Radna pyta o zabezpieczenie rzeczy osobistych i kosztowności pacjentów hospicjum

Hospicjum (fot. Tcz.pl)
Radna pyta o zabezpieczenie rzeczy osobistych i kosztowności pacjentów hospicjum
Czy w tczewskim hospicjum dochodzi do nieprawidłowości? Podczas listopadowej sesji Rady Powiatu radna Alicja Gajewska pytała m. in. o zabezpieczenie rzeczy osobistych i kosztowności należących do pacjentów. Szpitale Tczewskie tymczasem odpowiadają, że nie otrzymywały żadnych niepokojących sygnałów w tej materii.

Temat pojawił się na listopadowej sesji Rady Powiatu za sprawą interpelacji radnej Alicji Gajewskiej (Porozumienie na Plus). Hospicjum należy do spółki Szpitale Tczewskie, a tej właścicielem jest powiat. Jak tłumaczyła dziennikarzom Alicja Gajewska temat nie wziął się znikąd, a do radnej trafiły niepokojące sygnały na temat sytuacji w hospicjum. Radna w swojej interpelacji pyta m. in. o to, ilu pacjentów przebywa w tczewskim hospicjum, a ilu w ZOL, jakie z tego tytułu ponoszą oni koszty, ilu jest pracowników bezpośrednio zaangażowanych w opiece nad chorymi (lekarzy, terapeutów, opiekunów itp.) oraz czy obsada jest wystarczająca do zapewnienia prawidłowej opieki?

- Co dzieje się z osobistymi ubraniami pacjentów po ich wypraniu? Mam informację, że po praniu nie wracają do swoich właścicieli. Otrzymują nie swoje ubrania. Dlaczego? Czy odzież pacjentów jest znakowana przed oddaniem do prania? Jak wygląda zabezpieczenie biżuterii, pieniędzy czy innych wartościowych przedmiotów trafiających wraz z chorymi do hospicjum? Czy ktokolwiek zgłaszał do kierownictwa hospicjum informacje o nieprawidłowościach czy zaniedbaniach? - pytała radna.

Pytania zadane w złożonej na sesji interpelacji zadaliśmy zarządowi spółki Szpitale Tczewskie. Prezes spółki Maciej Bieliński wyjaśnia:

- Pobyt pacjentów w oddziale hospicyjnym jest bezpłatny. Koszty dotyczące świadczeń zdrowotnych ponosi w ramach umowy Narodowy Fundusz Zdrowia. W Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym pacjenci ponoszą koszty za zakwaterowanie i wyżywienie w wysokości 70% miesięcznego uposażenia, nie mniej jednak, niż 45 zł dziennie i nie więcej niż 250% najniższej emerytury. Świadczenia zdrowotne finansuje NFZ. W ZOL, choć pacjenci mogą przebywać wiele miesięcy, to nie są zakwaterowani bezterminowo. W przypadku poprawy stanu zdrowia lub uzyskania skali Barthel powyżej 40 pkt, zostają wypisani do domu lub rodziny pozyskują miejsca w DPS. W oddziale hospicyjnym jest zatrudnionych 10 pielęgniarek, w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym 10 pielęgniarek, 5 opiekunów medycznych, terapeuta zajęciowy. W obu oddziałach w skład zespołu interdyscyplinarnego wchodzą: lekarze, fizjoterapeuci, psycholog, sprzątaczki, duchowny, pracownik socjalny (w uzasadnionych przypadkach). Zespół interdyscyplinarny jest filarem opieki hospicyjnej i długoterminowej. Ilość zatrudnionych osób zapewnia ciągłość całodobowej opieki nad chorymi zgodnie z kategoryzacją pacjentów. Rodzina jest poinformowana o konieczności oznakowania odzieży osobistej pacjentów "Szpital nie ponosi odpowiedzialności za odzież, bieliznę osobistą oraz rzeczy wartościowe pacjenta". Z taką informacją rodziny i pacjenci są zapoznani przy przyjęciu. Składają podpisy w odpowiedniej dokumentacji. Informacje te umieszczone są w Regulaminie Szpitala na tablicy ogłoszeń. Zgodnie z Regulaminem Szpitala biżuteria, pieniądze i inne wartościowe przedmioty przechowywane są w depozycie, jeżeli pacjent je przekaże. O możliwości przedmiotów do depozytu pacjent jest informowany przy przyjęciu. Nie było zgłoszeń pacjentów w powyższej materii.

