Tczewskie przychodnie są już pełne pacjentów (zwłaszcza tych najmłodszych), mimo że sezon grypowy na dobre zaczyna się dopiero w marcu. Niestety, pogoda już teraz sprzyja zachorowaniom.

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny wynika, że od 16 do 22 stycznia br. w Polsce zanotowano ponad 98 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Wirusy szaleją za wschodnią granicą - na Ukrainie doszło do epidemii. Chorych jest 2,6 miliona, a z powodu grypy zmarły 83 osoby. Dominują przypadki zakażenia szczepem H1N1, czyli tzw. świńskiej grypy. Co prawda Główny Inspektorat Sanitarny nie informuje, aby ukraińska epidemia była zagrożeniem dla Polaków, zachęca jednak do szczepienia przeciwko grypie.

Jak nie pomylić grypy z przeziębieniem? Obie dolegliwości rozwijają się w górnych drogach oddechowych i obie są wywoływane przez wirusy, które przenoszą się drogą kropelkową. Rozpoznać je można po… szybkości inkubacji. Jeśli dolegliwości (kichanie, drapanie w gardle, kaszel, stan podgorączkowy) narastają stopniowo przez kilka dni, to mamy do czynienia z przeziębieniem. Grypa atakuje gwałtownie: wstajemy jeszcze zdrowi, a po południu mamy ból głowy, łamie nas w kościach, boli gardło i rośnie gorączka.

W obu przypadkach trzeba zadbać też o dietę. Podczas infekcji (zwłaszcza tej przebiegającej z gorączką) ważne jest dostarczenie odpowiedniej ilości płynów. Zaleca się picie nawet 3 litrów wody, ciepłych i słabych naparów herbat, soków czy świeżo wyciskanych soków warzywnych. Warto jeść miód, który ma działanie antybakteryjne, hamuje rozwój drobnoustrojów i wzmacnia odporność. Dużą rolę w szybkim powrocie do zdrowia odgrywają produkty bogate w bakterie fermentacji mlekowej.

Kiedy nam zależy na czasie, warto przejść się do apteki po wspomaganie farmakologiczne. Wysoka temperatura podczas przeziębienia jest sygnałem, że nasze ciało stara się zwalczyć infekcję. Jeśli ktoś wyjątkowo źle znosi jednak gorączkę, zaleca się leki przeciwgorączkowe, które zawierają paracetamol, kwas acetylosalicylowy lub ibuprofen. Ulgę przyniosą także syropy czy tabletki, zwalczające konkretny rodzaj kaszlu. Na półkach jest też wiele preparatów łagodzących ból gardła czy zmniejszających obrzęk śluzówki nosa. Pamiętajmy jednak, żeby lekami nie zastępować wypoczynku w domu, który przy chorobie jest niezbędny. I co najważniejsze, nie bagatelizujmy choroby i wybierzmy się do lekarza.