Poziom wiedzy ortograficznej Polaków spada - ocenili językoznawcy. Ich zdaniem odpowiada za to wiele czynników - od internetu po braki w szkolnej podstawie programowej.
„Niestety poziom znajomości ortografii obniża się. Różne są tego przyczyny. Popełniamy więcej błędów, ale nie są to błędy, które wynikają z podstawowych reguł - te najczęściej mamy opanowane, natomiast popełniamy więcej błędów dlatego, że pojawia się nowe słownictwo, nie wszystkie nowe wyrazy mają prostą pisownię, zwłaszcza zapożyczenia - to problemy dorosłych. Natomiast jeśli chodzi o dzieci i młodzież, to błędów ortograficznych również jest więcej. To widać w pracach maturalnych, widać w pracach pisanych na co dzień w szkołach” - powiedziała prof. Danuta Krzyżyk z Uniwersytetu Śląskiego na poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach.
Prof. Krzyżyk kieruje zespołem sprawdzającym prace podczas Ogólnopolskiego Konkursu Ortograficznego Dyktando, jest też egzaminatorem sprawdzającym prace maturalne oraz przewodniczącą zespołu ortograficzno-onomastycznego w Radzie Języka Polskiego. Przyznaje, że niektóre błędy wciąż potrafią ją zaskoczyć, jak „naółczycielka” zamiast „nauczycielka”, czy „nie mowleł” - zamiast „niemowlę”.
„Przyczyn problemów z ortografią jest kilka, trudno mówić o jednej. Przyczyny cywilizacyjne - zmieniają się sposoby wdrażania młodych ludzi do pisania, czytania - najpierw klawiatura komputerowa, dopiero potem sposoby tradycyjne. Przyczyny instytucjonalne - niestety po macoszemu jest potraktowana ortografia w obowiązującej podstawie programowej, niektórych reguł tam nie znajdziemy. To samo dotyczy interpunkcji. Nie ma wyraźnego przyrastania wiedzy, zmarginalizowana jest praca ze słownikiem ortograficznym. To jest też kwestia ułożenia materiału - zastosowano najgorszy z możliwych wariant linearny - raz coś omawiamy i już potem do tego nie wracamy. Lepszy byłby układ koncentryczny bądź spiralny, kiedy następuje powtarzanie, bo jednak rola powtórzeń przy nauce ortografii jest niebagatelna” - mówiła prof. Krzyżyk.
Przewodniczący Rady Języka Polskiego PAN prof. Andrzej Markowski mówi wprost - jesteśmy niedouczeni i leniwi. „Wydaje się nam, że program komputerowy poprawi nam wszystkie błędy ortograficzne, a nie poprawi, kiedy są wyrazy, które się pisze na dwa różne sposoby i co innego znaczą - jak masaż i masarz. Poza tym programy komputerowe nie zawierają wszystkich wyrazów i wyrazy, których nie ma w słowniku komputerowym, nie zostaną poprawione” - przypomniał.
Prof. Krzyżyk przekonuje, że pracę nad umiejętnościami ortograficznymi należy zacząć od najmłodszych lat - poprzez pracę nad sprawnością motoryczną ręki i przyzwyczajenie jej do tradycyjnego pisania ołówkiem i piórem. Należy też przykładać się do starannego pisania.
Źródło: www.kurier.pap.pl
„Niestety poziom znajomości ortografii obniża się. Różne są tego przyczyny. Popełniamy więcej błędów, ale nie są to błędy, które wynikają z podstawowych reguł - te najczęściej mamy opanowane, natomiast popełniamy więcej błędów dlatego, że pojawia się nowe słownictwo, nie wszystkie nowe wyrazy mają prostą pisownię, zwłaszcza zapożyczenia - to problemy dorosłych. Natomiast jeśli chodzi o dzieci i młodzież, to błędów ortograficznych również jest więcej. To widać w pracach maturalnych, widać w pracach pisanych na co dzień w szkołach” - powiedziała prof. Danuta Krzyżyk z Uniwersytetu Śląskiego na poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach.
Prof. Krzyżyk kieruje zespołem sprawdzającym prace podczas Ogólnopolskiego Konkursu Ortograficznego Dyktando, jest też egzaminatorem sprawdzającym prace maturalne oraz przewodniczącą zespołu ortograficzno-onomastycznego w Radzie Języka Polskiego. Przyznaje, że niektóre błędy wciąż potrafią ją zaskoczyć, jak „naółczycielka” zamiast „nauczycielka”, czy „nie mowleł” - zamiast „niemowlę”.
