Tylko dwie nowe oferty pojawiały się w marcu Powiatowym Urzędzie Pracy, a tczewski Dom Przedsiębiorcy codziennie odbiera od kilkunastu do kilkudziesięciu telefonów dotyczących zawieszenia działalności gospodarczej. Koronawirus kończy czas prosperity w gospodarce. Idzie kryzys.
Świat skupia się na walce z pandemią koronawirusa. Masowo wprowadzane ograniczenia mają sprawić, że spowolniona zostanie fala zachorowań, by zapewnić drożność systemu zdrowotnego. Koronawirus nie tylko zabija chorych, ale i światową gospodarkę. Koniec ze złotym czasem wzrostu gospodarczego. A to oznacza problemy na rynku pracy. Ostatnie dane dotyczące bezrobocia, jakimi dysponuje Powiatowy Urząd Pracy w Tczewie - to dane z końca stycznia - wtedy stopa bezrobocia w powiecie tczewskim wynosiła zaledwie 6,2 procenta. Dzisiaj już wiadomo, że te dane są nieaktualne, bo bezrobocie będzie rosło. Specjaliści mówią nawet o dwucyfrowym wyniku:
Do Urzędu Pracy zgłasza się spora liczby osób w celu rejestracji - wśród nich są m. in. osoby, które wróciły w ostatnim czasie z zagranicy. Urzędnicy czekają teraz na gotowy pakiet tarczy antykryzysowej, która jest przygotowywana przez rząd. W związku z tym dojdą nim nowe zadania, związane z wdrażaniem projektu w życie.
Najbardziej z powodu koronawirusa ucierpi branża turystyczna i sektor usługowy. Do tczewskiego Domu Przedsiębiorcy codziennie dzwonią telefony od osób, które chcą zawiesić działalność.
-
Specjaliści liczą na to, że rynek "ruszy" z dużą siłą w miesiącach letnich, kiedy może nastąpić odbicie. Z ostatnich dostępnych wynika, że na terenie Tczewa działa blisko 6 tysięcy podmiotów gospodarczych - większość z nich to osoby fizyczne i spółki cywilne.
Świat skupia się na walce z pandemią koronawirusa. Masowo wprowadzane ograniczenia mają sprawić, że spowolniona zostanie fala zachorowań, by zapewnić drożność systemu zdrowotnego. Koronawirus nie tylko zabija chorych, ale i światową gospodarkę. Koniec ze złotym czasem wzrostu gospodarczego. A to oznacza problemy na rynku pracy. Ostatnie dane dotyczące bezrobocia, jakimi dysponuje Powiatowy Urząd Pracy w Tczewie - to dane z końca stycznia - wtedy stopa bezrobocia w powiecie tczewskim wynosiła zaledwie 6,2 procenta. Dzisiaj już wiadomo, że te dane są nieaktualne, bo bezrobocie będzie rosło. Specjaliści mówią nawet o dwucyfrowym wyniku:
- Jesteśmy w zupełnie nowej rzeczywistości - jeszcze do niedawna brakowało nam rąk do pracy. Teraz wiemy natomiast, że będzie trzeba nastawić się na redukcję zatrudnienia. Na razie jednak jeszcze żaden zakład nie zgłosił zwolnień grupowych. Jednak wszyscy wiemy, że pandemia będzie miała silny wpływ na gospodarkę - mówi Ewa Uzdowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tczewie - Średnio w miesiącu mieliśmy około sto nowych ofert pracy - natomiast w marcu pojawiły się tylko dwie.
Do Urzędu Pracy zgłasza się spora liczby osób w celu rejestracji - wśród nich są m. in. osoby, które wróciły w ostatnim czasie z zagranicy. Urzędnicy czekają teraz na gotowy pakiet tarczy antykryzysowej, która jest przygotowywana przez rząd. W związku z tym dojdą nim nowe zadania, związane z wdrażaniem projektu w życie.
