Piesi i rowerzyści boją się o bezpieczeństwo. GDDKiA - "To plac budowy"

Podczas remontu dk 91 rowerzystów i pieszych też czekają utrudnienia (fot. tcz.pl)
Piesi i rowerzyści boją się o bezpieczeństwo. GDDKiA - "To plac budowy"
Piesi i rowerzyści, udający się z osiedla Bajkowego, w stronę osiedla Witosa, boją się, że podczas prac remontowych na drodze krajowej numer 91 może dojść do tragedii. "Jest tam bardzo mało miejsca i zdarzają się sytuacje, że ludzie z dziećmi w wózkach uciekają przed nadjeżdżającymi samochodami" - alarmuje nasza czytelniczka. Całą sprawę wyjaśniamy u zarządcy drogi - w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.



Nasza czytelniczka, zwraca uwagę na brak zabezpieczenia prowadzonych robót na odcinku od skrzyżowania Alei Solidarności z Aleją Kociewską do zjazdu w ul. Przemysłową (chodzi głównie o ruch wahadłowy na odcinku remontowanego wiaduktu nad torami kolejowymi).

- Nie narzekałabym na zmianę organizacji ruchu, gdyby nie to, co widzę od kilku dni i sama doświadczam. Otóż na omawianym odcinku ruchu wahadłowego jest bardzo wąska jezdnia dostępna dla kierowców jak i rowerzystów, motocyklistów oraz pieszych. I to jest jeden z głównych problemów. Samochody ciężarowe niejednokrotnie nie mogą nawet wyminąć rowerzysty, bo nie ma do tego miejsca. Jest to ogromne niebezpieczeństwo dla prawidłowo jadącego rowerzysty. Nie wspominając np. gdy idzie rodzic z dzieckiem. Byłam nawet świadkiem, gdy mężczyzna, prowadzący wózek z małym dzieckiem, biegł razem z tym wózkiem, aby tylko najszybciej pokonać ten fragment drogi. - alarmuje nasza czytelniczka.


Internautka alarmuje również, że mieszkańcy osiedla Górki zostali zlekceważeni przez firmę wykonującą roboty.

- Mam tu na myśli osoby piesze i rowerzystów. Mianowicie każdego dnia z osiedla Witosa w stronę miasta (np. osiedle Bajkowe) wiele osób idzie pieszo lub jedzie rowerem. I dopóki jest możliwość, czyli na wysokości osiedla można iść ulicami osiedla, lecz na końcu ul. Malczewskiego trzeba wejść już na „jedynkę” aby dalej pokonać drogę. I tu jest problem. Ponieważ obecnie jest remontowany pas DK 91 leżący od strony osiedla Górki i dla osoby pieszej, bądź poruszającej się na rowerze nie ma ŻADNEGO wyznaczonego miejsca, aby można było bezpiecznie i nie uszkadzając niczego przejść przez wspomniany remontowany pas ruchu. A wystarczyłaby nawet kładka z desek. Lecz nic podobnego nie ma. I to nie tylko w miejscu, gdzie kończy się ul. Malczewskiego i był wjazd na „jedynkę” (którego już nie ma i nie będzie, ale to jest oddzielny temat). W tym momencie chodzi mi tylko o to, aby osoby piesze bądź na rowerze mogły bezpiecznie i w wyznaczonym do tego miejscu wejść na „jedynkę”, aby dalej dostać się do centralnej części miasta. Prosimy o interwencję, zanim dojedzie do tragedii.

Sprawę wyjaśniamy w gdańskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zleciała wykonanie remontu dawnej krajowej "jedynki" na jej tczewskim odcinku.

