Zakończyło się doraźne łatanie niektórych miejskich ulic. Zadanie nadzorował Miejski Zarząd Dróg.
Fragmenty nawierzchni zdarto w miejscach, gdzie wymagały najpilniejszej naprawy. Mowa m. in. o odcinkach ulicy Łąkowej, Bałdowskiej, Czatkowskiej, Mostowej. Część mieszkańców dziwiła się jednak, że od momentu zdarcia nawierzchni, do wylania nowego asfaltu minęło kilka dni:
- Wynikało to ze złej pogody. Padało, było mokro, dlatego nie wylewano mas bitumicznych - mówi Adam Burczyk, zastępca prezydenta Tczewa.
Prace były wykonywane w ramach bieżącego utrzymywania dróg. Zadanie na rzecz miasta wykonuje firma Gladpol.
Fragmenty nawierzchni zdarto w miejscach, gdzie wymagały najpilniejszej naprawy. Mowa m. in. o odcinkach ulicy Łąkowej, Bałdowskiej, Czatkowskiej, Mostowej. Część mieszkańców dziwiła się jednak, że od momentu zdarcia nawierzchni, do wylania nowego asfaltu minęło kilka dni:
- Wynikało to ze złej pogody. Padało, było mokro, dlatego nie wylewano mas bitumicznych - mówi Adam Burczyk, zastępca prezydenta Tczewa.
Prace były wykonywane w ramach bieżącego utrzymywania dróg. Zadanie na rzecz miasta wykonuje firma Gladpol.
Komentarze (7) dodaj komentarz
ja_gość
24.11.2016, 09:03
a...
to jest to co miesiącami trwało zamiast w trzy dni? najpierw zrywali asfalt w godzinach szczytu, potem musiał przez 2 tygodnie przemarznąć aby znowu w godzinach szczytu wylać nowy no i jeszcze palnikiem z butli gazowej dokończyć... w godzinach szczytu - a jakże;) to jest gospodarność!
Odpowiedz_gość
24.11.2016, 09:16
Pan prezydent Burczyk dobrze współpracuje z firmą Gladpol. Same korzyści dla mieszkańców.
OdpowiedzArtur_gość
24.11.2016, 09:34
Tragedia
Nie wiem czy to latanie poprawilo stan nawiezchni, jest bardzo nierowno.
Odpowiedzmieszkaniec Czyżykowa_gość
24.11.2016, 09:55
Nowowiejska....
Już zgłaszałem/w Zarz.Drog miejskich/,że na wyremontowanej świeżo ul.Nowowiejskiej,na skrzyżowaniu z łącznikiem do Starowiejskiej zapada się studzienka i zaczyna pękać asfalt/widoczne ubytki/.Wykonanie robót budzi moje zastrzeżenia i niechybnie należałoby usunąć tego bubla bo po zimie będzie fatalnie,a może nawet skończy się rękojmia pogwarancyjna wykonawcy i koszta poniesie Miasto.To samo dotyczy ścieżki rowerowej na tej ulicy.Zapada się w kilku miejscach.Tam wydano pieniądze z NASZYCH podatków,a więc chcemy dobrej jakości,a nie odwalania bubli ....
Odpowiedzmagma
24.11.2016, 10:56
Przynajmniej zimą nie rozwalę sobie samochodu jak w zeszłym roku. Miasto mogło bardziej zadbać o te drogi.
Odpowiedz..._gość
24.11.2016, 13:30
Więcej rozumu
- Wynikało to ze złej pogody. Padało, było mokro, dlatego nie wylewano mas bitumicznych - mówi Adam Burczyk, zastępca prezydenta Tczewa. ,To trzeba było pogodę w TV obejrzeć a nie działać na wariata i zaorać kilka ważnych traktów...
Odpowiedzgwajer_gość
24.11.2016, 13:59
Pan Burczyk chyba trochę niedoinformowany. Na Mostowej zerwano wierzchnią warstwę i przez długi czas nic nie robiono, pomimo sprzyjającej pogody. Pogoda popsuła się sporo później, a wylanie nowego asfaltu odbyło się przy kiepskiej pogodzie, chociaż bez dużych opadów. Wynik tej naprawy jest taki, że studzienki są pozapadane, a podczas deszczu gromadzą się kałuże. Pozostaje też pytanie, po co było zlecać malowanie znaków poziomych, skoro było wiadomo, że i tak za kilka tygodni asfalt pójdzie do zerwania? To malowanie było niepotrzebnym i świadomym marnowaniem pieniędzy, ktoś powinien być za to rozliczony.
Odpowiedz