. Pro Life popieram bo nie można mordować niewinnego życia które podczas aborcji jest po prostu rozrywane i wrzucane do śmieci a MATKA PO ABORCJI ODNOSI OGROMNE SZKODY PSYCHICZNE ORAZ FIZYCZNE, od poczucia winy i depresji oraz samobójstw do bezpłodnosci i uszkodzeń mechanicznych. Polecam tym wszystkim oburzonym plakatami z aborcją denerwować się raczej na tych ludzi którzy tych aborcji dokonują i są sprawcami tego co widzicie.

    Cytuj
    IP: 5.172.xx8.xx0 
  • Te_gość

    10.04.2018, 11:13

    Niech to w przedszkolach i szkołach powieszą przecież nie ma problemu z tymi zdjęciami nic się nie stało

    Odpowiedz
    IP: 176.11.xx9.xx8 
  • Xd_gość

    10.04.2018, 16:32

    q

    Całkiem spoko ironia xD

    Cytuj
    IP: 185.241.xx9.xx3 

    bro x_gość

    12.04.2018, 08:48

    nic sie nie stalo

    idiotka

    Cytuj
    IP: 80.108.xx5.xx7 

    lpr_gość

    12.04.2018, 08:50

    tego dosc

    idiotka

    Cytuj
    IP: 80.108.xx5.xx7 
  • kik_gość

    10.04.2018, 11:13

    Pal diabli dorosłych, ale tam chodzą również dzieci i jest to molestowanie! takie obrazy są niedozwolone do przedstawiania dzieciom. To jest przemoc psychiczna! PS Drogi Autorze, akurat aborcja po badaniu połówkowych czyli eugeniczna może być wykonana nawet w 26 tygodniu, a takie wcześniaki już się w Polsce dość rutynowo ratuje, jeśli wiec abortujesz takie dziecko to jest to płód, ale jeśli się urodzi przedwcześnie i je ratujesz to jest to dziecko? W tym momencie ciązy płód/dziecko odczuwa ból aborcje wykonuje sie bez podania znieczulenia. Czy to jest normalne? Co szkodzi by do procedury na każdym etapie rozwoju płodu/dziecka dla naszego spokoju nakazać podanie znieczulenia dziecku/płodowi ? I by nakazać sprawdzanie diagnozy będącej podstawa do aborcji eugenicznej. Popieram obecny kształt ustawy jestem przeciwny jej i zaostrzeniu i jej liberalizacji. Ale postuluję by aborcja zawsze odbywała siew znieczuleniu zabijanej istoty i zawsze by sprawdzano trafność diagnozy. Szczególnie na to drugie nie chcą zgodzić się środowiska aborcyjne. Są liczne przypadki rodzin które zdecydowały się urodzić dziecko i okazywało się ono zdrowe. Tylko weryfikacja diagnozy pozwoli rozwinąć się prawidłowej diagnostyce.

    Odpowiedz
    IP: 37.247.xx3.xx4 
  • Loża szyderców_gość_gość_gość

    10.04.2018, 11:21

    .

    Debile którzy się nudzą.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx0 
  • zlepek komorek_gość

    10.04.2018, 11:23

    kuriozum jest uczestniczenie DZIECI !!! w marszach domagających się korzystania z WLASNIE !!! takiego jak na owych "gorszących" bilbordach sposobu traktowania NAJSLABSZYCH

    Odpowiedz
    IP: 78.31.xx7.xx1 
  • efer_gość

    10.04.2018, 16:47

    aborcja to morderstwo

    Cytuj
    IP: 5.172.xx8.xx0 
  • ostrze_gość

    10.04.2018, 12:18

    To horror!

    Skandal i bezmyślność pomysłodawców! Natychmiast to zlikwidować!

    Odpowiedz
    IP: 93.198.xx3.xx2 
  • nie zabijaj_gość

    10.04.2018, 12:24

    aborcja

    6 przykazanie - nie zabijaj, w katolickim kraju powinni być znane przez 90 % Polaków, niestety niewielu się tym przejmuje, żadne urzędowe zakazy nie zmienią ludzkiego egoizmu w miłość /http://www.youtube.com/watch?v=Lf3SiAhbr4A

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx6.xx2 
  • gość_gość_gość

    10.04.2018, 13:41

    To, że w Polsce 90% deklaruje przynależność do religii katolickiej nie oznacza że teraz konstytucja i różne akty prawne mają być kopią dekalogu i Biblii. Co do Twoich słów to katolikowi powinno być znane "Jednakże możesz sam wybrać, bo decyzja należy do ciebie" (Mojżesz 3:17). Nie sztuką jest być katolikiem w "dobrym" świecie, ale wytrwać w świecie wiecznych pokus i zła. Reasumując, każdy posiada wolną wolę i wybór nad dobrem i złem. Każdy indywidualnie będzie odpowiadać za swoje czyny. Obowiązkiem katolika nie jest narzucenie swojego przekonania ale głosić Słowo Boże innym.

    Cytuj
    IP: 188.252.xx0.xx0 

    mnkj_gość

    11.04.2018, 21:53

    Nie wszyscy są w tym kraju katolikami (na pewno nie jest to 90% społeczeństwa). Ileż można nam na siłę tą religię "wciskać"? Kazać żyć według przykazań, w które nie wszyscy wierzymy? To 21 wiek, każdy ma własne sumienie.

