Wakacje to czas beztroski, odpoczynku, zabawy, korzystania z uroków plaży, ale też czas spontanicznych, czasem szalonych pomysłów. Jednym z nich może być ozdobienie własnego ciała trwałym lub mniej trwałym "malunkiem". Świadomość ryzyka przy wykonaniu tradycyjnego tatuażu oraz jego trwałość powstrzymuje często przed pochopnymi decyzjami. Młoda dziewczyna siedząca na taborecie nad brzegiem morza z pędzelkiem w dłoni zamiast igły, proponująca wykonanie letniego tatuażu z henny nie budzi już takiej refleksji i zastanowienia.
Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny ostrzega, że tatuaż wykonany henną z dodatkiem PPD (p-fenylenodiamina) dla osób uczulonych może skończyć się wystąpieniem zmian skórnych, wyprysków, obrzęków, pęcherzy i owrzodzeń.
Henna nie jest nowym pomysłem do nadawania ciemnej barwy włosom, czy też pogłębianiu dotychczasowego ich koloru. Znana jest od tysiącleci, a szczególną rolę odegrała na Bliskim Wschodzie wrastając na stałe w tamtejszą kulturę. Jednak w ostatnich latach coraz częściej w kurortach morskich można spotkać stoiska, na których oferowane jest wykonanie nietrwałych tatuaży przy użyciu henny. Należy wiedzieć, że malowanie ciała przy użyciu naturalnej henny nie jest szkodliwe dla skóry, mimo to efekt nie jest do końca pożądany. Tatuaż wykonany przy użyciu naturalnej henny znika po kilku dniach od momentu naniesienia barwnika na skórę, a dodatkowo daje brązowe, brązowo-pomarańczowe lub brązowo-czerwone zabarwienie, co nie wygląda już tak atrakcyjnie. Dlatego też bardzo często dla uzyskania ciemniejszych kolorów np. czarnego lub niebieskiego oraz trwalszych malowideł dodawane są substancje chemiczne, a najczęściej jest nią p-fenylenodiamina (PPD). Związek ten jest aminą aromatyczną określaną również jako "sztuczna henna". Barwnik ten działa silnie uczulająco a najczęstsze objawy alergii następują w tzw. "mechanizmie opóźnionym" czyli nawet po 2 tygodniach od nałożenia barwnika na skórę. U osób uczulonych po wykonaniu tatuażu z dodatkiem p-fenylenodiaminy może pojawić się zaczerwienienie, zmiany wypryskowe, obrzęk, swędzenie i pęcherze, a następnie ropiejące owrzodzenia na skórze.
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi tj. Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE)1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r. dotyczącym produktów kosmetycznych, substancja o nazwie p-fenylenodiamina, jej N- podstawione pochodne oraz ich sole, mogą być stosowane w utleniających preparatach do farbowania włosów w zastosowaniu ogólnym oraz profesjonalnym a nie w produktach do malowania ciała. Maksymalne dopuszczalne stężenie produktu nakładanego na włosy to 6 % w przeliczeniu na wolną zasadę. W przypadku środków w zastosowaniu ogólnym na etykiecie musi się znaleźć informacja: "może powodować reakcję alergiczną", "zawiera fenylenodiaminy", "nie stosować do barwienia brwi i rzęs". W przypadku zastosowania profesjonalnego, na etykiecie muszą widnieć następujące sformułowania: "tylko do użytku profesjonalnego". "zawiera fenylenodiaminy", "może powodować reakcję alergiczną", "stosować rękawice ochronne".
Zatem, aby uniknąć powakacyjnej walki ze skutkami działania p-fenylenodiaminy, Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny ostrzega, aby przed wykonaniem sobie wakacyjnej pamiątki w postaci nietrwałego tatuażu z henny, sprawdzić etykietę produktu, który będzie do tego wykorzystany.
Źródło - www.wsse.gda.pl
Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny ostrzega, że tatuaż wykonany henną z dodatkiem PPD (p-fenylenodiamina) dla osób uczulonych może skończyć się wystąpieniem zmian skórnych, wyprysków, obrzęków, pęcherzy i owrzodzeń.
