76. rocznica mordu na "świńskim rynku"

Tablica na ul. Lecha (fot. tcz.pl)
76. rocznica mordu na "świńskim rynku"
24 stycznia mija 76 rocznica mordu, dokonanego na trzynastu Polakach przez niemieckich funkcjonariuszy nazistowskich. Jak co roku Dawny Tczew zaprasza na uroczystość upamiętniającą pomordowanych, która odbędzie się przy tablicy na ul. Lecha.

- Jak co roku sympatycy portalu Dawny Tczew - Wirtualne Muzeum Miasta zapraszają na złożenie hołdu ofiarom tej zbrodni. Spotkamy się przy tablicy poświęconej pomordowanym przy ul. Lecha i zapalimy 13 zniczy. Początek uroczystości o godz. 13:30.- tłumaczy Łukasz Brządkowski z Dawnego Tczewa.

Co wydarzyło się przed 75. laty? Hitlerowcy rozstrzelali 13-tu Polaków, których ukarano za rzekomy sabotaż w fabryce Arkona (dzisiaj "Fabryka Sztuk"). W nocy z 23 na 24 stycznia 1940 roku w garażach na terenie fabryki Arkona (obecnie Fabryka Sztuk i Muzeum Wisły) wybuchł pożar, w wyniku którego spłonęło 7 lub 11 (różnice w źródłach) samochodów pocztowych.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było zbyt bliskie ustawienie koksowników ogrzewających pomieszczenie przy zatankowanych autach. 24 stycznia na pogorzelisku zebrała się grupa wyższych miejscowych funkcjonariuszy nazistowskich: szef SS Walter Becker, starosta powiatowy i szef NSDAP Isendick, dowódca Gestapo Adolf Leister oraz szef SA Simens. Bez przeprowadzenia żadnego dochodzenia stwierdzili, że pożar był wynikiem sabotażu. Jak po wojnie zeznał kierowca Isendicka postanowiono za każdy spalony samochód rozstrzelać jednego Polaka. Ostatecznie stworzono listę 13-tu niewinnych osób, które następnie aresztowano. Rodzinom powiedziano, że aresztowani zostaną zwolnieni po przesłuchaniu. Po godzinie 13tej przywieziono ich na tzw. świński rynek - plac przy ul. Lecha, który obecnie zajmuje Straż Pożarna. Tam czekał na nich pluton egzekucyjny złożony z miejscowego oddziału SS oraz grupa gapiów.


O godzinie 14.00 rozpoczęła się egzekucja, ofiary ustawiano czwórkami pod ścianą, kolejni aresztowani musieli zabierać ciała rozstrzelanych na ciężarówkę. Zwłoki ofiar zawieziono do Lasu Szpęgawskiego, gdzie ze względu na niską temperaturę nie wykopano dołu i pozostawiono je niepogrzebane. Po egzekucji rozwieszono na terenie miasta odezwę do mieszkańców, w której grożono dalszymi prześladowaniami.

Po wojnie polskie władze przystąpiły do ścigania osób odpowiedzialnych za zbrodnie. Zgromadzone materiały i zeznania świadków wysłano do Niemiec.
W latach 60-tych Niemiecka Prokuratura Generalna oskarżono szefa tczewskiego SS Waltera Beckera o morderstwo. Ostatecznie sprawę zamknięto w 1964 roku, uniewinniając oskarżonego ponieważ nie on wydał komendę "ognia".

W latach 70-tych polska prokuratura jeszcze raz wysłała uzupełnione materiały, ale błędy w tłumaczeniu popełnione przez stronę niemiecką spowodowały odrzucenie ich przez niemiecki sąd jako niewnoszące nic nowego do sprawy. Od wielu lat tematem tej i innych nazistowskich zbrodni, popełnionych na terenie powiatu tczewskiego zajmuje się pochodzący z Tczewa historyk - amator Tomasz Rajkowski.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (7)
dodaj komentarz

  • loki55_gość

    23.01.2016, 02:08

    rodzina

    Błędy w tłumaczeniu materiałów popełnili prawnuki oprawców!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx8 
  • ALL_gość

    23.01.2016, 15:35

    A ich POplecznicy w Polsce minusują

    niestety i chcą obalić rząd polski.

    Cytuj
    IP: 83.23.xx0.xx4 
  • _gość

    23.01.2016, 10:03

    Mordy bez zadośćuczynienia

    Potomkowie niemieckich zbrodniarzy też oskarżają Polaków o "podpalanie  Eurokołchozu" Już próbują ustawiać naszych przedstawicieli "pod ścianą".  Niebawem znajdzie się jakiś volksdojcz do wydania komendy OGNIA .