    Cytuj
    IP: 78.88.xx6.xx6 

    Xavier_gość

    11.04.2018, 23:32

    do gość_gość_gość

    Zarówno Stary, jak i Nowy Testament, nakładają na nas obowiązek upominania grzeszników. W przeciwnym razie sami możemy ponieść odpowiedzialność za ich życie (Ez.3,18-21; 3Mojż.19,17). Jest również rzeczą niedopuszczalną, abyśmy - widząc oczywisty grzech - chowali głowę w piasek. Nie możemy nazywać rzeczy czarne białymi i w myśl źle pojętej tolerancji - bezwstydnie zamiatać przysłowiowych "śmieci pod dywan" (Jer.6,14-15). Dyscyplina jest lekarstwem dla duszy. Nie chowa grzechu w ukryciu i nie pozwala, aby rozwinął się jak rak. Wyjawia grzech i pozwala, aby święta krew Jezusa dokonała oczyszczającego dzieła. Sprawia, że nadzieja i przebaczenie zajmują miejsce rozpaczy i poczuciu winy. W takich sytuacjach niezbędne okazuje się przyjęcie, przed Panem, postawy szczerości , bez której przebaczenie i uzdrowienie nie może nastąpić. Corrie ten Boom często powtarzała: "Krew Jezusa nigdy nie oczyszcza wymówki". Pierwszą, najbardziej podstawową formą dyscyplinowania jest napomnienie. Koniecznie w tym miejscu należy jasno wytłumaczyć, czym jest prawdziwe napomnienie? Jego motywem musi być przede wszystkim miłość oraz chęć pozyskania i uratowania drugiego człowieka "A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego." (Mat. 18,15). W miarę możliwości powinno się napominać w dyskretny sposób "w cztery oczy", a dopiero, gdy osoba napominana z powodu swoich grzechów nie okaże skruchy, należy ponowić napomnienie korzystając ze wsparcia jednej lub dwóch osób, aby w obecności dwóch lub trzech świadków opierała się każda sprawa (Mat.18,16; 5Mojż.19,15; 1Tym.5,19). Jeśli i takie "działania dyscyplinarne" nie przyniosą spodziewanej poprawy, musimy sięgnąć po rozwiązanie ostateczne. Jest nim przedłożenie problemu całemu zborowi, w którego imieniu występują Starsi Zboru. Pozyskanie, jak już wcześniej wspomniano, tego, który grzeszy jest celem nadrzędnym każdego napomnienia. Jakub naucza, że "ten kto nawróci grzesznika od błędnej drogi jego, wybawi jego duszę od śmierci..." (Jak.5,19-20). Jak widać, pozytywne osądzanie (dyscyplinowanie) jest nakierowane na ratowanie człowieka, który zgrzeszył. Natomiast negatywne, grzeszne osądzanie oparte na zakonie oczekuje sprawiedliwości, a co za tym idzie kary i potępienia winnego zgodnie z tym, na co zasłużył. Jest rzeczą wysoce naganną, aby napominanie było sposobem na wyrażenie naszych frustracji, niezadowolenia lub złości. Właśnie najczęściej wtedy przybiera formę grzesznego osądzania. Dyscyplina nie może dawać ujścia czyjejś złości lub zaspokajać "chorego" poczucie własnej sprawiedliwości (przykład : faryzeusz i celnik). Nie wolno nam zapominać, że celem jakichkolwiek działań dyscyplinarnych nie jest pogrążenie grzesznika, ale przywrócenie go do społeczności z Bogiem i jego Kościołem. Tak naprawdę rzeczą zupełnie drugoplanową jest to, ile racji w tym mamy tak naprawdę my sami. Prawda wyrażona w zły i wybiórczy sposób, w niewłaściwym czasie, nafaszerowana irytacją i chęcią udowodnienia swoich racji - może być wyjątkowo groźnym narzędziem w rękach diabła. To właśnie nasz wróg specjalizuje się w oskarżaniu braci ( Obj. 12,10.) Nie przez przypadek nosi imię "oskarżyciel braci". Zastanówmy się więc poważnie zastanowić się komu w ten sposób pomagamy : Panu Bogu czy szatanowi? Jeśli napominamy w zły sposób, zaczynamy działać na korzyść diabła, który dzięki naszemu napomnieniu, a tak naprawdę oskarżeniu - jeszcze mocniej zaciśnie na szyi ofiary swoją śmiercionośną pętlę. "Napominający z łagodnością krnąbrnych, w nadziei, że Bóg przywiedzie ich kiedyś do upamiętania i do poznania prawdy. I że wyzwolą się z sideł diabła, który ich zmusza do pełnienia swojej woli" (2 Tym. 2:25-26). Są to bardzo mocne słowa. Osoba, która grzeszy jest złapana przez diabła w sidła i jako jego zakładnik jest zmuszana do pełnienia woli wroga. To, czemu ulegamy, tego niewolnikiem się stajemy. Jeśli masz jeszcze co do tego wątpliwości to pozbądź się ich i zaufaj Słowu Bożemu! Z grzechem nie wolno się "bawić". Jest to tylko kwestią czasu, kiedy uchwyci cię on w swój śmiercionośny uścisk. Przekonało się o tym wielu ludzi, którzy padli ofiarą najróżniejszych nałogów. Zadaniem napomnienia jest ratowanie, a nie oskarżanie i pogrążanie grzesznika w potępieniu. Nie możemy kogoś napominać, tylko dlatego, że nas denerwuje. Jezus - nawet, gdy okazywał gniew - czynił to z powodu żarliwości o dom Ojca. Walczył o czystość Słowa Bożego, gniewał się nie z powodu "prywatnej" urazy, naruszenia jego godności osobistej, rozczarowania ludźmi lub urażonych ambicji. Jego gniew można nazwać sprawiedliwym, Bożym. Nasz jest często przypadłością starej cielesnej natury i brzydką wizytówką skrywanego w sercu egoizmu i pychy. Gdy jesteśmy osobiście atakowani i krzywdzeni, powinniśmy uczyć się w pierwszej kolejności błogosławienia i przebaczania lub - jakże niemodnego i zapomnianego w dzisiejszych czasach - nadstawiania drugiego policzka. Dużo "modniejsze" jest procesowanie się i walka o swoje prawa, niż ponoszenie krzywdy. Dopiero w drugiej kolejności - jeśli to jest konieczne - możemy bronić swoich praw. Apostoł Paweł był często prześladowany dla imienia Jezusa. Znosił to bez gniewu i buntu. Niekiedy tylko, jako obywatel rzymski, korzystał ze swoich praw do obrony, unikając tym samym biczowania (Dz.Ap.22,25; 26,1-2) lub odwoływał się do cesarza. Nawet wtedy przyświecał mu szczytny cel : nie chodziło mu o uratowanie "własnej skóry", lecz o głoszenie Ewangelii przed możnymi tego świata oraz w Rzymie. Najlepszym przykładem prawidłowego napominania jest zwiastowanie Ewangelii w mocy Ducha Świętego. Kaznodzieja z pasją w głosie i łzami w oczach wzywa grzeszników "Upamiętajcie się , nawróćcie się ze swoich grzechów, bo zapłatą za grzech jest śmierć, ale darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie". Prawdziwe napomnienie jest wypowiadane z miłością i pokazuje grzech. Jednak co ważniejsze : ukazuje również drogę wyjścia i podaje pomocną dłoń. Daje szansę na poprawę pogrążonemu w upadku człowiekowi. Prawdziwa miłość potrafi zakrywać grzechy, które człowiek jest skłonny wyznać i porzucić. Jest wolna od bezwzględnego potępienia i ferowania surowych wyroków. Głównym celem napomnienia jest zachęcenie grzesznika do zmiany życia. Musimy pamiętać, że nasza ocena i sposób potraktowania drugiego człowieka może odwrócić się przeciwko nam lub być naszym sojusznikiem i wspaniałym kapitałem na przyszłość. Nie na darmo mówi Pismo : "Jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą". Miłosierdzie powinno zawsze górować nad sądem. Dlatego, że taka jest natura naszego niebiańskiego Ojca. W oryginalnym tłumaczeniu greckim Nowego Testamentu słowo "napomnienie" często używane jest jako "pocieszenie" (gr. noutheteo Rz.15,14 - zachęcanie, pocieszanie, podnoszenie, napominanie) Rolą Ducha Świętego jest również napominanie (gr. parakaleo), tłumaczone