Henna nie jest nowym pomysłem do nadawania ciemnej barwy włosom, czy też pogłębianiu dotychczasowego ich koloru. Znana jest od tysiącleci, a szczególną rolę odegrała na Bliskim Wschodzie wrastając na stałe w tamtejszą kulturę. Jednak w ostatnich latach coraz częściej w kurortach morskich można spotkać stoiska, na których oferowane jest wykonanie nietrwałych tatuaży przy użyciu henny. Należy wiedzieć, że malowanie ciała przy użyciu naturalnej henny nie jest szkodliwe dla skóry, mimo to efekt nie jest do końca pożądany. Tatuaż wykonany przy użyciu naturalnej henny znika po kilku dniach od momentu naniesienia barwnika na skórę, a dodatkowo daje brązowe, brązowo-pomarańczowe lub brązowo-czerwone zabarwienie, co nie wygląda już tak atrakcyjnie. Dlatego też bardzo często dla uzyskania ciemniejszych kolorów np. czarnego lub niebieskiego oraz trwalszych malowideł dodawane są substancje chemiczne, a najczęściej jest nią p-fenylenodiamina (PPD). Związek ten jest aminą aromatyczną określaną również jako "sztuczna henna". Barwnik ten działa silnie uczulająco a najczęstsze objawy alergii następują w tzw. "mechanizmie opóźnionym" czyli nawet po 2 tygodniach od nałożenia barwnika na skórę. U osób uczulonych po wykonaniu tatuażu z dodatkiem p-fenylenodiaminy może pojawić się zaczerwienienie, zmiany wypryskowe, obrzęk, swędzenie i pęcherze, a następnie ropiejące owrzodzenia na skórze.
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi tj. Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE)1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r. dotyczącym produktów kosmetycznych, substancja o nazwie p-fenylenodiamina, jej N- podstawione pochodne oraz ich sole, mogą być stosowane w utleniających preparatach do farbowania włosów w zastosowaniu ogólnym oraz profesjonalnym a nie w produktach do malowania ciała. Maksymalne dopuszczalne stężenie produktu nakładanego na włosy to 6 % w przeliczeniu na wolną zasadę. W przypadku środków w zastosowaniu ogólnym na etykiecie musi się znaleźć informacja: "może powodować reakcję alergiczną", "zawiera fenylenodiaminy", "nie stosować do barwienia brwi i rzęs". W przypadku zastosowania profesjonalnego, na etykiecie muszą widnieć następujące sformułowania: "tylko do użytku profesjonalnego". "zawiera fenylenodiaminy", "może powodować reakcję alergiczną", "stosować rękawice ochronne".
Zatem, aby uniknąć powakacyjnej walki ze skutkami działania p-fenylenodiaminy, Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny ostrzega, aby przed wykonaniem sobie wakacyjnej pamiątki w postaci nietrwałego tatuażu z henny, sprawdzić etykietę produktu, który będzie do tego wykorzystany.
Źródło - www.wsse.gda.pl
Komentarze (13) dodaj komentarz
observeur_gość
25.07.2017, 09:03
Przyjdzie wojna, to okupant najpierw wylapie tych trwale oznakowanych tatuażem. Brudnopisy znacza sie jak świnie w ubojni, zreszta efekt bedzie dokladnie ten sam.
Odpowiedzokupant_gość
31.07.2017, 11:03
ten twój "okupant" sam tatuował swoich żołnierzy, oznaczając ich grupę krwi pod pachą :-)
Cytujrthstr_gość
25.07.2017, 09:05
Za glupote trzeba płacic . Tatuaz to głupota - ludzkie ciało jest wystarczajaco ładne i nie potrzebuje tatulazów
OdpowiedzOgraniczeni umysłowo_gość
25.07.2017, 12:00
Tatuaż to sztuka
sam mam tatuaże na dłoniach co mi pozwoliło znaleźć fajniejszą pracę i dziś jestem menagerem a nie parobkem, biorę udział w ważnych konferencjach i nigdy nikt nie miał nic do mojego tatuażu, a wy białasy wyglądacie jak jedno gówno, każdy taki sam śmierdzący pseudo wodą z biedronki.
Odpowiedzomg_gość
25.07.2017, 12:42
hahaha jesteś poważnym managerem z tatuażami i żeby się dowartościować to piszesz jakieś gówno warte bzdety obrażając innych. Co najwyżej jesteś managerem powierzchni płaskich i spotykasz innych w kiblu.
CytujBaca_gość
25.07.2017, 12:52
Fajniejsza praca dzięki tatuażom na dłoniach? To napisz czym się zajmujesz.
Cytujkik_gość
25.07.2017, 15:07
"Ważnych konferencjach" ha ha ha to się nazywa kompleks :D
Cytujfranek_gość_gość_gość
25.07.2017, 20:44
co za błazen p***ony
Cytujmcdonld_gość
25.07.2017, 22:59
Manager zmiany w Mc Donald
to chyba jesteś Managerem zmian w Mc Donald hahah
CytujAngelus_gość
25.07.2017, 15:04
Ciekawe ...
"Fajniejsza praca dzięki tatuażom na dłoniach? To napisz czym się zajmujesz."
Odpowiedz- pewnie odzyskiwanie kredytów w Providencie ( lub czymś podobnym :)
franek_gość_gość_gość
25.07.2017, 20:45
Dobre
Cytujpaola_gość
25.07.2017, 22:07
Kiedyś tatuowano niewolników.
OdpowiedzGownoburza_gość
26.07.2017, 07:15
.
Tylko ludzie mający nie tak z głową robią tatuaze
Odpowiedz