Tczewscy strażacy otrzymali nowy sztandar. Chorągiew została ufundowana z okazji 65-lecia powołania w Tczewie posterunku zawodowego przy Ochotniczej Straży Pożarnej. Przekazanie sztandaru nastąpiło w ostatni piątek (10 września). Z tej okazji w Tczewie odbyły się specjalne uroczystości na placu Hallera, zaś wieczorem przygotowano strażackie atrakcje na bulwarze nadwiślańskim.

Strażackie święto odbyło się w ostatni piątek (10.09). Uroczystość przekazania sztandaru miała być początkowo związana z majowymi obchodami Dnia Strażaka, jednak wtedy funkcjonariusze uczestniczyli w działaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi, stąd przełożenie uroczystości na wrzesień. Obchody rozpoczęły się mszą św. połączoną z poświęceniem sztandaru w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Św. w Tczewie. Później strażacy i ich goście - m. in. przedstawiciele władz województwa, miasta i powiatu, przenieśli się na plac Hallera, gdzie odbyła się uroczystość przekazania ufundowanej chorągwi.

- Sztandar jest powodem do dumy, służy do składania przysięgi, jest symbolem jednostki. Będziecie się z nim wszyscy utożsamiać - mówił wicewojewoda pomorski, Michał Owczarczak - Z kolei prezydent Tczewa, Zenon Odya podkreślał - Na wręczonym przed chwilą sztandarze widnieją słowa "W służbie narodu". One oddają głęboko sens i cel działania Państwowej Straży Pożarnej w naszym kraju i naszym mieście. Strażak bowiem nie idzie do pracy, tylko idzie na służbę.

Wśród zaproszonych do Tczewa gości nie zabrakło przedstawicieli Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej:

- W historii straży pożarnej tego typu uroczystości było wiele i w dalszym ciągu dbamy o to, by każda jednostka miała do swojej dyspozycji to, co jest dla niej ważne - właśnie sztandar. Dlatego chciałbym podkreślić ten moment, który stanowi ogromną nobilitacje dla wszystkich. - tłumaczył Piotr Kwiatkowski, zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.

Piątkowa uroczystość stała się również okazją do przekazania nowego wozu ratownictwa technicznego dla tczewskich strażaków:

- To ciężki samochód ratowniczy. Został zakupiony ze środków komendy wojewódzkiej, dzięki wsparciu Unii Europejskiej - wyjaśnia Zbigniew Rzepka, rzecznik tczewskiej straży pożarnej - Auto wraz z wyposażeniem kosztuje około półtora miliona złotych. Służy do usuwania skutków wypadków drogowych, katastrof budowlanych, akcji prowadzonych na wodzie - ma m. in. sanie lodowe. Auto bardzo nam ułatwi życie, bo do tej spory eksploatowaliśmy ponad 20-letni samochód.

Strażackie święto stało się również okazją do spotkanie pokoleń strażaków, a także wystawy sprzętu i pokazu umiejętności strażackich oraz zaprzyjaźnionych służb na bulwarze nad Wisłą. Na zakończenie przygotowano pokaz dyscypliny TIMBERSPORT - cięcia drewna - przez drużynowych wicemistrzów Europy - Kazimierza Dampca, Kazimierza Glinieckiego, Radosław Stenki, Michała Frankowskiego oraz Jacka Grunwalda. Dodajmy, że zawodowa jednostka strażacka w Tczewie działa już od 65 lat, chociaż historia straży w grodzie Sambora sięga XIX wieku. Pierwsza jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej powstała w 1896 roku. Zawodowy posterunek strażacki powołano w kwietniu 1945 roku.