Dodajmy, że w oddziale hospicyjnym przebywa obecnie 15 pacjentów, zaś w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym 26 pacjentów.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (36)
dodaj komentarz

  • !_gość

    13.12.2017, 11:36

    żenada wg ten artykuł ! a ZOL piszę się przez jedno L

    Odpowiedz
    IP: 81.210.xx6.xx8 
  • aniaa67_gość

    13.12.2017, 14:51

    tczewskie hospicjum to zenada , opieka , warunki daja wiele do zyczenia. Co niektorzy pomineli sie z powołaniem, a gdzie tu sumienie ......nigdy do Tczewa

    Odpowiedz
    IP: 155.133.xx4.xx2 
  • ._gość

    13.12.2017, 16:07

    tam jest rozpacz

    Wchodzac na oddzial ZOL w Tczewie mialam wrazenie ,ze wchodze do wychodka.Smrod moczem i kalem. Nikt z personelu sie tym nie przejmuje do smrodu przyzwyczajeni ,a mnie na wymioty bralo bedac tam10 minut. Na sali ogolnej tylko wszystko wiedzaca sprzataczka ma cos do powiedzenia reszta gdzies po kontach pochowana na papierosku .Bardzo dobrze ,ze Pani Gajewska podjela sie wyjasnieniu sytuacji jaka tam panuje . Brawo PANI RADNA moze poprawi tam sie byt ludzi cierpiacych i oplacajacych swoj pobyt w bedac tak traktowani.

    Cytuj
    IP: 82.253.xx6.xx5 

    MIRAM_gość

    19.02.2024, 08:35

    nigdy do tczewskiego hospicjum

    Zabieram członka rodziny do domu po 6- dniowym pobycie w hospicjum. Jak ma umierać, to w domu. Pielęgniarki stękają, że cyt. "jeszcze dziś nawet nie usiadłam, nie zjadłam obiadu" (była godzina 15) .Kłamią, gdy zwróci się uwagę. Pacjent jeszcze chodzący nie może wyjść do toalety, jest przeganiany przez personel ("Do łóżka, nie łazić"). Niedopatrzenia, błędy widać wszędzie. Lekceważenie rodziny. Tu się nie leczy , tu się umiera. Brak empatii. Czytam stare komentarze, wiele prawdy. 0ąle dlaczeaczego aż tak stare?), ale widzę, że to prawd

    Cytuj
    IP: 5.172.xx5.xx1 
  • FRYTJTED_gość

    13.12.2017, 17:19

    DO "TAM JEST ROZPACZ" - A potrafisz to samo napisać po polsku? Z prawidłową składnią i bez błędów? Czy za wysokie wymagania??? PS. - po kONtach to mogą być jedynie pieniądze pochowane...

    Odpowiedz
    IP: 78.11.xx4.xx6 
  • Gość _gość

    13.12.2017, 19:48

    ZOL

    Każdy potrafi wymadrzac się ale nikt nie ma pojęcia ile jest poświęcenia i ciężkiej pracy w opiece nad osobami starszymi i schorowanymi. Olbrzymi szacunek dla osób tam pracujących.

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx3.xx2 
  • zb_gość

    13.12.2017, 21:14

    zol

    ten gość co napiasał taki poemat o moczu tam to mieszka pod mostem bo sam go czuje od siebie a tam jet czysto i przyjemnie personel nie pali zakaz obowiązuje wszystkich .Takie bzdury tam sam wyladujesz

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx7.xx0 
  • wolontariusz_gość

    15.12.2017, 18:35

    Ty chyba nie byłeś w hospicjum. Personel pali i to w cale nie na zewnątrz. Moczem śmierdzi bo to normalne. Nie da się przebierać wszystkich 100 razy dziennie.