również jako "pouczanie, zachęcanie i pocieszanie". Dlatego też Duch Boży jest nazwany Pocieszycielem (gr. parakletos). Czy wyobrażasz sobie poirytowanego i zgorzkniałego kaznodzieję, próbującego nawrócić słuchaczy poprzez poniżanie i pogardliwe osądzanie ? To byłaby karykatura ewangelizacji i "antyreklama" dla pełnej miłości, ofiary Jezusa! Postawę taką reprezentował faryzeusz modlący się w świątyni wspólnie z celnikiem (Ł.18,9-14). Była ona pełna dezaprobaty i pogardy. Faryzeusz najprawdopodobniej mówił prawdę o swoich religijnych zasługach i sytuacji duchowej celnika, ale jego postawa nie mogła być zaakceptowana przez Boga. Była "przesiąknięta" poczuciem wyższości, a mówiąc krótko zwykłą pychą. Motywem "świętego" faryzeusza była chęć wywyższenia siebie, kosztem poniżenia celnika przyłapanego na upadku. Skąd my to znamy ? Jakże często możemy usłyszeć, "pełen przejęcia", drżący głos współczesnych faryzeuszy : "Jak mogłeś zrobić coś tak obrzydliwego, ja bym tak nigdy nie uczynił". Czy nie lepiej brzmiałyby słowa: " Popełniłeś grzech. Pokutuj. Bóg może Ci to wybaczyć. Pomogę Ci stanąć na nogi" . Mojżesz we wzorowy sposób prowadził i upominał krnąbrnych Izraelitów. Gdy Bóg chciał ich wytracić - potrafił się za nimi wstawiać z narażeniem swojego życia. Jednak nawet najlepsi popełniają błędy, a słabość jest rzeczą ludzką. Nie ustrzegł się jej nawet tak pokorny człowiek jak Mojżesz (4Moj.20,1-13). W jego przypadku sądny dzień miał miejsce pewnego upalnego dnia u wód Meriba. Zmęczony i rozdrażniony postawą narzekających i zbuntowanych pobratymców, wypowiedział nierozważnie słowa "napomnienia", które zamiast miłości i słów od Boga zawierały ludzką irytację i rozczarowanie. Dlaczego do tego doszło? Izraelici swoimi oskarżeniami i kłótliwością rozgoryczyli ducha Mojżesza (Ps.106,33), który zbyt osobiście potraktował stawiane mu zarzuty (w.2-3). Postanowił wyrównać rachunki i pokazać swoją wyższość, poniżając przy okazji cielesny naród. W oczach Boga był to czyn karygodny, za który przyszło temu mężowi Bożemu zapłacić wysoką cenę. Mojżesz miał dużo racji w ocenie narodu Izraelskiego, ale nie chodzi o naszą rację, lecz o bezwzględne posłuszeństwo Bogu. Mojżesz popełnił bezprawie i za karę nie wszedł do ziemi obiecanej. Zamiast do skały - przemówił pogardliwie do ludu. Dodatkowo bez pozwolenia Boga, aby wydobyć ze skały wodę, uderzył o nią dwukrotnie. Najgorsze było jednak to, że dotknięty do żywego mąż Boży postanowił poprawić swoją pozycję przywódcy, kosztem ograbienia Boga z przynależnej Mu chwały. Zamiast wspaniałym cudem uwielbić na oczach Izraela swojego Boga, uległ pokusie przedstawienia siebie jako niezależnego cudotwórcy. "Zgromadzili tedy Mojżesz i Aaron zbór przed skałą. I rzekł do nich: Słuchajcie, przekorni! Czy z tej skały wydobędziemy dla was wodę? I podniósł Mojżesz rękę swoją, i uderzył dwa razy swoją laską o skałę. Wtedy trysnęła obficie woda..." (4 Moj. 20,10-11). Nie zawsze mówienie prawdy i czynienie dobrych rzeczy podoba się Bogu. Miarą ich przydatności jest zgodność z wolą Boga. Prawdę należy mówić w miłości, pamiętając o tym, że im większa jest "dawka prawdy" - tym więcej musi jej towarzyszyć miłości. Mówienie z miłością to przekazywanie "paczuszki prawdy zapakowanej w łaskę i przewiązaną wstążeczką miłosierdzia". Spożywanie owocu z drzewa poznania dobra i zła w ogrodzie Eden było zabronione, dlatego, że w kwestii tego, co dobre , a co złe - musimy być zdani na ocenę naszego Pana. Nie wszystko "złoto, co się świeci". To, co dobre - może być wrogiem najlepszego. Pozornie dobre rzeczy jak, np.: czynienie cudów, wyganianie demonów lub głoszenie Ewangelii - może stać się złem, bezprawiem, jeśli nie będzie czynione we właściwym miejscu, czasie i w odpowiedni sposób, zgodnie z wolą i inspiracją Ducha Świętego oraz jeśli człowiek wierzący będzie wychodził poza zakres swojego duchowego autorytetu (Mat.7.21,23; Dz.16,6-10). Za takie przewinienia możemy być surowo ukarani albo zupełnie odrzuceni przez Boga. Podobnie ma się sprawa z napomnieniem. "Mądre napomnienie" to słowo wypowiedziane w odpowiedni sposób, "we właściwym czasie jest jak złote jabłko na srebrnych czaszach" (P.Sal.25,11- 12). Nie wolno nam zbyt surowo, w bezduszny sposób dyscyplinować osoby słabej i niedojrzałej duchowo, która znajduje się w upadku duchowym. Może to spowodować poczucie przygniatającego smutku, odrzucenia i potępienia: "Tak, że przeciwnie, wy raczej powinniście przebaczyć mu i dodać otuchy, aby go przypadkiem nadmiar smutku nie pochłonął. Dlatego proszę was, abyście postanowili okazać mu miłość" (2 Kor. 2:7-8). Cokolwiek robimy lub mówimy, a jest niezgodne z wolą Bożą - staje się bezprawiem. W takich przypadkach nasze racje nie mają najmniejszego znaczenia. Bezprawie zawsze jest grzechem! Z bezprawiem nierozłącznie związany jest syndrom oziębłej miłości, będący znakiem czasów ostatecznych (Mat.24,12). Ludzie, ulegający bezprawiu, zamiast wierzyć w Jezusa Chrystusa wierzą w "wiarę" lub w "pozytywne wyznawanie". Próbują zmusić Boga do spełnienia Jego obietnic. Bezprawie bazuje na niezależności i nieposłuszeństwie. Wrażliwe napomnienie Najbardziej właściwą formą napomnienia jest rozmowa z drugą osobą na temat jej zachowania bez stosowania osądu i "przyklejania" brzydkich, obraźliwych etykietek, np. "jesteś głupi". Mówimy o zachowaniu, a nie o człowieku. Swoje wypowiedzi najlepiej rozpoczynać od komunikatu "ja", np. "jestem zdenerwowany" zamiast "ty mnie denerwujesz", "nie czuję się słuchany" zamiast "ty nigdy mnie nie słuchasz". Komunikaty "ty" są zwykle traktowane jako atak, który wywołuje reakcje obronną i agresję. Złe napomnienie, zamiast kształtować charakter i zmierzać do uświęcenia duszy (np. krnąbrnej woli) - może spowodować tragiczne w skutkach złamanie i zranienie ludzkiego ducha. Może powodować kompleksy, poczucie odrzucenia i bunt. Rodzice krytyką i poniżaniem mogą ranić swoje dzieci, pozbawiając ich tym samym poczucia własnej wartości "Ojcowie, nie rozgoryczajcie dzieci swoich, aby nie upadały na duchu" (Kol. 3,21). Musimy koniecznie usunąć ze swojego słownika krzywdzące uogólnienia i słowa typu : "z tobą są zawsze kłopoty, ty nigdy się nie zmienisz, do niczego się nie nadajesz, ty tylko psujesz, ty wszystko niszczysz itp.". Słowa: "zawsze, nigdy, wszystko, tylko, za każdym razem, cały czas itp." wywołują poczucie niesprawiedliwości, krzywdy i prowokują do buntu, gdyż najczęściej nie są zgodne z prawdą. Taka forma generalizowania i negatywnego kodowania może działać jak przekleństwo. Biblia uczy nas różnych form "korygowania" złego postępowania innych ludzi. Najłagodniejszym sposobem jest napomnienie, które należy stosować szczególnie dla zniechęconych i słabych duchowo. Jezus nigdy "trzciny nadłamanej nie dołamie, a lnu tlącego nie dogasza". Forma napomnienia jest zależna od tego, kogo napominamy : "Starszego mężczyzny nie strofuj, lecz upominaj go jak ojca, młodszych jak braci. Starsze kobiety