Firma doradcza pomoże ocenić urzędnikom, na jakich zasadach i gdzie wybudować parkingi, które pozwolą odetchnąć mieszkańcom Starego Miasta i odwiedzającym tę część Tczewa gościom. Takie działania są potrzebne, bo starówka od dawna cierpi na brak miejsc parkingowych, a tylko w ciągu roku w Tczewie przybywa od 2 do 2,5 tys. nowych aut.
Zaledwie kilka dni temu poruszyliśmy temat parkowania na placu Hallera . Teraz sprawa powraca - pracownicy magistratu wyłonili właśnie firmę doradczą, która pomoże im odpowiedzieć na najważniejsze pytania związane z zabezpieczeniem miejsc postojowych w rejonie Starego Miasta - m. in. sposobu realizacji inwestycji i kosztów zadania. Do tej pory brana pod uwagę jest budowa parkingu wielopoziomowego - przy ulicy Ogrodowej lub Westerplatte oraz naziemnego - a rogu ulic Wąskiej i Stromej. Władze miasta nie ukrywają, że szukają do udziału w rozpoczęciu budowy partnera prywatnego - w oparciu o sam miejski budżet zrealizowanie tej inwestycji będzie w zasadzie niemożliwe:
- Firma doradcza podpowie nam modele prawne rozwiązania, modele ekonomiczne, a być może dowiemy się, że partnerstwo publiczno-prywatne w naszym przypadku jest niemożliwe. Sprawę parkowania na Starym Mieście musimy rozwiązać - rozmawiamy o prywatnych partnerach, płatnych strefach parkowania, dodatkowych miejscach postojowych. Dlatego bardzo istotna jest sprawa doradztwa, fachowców, abyśmy mogli prawidłowo wejść w to zagadnienie. Chcemy wiedzieć, jakie modele się sprawdzają, jacy partnerzy funkcjonują i jaki jest wynik ekonomiczny - wyjaśniała podczas ostatniej konferencji prasowej Jolanta Śliwińska, naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta tczewskiego magistratu.
Umowa z firmą doradczą zostanie podpisana w lipcu, zaś w październiku urzędnicy otrzymają już wypracowane założenia. Nowych rozwiązań z niecierpliwością oczekują tczewscy kierowcy, bo tylko co roku w grodzie Sambora przybywa od 2 do 2,5 tysiąca aut. Dodajmy, że część pomorskich miast wielkości Tczewa, by rozwiązać problem braku miejsc postojowych w centrach, zdecydowała się na wprowadzenie płatnych stref parkowanie - tak jest m. in. w Malborku, Starogardzie, czy Wejherowie.
Zaledwie kilka dni temu poruszyliśmy temat parkowania na placu Hallera . Teraz sprawa powraca - pracownicy magistratu wyłonili właśnie firmę doradczą, która pomoże im odpowiedzieć na najważniejsze pytania związane z zabezpieczeniem miejsc postojowych w rejonie Starego Miasta - m. in. sposobu realizacji inwestycji i kosztów zadania. Do tej pory brana pod uwagę jest budowa parkingu wielopoziomowego - przy ulicy Ogrodowej lub Westerplatte oraz naziemnego - a rogu ulic Wąskiej i Stromej. Władze miasta nie ukrywają, że szukają do udziału w rozpoczęciu budowy partnera prywatnego - w oparciu o sam miejski budżet zrealizowanie tej inwestycji będzie w zasadzie niemożliwe:
- Firma doradcza podpowie nam modele prawne rozwiązania, modele ekonomiczne, a być może dowiemy się, że partnerstwo publiczno-prywatne w naszym przypadku jest niemożliwe. Sprawę parkowania na Starym Mieście musimy rozwiązać - rozmawiamy o prywatnych partnerach, płatnych strefach parkowania, dodatkowych miejscach postojowych. Dlatego bardzo istotna jest sprawa doradztwa, fachowców, abyśmy mogli prawidłowo wejść w to zagadnienie. Chcemy wiedzieć, jakie modele się sprawdzają, jacy partnerzy funkcjonują i jaki jest wynik ekonomiczny - wyjaśniała podczas ostatniej konferencji prasowej Jolanta Śliwińska, naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta tczewskiego magistratu.
Umowa z firmą doradczą zostanie podpisana w lipcu, zaś w październiku urzędnicy otrzymają już wypracowane założenia. Nowych rozwiązań z niecierpliwością oczekują tczewscy kierowcy, bo tylko co roku w grodzie Sambora przybywa od 2 do 2,5 tysiąca aut. Dodajmy, że część pomorskich miast wielkości Tczewa, by rozwiązać problem braku miejsc postojowych w centrach, zdecydowała się na wprowadzenie płatnych stref parkowanie - tak jest m. in. w Malborku, Starogardzie, czy Wejherowie.