    Cytuj
    IP: 94.254.xx7.xx6 
  • kuba_gość

    13.12.2017, 21:28

    hospicjum

    Ktoś kto pisze takie niesprawiedliwe komentarze nie ma pojęcia o opiece nad osobą przewlekle chorą .Ja miałem ten problem i doznałem ciężaru obowiązku.W hospicjum Tczewie uzyskałem profesjonalną pomoc i doradztwo .

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx5.xx8 
  • goś_gość

    13.12.2017, 23:49

    Do Tam... zawsze można wybrać się doSEFORY albo innej perfumerii .Tak się składa że miałam styczność z hospicjum w Tczewie , zwsze można popracować jako wolontariusz i mieć wiedzę od ,,kuchni.Czy rany odleżyny czy głębokie owrzodzenia nowotworowe ładnie pachną? Trzeba mieć trochę wyobrażni ,dziś oni chorują , jutro my.

    Odpowiedz
    IP: 81.210.xx6.xx8 
  • Pracownik_gość

    14.12.2017, 00:16

    Brawo brawo brawo !!!!! :-) Na pewno ta osoba fiolkami pachnie. Obecnie ZOL ma bardzo.dobre warunki na Paderewskiego.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx8.xx0 
  • Lulek_gość

    14.12.2017, 00:25

    Hospicjum

    Ci którzy wypowiadają się pozytywnie na temat jakości opieki w Tczewskim hospicjum ,to albo pracownicy ,,Wielce Szanowni"tego ośrodka,albo ludzie którzy mają oczy ,,czymś" zarośnięte! Powołanie drogie Panie jest czymś ważniejszym od pieniędzy ,jak tego nie wiecie to zmiencie pracę !To taka aluzja dla niektórych pielęgniarek które wogóle nie powinny wykonywać tego zawodu!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx7 
  • ..._gość

    14.12.2017, 08:06

    Wiele złych opinii o pracujących tam osobach mówią wolontariusze, ze szkoły na Czyżykowskiej na przykład. Młodzież skarży się na złe, często chamskie traktowanie przez personel. Dlatego wolontariusze nie chcą tam chodzić. Kobiety tam zatrudnione nie zajmują się chorymi, natomiast grzeją dupkę w pokoju socjalnym przy kawusi, byle dyżur odpękać.

    Odpowiedz
    IP: 83.20.xx7.xx5 
  • wolont_gość

    14.12.2017, 11:53

    nie zgadzam się

    Jestem wolontariuszem w zol i hospicjum. Niestety nie zgadzam się z powyższymi negatywnymi komentarzami . Zadziwiający jest fakt, że młodzież narzeka na personel bo przecież z personelem praktycznie nie mają nic do czynienia. Wolontariusze są przy pacjentach, zawsze wyczekiwani . Nie rozumiem skąd opinia o chamskim traktowaniu - NIGDY się to nie zdarzyło - a mam już spory staż w wolontariacie. Wolontariuszem nie trzeba być koniecznie w hospicjum , są też inne instytucje - może warto się przenieść. Ja zostaję !!!.

    Odpowiedz
    IP: 83.14.xx8.xx6 
  • Boo_gość_gość

    15.12.2017, 21:48

    Ja także zostaję.Tylko chce dobra pacjentów, a to co nieraz widzę co się dzieje to jestem w szoku .Pozdrawiam serdecznie:)))

    Cytuj
    IP: 94.254.xx2.xx7 
  • gość_gość_gość

    14.12.2017, 12:44

    moja córka

    Moja córka jest wolontariuszką w hospicjum przychodzi do domu bardzo szczęśliwa że może tam pomagać.Jest zawsze po południu,panie przy rozdawaniu posiłków miłe roześmiane i rozśpiewane .Dziękuję