jak matki, młodsze jak siostry, z wszelką powściągliwości"(1 Tym. 5,1-2). Dojrzały uczeń Chrystusa potrafi "stanąć w wyłomie:, a nie jedynie wskazywać na wyłom w murze Kościoła lub życiu brata, krzycząc publicznie na całe gardło ze zgorszeniem w głosie : "jest wyłom, jest wyłom, widzę grzech..." (Ez.22,30-31). To zdecydowanie za mało! To może być nawet bardzo szkodliwe. Nie wolno mówić o grzechach innych ludzi "za ich plecami" i pozostawać biernym. Nie wystarczy zauważyć szalejących płomieni w domu sąsiada - należy dodatkowo zadzwonić po straż pożarną i samemu, w miarę swoich możliwości, próbować ratować ofiary groźnego pożaru. Trzeba samemu stanąć w wyłomie zabezpieczając w ten sposób osłabione miejsce przed inwazją wroga. Miejmy naturę Ducha Świętego. Jako Pocieszyciel (parakletos) staje On przy naszym boku, aby nas wspierać w każdej trudnej sytuacji. Jest rzeczą karygodną, aby za napominanie brała się osoba, która sama dopuszcza się w swoim życiu podobnych grzechów lub - co gorsza - sama ma problem wielkości "belki" w porównaniu z "drzazgą" współbrata (Mat.7,1-5; 2Sam.12,1-9; 1Mojż.38,15- 18;24-26). Jesteśmy potępieni w oczach Boga, jeśli osądzając bliźniego sami dopuszczamy się tych samych grzechów: "Nie ma przeto usprawiedliwienia dla ciebie, kimkolwiek jesteś, człowiecze, który sądzisz; albowiem, sądząc drugiego, siebie samego potępiasz, ponieważ ty, sędzia, czynisz to sam" (Rz.2,1). "Ty więc, który uczysz drugiego, siebie samego nie pouczasz? Który głosisz, żeby nie kradziono, kradniesz? Który mówisz, żeby nie cudzołożono, cudzołożysz? Który wstręt czujesz do bałwanów, dopuszczasz się świętokradztwa? (Rz.2,21-22). Takimi wątpliwymi stróżami moralności okazali się obłudny król Dawid napominany za cudzołóstwo i morderstwo, przez proroka Natana (2Sam.12,5-13) i Juda, syn Jakuba. Sami okazali się "super hipokrytami". Oburzony Dawid żądał śmierci dla swojego poddanego za przywłaszczenie sobie owcy biedaka, podczas gdy sam w tym samym czasie wykradł żonę Uriasza Chetejczyka, która, jak nietrudno się domyślić - była więcej warta niż mała owieczka. Juda natomiast, oburzony niemoralnością swojej owdowiałej synowej - postanowił spalić ją za wszeteczeństwo, gdyż zaszła w ciążę z nieznanym mężczyzną. Problem w tym, że w końcu to on sam okazał się ojcem dziecka porzuconej i oszukanej Tamar. Niedopuszczalne jest również stosowanie napomnień, których celem jest nakładanie na barki innych osób wymagań, których sami nie zamierzamy próbować podnieść, choćby "jednym palcem". Było to specjalnością obłudnych faryzeuszy. Czasami jest to specjalność rodziców, stosujących takie niemoralne, podwójne standardy wobec swoich dzieci, według jakże prymitywnej zasady " co wolno wojewodzie, to nie tobie ......." Prawdopodobnie właśnie dlatego zawstydzeni przez Jezusa faryzeusze wypuścili z rąk kamienie i odeszli ze spuszczonymi głowami, pozostawiając kobietę przyłapaną na cudzołóstwie przy życiu. Słowa Pana: "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem" podziałały na nich jak zimny prysznic. Nagle zdali sobie sprawę ze swoich osobistych grzechów i obłudy. A tak zupełnie na marginesie to należałoby w tym miejscu zadać pytanie: " Dlaczego nie przyprowadzono mężczyzny, który grzeszył z tą kobietą?" Czyżby "męska solidarność" i szowinizm wzięły górę nad posłuszeństwem Bożemu prawu? Najwyraźniej tak. Inną, bardziej radykalną formą dyscyplinowania, jest strofowanie, którego niekiedy można używać nawet publicznie. Stosuje się je wobec upartych i bardziej dojrzałych osób lub wobec tych, którzy trwają w grzechu pomimo wcześniejszych napomnień (1Tym.5,20). Takim środkiem wychowawczym posłużył się Paweł w stosunku do apostoła Piotra, ganiąc go publicznie za obłudę ( Gal. 2,13-14 ). Kapłan Heli poniósł karę za to, że nie strofował surowo swoich synów, którzy systematycznie profanowali służbę w świątyni. "Dobry tatuś" poprzestał jedynie na delikatnym napomnieniu i pogrożeniu bezbożnikom "paluszkiem" (1Sam.2,22-25; 3,13). W przeciwieństwie do niego prorok Natan w zdecydowany i konsekwentny sposób korygował postępowanie Dawida , gdy król dopuścił się cudzołóstwa. Jezus potrafił z miłością napominać, ale umiał również powrozami wypędzić przekupniów ze świątyni. My chętniej specjalizujemy się w tym drugim. Problem w tym, że surowe strofowanie osób niedojrzałych w Panu, słabych i zniechęconych może ich dotkliwie zranić i załamać duchowo. Nie wolno "dobijać" rannych. Tego nie powinni się dopuszczać nawet poganie w czasie trwania prawdziwych działań wojennych. Zgodnie z międzynarodowymi przepisami do przestrzegania tego prawa są zobowiązani wszyscy zaangażowani w konflikt zbrojny. Należy stosować to prawo nawet wobec znienawidzonych żołnierzy wroga. Cóż dopiero, gdy mówimy o rannych członkach własnego Kościoła - armii Pana. Należy umieścić ich w "duchowym sanatorium" lub w "szpitalu", a nie dobijać bezlitosnym osądem, plotkami i oskarżeniami. W tak haniebny sposób zachował się Cham w stosunku do przyłapanego w stanie nietrzeźwym Noego. Rozgoryczony i upokorzony ojciec przeklął syna za jego czyn. Pamiętajmy, że Cham miał rację i mówił "prawdę" o swoim ojcu.. Zamiast stanąć "w wyłomie" i uratować jego nadszarpniętą reputację, upokorzył go i ośmieszył. Jednak jego bracia zachowali się zupełnie inaczej. Ukryli nagość Noego (1Mojż.9,20-26). Nie chcieli jego porażki i mieli czyste motywy. A jakie są twoje motywy, gdy zwracasz komuś uwagę? Czy kierujesz się świadomą lub nieświadomą chęcią wywyższenia się nad innym człowiekiem? Nie od dziś wiadomo, że poniżanie innych jest najłatwiejszym sposobem na wywyższenie siebie i poczucie się lepszym we własnych oczach. Wystarczy przysłuchać się dowcipom na temat blondynek i policjantów. Czy prawdziwym celem twojej wypowiedzi jest chęć pozyskania i uratowania grzesznika czy jedynie osądzenie winnego? Czy ranisz i rozgoryczasz winnego? Istnieje prosty test na sprawdzenie motywów naszego napomnienia. Zastanów się, czy po upomnieniu bliźniego spodziewasz się dla niego kary i upokorzenia go (co świadczy o Jeśli upominany i strofowany człowiek nie zmieni swojego postępowania, nie pozostawia Bogu wyboru : Bóg chcąc go ratować zsyła karę. Jest ona stosowana wobec wszystkich, w tym również w stosunku do dzieci Bożych, które są świadomie nieposłuszne lub zbuntowane; które pomimo napomnień i strofowania oraz danego im czasu na upamiętanie - trwają w swoim grzechu. "I dałem jej czas, aby się upamiętała, ale nie chce się upamiętać we wszeteczeństwie swoim. Toteż rzucę ją na łoże, a tych, którzy z nią cudzołożą, wtrącę w ucisk wielki, jeśli się nie upamiętają w uczynkach swoich " (Obj. 2:21-22). Kogo Bóg miłuje, tego równocześnie karci i wychowuje. Musimy oczyścić Kościół z przeklinania, złego osądzania, narzekania, obmawiania i plotek. Oczyścić ze współczesnych nielojalnych i aroganckich Chamów oraz zdradzieckich Absalomów. Drogą do osiągnięcia tego celu jest miedzy innymi nowotestamentowe dyscyplinowanie.