Komentarze (29) dodaj komentarz
miejscowy
27.06.2011, 00:19
a nie można wykorzystać miejsca po skupie makulatury ? na rogu ulicy Kołłątaja i Czyżykowskiej ? jest tam bardzo dużo miejsca i przede wszystkim blisko do starówki ...
Odpowiedzpomysł dobry_gość
27.06.2011, 07:33
ale panowie szlachta nie zaparkują tak "daleko". przecież jest wielki parking na bulwarze - odległość niewielka, ale ludzi ani myślą tam parkować, bo autem to najlepiej wjechać do sklepu
CytujMemory_gość
27.06.2011, 07:50
"szlachta"
Bulwar - fajny parking ale na uboczu i nie pilnowany - kto będzie ponosił koszta dewastacji / kradzieży aut?
Cytuj_gość
27.06.2011, 11:31
No to wymyślili.
Nie ma parkingów, nieprzemyślana polityka infrastrukturalna, pieniądze wydane na fontannę i inne pierdoły, to trzeba skroić kierowców. A kierowcy to taki dojne krowy. Na każdym kroku są łupani przez łupiących.
Cytujmieczyslaw
27.06.2011, 03:33
Parkingi Tczew.
Jeśli i tak większość spraw, które są problemami do rozwiązania powierza się firmom prywatnym, to po co tylu urzędników siedzi w gmachach? Przykład: po co cały Wydział Rozwoju Miasta, w którym pewnie pracuje więcej niż jedna osoba, skoro do zrealizowania konkretnego projektu, tj. wyszukania odpowiedniego modelu finansowania, lokalizacji parkingów, itp. wybiera się prywatną firmę (pewnie za niemałe pieniądze)? Od czego ten sztab "specjalistów"? To samo z inwentaryzacją w CED'zie? Jakim cudem policzenie krzeseł, stołów i innych przedmiotów ma kosztować 20000 PLN? Tak łatwo Wam się wydaje publiczne pieniądze?
Odpowiedzlubisz narzekać_gość
27.06.2011, 07:32
pewnie firmę wyspecjalizowaną w danej dziedzinie wybiera się po to, by potem taki malkontent jak ty nie mógł narzekać, że "głupie urzędasy" zmarnowały miliony na nietrafiony projket. lepiej chyba wydać mniejszą kwotę na doradztwo niż zmarnować wielkie sumy na źle przemyślane inwetsycje
Cytuj_gość
27.06.2011, 07:35
Tak jest specyfika urzędników i urzędów. Decydują o wszystkim nie znając się na niczym. Urzędnik nie szanuje pieniędzy innych ludzi, ponieważ często też nie szanuje tych ludzi.
Cytujmieczyslaw
27.06.2011, 09:27
lubisz narzekać_gość
W takim razie "po co nam urzędnik" mądralo? Wystarczy Rada Miejska, uchwały które będą zlecały prywatnym wykonawcom robotę. A lubisz czasem pomyśleć?
CytujZiutek Ciągutek_gość
27.06.2011, 10:42
myslę ze autor słów o cenie za inwentaryzację (w tv pokazują ze autorem tychze słów był zenek drewa) miał na mysli odtworzenie stanu faktycznego budynku CZYLI pomierzenie kazdego pomieszczenia a nastepnie odtworzenie tego budynku w komputerze i stworzenie całej dokumentacji budowalnej. o taka INWENTARYZACJE chodzi. zdaje sobie sprawe ze nie kazdy wszystko musi rozumiec, ale skoro nie rozumiesz jakis pojec to nie bierz udziału w dyskusji. nie wiem skąd kolego Ci sie wzieło ze inwentaryzacja w stosunku do obiektu budowlanego to licznie krzeseł i stołów. Pozatym w tej cenie wliczone jest tez o ile sie orientuje stworzenie możliwych adaptacji tego budynku na jakies inne usługi. reasumując - kwota 20 tysi za inwentaryzację (zwróc uwage na ilosc kondygnacji i pomieszczeń) oraz przedstawienie pomysłu na zmiane sposobu użytkwania danego obiektu nie jest jakąś wygórowana kwotą.