- Remont drogi krajowej nr 91 wprowadza niedogodności dla mieszkańców i użytkowników drogi. Staramy się, współpracując z wykonawcą, władzami miasta i innymi instytucjami, tak kierować pracami budowlanymi, by były jak najmniej dolegliwe. Niestety nie da się wyeliminować utrudnień. Droga krajowa jest obecnie placem budowy. Na wspomnianym przez czytelniczkę portalu odcinku przy prowadzeniu ruchu wahadłowego nie zostaje wiele miejsca do prowadzenia tego ruchu, a szczególnie na wydzielenie chodnika i ścieżki dla rowerów. Ruch rowerzystów na tym odcinku może być prowadzony na zasadach ogólnych wynikających z kodeksu ruchu drogowego. Ewentualne wyprzedzanie rowerzystów jest dopuszczalne przy zapewnieniu odstępu 1 metra. Piesi -ze względów bezpieczeństwa - powinni na czas robót starać się korzystać z transportu zbiorowego lub indywidualnego. Proszę o wyrozumiałość w tym względzie - po to przeprowadzamy remont drogi krajowej nr 91, by powstały m.in. chodniki i ścieżka rowerowa, a piesi i rowerzyści byli bezpieczniejsi. - mówi Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA.

A co na całą sytuację tczewska policja?

- W miejscu, gdzie prowadzone są prace remontowe zmieniona została organizacja ruchu. Niestety to powoduje spore utrudnienia dla wszystkich użytkowników tej drogi, również dla pieszych i rowerzystów. Apeluję, aby dla własnego bezpieczeństwa stosować się do aktualnie obowiązującego tam oznaczenia. My ze swojej strony będziemy sprawdzać czy wykonawca odpowiednio ustawił oznaczenie i czy nie dochodzi tam do sytuacji niebezpiecznych. - deklaruje asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (19)
dodaj komentarz

  • ZIBI_gość

    08.09.2014, 11:01

    Postawić zakaz jazdy rowerami i po problemie

    Postawić zakaz jazdy rowerami i po problemie - skoro jezdnia jest za wąska do ruchu kołowego. No i gdzie ta "czytelniczka " przeciska się z wózkiem między pracującymi maszynami i samochodami? Sama się prosi o wypadek.

    Odpowiedz
    IP: 153.19.xx8.xx2 
  • beznicka_gość

    08.09.2014, 12:37

    no racja

    niech kobieta z wózkiem na Górki idzie przez Rokitki, a co tam. Mądry ktoś jest jak się wozi samochodem. Wiadomo, że to niezbyt bezpieczne takie chodzenie w pobliżu remontu, ale jest jak jest i innej drogi nie ma ! Życzę trochę szerszych horyzontów myślowych i patrzenie nie tylko poprzez koniec własnego nosa.

    Cytuj
    IP: 87.205.xx8.xx9 

    Aldonka_gość

    09.09.2014, 08:53

    do ZIBI

    Ja tam chodzę z psem na spacer i pies się bardzo stresuje tymi hałasami i przejeżdżającymi samochodami. Tam powinien być zakaz ruchu samochodów bo jak ktoś z dzieckiem spaceruje w wózku to jeszcze dziecko spalin się nawdycha a to dla niego szkodliwe. Zwłaszcza że tam śmierdzi asfaltem a to na pewno nie jest dobre dla zdrowia dziecka. Ta Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie pomyślała o malutkich dzieciach - np. przedszkolakach które będą tam chciały spacerować, że to może być dla nich niebezpieczne? Powinien być chociaż znak ostrzegawczy - uwaga piesi lub uwaga dzieci a tam nie ma nic. I jak idę sobie spokojnie z wózkiem drogą to na mnie trąbią!!! A gdzie mam iść? Poboczem żeby szpilki połamać? Bo oczywiście nikt nie pomyślał by zrobić na poboczu drewnianą kładkę albo gumowaną tak jak jest na orlikach.

    Cytuj
    IP: 153.19.xx8.xx2 

    _gość

    09.09.2014, 15:07

    do ZIBI

    Nie ""czytelniczka " przeciska się z wózkiem między pracującymi maszynami i samochodam", a tak jak to zostało napisane : "Byłam nawet świadkiem, gdy mężczyzna, prowadzący wózek z małym dzieckiem, biegł razem z tym wózkiem, aby tylko najszybciej pokonać ten fragment drogi." Wystarczy tylko czytać ze zrozumieniem.. tylko albo i aż.