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx2.xx0 
  • Blaszka_gość

    14.12.2017, 13:56

    W odp .Najpierw trzeba mieć pomieszczenie socjalne aby móc zjeść w nim śniadanie i wypić kawę. Wolontariusze co niektórzy chyba nie wiedzą po co przychodzą bo hosp.i ziół to nie miejsce na schodził popieranie ścian grając w gierki itp Pacjentów wszystkich i każdego z osobna najlepiej zna personel który bezpośrednio jest przy pacjentów czyli pielęgniarki opiekunowie medyczni A nie terapeuta zajeciowy bądź fizjoteraupeuci

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx5.xx0 
  • X_gość

    14.12.2017, 15:48

    ...

    niektórzy nie mają pojęcia jak ta praca wygląda! jest bardzo ciężka i niewdzięczna! i cieszyć się,że ktoś taki chce tak pracować!!!

    Odpowiedz
    IP: 81.210.xx6.xx8 
  • ..._gość

    14.12.2017, 18:02

    kasa w lidlu czeka...przyjmiemy Ukrainki...

    Cytuj
    IP: 83.20.xx7.xx5 
  • ano _gość

    14.12.2017, 16:44

    zol

    prawda jest taka ze piguły są bardzo nie miłe dla pacjentów i nie raz widziałam jak przez nich pacjent płakal . Jestem tam często i wiem co tam się dzieje to jest tagredia jacy podli ludzie tam pracują.

    Odpowiedz
    IP: 185.146.xx4.xx3 
  • Wolontariusz_gość_gość

    14.12.2017, 17:35

    Też byłam świadkiem takich sytuacji co chorzy płakali przez personel.

    Cytuj
    IP: 94.254.xx5.xx0 

    wolnt_gość

    15.12.2017, 09:41

    Ludzie przebywający w ZOL czy hospicjum to nie są ludzie zdrowi, z uśmiechem na twarzy. Oni cierpią, często są sporadycznie odwiedzani przez rodzinę, brakuje im rozmów , na które personel nie ma czasu. Pacjenci są rozgoryczeni, chcieliby wrócić do swoich domów i bliskich. To jest najczęściej powód ich rozpaczy co z reguły osoby nie będące w temacie przerzucają na personel. Proszę przyjść, posiedzieć z pacjentami i zobaczyć jak to wszystko wygląda. Spostrzeżenia podczas wizyty trwającej 10 minut są zazwyczaj bardzo krzywdzące.

    Cytuj
    IP: 83.14.xx8.xx6 

    Wolontariusz_hospicjum_gość

    15.12.2017, 21:46

    ZOL cala prawda

    Również byłam tego świadkiem. Znałam te osoby bardzo dobrze i nadal znam. Potrafię z nimi rozmawiać nawet 1 godzinę w ciągu 1,5 godzinnej wizyty... Więc w Tym momencie kiedy np. Pani Iksowa z którą rozmawiamy zawsze i JEST ŚWIADOMA TEGO CO MOWI skarżyła się na opiekunów medycznych bo mieli przyjść ją przebrać o 15(gdzie pacjentka leżała w tym pampersie od godziny 8) a nikt nie był chodź była 15:30 to jak podeszłam do nich, z wielką łaską przyszły albo też w wakacje po tym jak również odwoziłam pacjentów na piętro czekali nawet z 1,5 godziny na położenie, więc nie wiem kiedy Ty wolont_gość chodzisz...

    Cytuj
    IP: 188.146.xx6.xx2 
  • koka_gość

    14.12.2017, 19:51

    zol

    Jak mozna tak oczerniac ludzi którzy tak ciężko pracuja i się poświęcaja pracuja od rana do wieczora i sa najgorsi nie ładnie tak kogoś oczerniac trzeba pierw spojrzec na siebie a później oczerniac kogos

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx2.xx1 
  • ta_gość _gość

    14.12.2017, 20:53

    Jestem wolontariuszką tam i nie przeszkadza mi "zapach" unoszący się w Hospicjum. Jestem szczęśliwa będąc tam, pomimo niektórych niemiłych uśmieszek pań pracujących tam... Proszę popatrzeć na to z innej strony- w ciągu dwóch tygodni może umrzeć kilka pacjentów. Czy to jest aby miłe i przyjemne? Ludzie, pogadajcie sobie z wolontariuszami jak myślicie, że w tym miejscu jest jedną wielka porażka!!!