    Cytuj
    IP: 78.88.xx4.xx1 
  • ANTY KOD_gość

    10.04.2018, 12:26

    A kogo tak zszokował ten "zlepek komórek"? Którą czarną macicę gotową w każdym momencie na aborcję? Bronicie zwierzątka ale dzieci najlepiej wieszakami wyskrobać chcecie.

    Odpowiedz
    IP: 153.19.xx8.xx2 
  • Joker_gość

    10.04.2018, 12:31

    Odp

    D.b.l jesteś

    Cytuj
    IP: 188.146.xx5.xx6 

    Joker_gość

    10.04.2018, 13:22

    D...lu

    Do anty koda ha ha zapraszam na spotkanie przyjdę z macz..ą będzie jednego de...a mniej

    Cytuj
    IP: 188.146.xx5.xx6 

    Artur_gość

    10.04.2018, 14:54

    Do Jokera

    Twój wpis wyczerpuje znamiona czynu zabronionego i został zgłoszony na policję w celu ścigania na podstawie kodeksu karnego paragraf 190. Myślałeś, że jesteś anonimowy? To się zdziwisz.

    Cytuj
    IP: 37.47.xx6.xx4 

    Joker _gość

    11.04.2018, 03:54

    Do anty koda

    Bardzo dobrz to się poznamy

    Cytuj
    IP: 188.146.xx3.xx9 

    ANTY KOD_gość

    12.04.2018, 09:16

    do Jokera

    Się nie poznamy bo ja na ustawki z patologią nie chodzę. Ignoruję takie dresiki jak ty. Poszukaj sobie przeciwnika wśród kumpli kiboli jak się tak bardzo nudzisz.

    Cytuj
    IP: 153.19.xx8.xx2 
  • Joker_gość

    10.04.2018, 12:30

    D.b.le

    Tylko d..il mógł stać z czymś takim. De..l z pis-u

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx5.xx6 
  • ANTY KOD_gość_gość

    10.04.2018, 13:14

    A ty D.Bil z KOD

    Cytuj
    IP: 153.19.xx8.xx2 
  • ćśog_gość

    10.04.2018, 13:02

    A to dziwne, że nie robią z tym porządku. W innych miastach jakoś policja reaguje, jeszcze niedawno z tego co pamiętam na podstawie Art. 51. k.w. Widać nasza policja działa tylko na zlecenie aktualnie rządzących....

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xxx 
  • Porażka_gość

    10.04.2018, 13:16

    Prawo do decydowania

    Prawo do decydowania o sobie i losie PŁODU powinno być elementarmym prawem każdego rodzica. Każdy kto myśli inaczej jest po prostu debilem. Jesteś przeciwny aborcji? Ok, masz prawo robić to co podpowiada Ci sumienie ale nie wymagaj od innych tego co według Ciebie jest słuszne bo za chwilę okaże się, że ktoś inny przeforsuje prawnie coś co wg niego jest ok a wg ciebie już nie. I co wtedy zrobicie? Naprawdę tak ciężko wam przychodzi myślenie nad konsekwencjami forsowania swoich (najczęściej) religijnych przekonań? Nie pozdrawiam i każdemu z pro life życzę dziecka z ułomnościami i deformacjami nad którym będą musieli sprawować opiekę i poświęcać wszystko do samego końca swojego lub dziecka życia.

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx0.xx2 
  • nie zabijaj_gość_gość

    10.04.2018, 14:55

    religijne przekonania

    Te religijne, jak mówisz przekonania są najwłaściwsze dla zdrowia psychicznego człowieka, chociaż możesz sądzić inaczej, Bóg się nie myli. Pytanie poza konkursem, czy chciałbyś być wyskrobany, jako chore dziecko, w rzeczywistości będąc zdrowy? a taki przypadek znam z autopsji, dziecko, które miało być chore okazało się zdrowe. Pomyłki się zdarzają, tak, jak przy wyrokach śmierci. Napisałem, że żadne prawo nie ureguluje takich spraw, jak aborcja. Zawsze znajdą się tacy, którzy będą wykonywać zabiegi, jeśli nie w Polsce to gdzieś dalej. Człowiek musi mieć w sercu miłość, a nie egoizm, wtedy dokona właściwego wyboru.Myślę też, że jeśli Państwo chce wprowadzać restrykcyjne prawo powinno też zapewnić pomoc rodzinom, które zdecydowały się na urodzenie zagrożonych ciąż.

    Cytuj
    IP: 94.254.xx6.xx9 

    Porażka_gość_gość

    10.04.2018, 15:18

    Prawo do decydowania

    Będąc płodem/dzieckiem w łonie nie miałem ŻADNEJ świadomości swojego istnienia więc to czy czegoś bym chciał czy nie nie ma tu najmniejszego znaczenia. Weźmy to na logikę: skoro nie jestem świadomy czegokolwiek to jak można tu mówić o tym czy chciałbym być wyskrobany czy nie? Taki płód nie posiada tzw JA które jest cechą ludzi których umysły wykształciły już samoświadomość. A ja znam przypadek w którym dziecko urodziło się z wadami które DOŻYWOTNIO będą definiowały jego egzystencję, czy raczej wegetację. Wegetację w którą siłą rzeczy zamienia się też życie rodziców którzy już od kilku lat siłą rzeczy nie robią nic innego jak tylko harują na utrzymanie, leczenie i rechabilitację swojego syna który nigdy nie będzie samodzielny. Takie życie to zmarnowane życie. Żadne z tych trojga nigdy nie zazna spokoju, odpoczynku, relaksu, nie wyjedzie na wakacje, nie pójdzie na imprezę... Nie stać ich na nic innego niż opiekę nad dzieckiem. Jeśli jesteście tacy pro life to może Wy zajmiecie się opieką i utrzymaniem takich osób?? Może to Wy będziecie całe życie harować tylko i wyłącznie na utrzymanie takiego dziecka??

