Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaPole, wieś, drzewa (fot. tcz.pl)
Od 17 czerwca obowiązują zmienione zasady wycinki drzew na posesjach prywatnych. Gminy mają obecnie trzy tygodnie na oględziny działki. Zmienione zostały także wymiarów drzew, które będzie można usunąć bez zezwolenia.
Po zgłoszeniu chęci wycinki przez właściciela nieruchomości gminny urzędnik gminny ma 21 dni, a nie jak dotychczas 14, na dokonanie wizji lokalnej na działce. Po dokonaniu oględzin gmina ma kolejne 14 dni na wyrażenie ewentualnego sprzeciwu wobec wycinki. Brak sprzeciwu oznaczać ma tzw. milczącą zgodę na przeprowadzenie wycinki.
Od soboty nie trzeba już uzyskiwać zezwolenia na wycięcie topoli, wierzby, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego, jeśli obwód ich pnia na wysokości 5 cm nie będzie przekraczał 80 cm. W przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej i platanu klonolistnego ten obwód nie będzie mógł przekraczać 65 cm, a w przypadku pozostałych gatunków drzew - 50 cm.
Do czasu wydania nowego rozporządzenia ws. cen za wycięcie drzewa obowiązuje dotychczasowa stawka w wysokości 500 zł za centymetr. Minister środowiska w projekcie rozporządzenie zaproponował znacznie niższe stawki, wahające się - w przypadku drzew liściastych - od 12 do 70 zł za centymetr.
Jeśli przed upływem pięciu lat od dokonania oględzin przez urzędnika gminnego właściciel wystąpi o pozwolenie na budowę związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej i będzie ona realizowana na części nieruchomości, gdzie rosły usunięte drzewa, będzie musiał uiścić opłatę za wycinkę tych drzew.
Gmina może zakazać wycinki, jeśli drzewo jest np. cenne przyrodniczo, tzn. nosi znamiona drzewa pomnikowego. Kryteria, na podstawie których urzędnik może wydać taki zakaz, mają zostać określone w rozporządzeniu ministra środowiska.
Nowelizacja przywróciła konieczność uzgodnienia z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska zezwolenia na usunięcie drzew w pasie przydrożnym. Wyjątek stanowią tylko niektóre gatunki topoli.
Od początku tego roku, do soboty, obowiązywały przepisy, zgodnie z którymi właściciel nieruchomości mógł bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie było to związane z działalnością gospodarczą. Przepisy te wzbudziły liczne społeczne protesty, które doprowadziły do nowelizacji ustawy.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Po zgłoszeniu chęci wycinki przez właściciela nieruchomości gminny urzędnik gminny ma 21 dni, a nie jak dotychczas 14, na dokonanie wizji lokalnej na działce. Po dokonaniu oględzin gmina ma kolejne 14 dni na wyrażenie ewentualnego sprzeciwu wobec wycinki. Brak sprzeciwu oznaczać ma tzw. milczącą zgodę na przeprowadzenie wycinki.
Od soboty nie trzeba już uzyskiwać zezwolenia na wycięcie topoli, wierzby, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego, jeśli obwód ich pnia na wysokości 5 cm nie będzie przekraczał 80 cm. W przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej i platanu klonolistnego ten obwód nie będzie mógł przekraczać 65 cm, a w przypadku pozostałych gatunków drzew - 50 cm.
Do czasu wydania nowego rozporządzenia ws. cen za wycięcie drzewa obowiązuje dotychczasowa stawka w wysokości 500 zł za centymetr. Minister środowiska w projekcie rozporządzenie zaproponował znacznie niższe stawki, wahające się - w przypadku drzew liściastych - od 12 do 70 zł za centymetr.
Jeśli przed upływem pięciu lat od dokonania oględzin przez urzędnika gminnego właściciel wystąpi o pozwolenie na budowę związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej i będzie ona realizowana na części nieruchomości, gdzie rosły usunięte drzewa, będzie musiał uiścić opłatę za wycinkę tych drzew.
