Są jednym z najbardziej tajemniczych działów w muzeum. Potrafią zniknąć na kilka miesięcy w swoich pracowniach i nagle poinformować, że np. proces liofilizacji odbywa się zgodnie z planem. Ich praca jest połączeniem żmudnego układania puzzli z tysiąca małych elementów, fizycznego trudu oraz ogromnego skupienia, właściwego tylko mistrzom zen. Dziś ich dzień.
11 sierpnia przypada nieoficjalne (choć figurujące w kilku kalendarzach, obchodzone przez zachodnie muzea oraz zaaprobowane przez Rzecznika Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków) święto - Dzień Konserwatora Zabytków.
- Nasz Dział Konserwacji Muzealiów to skromni ludzie, skupieni na pracy, dlatego nie fetują tego dnia specjalnie. Jednak ich sukcesy i codzienny trud, wart jest zaprezentowania. Dział Konserwacji Muzealiów Narodowego Muzeum Morskiego to zespół barwnych indywidualności, funkcjonująca jak doskonale zaprojektowany mechanizm uzupełniających się elementów. Kierownikiem Działu jest Irena Rodzik, a jej zastępcą dr Katarzyna Schaefer - ekspert od rdzy i korozji. Irena Jagielska to znawca tematyki mokrego archeologicznego drewna. Tym samym tematem zajmuje się też Agata Martinka, a konserwacją tkanin i skóry - Beata Jakimowicz. Wiesław Urbański to legenda branży, a Piotr Dziewanowski łączy bycie artystą i konserwatorem, wykorzystując w swojej pracy najnowsze zdobycze techniki. Wsparciem technicznym dla działu jest Irena Sikorska, a w Tczewie Lucyna Szczypior, Grażyna Fila i Tadeusz Cilka. - mówi Aleksandra Pielechaty z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
W lipcu 2016 roku placówka otworzyła nową filię Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku - Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie. Jest to miejsce dedykowane w dużej mierze Działowi Konserwacji.
- Nasi konserwatorzy mają tu doskonałe warunki do pracy, dużo przestrzeni, świetnie wyposażone pracownie (m.in. skaner i rentgen). Jednym z głównych zadań Działu Konserwacji jest zapewnienie opieki konserwatorskiej zabytkom na wystawach stałych i czasowych oraz w magazynach. Działalność Pracowni Konserwacji Muzealiów to przede wszystkim przeprowadzanie zabiegów konserwatorskich, a także profilaktyka konserwatorska związana z warunkami klimatycznymi na ekspozycji i w magazynach. W trakcie konserwacji zabytków szczególny akcent kładzie się na usuwanie przyczyn destrukcji oraz zapobieganie dalszej degradacji. W pracy konserwatora niezwykle pomocny jest sprzęt najnowszej generacji, jak np. spektostrop fluorescencji rentgenowskiej. - dodaje Aleksandra Pielechaty.
W pracowni przeprowadza się konserwację obiektów zabytkowych o różnorodnej technologii wykonania, pochodzących z różnych epok historycznych. Są to głównie obiekty z drewna, metali żelaznych i nieżelaznych, szkła i ceramiki, wydobyte podczas badań archeologicznych przez Dział Badań Podwodnych NMM. Konserwatorzy wykonują badania technologiczno-konserwatorskie, sporządzają dokumentacje oraz opinie o stanie zachowania zabytków. Nadzorują też przygotowania do transportu eksponatów i biorą udział w ich pakowaniu i transporcie.
Kiedy konserwatorzy opowiadają o swojej pracy, zwykły kawałek drewna, metalu lub ceramiki, zyskuje wartość dodaną. - Naszym zadaniem, powodowanym szacunkiem dla widza, bo przecież muzeum jest rodzajem teatru, jest scalenie i zrekonstruowanie tego, co wymaga odtworzenia - mówi Wiesław Urbański.
11 sierpnia przypada nieoficjalne (choć figurujące w kilku kalendarzach, obchodzone przez zachodnie muzea oraz zaaprobowane przez Rzecznika Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków) święto - Dzień Konserwatora Zabytków.
- Nasz Dział Konserwacji Muzealiów to skromni ludzie, skupieni na pracy, dlatego nie fetują tego dnia specjalnie. Jednak ich sukcesy i codzienny trud, wart jest zaprezentowania. Dział Konserwacji Muzealiów Narodowego Muzeum Morskiego to zespół barwnych indywidualności, funkcjonująca jak doskonale zaprojektowany mechanizm uzupełniających się elementów. Kierownikiem Działu jest Irena Rodzik, a jej zastępcą dr Katarzyna Schaefer - ekspert od rdzy i korozji. Irena Jagielska to znawca tematyki mokrego archeologicznego drewna. Tym samym tematem zajmuje się też Agata Martinka, a konserwacją tkanin i skóry - Beata Jakimowicz. Wiesław Urbański to legenda branży, a Piotr Dziewanowski łączy bycie artystą i konserwatorem, wykorzystując w swojej pracy najnowsze zdobycze techniki. Wsparciem technicznym dla działu jest Irena Sikorska, a w Tczewie Lucyna Szczypior, Grażyna Fila i Tadeusz Cilka. - mówi Aleksandra Pielechaty z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
W lipcu 2016 roku placówka otworzyła nową filię Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku - Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie. Jest to miejsce dedykowane w dużej mierze Działowi Konserwacji.
- Nasi konserwatorzy mają tu doskonałe warunki do pracy, dużo przestrzeni, świetnie wyposażone pracownie (m.in. skaner i rentgen). Jednym z głównych zadań Działu Konserwacji jest zapewnienie opieki konserwatorskiej zabytkom na wystawach stałych i czasowych oraz w magazynach. Działalność Pracowni Konserwacji Muzealiów to przede wszystkim przeprowadzanie zabiegów konserwatorskich, a także profilaktyka konserwatorska związana z warunkami klimatycznymi na ekspozycji i w magazynach. W trakcie konserwacji zabytków szczególny akcent kładzie się na usuwanie przyczyn destrukcji oraz zapobieganie dalszej degradacji. W pracy konserwatora niezwykle pomocny jest sprzęt najnowszej generacji, jak np. spektostrop fluorescencji rentgenowskiej. - dodaje Aleksandra Pielechaty.
W pracowni przeprowadza się konserwację obiektów zabytkowych o różnorodnej technologii wykonania, pochodzących z różnych epok historycznych. Są to głównie obiekty z drewna, metali żelaznych i nieżelaznych, szkła i ceramiki, wydobyte podczas badań archeologicznych przez Dział Badań Podwodnych NMM. Konserwatorzy wykonują badania technologiczno-konserwatorskie, sporządzają dokumentacje oraz opinie o stanie zachowania zabytków. Nadzorują też przygotowania do transportu eksponatów i biorą udział w ich pakowaniu i transporcie.
Kiedy konserwatorzy opowiadają o swojej pracy, zwykły kawałek drewna, metalu lub ceramiki, zyskuje wartość dodaną. - Naszym zadaniem, powodowanym szacunkiem dla widza, bo przecież muzeum jest rodzajem teatru, jest scalenie i zrekonstruowanie tego, co wymaga odtworzenia - mówi Wiesław Urbański.
Komentarze (1) dodaj komentarz
Eustachy_gość
11.08.2016, 21:00
takich trzeba
fachowiec i ambitna kobita, nie to co się wyprawia, doje na wierzchu, olas brudny i daj piątaka, daj złotego, bo w gardle suszy. do roboty, karwafa.
Odpowiedz