Najbardziej z powodu koronawirusa ucierpi branża turystyczna i sektor usługowy. Do tczewskiego Domu Przedsiębiorcy codziennie dzwonią telefony od osób, które chcą zawiesić działalność.
-
Zgłaszaliśmy nawet w ministerstwie konieczność upraszczania procedur, ale na razie wszystko odbywa się według starych procedur, dlatego zamieściliśmy specjalny instruktaż na naszej stronie - mówi Krystian Jendrzejewski, szef Domu Przedsiębiorcy w Tczewie - Codziennie dzwoni od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu osób, by zawiesić działalność - od taksówkarzy po drobny handel, sklepy odzieżowe, czy firmy transportowe.
Specjaliści liczą na to, że rynek "ruszy" z dużą siłą w miesiącach letnich, kiedy może nastąpić odbicie. Z ostatnich dostępnych wynika, że na terenie Tczewa działa blisko 6 tysięcy podmiotów gospodarczych - większość z nich to osoby fizyczne i spółki cywilne.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Koronawirus
Koronawirus
Nowy koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Choroba najczęściej objawia się gorączką, kaszlem, brakiem smaku i/lub węchu, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20% osób. Do zgonów dochodzi u 2/3% osób chorych. Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, pacjenci onkologiczni, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby.
Komentarze (16) dodaj komentarz
Bezsrejtu_gość_gość_gość
31.03.2020, 11:21
Ukry
Jak dobrze, że mamy bufor w postaci imigrantów... A nie czekaj... W tarczy antykryzysowej ujęto zapis o automatycznym przedłużaniu zezwoleń na pracę obcokrajowców. Brawo zdradziecki rząd, dla Polaków nie będzie pracy ale dla obcych tak.
Odpowiedzwojt_gość_gość
31.03.2020, 11:21
Złotych czasów to nigdy nie było
Hola hola tak naprawdę to były złote czasy i nie było rąk do pracy? Pamiętam jak w 2016 wróciłem z Anglii i co mnie spotkało tylko wielkie rozczarowanie. Nigdzie nie mogłem dostać "dobrej pracy". Po 10 latach doświadczenia na maszynach tylko takie oferty za około 2500 brutto coś wspaniałego. Panie z urzędu rozkładały ręce. Jak były złote czasy to dlaczego pięć milionów ludzi emigrowało? Jak jest miód i malina to się przecież nie emigruje.
Odpowiedzhenryk_gość
31.03.2020, 11:36
bo ta sama praca, gdzie w anglii dostaniesz 6 tys. funtów na rękę, to w pl za 2,5k na rękę, oczywiście przy dobrych wiatrach. tak jest wszędzie - czy w lublinie, czy pod krakowem, czy we wszechmocnym flexie.
CytujHh_gość
31.03.2020, 11:41
Wszyscy w kazdym kraju emigruja, bo zawsze gdzies jest lepiej
Cytujd_gość
31.03.2020, 13:39
W londynie w mc donald na pelen etat oferuja 1 tys funtow miesiecznie, a 500 funtow miesiecznie mieszkanie. To podobnie jak w Polsce, gdzie oferuja 2 tysiace na reke, a 1 tysiac mieszkanie.
Cytuj.._gość
31.03.2020, 12:09
..
Może w końcu pseudo budowlańcy przestaną kasować bajońskie sumy za fuszerki które odwalają. I będzie jakiś wybór dla inwestorów.
Odpowiedzzibi_gość_gość
31.03.2020, 14:26
dokladnie
Dobrze ujete. To co sie dzialo przed kryzysem to byl kosmos jakis. Akurat budowalem dom. Wszystko szlo w dziesiatkach tysiecy. Nie mialbym nic przeciwko gdyby tym cenom odpowiadala jakosc. Ale nie to byla fuszera roboli. Karierowicze od siedmiu bolesci. Pootwierali firmy bo widzieli ze jest zapotrzebowanie ale niestety nie wzieli pod uwage ze trzeba miec troche wiedzy i doswiadczenia. Dobrym rzetelnym wykonawcom zycze jak najlepiej ale tej zdecydowanej wiekszosci partaczy to zycze sprawiedliwego osadzenia przez sytuacje.