Cytujka_gość
27.06.2011, 12:23
Popieram Mieczysława
Rozumiem, że są tematy wymagające udziału firm doradczych. Jednak temat miejsc parkingowych jest tak prosty, że wręcz nie można popełnić błędów. Wszystkie dane zawarte są w artykule. Przecież wystarczy policzyć ile miejsc parkingowych chce się zlikwidować, dodać do tego ilość lat razy 2,5 tys - okres w którym nie przewiduje sie budowy nowego parkingu i dodać do tego 10 czy 15% rezerwy. I to wsdzystko. Wynagrodzenie możecie mi przysłać pocztą. Jeżeli ktoś powieli mój sposób myślenia nie ma możliwości, aby poczynił jakiś karygodny błąd. Po co więc firma doradcza? Wiem, ze są to tzw. dupokrytki. Jednak panowie urzędnicy pamiętajcie, że te dupokrytki też są finansowane z pieniędzy publicznych.
Cytuj:)_gość
27.06.2011, 08:56
ŚMIERĆ STAREGO MIASTA
Siedzą w urzędach po to żeby siedzieć, nie siedzi się w urzędzie po to żeby coś robić. Jak mają coś zrobić to od tego są firmy również z rodziny. Także to nie jest tak że jak mamy urzędników to oni coś zrobią ew mogą robić ale nie zrobić;) . Co do parkowania to tak płatne ale na manhatanie a nie na starym miescie gdzie sa same lumpecxY. KTO PRZYJEDZIE DO LUMPEXU I ZAPŁACI 5ZŁ ZA PARKOWANIE?????????????????
Odpowiedzaga_gość
27.06.2011, 10:01
a po co firmy doradcze ja wam doradze za darmo:) pytajcie sie ludzi a sami dostaniecie odpowiedz na pytania :) tak jak wyzej potezny plac i pusty jak przy skupie makulatury, odrAdzam waska i stroma poniewaz sa tam domy i pelno maluchow po co komplikowac te spokojna ulice, tamten plac bylby idealny :skup makulaury, na uboczu wszedzie blisko idealny plus dla pomyslodawcy:)
Odpowiedzmikus
27.06.2011, 11:24
Czyste powietrze na starówce
Proponuję wzorem naszych zachodnich sąsiadów wprowadzić jako pierwsze miasto w Polsce normy emisji spalin samochodów poruszających się po Starówce. Co kilka lat należało by podnosić próg, np. do końca 2012 roku wjazd aut spełniających co najmniej EURO 2, potem przez kilka lat EURO 3 itd. Przy dobrym egzekwowaniu tego samo natężenie ruchu spadłby. A dzieciarnia świeżo po prawku, nie będzie smrodzić i grozić przechodniom w starych rupieciach. Jestem przekonany, ze te wszystkie minusy, przy tym komentarzu wstawia osoby, które nie mogłyby wjechać do centrum po takiej rewolucji. Ale trzeba od czegoś zacząć w tym narodzie...
OdpowiedzC>K>M
27.06.2011, 13:26
Stawiam Ci minus, bo po prostu piszesz głupoty.
Cytujzaratustra83
27.06.2011, 20:18
LPG
Stawiam ci minus bo ja mam jak to określasz "starego grata" z instalacją LPG i katalizatorem co oznacza że pewnie truje mniej środowisko niż pajac latający na benzynie nowszym autem, o podrasowywaniu auta sportowym wydechem i demontażem katalizatora lepiej już nie wspominać.
Cytujmikus
27.06.2011, 22:33
Opis niemieckiej "zielonej strefy"
http://www.autoinfo.pl/wiadomosci/zielone-strefy-w-niemieckich-miastach-pelna-informacja-dla-polakow Główne założenie to poprawa czystości powietrza. Uważam, że w przypadku M. Tczewa rozwiązałoby to częściowo problem z zatłoczonymi parkingami do tego można postawić parkomaty. Nie wiem, czy pisze głupoty, po prostu w naszym kraju takie coś jest traktowane z góry na niepowodzenie, a w opinii publicznej szerzy oburzenie, (..."co za idiota, JA bym nie mógł/a wjechać??)
Cytujmłody_gość
27.06.2011, 23:52
bez minusa
Ja nie będę stawiał minusa bo to nic nie daje. A twój wywód o małolatach w starych gratach świadczy tylko o tym jaki snobek z ciebie. Wole małolata w starym gracie niż młotka któremu rodzice podpłacili prawko i kupili nówkę auto. Jak słucham przechwałek takich snobów i widzę jak na drodze zachowują się tak jak by koguta mieli na dachu to mi się niedobrze robi. Młody który kupi se starego grata za własną kasę, bardziej dba o swoje auto i nie rozbija się jak pajac. A te nowobogackie gówniarstwo rozbijające się autami rodziców stwarza zagrożenie na drodze bo nie szanują nikogo.
