Podczas sobotniej służby na terenie lasu państwowego w okolicach wsi Ciecholewy, strażnik leśny wspólnie z funkcjonariuszem policji patrolujący leśne ostępy natknęli się na niecodzienne zjawisko. Na środku drogi leśnej, w pełnym słońcu, w godzinach południowych znalazł się bezbronny pies. Szczeniak miał zaledwie kilka tygodni, a do najbliższej wsi było ponad 3 km.
Z racji tego, że pies znaleziony został na terenie gminy Tczew, przekazany został do schroniska OTOZ Animals w Tczewie.
Leśnicy podkreślają, że zbliża się czas wakacji, w którym corocznie zwierzęta pozostawiane są przez "właścicieli" na pastwę losu.
- Bezradny, zagubiony futrzak z dnia na dzień staje się bezdomny, samotny i smutny. Apelujemy, aby wakacyjny relaks nie przesłonił nam zdrowego rozsądku. Nie pozwól by Twój pupil cierpiał, by był skazany na tułaczkę, a nawet śmierć. - dodają leśnicy.
- Nie jest możliwe, aby piesek pokonał taki dystans sam. To było ewidentne porzucenie - mówi strażnik leśny Jakub Neumann. Zwierzę było wystraszone i spragnione. Jedyne co mogliśmy zrobić to napoić pieska i przeprowadzić wywiad w okolicznych miejscowościach na temat pochodzenia porzuconego szczeniaka.
Z racji tego, że pies znaleziony został na terenie gminy Tczew, przekazany został do schroniska OTOZ Animals w Tczewie.
Leśnicy podkreślają, że zbliża się czas wakacji, w którym corocznie zwierzęta pozostawiane są przez "właścicieli" na pastwę losu.
- Bezradny, zagubiony futrzak z dnia na dzień staje się bezdomny, samotny i smutny. Apelujemy, aby wakacyjny relaks nie przesłonił nam zdrowego rozsądku. Nie pozwól by Twój pupil cierpiał, by był skazany na tułaczkę, a nawet śmierć. - dodają leśnicy.
Komentarze (4) dodaj komentarz
gosc_gość
04.05.2020, 12:23
porzucenia
trzeba zmieniac system na takie podejscie do zwierzat by zamiast wyprowadzania dzików do miasta i dokarmiania ich bedzie wieksza opieka nad antykoncepcją dla zwierzątek i miejsca gdzie zwierzeta bedzie mozna oddac z powodów losowych pod opieke i poszukiwania nowych opiekunów bez ich porzucania i przerzucania przez płoty bo schroniska nie zainteresowane.Póki co system obecny jest niewydolny i za drogi.Lepiej karmic zwierzaki karmą z niższej półki niż zawyżac standardy kosztem ilosci zwierzat którym mozna pomoc.
Odpowiedzniedzielny_gość_gość_gość
04.05.2020, 13:16
......
Brak słów. Widać to jakiś głupi człowiek porzucił szczeniaka. Tępy burak.Cięzko zawieść do schroniska? Wstyd.
OdpowiedzMieszkaniec bloku naprzeciw_go_gość
04.05.2020, 14:51
Jak wyżej
Schronisko nie weźmie psa. Ale ten właściciel mógł zadbać o sterylizacje suki albo jak juz dochowal się szczeniaka to powinien znaleźć mu nowy dom
CytujMateo_gość
04.05.2020, 16:13
polska
Schroniska biorą psy tylko od służb od osób prywatnych już nie. Takie czasy...
Cytuj