Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni tczewscy policjanci wyeliminowali z ruchu aż 12 nietrzeźwych kierowców. Rekordzista kierujący oplem zafirą miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu.
W ciągu ostatniego weekendu (11-12. września) na terenie powiatu tczewskiego policjanci zatrzymali aż 12 nietrzeźwych kierujących.
- Sześciu z nich kierowało samochodami osobowymi, czterech rowerami, jeden ciągnikiem rolniczym i jeden motorowerem. - wyjaśnia asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji - Rekordzistą w tych niechlubnych statystykach okazał się 51-letni mieszkaniec Pelplina, który w ostatni piątek wieczorem, kierując Oplem Zafirą na jednej z ulic w Tczewie, miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu.
Od początku tego roku na drogach powiatu tczewskiego tutejsi policjanci zatrzymali już ponad 300 nietrzeźwych użytkowników dróg.
W ciągu ostatniego weekendu (11-12. września) na terenie powiatu tczewskiego policjanci zatrzymali aż 12 nietrzeźwych kierujących.
- Sześciu z nich kierowało samochodami osobowymi, czterech rowerami, jeden ciągnikiem rolniczym i jeden motorowerem. - wyjaśnia asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji - Rekordzistą w tych niechlubnych statystykach okazał się 51-letni mieszkaniec Pelplina, który w ostatni piątek wieczorem, kierując Oplem Zafirą na jednej z ulic w Tczewie, miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu.
Od początku tego roku na drogach powiatu tczewskiego tutejsi policjanci zatrzymali już ponad 300 nietrzeźwych użytkowników dróg.
Komentarze (15) dodaj komentarz
czegewara
13.09.2010, 12:12
Zero tolerancji dla kierowcy pod wpływem
Ci kierowcy powinni być traktowani jak potencjalni "mordercy drogowi". Profilaktyka, zakazy , kodeks drogowy i karny na nich nie robi wrażenia . Wiedząc ,że kierują pojazdem świadomie zasiadają do kieliszka ,więc nie powinno być dla nich litości !
Odpowiedz123_gość
13.09.2010, 13:23
w eter!!
Odpowiedzja_gość
13.09.2010, 16:52
ja
Zgadzam sie takich to karać bez litości....
OdpowiedzBasia11
13.09.2010, 19:00
zabierać prawo jazdy
i to bezwzględnie! Ja jadąc autem chcę się czuć bezpiecznie a nie myśleć,że zaraz jakiś pijak jadący 100 we mnie wjedzie.
OdpowiedzTCZEWIAK5
13.09.2010, 19:15
takie mamy prawo
Państwo nic nie robi by zapanować nad tą "plagą egipską"-bo tak trzeba to zjawisko nazwać i jedyne co się robi to stawia kolejne bilbordy ostrzegawcze co żadnego skutku nie przynosi. Państwo ma chronić obywatela przed zagrożeniami płynącymi z działań drugiego ale jak widać w tym przypadku coś nie gra. Kara powinna być surowa i przejrzyście jasna-chlałeś już prawka nie masz i koniec. W ogóle kto tym głąbom daje prawo jazdy? Tak głąbom bo jeśli się wsiada za kierownicę pod wpływem to trzeba zdawać sobie sprawę ,że stanowi się zagrożenie nie tylko dla własnego zdrowia i życia ale też innego uczestnika ruchu. Brak słów na tych ...
Odpowiedzmieczyslaw
14.09.2010, 09:45
Nie obrażaj.
1. --> państwo jest hipokrytą: mówi, że alkohol jest "be", a jednocześnie czerpie gigantyczne zyski z jego sprzedaży (akcyza), 2. --> mamy jedne z bardziej surowych i rygorystycznych przepisów odnośnie jazdy pod wpływem alkoholu, 3. --> system szkolenia kierowców w Polsce jest kiepski, tu nie uczy się jeździć bezpiecznie, a całość jest nastawiona raczej na "produkowanie jeżdżących bez wyobraźni użytkowników pojazdów mechanicznych", 4. --> jestem zdania, że zamiast kupować kolejne fotoradary, policja powinna prowadzić więcej akcji prewencyjnych, gdzie nie chowając się po krzakach, będąc z daleka widocznymi, zatrzymują kierowców do zwykłych kontroli drogowych. Nie fotoradary, nie cywilne pojazdy z kamerami, a właśnie widoczne z daleka radiowozy są najlepszym lekarstwem na bezpieczeństwo i rozsądek wśród kierujących. I tu się mogę z Tobą zgodzić: państwo niewiele robi by przerwać w ogóle plagę zagrożeń na drogach (nie powstają nowe drogi odpowiednio szybko, itp.) natomiast nastawia się na wyciągnięcie z podatnika kolejnych złotówek.