CytujC>K>M
28.06.2011, 09:05
MIKUS
Nie o to chodzi, po prostu nie można bezmyślnie kopiować pomysłów krajów już bogatych w kraju na dorobku. Bogaty dziedzic może cały dzień siedzieć w fotelu, jeżeli to samo zalecisz biednemu, to nigdy nie stanie się bogaty. Porównaj poziom życia, płace etc. w Niemczech i w Polsce, a następnie sam sobie odpowiedz, kogo stać na samochód z normami. Następna sprawa w artykule który podlinkowałeś jest mowa o wielkich aglomeracjach, tu spoko, starówki w wielkich aglomeracjach tak czy tak przyciągają masę turystów, którzy z opłat nic sobie nie robią. Wprowadzenie czegoś takiego w tak małym mieście jak Tczew, praktycznie bez żadnych atrakcji turystycznych w porównaniu do okolicy, spowoduje, że Stare Miasto będzie wyglądało jak miast duchów.
CytujTczewianin_gość
27.06.2011, 13:25
Umrze SM
Dogortywująca Starówka po wprowadzeniu opłat umrze.
Odpowiedz_gość
27.06.2011, 14:08
Oczywiście naszym urzędaskom musi podpowiadać firma doradcza, bo sami nie mogą nic wymyślić a firma doradcza oczywiście skasuje nas (bo to nasze pieniądze) odpowiednio za to doradzanie. Od czego oni wszyscy tam są w UM, żeby zatrudniać firmy doradcze do takich bzdetów? trzeba zrobić referendum, czy mieszkańcy chcą, żeby była możliwość parkowania w centralnym punkcie starówki, czy nie? Jeśli nie chcą, to należy stworzyć inne miejsce w pobliżu starówki, gdzie można byłoby zaparkować i nawet pobierać opłaty, jak we wszystkich, normalnych miastach.
Odpowiedztczewiak_gość
27.06.2011, 16:49
STARE MIASTO UMIERA
REWITALIZACJA ZABIJA STARE MIASTO, DODAJCIE OPŁATY ZA PARKOWANIE I BEDZIE KONIEC STAREGO MIASTA !!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedzromek_gość
27.06.2011, 16:59
brawo
Brawo kolejny idiotyczny pomysł władz Tczewa Zapraszam na wycieczkę do Malborka to zobaczycie jak zarządzać inwestycjami w mieście!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedziiiiii_gość
27.06.2011, 17:32
Urzednicy wymyslą...
uwaga ,zaraz bedzie smiesznie
Odpowiedzmatka_Polka_gość
27.06.2011, 18:24
Dywagacje nt. płatnych parkingów. Przede wszystkim pomyślcie jak ZABLOKOWAĆ dojazd do bulwaru w czasie okolicznościowych spędów, bo karetki nie mogą się przepchać do chorych. Ludziska z innych "luksusowych" dzielnic nie mają gdzie postawić aut i popodziwiać naszej pięknej Starówki, a my tu musimy na co dzień mieszkać, żyć, dowieźć w deszczu czy śniegu dzieciaki, zakupy, niepełnosprawnych, chorych itd. Płatne parkingi, ok- ale najpierw niech są karnety czy karty identyfikacyjne dla mieszkańców (zgodnie z warunkami zabudowy przysługują im miejsca parkingowe).
Odpowiedzzzzz_gość
28.06.2011, 00:21
Wprowadźcie opłaty - a zakupów już tam nie zrobię
jak tylko będzie opłata za parkowanie, to już nie pojadę na Stare Miasto na zakupy :(( Kto na tym zyska, a kto straci?
OdpowiedzObserwator_gość
28.06.2011, 14:01
Brakuje miejsc - to chyba żart!!!
Popatrzcie uważnie - Miasto je jeszcze likwiduje - a na ich miejscu stawia albo kosze, albo duże zdjęcia (aż cztery miejsca zniknęły z Łaziennej)
Odpowiedzprzejazdowka_gość
28.06.2011, 18:16
winny jest tylko
temu architekt miasta Tczew
Odpowiedzkaczor_gość
28.06.2011, 23:25
parkingi w mieście
zamiast fontanny-parking.cel ważniejszy
OdpowiedzTczewiak ciut starszy_gość
23.01.2012, 22:07
Starowka umrze?Ona od lat nie zyje .Nawet ta zakichana fontanna jej nie ozywila.
Odpowiedz