    Cytuj
    IP: 79.186.xx5.xx1 
  • Raiders

    08.09.2014, 11:14

    Prawda jest taka że na wymienionym wyżej odcinku nigdy nie było chodnika, a powinien być!!!!!!!! począwszy od Mc donalda do konca górek powinien takowy być, gdyby nasi urzędnicy i dyrektorzy firm wykonujących takie prace pomyśleli kilkanaście lat temu kiedy to jedynka była remontowana to dziś nie byłoby takich problemów.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    08.09.2014, 11:25

    Skoncentrować roboty

    Odcinek drogi na samym wiadukcie z przyległymi ok. 20 mb drogi z każdej  strony należałoby jak najszybciej udrożnić aby chociaż piesi i rowerzyści mogli  przedostać się na pobocza dla dalszego bezpiecznego przemieszczania obok  utwardzonej jezdni.

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx2.xx2 
  • wx_gość

    08.09.2014, 11:41

    Postawić zakaz jazdy samochodami i po problemie - skoro jezdnia jest za wąska do ruchu kołowego. Wtedy bezpiecznie będzie można poruszać się rowerami i pieszo. Innego rozwiązania nie ma. Samochody mogą objeżdżać przez stare miasto lub przez śliwiny.")

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx1.xx1 
  • ZIBI_gość

    08.09.2014, 14:26

    ?

    Kierowcy płacą podatek drogowy a rowerzyści i piesi nie. Drogi są dla samochodów, a nie po to by tam jakieś paniusie z wózeczkami spacerowały.

    Cytuj
    IP: 153.19.xx8.xx2 

    _gość

    08.09.2014, 15:37

    baran, bez grama wyobraźni

    Cytuj
    IP: 78.31.xx7.xx0 

    fghf_gość

    08.09.2014, 15:52

    fghf

    taa jasne może przez starogard

    Cytuj
    IP: 83.8.xx9.xx6 

    _gość

    08.09.2014, 20:56

    tak, przez Sliwiny... niech jeżdżą, nie mam nic przeciw, tylko niech zwolnią, jak widzą pieszego/pieszą. Spacer z dzieckiem w wózku zaczyna być tu niebezpieczny, mimo, że droga asfaltowa ma szerokość 5 metrów...

    Cytuj
    IP: 109.207.xx9.xx0 
  • joanna_gość

    08.09.2014, 17:09

    zakaz jazdy samochodem

    zakaz jazdy samochodem i bedzie mozna sie bezpiecznie poruszac.zlomy na zlom a nie do jazdy ulica.pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx4.xx1 
  • Omega_gość

    08.09.2014, 21:41

    Blondynka?

    Jesteś blondynką? Biedactwo. Nie masz gdzie chodzić ze swoim bachorem w wózku? Faktycznie niech wszystkie samochody się usuną bo paniusia będzie jechać wózeczkiem po świeżo wylanym asfalcie.

    Cytuj
    IP: 78.88.xx8.xx8 
  • FARMILS_gość

    08.09.2014, 22:42

    do beznicka_gość

    Niech weźmie taksówkę, jedzie meteorem lub niech zapakuje bachora na fotelik i jedzie samochodem. Bachora potrafiła zrobić a myśleć co dalej nie potrafi?

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx8.xx8 
  • mateusx_gość

    09.09.2014, 07:05

    niiee

    Uważam że to jeden z gorszych artykułów jakie przeczytałem. Tak to jest plac budowy!!!!! Kładki z desek sama sobie rób. Nie zawracaj gitary robotnikom. Jedynev. Co mnie martwi , jest zakaz wyprzedzani a , kierowco nikt ci łba nie utwierdza jak pojedziesz bezpiecznie za rowerzysta. Wprowadzilbym ograniczenia prędkości do 30 i postawił kilka radarów na tej trasie, może by się nauczyli kultury. Ci co jeździli po rajchu dokładnie wiedzą jak to działa... i Co jest bezpiecznie ...jest