    Odpowiedz
    IP: 79.186.xx9.xx8 
  • Li_gość

    23.01.2016, 10:31

    Pamięć!

    Smutne, ale w latach 50-ych i 60-ych uczniowie i mieszkańcy składali wiązanki tylko pod pomnikiem żołnierzy radzieckich! Stały tam też warty!. Niestety, o wydarzeniach na "świńskim rynku" nikt nie opowiadał. Dlaczego? Tam trzeba było prowadzić klasy z kwiatami i zniczami!

    Odpowiedz
    IP: 79.227.xx1.xx0 
  • _gość

    23.01.2016, 13:08

    Niemcy wówczas wprowadzali do Polski demokrację.

    Odpowiedz
    IP: 89.71.xx8.xx3 
  • _gość

    25.01.2016, 10:59

    ten styl demokracji dla krajów niepełnowartościowych wykonuje w UE Martin  Szulz. .- bo zamiast matury referencje ma po ojcu tnij.tcz.pl/?u=806e0f

    Cytuj
    IP: 79.186.xx5.xx6 
  • ALL_gość

    23.01.2016, 15:33

    NAZISTOWSKIE KORZENIE „BRUKSELSKIEJ UE”

    Polecam wstrząsające - UE to kontynuacje III Rzeszy przez synów, wnuków i prawnuków tychże powyżej. tnij.tcz.pl/?u=0dc75c tnij.tcz.pl/?u=019432 "Farben było Hitlerem i Hitler był IG Farben" Amerykański Senator Homer T. Bone do Komisji Senatorów do Spraw Wojskowych 4 czerwca 1943 r. Dyrektorzy IG Farben Fritz ter Meer (1884-1967) Członek komitetu wykonawczego IG FARBEN w latach 1926-1945, członek komitetu pracy i komitetu technicznego, dyrektor sekcji II. 1943 - pełnomocnik Rzeszy we Włoszech do spraw uzbrojenia i produkcji wojennej, główny specjalista ekonomiczno-militarny odpowiedzialny za Auschwitz. 1948 - uznany za winnego “grabieży” i “zniewolenia” i skazany na siedem lat pozbawienia wolności. Wypuszczony na wolność w 1952 r. 1955 - członek zarządu Bayer. 1956-1964 - przewodniczący zarządu Bayer; przewodniczący zarządu Th. Goldschmidt AG; zastępca przewodniczącego zarządu Commerzbank i Bank-Association AG, członek zarządu Waggonfabrik Uerdingen, Duesseldorfer Waggonfabrik AG, Związku Banków West Germany AG oraz United Industrial Enterprises AG (VIAG). Otto Ambros (1901-1990) Członek komitetu wykonawczego IG FARBEN w latach 1938-1945, członek komisji chemicznej i przewodniczący komisji K (do spraw środków chemicznych) oraz specjalnych doradców wydziału Kraucha F+E do spraw planu czteroletniego; dyrektor komisji specjalnej C (do spraw środków chemicznych), głównej komisji do spraw prochów i materiałów wybuchowych w Biurze ds. Uzbrojenia; czołowy przedstawiciel przemysłu zbrojeniowego. Odpowiedzialny za wybór lokalizacji, planowanie i budowę IG Auschwitz jako kierownik operacyjny. Dyrektor Buna-Works do spraw produkcji paliw syntetycznych. 1945 - otrzymuje Krzyż Rycerski i Order Zasługi. 1948 - uznany za winnego “zniewolenia” i skazany na osiem lat pozbawienia wolności. Wypuszczony na wolność w 1952 r. Od 1954 r. przewodniczący, zastępca przewodniczącego i członek zarządów: Chemie Grünenthal, Pintsch Bamag AG, Knoll AG, Feldmühle Papier- und Zellstoffwerke, Telefunken GmbH, Grünzweig & Hartmann, Internationale Galalithgesellschaft, Berliner Handelsgesellschaft, Süddeutsche Kalkstickstoffwerke, Vereinigte Industrieunternehmungen (VIAG) z filiami Scholven-Chemie i Phenol-Chemie; doradca F. K. Flick oraz amerykańskiego przemysłowca J. P. Grace; na początku lat 1980. uwikłany w tzw. skandal Flicka. itd.

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx0.xx4 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.