    Cytuj
    IP: 94.254.xx1.xx6 

    nie zabijaj_gość_gość_gość

    10.04.2018, 15:42

    Może poczytaj sobie w fachowej literaturze, co i kiedy dzieje się w organiźmie płodu, a potem mów, że nie ma świadomości

    Cytuj
    IP: 94.254.xx6.xx9 

    Porażka_gość_gość

    10.04.2018, 16:03

    Prawo do decydowania

    Byłeś świadomy w łonie? Pamiętasz cokolwiek z tamtego okresu? Jakie jest twoje najdalsze wspomienie? To, że coś reaguje na bodźce to nie oznacza że ma świadomość. Faktycznie śwaidomość własnego ja pojawia się u człowieka długo po porodzie.

    Cytuj
    IP: 94.254.xx1.xx6 

    Gość_gość

    10.04.2018, 16:27

    Świadomość

    Najpierw poczytaj w fachowej literaturze czym jest świadomość i czym się różni od zwykłych reakcji na bodźce. Kiedy byłeś płodem byłeś tego świadomy? Pamiętasz cokolwiek z tego okresu?

    Cytuj
    IP: 94.254.xx1.xx6 
  • Rr_gość

    10.04.2018, 13:34

    Aborcja

    Aborcja to morderstwo i jak niektórzy o tym nie wiedzą to trzeba im to pokazać może to pobudzi sumienia czarnoprotestówek

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx5.xx5 
  • Anna_gość

    10.04.2018, 14:40

    Kim jesteś ?

    Kim jesteś, aby narzucać innym swoje racje ? Usiądź i módl się, aby Bóg cie nie pokarał za swoją pychę.

    Cytuj
    IP: 31.135.xx2.xx4 

    nie zabijaj_gość_gość_gość_gość

    11.04.2018, 12:54

    Na pewno odczuwa ból Niezwykła więź pomiędzy matką a płodem wpływa także na to, co czuje dziecko w brzuchu, gdy jego mama płacze. Gdy płaczesz ze złości, ze stresu lub gdy się boisz to Twój organizm produkuje duże ilości hormonu stresu, czyli adrenaliny. Krąży ona nie tylko w Twojej krwi, ale również przenika do krwi dziecka. Zadbaj więc o to, by w ciąży mieć dobre samopoczucie i dobry humor. A czy dziecko w brzuchu czuje ból? Płód już w pierwszych tygodniach od poczęcia ma dobrze wykształcony układ nerwowy, a co za tym idzie - odczuwa wszystko jak dorosły człowiek. U dziecka może się pojawiać uczucie swędzenia, a także i bólu. Dziecko w brzuchu może czuć ból To ostatnie możesz sprawić dziecku Ty, czasami nieświadomie. Badania bowiem wykazują, że dziecko może odczuwać bóle głowy na wskutek przebywania matki w zadymionym pomieszczeniu lub gdy pali ona papierosy. O ból przyprawiają dziecko także wysokie, agresywne, przenikliwe dźwięki, które drażnią małe uszka Twojego maleństwa. J

    Cytuj
    IP: 94.254.xx3.xx5 
  • gość_gość_gość

    10.04.2018, 13:42

    zwykli faryzeusze

    niby tak bronią zycia a jak ludziom wyjmuje sie organy by włozyc innemu to już milczą a może chetnie przyjmą jak kazdy kanibal.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx3 
  • Anna_gość

    10.04.2018, 14:23

    Dlaczego...

    Dlaczego gęby, promujące plakat są zamazane ? Czyżby widok gorszy niż na plakacie ? Nie życzę sobie w przestrzeni publicznej, z ktorej korzystają dzieci, narzucania innym swoich poglądów.W swoim ogrodzie niech sobie postawią ten baner.

    Odpowiedz
    IP: 31.135.xx2.xx4 
  • Artur_gość

    10.04.2018, 14:59

    Ja też sobie nie życzę czarnych marszy w przestrzeni publicznej. Ale jest demokracja i każdy może wyrażać swoje zdanie i swoją postawę. Zwolennicy mordowania jak też obrońcy życia.

    Cytuj
    IP: 37.47.xx6.xx4 

    podpowiadacz_gość_gość

    10.04.2018, 15:06

    a inne obrzydliwe rzeczy Cię nie gorszą?

    Droga Aniu, czy nie gorszą Cię strony internetowe epatujące seksem, które Twoje pociechy oglądają chcąc nie chcąc ? Ludzie uciekają od obrazów cierpienia i śmierci, myśląc, że jak nie będą o tym mówić to ich to nie dotknie. Jakże naiwne myślenie. Nikogo nie gorszy ideologia gender, propagowanie homoseksualizmu, orgietki i pijaństwo na imprezach nastolatków, a gorszy to, co tak naprawdę dotyka ich sumienia. A zachęta do ustawienia w swoim ogrodzie baneru też może być niebezpieczna. Co będzie jeśli ten ogród będzie obok Twojego domu ?:-)

    Cytuj
    IP: 94.254.xx6.xx9 

    TCZEWIAK _gość

    10.04.2018, 20:39

    CZY REKLAMY ALKOHOLU CI NIE PRZESZKADZAJĄ ? A PIJANI RODZICE, PIJĄCY PRZY DZIECIACH TO NORMALKA ?

    Cytuj
    IP: 83.20.xx3.xx4 
  • POlak_gość

    10.04.2018, 15:36

    Szkoda

    Szkoda że nie wiedziałem że oni tam stoja pojechałbym dostali by wp*** a to gówno bym spalił i koniec tematu każda kobieta niech sam decyduje a nie zasrany kler będzie nam wszystkim życie ustawiał !

    Odpowiedz
    IP: 79.188.xx0.xx6 
  • nie zabijaj_gość_gość_gość

    10.04.2018, 16:08

    Dobrze, że nie jesteś kobietą, nie rozumiesz,że nie chodzi o kler, ale o normalność, zapytaj matek, które usunęły ciąże, co czują po latach?

    Cytuj
    IP: 94.254.xx6.xx9 

    Gość_gość

    10.04.2018, 16:41

    Co czują?

    No co takiego czują? Czy wszystkie czują to samo czy tylko jakaś część? Skoro jakaś część będzie się z tym czuć źle to od razu znaczy, że zapobiegawczo należy wprowadzic bezwzględny zakaz aborcji? Czy was ludzie pogięło? Czy człowiek naprawdę nie może sam decydować o swoim ciele i ponosić konksekwencje swoich działań?

    Cytuj
    IP: 94.254.xx1.xx6 

    Efer_gość

    10.04.2018, 16:43

    Aborcja to morderstwo

    Przyjdź następnym razem i to zrób internetowy kozaku a co do wyboru to jeżeli morderca cię zastrzeli to też jego wybór? Bo aborcja to dokładnie takie samo zabójstwo tyle że ty mógłbyś się bronić a dziecko w łonie matki jest bezbronne.

    Cytuj
    IP: 5.172.xx8.xx0 

    Gość_gość_gość

    10.04.2018, 17:10

    Niemowy

    Otóż to nie jest dokładnie takie samo zabójstwo. Dziecko w łonie matki nie jest samodzielnie żyjącym organizmem w przeciwieństwie do takiego które się już urodziło. Dziecko w łonie matki jest w pewnym sensie pasożytem. Nikt nie ma prawa decydować o tym czy kobieta powinna lub nie powinna być zmuszana wbrew swojej woli urodzić dziecko. Nikt nie ma prawa korzystać z MOJEGO ciała do zachowania innego życia wbrew MOJEJ WOLI. Czy to jest jasne?

