"Kierowca zafundował mi prysznic". Tu grozi nawet 500-złotowy mandat

Kałuże na 30 Stycznia (fot. tcz.pl)
"Kierowca zafundował mi prysznic". Tu grozi nawet 500-złotowy mandat
"Przejechał ze sporą prędkością, wjechał w wielką kałużę - i zostawił mnie przemokniętą do suchej nitki na chodniku" - informuje nasza czytelniczka. Czy za takie zachowanie kierowcy grożą jakiekolwiek konsekwencje?

Po deszczu na ulicach polskich miast kałuże pojawiają się niczym grzyby po deszczu - nie inaczej jest również w Tczewie. Po ostatnich opadach wystarczyło, że kierowca przejedzie z nieco większą prędkością, a piesi na chodniku mogli narazić się na niechciany prysznic. O sytuacji, jaka spotkała ją na ulicy 30 Stycznia, pisze nasza internautka.

- Przechodziłam chodnikiem obok sporej kałuży - nagle ze sporą prędkością przejechało auto - które zafundowało mi prawdziwy prysznic. Byłam cała mokra, a szłam na ważne spotkanie. Czy kierowca w takim wypadku pozostaje bezkarny? - pisze nam pani Ewa.

Okazuje się, że w podobnym przypadku powinniśmy spisać numer rejestracyjny auta, ale nie jest wcale pewne, czy kierowca mandat otrzyma:


- Policjant może nałożyć na takiego kierowcę mandat karny - w wysokości do 500 zł - ale musi być pewien, że kierowca ochlapał celowo i z premedytacją - a nie przez przypadek - wyjaśnia asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji.

W innym przypadku pozostaje dochodzenie kwestii odszkodowawczych przed sądem - by odzyskać np. koszta poniesione na pralnię.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (16)
dodaj komentarz

  • _gość

    11.10.2016, 11:51

    Dlatego właśnie w Polsce oszuści wszelkiej maści mają się tak dobrze, bo trzeba im udowodnić, że mieli zamiar kogoś oszukać, a tego właściwie nie można udowodnić. Tak samo w tym przypadku. Każdy kierowca powie, że w ogóle nie pamięta takiego faktu, żeby kogoś ochlapał, że zwraca uwagę na znaki drogowe, na światła, na poprzedzający go samochód, na to co się dzieje na jezdni i nie miał zamiaru nikogo ochlapać, a jeśli ochlapał, to nie chciał. I po sprawie.

    Odpowiedz
    IP: 213.17.xx8.xx5 
  • Imię, login, pseudonim, nick

    11.10.2016, 17:53

    Jak sobie to wyobrażasz?

    Wiele rzeczy nie można udowodnić ale ja np. wolę domniemanie niewinności a nie udowadnianie niewinności. Np. typiara Ci powie, że ją zgwałciłeś i idziesz do paki bo nie masz żadnego alibi? A oszuści? Problemem w Polsce jest kolesiostwo i nepotyzm - dowody są, tylko "znikają" w tajemniczych okolicznościach...

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    we_gość

    11.10.2016, 18:55

    Ty mnie ochlapales wczoraj jadac. NIE MAM ZAMIARU CI NICZEGO UDOWADNIAC. PO PROSTU ZWROC MI KASE I PO SPRAWIE OK ?

    Cytuj
    IP: 109.197.xx8.xx4 
  • _gość

    11.10.2016, 12:29

    Normalny kierowca to by ta kałużę próbował ominąć albo zwolnił żeby pieszych nie ochlapać.

    Odpowiedz
    IP: 46.76.xx7.xx3 
  • kranik_gość

    11.10.2016, 12:48

    ludzie łażą po drogach jak smrody po gaiach

    miała pecha za czym one łażą to na to wychodzi ze samochód musi najlepiej stanąć bo jakieś smrody chodzą po chodniku jak by dalej od kałuży by chodzili to się nie pochlapie

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx1.xx2 
  • IRENEUSZ_gość

    11.10.2016, 13:04

    kałuża

    a ja powiem tak tu by nie było takiego przypadku , gdyby w końcu naprawić i wyremontować ulice i wyrównać to by nie było kałuż , no i kanalizację pieniądze na to na pewno są ale po co łatwiej łatę na łatę nałożyć bo taniej - Panie prezydencie i władzo drug krajowych weźcie sie do roboty