CytujAla_gość
31.03.2020, 12:26
Złote czasy się kończą, ale dla pan w pup wkoncu będą miały co robić;)
OdpowiedzAdrian_gość
31.03.2020, 12:58
Gonić urzędników
I już narzekają że będą miały więcej roboty bo one tak by chciały jak do tej pory było czyli godzina uczciwej pracy plus siedem godzin plotkowania, picia kawy i szlajania się po budynku. Teraz będą na pewno domagać się podwyżek no i zwiększenia liczby etatów w urzędzie dla rodziny i znajomych oczywiście.
Cytujuuuuuuuuuuuuuuuuuuu_gość
31.03.2020, 13:46
będzie się działo
Jeśli ma być kryzys , to trzeba wszystkich nie naszych czyli najemników ze wschodu wysiedlić do swych ojczyzn. Polska dla Polaków. Czas na porządki w kraju. Unia musie się rozpaść i to jest dobra wiadomość. Klechy do kopania rowów a, a nie zbierać na tacę darmozjady.
OdpowiedzŁupaszko_gość_gość
31.03.2020, 15:01
'' a'la long"
O Panie :) Uwielbiam takie artkuły i nagłówki :) Połowa z tych Januszy biznesu nie może opłacić czynszu po dwoch tygodniach kryzysu 3/4 zatrudnia na najniższych krajowych a reszta pod stolem a wy piszecie o złotych czasach - fantaści. Niech padają jeden po drugim, mam nadzieje że juz sie nie podniosą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzMichau_gość
31.03.2020, 16:07
???
Jakie złote czasy na rynku pracy co za bzdura ;)bez kombinacji i dodatkowych fuszek ludzie by pozdychali z głodu .ja podziękuje za taki rynek pracy
OdpowiedzMaciek_gość
31.03.2020, 17:42
realia
Kryzys dla zwykłych uczciwych ludzi pracy to jest w Polsce od 45 roku.
Odpowiedzobserveur_gość
31.03.2020, 21:03
A nie od rozbiorów? Rynek pracy jest taki jacy sa pracodawcy. Kto przyzwala na głodowe pensje? Sami pracownicy.
CytujGosc_gość
31.03.2020, 20:42
Rozbój w biały dzień .
Co za baran zgodził się na opublikowanie artykułu z takim tytułem? Przecież to powinno być karalne . Złote czasy na rynku pracy . Kłamstwo . Nieprawda . Plujecie w twarz wszystkim uczciwym ludziom którzy pracują za miskę ryżu we flexie bo musza . Bo maja rodziny na utrzymaniu . Tylko dlatego godzą się na ta prace. Za jałmużnę . A wy kłamcy, "dziennikarze " oby wywalili was na zbity pysk i żebyście przekonali się jaki wspaniały mamy urząd pracy . ZŁOTE CZASY HaHaHa
Odpowiedzznafca_gość
01.04.2020, 21:46
autor tekstu trochę się zagalopował
Czytając ten artykuł, stwierdzam że rzetelność mediów w polsce i na świecie jest na żenującym poziomie. Cytat : "Koronawirus nie tylko zabija chorych, ale i światową gospodarkę." Korona wirus nie jest głównym winowajcą śmierci (zabijania) chorych - wszystkie zmarłe osoby mają zawsze choroby współistniejące i tak naprawdę nie wiadomo co jest efektem zgonu. Zgonów na korona wirusa jest zdecydowanie mniej niż na inne choroby - na wet na zwykłą grype umiera tyle samo osób, na nowotwory jeszcze więcej a wszyscy na świecie walczą z niewidzialnym wrogiem zamiatając pod dywan ważne sprawy. Gdzie jest UE i jej posłowie, gdzie wołanie o praworządność w polsce, gdzie strajki żółtych kamizelek we francji... Ja się pytam kto ma w tym wszystkim interes żeby tak manipulować wszystkimi...
Odpowiedz