    Cytuj
    IP: 94.254.xx1.xx9 

    lehistan_gość_gość

    10.04.2018, 20:00

    w PO - Land

    Tak wiele się tu szarpie emocjami o prawo do zabijania drugiego człowieka. Zatem ważniejsze jest życie kota bo to futrzak. A może Postęp wymaga ofiar tnij.tcz.pl/?u=ad0cf1

    Cytuj
    IP: 83.20.xx3.xx1 
  • rampampam_gość

    10.04.2018, 16:07

    Dlaczego ryje tych pajaców są zamazane? przecież jak stali z tym debilnym plakatem to chyba się go nie wstydzą.

    Odpowiedz
    IP: 178.235.xx6.xx2 
  • Tczewianin_gość

    10.04.2018, 16:41

    Popieram ProLife

    Akcja jak najbardziej słuszna. Feministki twierdzą że ,,aborcja jest ok" więc chyba trzeba im pokazać że tak naprawdę jest to rozerwanie żywego dziecka na strzępy!

    Odpowiedz
    IP: 5.172.xx8.xx0 
  • ja_gość_gość_gość_gość_gość_gość

    10.04.2018, 16:45

    Tak sobie myślę , że jeśli prawdą jest , że w Polsce jest 90 % katolików ,to przepisy o aborcji są zbędne (wiara zabrania to czynić ). A po drugie , jaka jest pomoc państwa i organizacji pro-life jak już urodzi się niepełnosprawne dziecko , gdzie zapomogi, gdzie bezpłatne leki, gdzie lekarz bez kolejki i bezpłatnie , gdzie wreszcie fizyczna pomoc dla rodziców czuwających 24h ? Tyle i aż tyle organizacjo pro-life

    Odpowiedz
    IP: 79.186.xx8.xx7 
  • Krystuś_gość

    10.04.2018, 16:55

    "Twój wpis wyczerpuje znamiona czynu zabronionego i został zgłoszony na policję w celu ścigania na podstawie kodeksu karnego paragraf 190. Myślałeś, że jesteś anonimowy? To się zdziwisz."

    Kod czerwony, zakończyć akcje!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx6 
  • Riki_gość

    10.04.2018, 17:21

    "Byłeś świadomy w łonie? Pamiętasz cokolwiek z tamtego okresu? Jakie jest twoje najdalsze wspomienie? To, że coś reaguje na bodźce to nie oznacza że ma świadomość. Faktycznie śwaidomość własnego ja pojawia się u człowieka długo po porodzie."

    Czyli w czasie snu można cię zabić ot tak? Bo nie zareagujesz a tym bardziej nie rozróżniasz czy to sen...

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx6.xx4 
  • Gość_gość_gość

    10.04.2018, 17:41

    Mylisz pojęcia

    Sen świadomej osoby jest przeżywany "na bierząco". Jesteś jego autorem i uczestnikiem, pamiętasz go. W przeciwieństwie do stanu w którym nie posiadasz samoświadomosci, w tym stanie nie masz swojego JA. Nie masz wspomień, pamięci. Nie ma nikogo konkretnego kto mógłby cokolwiek odczuwać. Jest organizm reagujący na bodźce. Widzisz zasadniczą różnicę?

    Cytuj
    IP: 94.254.xx1.xx9 
  • t455_gość

    10.04.2018, 17:49

    A jak feministki lataja na golasa to jest ok ? Stop zabijaniu dzieci bez powaznej przyczyny

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx4.xx0 
  • x_gość

    10.04.2018, 18:44

    "Sen świadomej osoby jest przeżywany "na bierząco". Jesteś jego autorem i uczestnikiem, pamiętasz go. W przeciwieństwie do stanu w którym nie posiadasz samoświadomosci, w tym stanie nie masz swojego JA. Nie masz wspomień, pamięci. Nie ma nikogo konkretnego kto mógłby cokolwiek odczuwać. Jest organizm reagujący na bodźce. Widzisz zasadniczą różnicę?"

    Bzdury... na bzdurach... Pamiętasz wszystkie sny? serio? sam jesteś ich autorem?... ha ha ha ha lewacka bajeczka. Nawet nie wiesz kiedy w łóżko się zesrałeś w czasie snu patolo.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx4.xx1 
  • Gość_gość_gość

    10.04.2018, 19:05

    Sny

    Tak to ja jestem autorem moich snów. No bo kto inny mógłby to być?? Przecież nie ma innej możliwości, sny są przeżywane w moim umyśle.. A nawet jeśli pamiętam tylko połowę to i tak więcej niż z czasów gdy byłem płodem bo z tamtego okresu nie pamiętam ZUPEŁNIE NIC. Tak samo jak każdy z nas. Czy jest tu ktoś kto pamięta cokolwiek z czasów kiedy był u mamy w brzuchu?

    Cytuj
    IP: 94.254.xx1.xx9 
  • x_gość

    10.04.2018, 18:46

    "Do anty koda ha ha zapraszam na spotkanie przyjdę z maczetą będzie jednego de...a mniej"

    Wow jaka waleczna patologia. Lubisz zabijać co? Kręci cię to? Dzieci wyskrobać wieszakiem a dorosłych maczetą?

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx4.xx1 
  • g_gość_gość_gość_gość_gość_gość

    10.04.2018, 18:55

    A gdzie policja? dlaczego nie reaguje? dość już narzucania swojej woli przez skrajnie katolickich psychopatów,jak na razie to jest państwo świeckie i konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi PRAWO WYBORU,czy jest wierzący czy nie.Ciekawe dlaczego tylu z tych "prawdziwych katolików" przeciwników aborcji,posiada tylko jednego góra dwóch potomków? przecież kośćiół zabrania stosowania antykoncepcji hipokryci.

    Odpowiedz
    IP: 77.103.xx8.xx0 
  • lehistan_gość_gość

    11.04.2018, 11:36

    Oto mentalność totalitaryzmu

    taki geniusz na swoje problemy wzywa Policję czyli argument siły zamiast wielkości ducha lub humanizmu rozumowego

    Cytuj
    IP: 83.20.xx3.xx1 
  • Henry_gość

    10.04.2018, 20:17

    "Sen świadomej osoby jest przeżywany "na bierząco". Jesteś jego autorem i uczestnikiem, pamiętasz go. W przeciwieństwie do stanu w którym nie posiadasz samoświadomosci, w tym stanie nie masz swojego JA. Nie masz wspomień, pamięci. Nie ma nikogo konkretnego kto mógłby cokolwiek odczuwać. Jest organizm reagujący na bodźce. Widzisz zasadniczą różnicę?"

    Najpierw skończ szkołę. Naucz się ortografii a potem dyskutuje z dorosłymi. Błąd na błędzie... patola z ciebie będzie

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx4.xx1 
  • Gość_gość_gość

    10.04.2018, 20:55

    Ortografia

    Czyli rozumiem, że jeśli popełnię błąd to mój argument traci swoją wartość? Twój komentarz za to ma bardzo niepoprawną składnię ale to pewnie wina autokorekty (: A gdybym nie popełnił tego jednego błędu to jakbyś odpowiedział na mój komentarz?