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx8.xx7 
  • _gość

    11.10.2016, 14:38

    Niestety takie mamy drogi w mieście,że po deszczu wszędzie kałuże.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx3.xx0 
  • er.wu_gość

    11.10.2016, 14:47

    --

    Jestem kierowcą , zawsze staram się w takiej sytuacji ( po deszczu , kałuże itd ) jechać jeszcze bardziej uważnie . Ale czy na naszych drogach można ominąć każdą kałużę , omijasz jedną , drugą i wpadasz w trzecią. Jeśli są kałuże to i piesi muszą zwracać na nie uwagę i odpowiednio reagować .

    Odpowiedz
    IP: 94.40.xx0.xx1 
  • QQ13_gość

    11.10.2016, 14:50

    Do zarządcy drogi!

    Ja rozumiem, że taka sytuacja może mieć miejsce i w większości przypadków kierowca, gdyby mocno chciał, to mógłby nam oszczędzić takich sytuacji, w przeciwnym razie jest to zwykłe chamstwo. Jednak sam jestem kierowcą i twierdzę, że znakomita większość takich przypadków powinna być zgłaszana z roszczeniami do zarządcy drogi. Pieszy ma prawo iść bezpiecznie chodnikiem a kierowca ma prawo jeździć po równej, dobrze utrzymanej drodze. I tu mamy jednego winowajcę. Złamiesz nogę na chodniku, bo jest dziura - odszkodowanie od właściciela drogi. Uszkodzę samochód na wyrwie - ta sama sytuacja. Gdyby zarządca utrzymał drogę w należytym stanie, byłaby równa z odpowiednim odprowadzeniem wody, to żadna z tych sytuacji nie miałaby miejsca. Rozumiem maksymalne "oberwanie chmury", ale nie przy takim drobnym deszczu, jaki pada obecnie. Gdyby taki zarządca dostał kilka razy po d***e, to szybko by przekalkulował, że łatwiej doprowadzić drogę do należytego stanu, niż co chwilę biegać do sądu, składać zeznania. I byłoby to z pożytkiem dla wszystkich! A tak, jak pisał poprzednik, też trzeba udowadniać, że to się stało akurat w tym miejscu i na tej akurat drodze należącej do ...

    Odpowiedz
    IP: 62.87.xx2.xx0 
  • Rogi

    11.10.2016, 17:02

    Czyli taki mandat nigdy nie zostanie wystawiony, bo kto się przyzna.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • we_gość

    11.10.2016, 18:57

    czyli moge mowic, ze Ty mnie ochlapales (bo widzialem ze jechales ta ulica) i juz masz dostac mandat?

    Cytuj
    IP: 109.197.xx8.xx4 
  • bubu_gość

    11.10.2016, 23:21

    Według mnie podczas deszczu pieszy powinni chodzić z dala od krawędzi łączącej ulicę z chodnikiem, a samochody wolniej i uważniej jeździć, gdyby obie strony troche się postarały, na pewno byłoby lepiej! (oczywiście nie mówię tu oburakach specjalnie wjeżdżających w kałuże. czy pieszych, którzy zostali niechcący ochlapani) come on, jesteśmy tylko ludzmi :)

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx8.xx3 
  • Adam_gość

    11.10.2016, 23:58

    Chamstwo

    To tylko chamstwo kierowców. A mówi się: "Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe."

    Odpowiedz
    IP: 159.205.xx9.xx3 
  • bartt_gość

    12.10.2016, 00:24

    jesli to jest to miejsce co na zdjęciu to co tam robił pieszy wgl

    Odpowiedz
    IP: 5.172.xx8.xx9 
  • kas_gość

    12.10.2016, 12:37

    Niech drogi lepiej naprawia, dziury jak w serze i nic dziwnego, ze zawsze ktos ochlapany.

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx2.xx7 
  • Aneta_gość

    13.10.2016, 09:36

    To nie wina kierowców

    To nie jest wina kierowców, że ulice są krzywe i dziurawe. Przy dużych opadach można jechać 20 km/h i i tak się ludzi ochlapie. Staram się uważać na takie fontanny, ale czasem człowiek choćby nie wiem jak się starał to tego nie uniknie.

    Odpowiedz
    IP: 188.252.xx6.xx2 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.