CytujKirkor
13.09.2010, 20:05
konfiskować pijakom auta
Jeżeli napadnę kogoś z nożem, siekierą czy sztachetą od płotu - przedmiot ten jest konfiskowany przez Policję jako służący popełnieniu czynu karalnego. Czemu jeżeli pijak spowoduje wypadek, czy nawet drobną kolizję nie konfiskować mu auta będącego jego własnością ? Argumenty przeciw typu - to nie tylko jego auto, jak będzie dojeżdżał do pracy ? itp nie trafiają do mnie. Może jak utraci pojazd to zda sobie sprawę,że wtedy kiedy wsiadł do samochodu po kieliszku mógł zabić nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu.
OdpowiedzC>K>M
13.09.2010, 21:23
No ok, ale w opisywanym artykule do żadnych wypadków nie doszło.
Cytujroza-81
13.09.2010, 22:55
Już Cię lubię ...
konfiskować auta, prawo jazdy i zamykać bezapelacyjnie do rozprawy i po niej.Głupotę trzeba tępić bo się rozpleni jak chwasty.
CytujC>K>M
14.09.2010, 08:27
Nie można jechać mając 0,21 promila, ale można jechać mając 85 lat i 40 stopni gorączki.... Co ciekawe, gdyby nagle w Polsce wprowadzić limity Włoskie czy Brytyjskie okazałoby się, że nie ma żadnej plagi(nawet egipskiej) tylko, że jesteśmy w miarę przyzwoitym społeczeństwem. Nie bronię pijanych, zwracam uwagę na problem, ktoś kto u nas jest potępionym "potencjalnym mordercą" i komu należy zabrać samochód, mieszkanie i skarpetki, kilka km dalej, za granicą, po kontroli spokojnie pojechałby dalej.
Odpowiedzmieczyslaw
14.09.2010, 10:18
I tu widać hipokryzję Pańtwa Polskiego.
Z jednej strony karać, z drugiej zarabiać na sprzedaży. Wniosek prosty: nie o dobro obywatel chodzi, a o pieniądze do budżetu.
CytujTczewiak_gość
14.09.2010, 08:57
Nasze panstwo za wszelka cene chce nas leczyc z palenia papierosow. Cena fajek rosnie jak nic innego w tym kraju. Gadaja ze sa niezdrowe. FAKT. Ale czemu nie zaczna robic tak z alkoholem. Tez jest szkodliwy. Wedlug mnie to to rozwiazalo by wiecej problemow niz te fajki. Gdyby ceny szybowaly tak jak tyton to nie bylo by alkoholizmu, patologia by sie zmniejszyla, mniej rozrob pod blokami, mniej kloszardow i stojakow pod sklepami i wiele wiecej. Oczywiscie ilosc pijanych kierowcow mysle ze takze by spadla.
Odpowiedzczegewara
14.09.2010, 10:55
Na kloszardów nie ma mocnych,- powstaną bimbrownie i będziemy w punkcie wyjścia . Prohibicja w stanach również nie pomogła ,naleciałości przeszłości oraz wschodniej mentalnośći robią swoje .Polak ma w zwyczaju po wypiciu drinka lub lampki wina rozglądać się za więcej . Jak to mówi Arni Boczek : "Najważniejsze żeby sponiewierało". Na zachodzie jesteśmy postrzegani jako "alkoholicy i złodzieje" . - ta opinia nie bierze się z nikąd ,przecież ktoś daje ku temu powody ? Być może do świadomośći przeciętnego polaka dochodzi więcej informacji o problemie ale sytuacja na rynku pracy raczej do niego popycha ,a skłonności do nadużywania ciężko nawrócić na odpowiednie tory. Tak samo jak sytuacja ma się z dopalaczami .
OdpowiedzTczewiak_gość
14.09.2010, 11:34
Ale ja tu nie mowie o zakazie. Bron Boze !!! Ale chodzi mi o cene. Paczka fajek szybuje do gory jak prom kosmiczny natomiast cena alkoholu spada.Flaszke juz mozna kupic za 15 zeta. Niedlugo beda tyle kosztowaly faje. Jak cena alkoholu by szla tak samo do gory to zurlandi by nie bylo stac na procenty. A inni tez by sie zastanowli czy kupic flaszke czy cos innego dla siebie. ALe do tego raczej nie dojdzie poniewaz Panstwo nasze kochane ma zbyt duze zyski z tych uzywek. Palacze i tak beda palic a im wiecej alkoholu tez dobrze.
CytujRici_gość
14.09.2010, 12:47
A pomyślcie o tych co uczciwie pracują i zamiatają ulice ich tez by wytykali bo ludziom by się kojarzyli z kradzieżą
Odpowiedz