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx8.xx3 
  • gość_gość_gość_gość

    15.12.2017, 09:48

    zol

    wszystko teraz winny jest personel .....a ciekawe kto rozpętał taką wojnę nikt jakoś się dotychczas nie skarżył się z rodzin do personelu że jest zła opieka że pacjenci chodzą w nie swoich ubraniach ,mogło się i tak zdarzyć .Byłem pacjentem na oddziale zol 6 miesięcy nie widziałem żadnych zastrzeżeń jak tutaj są opisywane. Panie pielęgniarki. opiekunki panie salowe uwijające się całe 12 godzin inie jak piszą żeby odpękać swój dyżur Czy ktoś z tych opisujących miał kiedyś styczność z pracą tych pań bo ja to wszystko widziałem i mogę nawet podpisać się nazwiskiem a nie jak tutaj piszecie anonimowo .A co do wolontariuszy to mi się wydaje że niektórzy też powinni się zastanowić czy wolontariat w takim miejscu czy może mamy Animals też szczytny cel. r

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx2.xx0 
  • gość_gość_gość_gość

    15.12.2017, 10:22

    przypadkowo dowiedziałam się od znajomej o tym artykule sama nosiłam bluzeczki koszulki do hospicjum .córka przywoziła mi sami wiecie wyrzucić szkoda .A co teraz ktoś zrobił taką aferę tam leżą ludzie z różnego środowiska nie mają nieraz nic począwszy od koszulki /środków czystości .Dla niektórych pacjentów najważniejsza jest miłość od rodzin które ich tam zostawili anie co oni mają ubrane.Personel im tego całkowicie nie stworzy a tak bardzo dużo daje z siebie.Kawa wskazana dla każdego i dla Pani.i Pani. Przerwa w pracy kto jej nie ma może tylko pani która poruszyła ten temat,a może wypiję kawę z personelem jak zdąży.

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx2.xx0 
  • Wolentariusz _gość

    15.12.2017, 16:30

    Szacunek

    Jestem wolentariuszem w hospicjum od dłuższego czasu. Jestem dumna i szczęśliwa że mogę pomóc ludziom chorym i potrzebującym tej pomocy. Ci ludzie potrzebują naszego ciepła, rozmowy, miłości, uśmiechu od nas????.Moim zdaniem należy nam się szacunek. A żeczy wypisane w negatywnych komentarzach świadczą o niewiedzy i sytuacji w hospicjum

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xx6 
  • Gosc_gość

    16.12.2017, 14:34

    Obowiązkiem rodziny jest podpisanie ubrań kogoś bliskiego mamy czy taty pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx4.xx6 
  • 1234_gość_gość

    16.12.2017, 17:25

    Zgadzam się .:)