„Przyczyn problemów z ortografią jest kilka, trudno mówić o jednej. Przyczyny cywilizacyjne - zmieniają się sposoby wdrażania młodych ludzi do pisania, czytania - najpierw klawiatura komputerowa, dopiero potem sposoby tradycyjne. Przyczyny instytucjonalne - niestety po macoszemu jest potraktowana ortografia w obowiązującej podstawie programowej, niektórych reguł tam nie znajdziemy. To samo dotyczy interpunkcji. Nie ma wyraźnego przyrastania wiedzy, zmarginalizowana jest praca ze słownikiem ortograficznym. To jest też kwestia ułożenia materiału - zastosowano najgorszy z możliwych wariant linearny - raz coś omawiamy i już potem do tego nie wracamy. Lepszy byłby układ koncentryczny bądź spiralny, kiedy następuje powtarzanie, bo jednak rola powtórzeń przy nauce ortografii jest niebagatelna” - mówiła prof. Krzyżyk.
Przewodniczący Rady Języka Polskiego PAN prof. Andrzej Markowski mówi wprost - jesteśmy niedouczeni i leniwi. „Wydaje się nam, że program komputerowy poprawi nam wszystkie błędy ortograficzne, a nie poprawi, kiedy są wyrazy, które się pisze na dwa różne sposoby i co innego znaczą - jak masaż i masarz. Poza tym programy komputerowe nie zawierają wszystkich wyrazów i wyrazy, których nie ma w słowniku komputerowym, nie zostaną poprawione” - przypomniał.
Prof. Krzyżyk przekonuje, że pracę nad umiejętnościami ortograficznymi należy zacząć od najmłodszych lat - poprzez pracę nad sprawnością motoryczną ręki i przyzwyczajenie jej do tradycyjnego pisania ołówkiem i piórem. Należy też przykładać się do starannego pisania.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Komentarze (8) dodaj komentarz
anzi_gość
02.08.2016, 08:21
polska języka trudna jest...
Odpowiedzxyz_gość
02.08.2016, 08:22
xyz
Tcz.pl podobno lokalna strona internetowa, a kopiuje i wkleja teksty z PAP'u. Nie macie tematów, aby dodać ? To lepiej wogule nie dodajcie ....
Odpowiedzkosmonauta_gość
02.08.2016, 09:00
Właśnie dla takich ludzi jak Ty jest ten artykuł. Może on Cię skłoni do sięgnięcia po słownik ortograficzny. Pozdrawiam
CytujStefan_gość
02.08.2016, 09:23
to jak uczycie
jak żem do szkuły chodził to óczyć potrafili, nie to co teraz, a co na to warszawka? kiedy da wytyczne? czerwony pasierb poszedł po rozum do głowy?
Odpowiedz_gość
02.08.2016, 10:01
podpinam się do rzeszy leniwych dyslektyków i dysortografów, którzy nie widzą wartości dziedzictwa i piękna języka polskiego. Rozumiem, że nóż i nuż to inne wyrazy o innym znaczeniu, albo wymiany ch na sz ('groch'-'groszek', przecież 'grosz' znaczy co innego). Ale ile jest wyrazów, które wcale nie muszą być pisane przez polskie znaki? „naółczycielka” zamiast „nauczycielka” bez przesady xD to raczej wynika z wymowy jakiejś gwary. nikt normalny nie mówi przecież naÓŁczyciel tylko naUczyciel. Mi się zdarza robić bardzo dużo błędów np. teraz napisałam przeciesz zamiast przecież, albo dóżo! Na szczęście spojrzałam co napisałam i złapałam się za głowę.
Odpowiedztoja_gość
02.08.2016, 10:44
Ortografia
@xyz Co do treści Twojego komentarza zgadzam się w 100%, ale... "wogule" - co to znaczy? Masz słownik? Faktycznie zaczyna się na tej stronie robić bardzo nudno :(. Tematów dotyczących naszego miasta jak na lekarstwo, a kopiowanie tekstów, które można znaleźć w sieci powoduje, że z coraz to mniejszą chęcią odwiedzam ten serwis. @ szpieg szoguna - w kilku komentarzach napisał o jakimś wycieku dokumentów, sam pokątnie również o tym słyszałem. Niestety w tcz.pl o takich tematach się nie pisze :(.
Odpowiedz...._gość
02.08.2016, 10:49
Jedną z miar patriotyzmu jest znajomość i umiejętność używania języka ojczystego. Nie ilość zapalonych rac, pobitych obcokrajowców, czy oplutych inaczej myślących.
OdpowiedzTczew/Koeln_gość
02.08.2016, 11:56
znajac jezyk ojczysty z dokladnoscia niemiecka gramatyka , mozna solidnie dac komus popalic
Cytuj