    Odpowiedz
    IP: 178.181.xx2.xx4 
  • Tczewianka/rowerzystka_gość

    09.09.2014, 09:19

    Brak kultury i egoizm

    Ludzie dajcie spokój! "Drogi są dla samochodów, a nie po to by tam jakieś paniusie z wózeczkami spacerowały" Co to w ogóle ma znaczyć?! Droga składa się z jezdni i chodników a jeśli ich nie ma to pobocza, które służy dla ruchu pieszych. Pobocze tam zawsze było, wąskie ale było. I teraz pomyślcie sobie jak ktoś kto całe życie chodził/ jeździł rowerem tamtędy, ma teraz przestać bo przeszkadza kierowcom, ma latać?! Chciałabym Was, Szanowni kierowcy, którzy nigdy nie opuszczają swojego autka, uświadomić że dojechanie autobusem teraz w trakcie remontów w każdej części Tczewa jest NIEMOŻLIWE. Przed wczoraj po pracy chciałam dostać się na osiedle Witosa, i nie przyjechały dwa autobusy pod rząd. Więc i tak musiałam iść pieszo, właśnie przez remontowany odcinek. Nie mówiąc już o niektórych komentarzach, które piszą ludzie bez wyobraźni myślący tylko o swoim tyłku, że te już wcześniej wspomniane "paniusie z wózkami" mają się przesiąść do samochodów. Przyszło Wam kiedyś do głowy ze nie każdy ma taką możliwość? Niektórzy mają po dwa auta, niektórzy nie mają wcale i jakoś sobie cały czas radzą. Co ma zrobić kobieta, która musi wyjść po zakupy do większego sklepu a ma w domu małe dziecko? Normalne że musi tamtędy przejść z wózkiem. Ja nie mam auta i często muszę się dostać poza Tczew więc jeżdżę rowerem, bo autobusami pół dnia straciłabym na dojazdy. Przejeżdżam tamtędy codziennie i wiem że wg. kierowców "utrudniam ruch" ale ja też mam do niego prawo, więc jeżeli ktoś nie ułatwia nam to dlaczego my mamy ułatwiać innym. Co nie zmienia faktu że na wiadukcie nie da się przejść/ przejechać równo z autami i ja czekam wtedy na "lukę" między światłami, której niestety często nie ma bo auta wjeżdżają na czerwonym na styk. Jedynym plusem są osoby kierujące ruchem, które pozwalają przejść pieszym czy rowerzystom po zamkniętym remontowanym odcinku żeby było bezpieczniej. Czyli jednak są jeszcze uprzejmi, mądrzy ludzie. Polecam ludziom, którzy się tak bulwersują i wnoszą o zamknięcie ruchu dla pieszych i rowerzystów, opuścić swoje auta chociaż na jeden dzień i próbować coś załatwić w różnych częściach miasta. To jedyna droga którą można się dostać w tamtą część miasta. Więc otwórzcie swoje oczy i po prostu się z tym pogódźcie i jeździjcie ostrożniej to nic się nie stanie. Istnieje coś takiego jak tolerancja na drodze, dotyczy WSZYSTKICH użytkowników drogi. Ale niestety jak wszędzie, niektórym ludziom brakuje kultury osobistej i mają gdzieś drugiego człowieka!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx2 
  • Filip_gość

    09.09.2014, 21:13

    Tam nie ma pobocza

    Tam nie ma pobocza - piesi nie powinni chodzić po jezdni. Koniec tematu. Po autostradzie też będziesz łazić?

    Cytuj
    IP: 78.88.xx8.xx8 

    _gość

    10.09.2014, 11:47

    do Filip

    To nie jest autostrada, czyli ruch pieszych jest dozwolony. Pobocze tam zawsze było i nigdy nie było tam zakazu dla pieszych.

    Cytuj
    IP: 83.11.xx4.xx0 
  • _gość

    09.09.2014, 09:57

    Niebezpiecznie dla pieszych rowerzystów ale i kierowcy to jeżdżą tak że na tej krzyżówce al. Kociewska z Al. Solidarności to teraz zderzak przy zderzaku, że ci co chcą z Kociewskiej na Kazimierza Wielkiego to mają problem bo nie mają gdzie przejechać. Ciasno. Każdy kombinuje żeby szybko szybko żeby zdążyć puki zielone światło bo potem stoi i stoi.

    Odpowiedz
    IP: 31.1.xx4.xx5 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.