    Cytuj
    IP: 94.254.xx7.xx5 
  • beata_gość

    16.12.2017, 20:41

    zdziwiona to mało powiedziane

    Witam serdecznie wszystkich, niezależnie od poglądów i zdań na temat naszego tczewskiego hospicjum. Od lata jestem tam wolontariuszką. Zaprzyjaźniłam się z pacjentami. Lubię tam chodzić. Miej lub bardziej pogodzeni z losem, raz są smutni a raz uśmiechają się, czyli mają tak samo jak my "zdrowi" ludzie. Nie spodziewajmy się, że będzie tam pachniało fiołkami. Choroba i śmierć pachnie inaczej. Zrozumie dopiero ten , kto tam trafi. Zadziwiające, że zawsze myślałam, że to ja dam im siłę i wsparcie, a tym czasem to Oni pobudzają mnie do życia. Nie przeszkadza mi zatem zapach, choroby, ale za to BARDZO przeszkadza podejście niektórych osób pracujących w hospicjum. Pracuje tam pewna osoba, bardzo pracowita, komunikatywna, kochają JĄ pacjenci, codziennie zostawia tam serce. Uśmiechnięta i serdeczna dla wszystkich podopiecznych. Jeszcze nigdy nie widziałam, aby swoje troski dnia codziennego i prywatnego przelewała na chorych ludzi, CO NIESTETY ZDARZA SIĘ TO INNYM PRACOWNIKOM TEGO SZPITALA. Wyobraźcie sobie, że tą osobę chcą zwolnić z pracy. BO JEST ZA DOBRA? BO NIE PASUJE DO "SYSTEMU"? Zastanawiam się z innymi wolontariuszami, skoro pacjenci i ich rodziny są zadowoleni z JEJ pracy, to komu i czemu przeszkadza uczciwa praca tej osoby? Wolontariusze tej placówki podpisali się pod petycją dla NIEJ. Były rozmowy z władzami Tczewa, ale nic nie pomogło. Twierdzą, że nie pasuje do zespołu. Czyli nie jest obojętna, jak większość tam pracujących Powiem jedno. Każdy ogląda i podziwia serial ,, Na dobre i na złe" i każdy z nas chciały być w takim super szpitalu. Dążymy do tego aby we wszystkich placówkach tak było, a tymczasem osoba, która nadzwyczaj dobrze wykonuje swą prace jest zwalniana? Jestem pracodawcą od ponad 20 lat i życzyłabym sobie samych takich pracowników, jaką jest opisywana powyżej osoba. Przy okazji pozdrawiam moich wszystkich pracowników. Tworzymy super zespół. Życzę tego hospicjum. Jednego jestem pewna - na zwolnieniu tego pracownika ucierpią bardzo podopieczni.

    Odpowiedz
    IP: 83.20.xx2.xx8 
  • kropeczka_gość

    17.12.2017, 16:29

    hospicjum

    Proponuję Pani, jako Pracodawcy, zatrudnienie tej osoby o której Pani pisze w samych superlatywach, sukces firmy - gwarantowany. Proszę się pospieszyć, bo a nuż ktoś Panią uprzedzi zatrudnieniu tego cud pracownika.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx4.xx3 

    gość_gość

    17.12.2017, 23:38

    To przykre ale ten artykuł "pachnie" zemstą. Czyżby pracowała tam jedna uczciwa osoba , na prawdę ? tylko jedna? Nie pasująca do systemu .To zdumiewające o jakim systemie mowa ? Wszyscy nieuczciwi, leniwi , bez serca do pacjenta a jedna Pani "za dobra " i jeszcze chcą ją zwolnić .

    Cytuj
    IP: 193.200.xx1.xx2 
  • Hello gość _gość

    16.12.2017, 22:37

    Xxxxx

    No to wszystko już wiadomo, pani Radna pyta o zabezpieczenie rzeczy osobistych i kosztowności pacjentów hospicjum. NIE, a jednak tu chodzi o panią X którą chcą zwolnić. Tu się robi forum dyskusyjne pani X.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xx6 
  • K_gość

    18.12.2017, 16:09

    najmądrzejsi są ci co nic nie wiedzą. Pomagam w hospicjum i wiem jak jest. Nie chodzi tu o Panią X lecz o dobro pacjentów. Naprawdę nie wiem co teraz będzie, dobrze że są wolontariusze którzy mają personel na oku. Mam nadzieję że pani X znajdzie pracę w której docenią jej umiejętności i ogromne serce.

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx1.xxx 
  • wolont_gość_gość

    19.12.2017, 20:31

    zamiast gadać zróbcie coś

    Jeżeli ktoś widzi ( widzi osobiście a nie dowiaduje się od kogoś.... ) że dzieje się krzywda pacjentom to powinien zawiadomić Policję lub Prokuratora, bo to jest niedopełnienie obowiązków przez personel. Jeśli tego nie robi to znaczy, że przyczynia się do krzywdy pacjentów i niech nie narzeka na pielęgniarki czy opiekunów medycznych. Gadać to sobie można i nic z tego nie wynika . Liczą się fakty , których jesteście świadkami. Trochę odwagi . W internecie każdy jest mądry bo anonimowy.

    Cytuj
    IP: 193.200.xx1.xx2 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.