Gmina może zakazać wycinki, jeśli drzewo jest np. cenne przyrodniczo, tzn. nosi znamiona drzewa pomnikowego. Kryteria, na podstawie których urzędnik może wydać taki zakaz, mają zostać określone w rozporządzeniu ministra środowiska.
Nowelizacja przywróciła konieczność uzgodnienia z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska zezwolenia na usunięcie drzew w pasie przydrożnym. Wyjątek stanowią tylko niektóre gatunki topoli.
Od początku tego roku, do soboty, obowiązywały przepisy, zgodnie z którymi właściciel nieruchomości mógł bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie było to związane z działalnością gospodarczą. Przepisy te wzbudziły liczne społeczne protesty, które doprowadziły do nowelizacji ustawy.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Wykop
Komentarze (7) dodaj komentarz
Tęczowa rewolucja _gość
20.06.2017, 09:42
Rabunek!
W koło Tczewa ciągle wycinają lasy! Widziałem jak jechał TIR z drewnem. Precz z leśnikami i myśliwymi!
OdpowiedzIBL W-wa_gość
21.06.2017, 22:11
Do tęczowej rewolty
Tęczowa propaganda poczyniła spustoszenie w twojej głowie.TIR to pojazd ciężarowy dopuszczony do ruchu międzynarodowego. Widocznie przywiózł drewno z zagranicy. Oczywiście to sarkazm. Drewno pewnie wiózł ciągnik siodłowy z naczepą dłużycową z Borów Tucholskich. A tam drewna " skolko ugodno". Wyrąb w Polsce niezależnie od ustroju a także ekipy rządzącej, wykonuje się na podstawie operatu w cyklu 10 letnim. Na tym polega planowa gospodarka zasobami leśnymi i żadna lewacka czy liberalna propaganda tego nie jest w stanie zmienić. Dla uzupełnienia dodam, że ja widziałem lecącą na miotle tęczową babę czy to znaczy, że będzie burza?
CytujNatenczas Wojski_gość_gość
20.06.2017, 16:03
ul. Gdańska
Melduję, że na ulicy Gdańskiej Prawo i Sprawiedliwość powycinało większość drzew i teraz jest łyso.
Odpowiedzcfgb_gość
20.06.2017, 23:16
i bardzo dobrze. te stare spróchniałe patyki stwarzały zagrożenie
CytujSmolar_gość
21.06.2017, 23:53
Pamiętam
Drzewa na Gdańskiej w znacznej części wycięto już za komuny. Resztę gdy pisu "na świecie nie było". Zwrot MELDUJĘ świadczy, że byłeś WOJSKI, TW a co najmiej ORMO wcem. Propagaanda Gaaazeeety poczyniła wielkie szkody w twojej łepetynie.
Cytujreal_gość
23.06.2017, 16:05
tczew
Drzewa powinny rosnąć w lasach i parkach a nie przy drogach. Ile już ludzi straciło życie przez te pie... drzewa przy drogach. POWYCINAĆ WSZYSTKIE DRZEWA PRZY DROGACH!!!
Cytujnick_gość_gość_gość
22.06.2017, 12:51
"Tęczowa propaganda poczyniła spustoszenie w twojej głowie.TIR to pojazd ciężarowy dopuszczony do ruchu międzynarodowego. Widocznie przywiózł drewno z zagranicy. Oczywiście to sarkazm. Drewno pewnie wiózł ciągnik siodłowy z naczepą dłużycową z Borów Tucholskich. A tam drewna " skolko ugodno". Wyrąb w Polsce niezależnie od ustroju a także ekipy rządzącej, wykonuje się na podstawie operatu w cyklu 10 letnim. Na tym polega planowa gospodarka zasobami leśnymi i żadna lewacka czy liberalna propaganda tego nie jest w stanie zmienić. Dla uzupełnienia dodam, że ja widziałem lecącą na miotle tęczową babę czy to znaczy, że będzie burza?"
OdpowiedzNie czepiaj się szczegółów. TIR czy ciągnik siodłowy. Jakie to ma znaczenie? Skąd wiesz, że wiózł z Borów Tucholskich? Jaka propaganda zrobiła spustoszenie w twojej głowie? Może czarna?