    Cytuj
    IP: 94.254.xx6.xx3 
  • Riki_gość

    10.04.2018, 20:20

    do gość_gość_gość_gość_gość_gość

    "Sen świadomej osoby jest przeżywany "na bierząco". Jesteś jego autorem i uczestnikiem, pamiętasz go. W przeciwieństwie do stanu w którym nie posiadasz samoświadomosci, w tym stanie nie masz swojego JA. Nie masz wspomień, pamięci. Nie ma nikogo konkretnego kto mógłby cokolwiek odczuwać. Jest organizm reagujący na bodźce. Widzisz zasadniczą różnicę?"

    "na bierząco" - dziękuję za uwagę - nie dyskutuję z kimś kto nie zdał 4 klasy podstawówki

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx4.xx1 
  • Gość_gość_gość

    10.04.2018, 20:52

    Ortografia

    Oj tak, bo Ty nigdy nie popełniłeś błędu podczas pisania? Czyli jak popełnię błąd ortograficzny to cały argument traci swoją ważność? No pogratulować. Typowe podejście kogoś kto nie ma argumentów na obronę (:

    Cytuj
    IP: 94.254.xx6.xx3 
  • Radzio_gość

    10.04.2018, 21:11

    Agencja Pro-Life...

    Ta cała agencja czy fundacja, ruch lub stowarzyszenie -różnie się ogłaszają... -to już nawet nie katole. To po prostu czyste debile! Brak słów na to co robią i w jaki sposób to robią. Sieją odrazę i zgorszenie. Można się porzygać patrząc na ich plakaty -to są jacyś zboczeńcy -fetyszyści -miłośnicy krwawych płodów :-P Brak reakcji ze strony policji świadczy o przyzwoleniu na ten proceder. Żyjemy w chorym kraju niestety. A ludziom z fundacji Pro-Life życzę dzieci z wodogłowiem, downem, porażeniem mózgowym, debilizmem i kretynizmem. Bądźcie wytrwali w swojej ideologi i dajcie dowód sami od siebie, a nie trzymając w rękach durne plakaty! Pozdrawiam niewielki już chyba odsetek normalnych obywateli.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx0 
  • ehe_gość

    10.04.2018, 21:54

    ab

    A czy manifestujący mogą pochwalić się jakąś charytatywną pomocą na rzecz dzieci niepełnosprawnych? Bo zakazać aborcji jest łatwo, ale to rodzice wtedy pozostają sami, a dziecko nie ma nic z życia. Moim zdaniem rodzic powinien mieć wybór kiedy wie, że dziecko urodzi się bardzo chore. Koszty leczenia przerastają zazwyczaj ludzkie możliwości.

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx8.xx2 
  • pro-life_gość

    10.04.2018, 21:58

    mordowanie nienarodzonych

    I bardzo dobrze! takich akcji trzeba jak najwięcej! zdumiewamy się, że na Marsie odkryta bakteria to życie, a mamy problem aby płód, któremu wykształciły się organy uznać za człowieka! brawo pro-life!

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx6.xx9 
  • miki_gość

    10.04.2018, 22:01

    zabijanie dzieci

    ojej takie gorszące?! zajmijcie się dziećmi, które godzinami grają w gry gdzie krew się bryzga na każdą stronę... a zdjęcia kampanii nikotynowych - ludzkie ciało pożerane przez raka? albo dzieci oglądające pornografię od najmłodszych lat? nikogo nie gorszy? to absurd, niech bulwersuje to co powinno!

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx6.xx9 
  • stand_gość_gość

    10.04.2018, 23:58

    Nie zabijaj

    Co łączy Karola Wojtyłę i Cristiano Ronaldo? Obaj mieli być hm usunięci, bo jednego matka miała umrzeć po porodzie a drugiego matka zwyczajnie go nie chciała. Te banery pokazują, jak wyglądaliby obaj po aborcji. Drastyczne, to prawda. Ale jak dotrzeć do tych biednych ludzi, którzy uważają, że to nie człowiek, a zygota, czy zlepek komórek?

    Odpowiedz
    IP: 178.235.xx8.xx9 
  • EkO _gość

    11.04.2018, 09:43

    hipokryzja

    Widzę, że tcz.pl pełną parą wchodzi w politykę i "polskie piekiełko". Brawo! Za mało odsłon? Może tak zaczniecie pisać o zawłaszczaniu tczewskiego bulwaru, który jest dla wszystkich mieszkańców! Tylko to już wam nie pasuje... Co do akcji przed dworcem powiem tak. W Polsce każdy ma prawo do protestowania i manifestowania poglądów. To wam nie pasuje, a "czarne marsze" już tak? Tematyka podobna... Kim jesteście aby odbierać ludziom wolność słowa??? Gorszy was ten widok? Dzieci patrzą? Dzieciaki to w grach mordują aż miło, a filmy dla dorosłych-horrory np. też oglądają. Myślę też, że podobnie jak mnie może gorszyć widok feministek w wywalonymi na wierzch cycami i gejów w stringach na ulicy.

    Odpowiedz
    IP: 94.40.xx2.xx0 
  • Kamil_gość

    11.04.2018, 11:17

    Zgadzam się. Ci co najgłośniej drą się o demokracji i wolności słowa pierwsi chcą wznowić cenzurę gdy coś nie jest po ich lewackiej myśli.

    Cytuj
    IP: 153.19.xx8.xx2 
  • adi_gość

    11.04.2018, 13:46

    A mnie zawsze ciekawiło kto i na jakiej podstawie decyduje kiedy to już człowiek a kiedy jaszcze nie. Przyjmując że człowiek to tylko zwierzę przez przypadek trochę mądrzejsze id innych to wg mnie nie ma różnicy kiedy dokona się aborcji. Czy to będzie drugi miesiąc, rok, czy dwudziesty rok. Ogólnie jestem zwolennikiem szeroko pojętej aborcji ale pod warunkiem że rodzice będą mogli jej dokonać niezależnie od wieku dziecka, dopóki żyją mieli by prawo pozbyć się potomka jak im się znudzi albo wku....wi. Jeśli będzie taki projekt ustawy to jestem ZA i będę chodził na wszystkie wiece, zloty, zebrania, pikiety (itd. itp.) poparcia.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx2.xxx 
  • nie zabijaj_gość_gość_gość_gość

    11.04.2018, 15:58

    Św. Paweł powiedział, Wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne; wszystko wolno, ale nie wszystko buduje. Każdy kiedyś odpowie przed Bogiem za swoje wybory.http://www.youtube.com/watch?v=s4auCRR3mXo

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx3.xx5 
  • Ania_gość

    11.04.2018, 22:13

    Kto tym dwom, debilnym palantom, za to płaci?! Oni się wstydzą, za to co robią, bo swoje głupie mordy schowali za tym co trzymają. Głupie i przmitzwne byczyska, weźcie się za coś uczciwego i społecznie potrzebnego!!!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx8 
  • some1_gość

    12.04.2018, 16:13

    Prawda boli, gdy się na nią patrzy. Pomordowane zaś dzieci w łonach swoich matek (tak!) wołają o zaprzestanie tych krwawych morderstw na niewinnych. A za to powszechnie widniejąca "miękka" pornografia w przestrzeni publicznej w nikim nie wywołuje wzburzenia? Czy świat zatem stanął na głowie, czy dopiero się przewraca?

    Odpowiedz
    IP: 5.172.xx5.xx9 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.