22. grudnia to nowy deklarowany termin zakończenia robót na ulicy Gdańskiej. Taką datę wynegocjował z wykonawcą Miejski Zarząd Dróg - Strabag chciał, aby przedłużyć umowę do 30 kwietnia przyszłego roku. Teraz wiele zależy od tego, czy pogoda pozwolić zakończyć prace w terminie - i czy pod ziemią nie będzie kolejnych niespodzianek.
Przez ostatnie tygodnie Miejski Zarząd Dróg prowadził z wykonawcą - firmą Strabag - rozmowy na temat zakończenia wykonywanego etapu. Zgodnie z planem remont miał zakończyć się do końca października. Początkowo Strabag deklarował, że wystarczy mu dodatkowy miesiąc robót. Później okazało się, że firma chciałaby opuścić plac budowy... do 30 kwietnia przyszłego roku. Z wyliczeń Strabagu opóźnienie ma wynosić 3 miesiące - firma dokładnie wyliczyła w piśmie do MZD liczbę dni, z których wynika opóźnienie oraz dodała trzymiesięczną przerwę technologiczną z powodu zbliżającej się zimy.
- Nie ukrywam, że wykonawca gra na zwłokę - mówił podczas październikowej sesji Rady Miasta Piotr Szanser, inspektor nadzoru robót budowlanych.
Strabag przedstawił Miejskiemu Zarządowi Dróg - 24 pozycje, które zdaniem firmy wpłynęły na opóźnienia robót. Wymieniono m. in. kolizje z uzbrojeniem podziemnym pamiętającym jeszcze czasy -przedwojnia oraz wyjątkowo deszczowe ostatnio miesiące.
Miejski Zarząd Dróg zależało na to, żeby wykonawca nie uwzględniał trzymiesięcznej zimowej przerwy technologicznej, ale pracował tak długo, jak tylko warunki atmosferyczne na to pozwolą. Na październikowej sesji pojawiło się też mnóstwo głosów, że na budowie pracuje zbyt mało robotników. Ostatecznie po długich rozmowach podpisano aneks do umowy z nową datą zakończenia robót - 22. grudnia.
Teraz trzeba trzymać kciuki za pogodę - urzędnicy mają też nadzieję, że pod ziemią nie będzie już więcej niespodzianek. Z zapowiedzi wynika, że do końca listopada wykonawca ma oddać połowę jezdni - już z warstwą bitumiczną - do wysokości budynku Gdańska 14 (dawny dworek). W ciągu dwóch trzech tygodni powinien być gotowy chodnik na tym odcinku. Miejski Zarząd Dróg chce również, aby wykonawca do końca listopada tak przeprowadził prace, żeby ulica Sadowa była przejezdna w obu kierunkach.
Dodajmy, że zadanie kosztuje ponad 10,2 mln zł.
Przez ostatnie tygodnie Miejski Zarząd Dróg prowadził z wykonawcą - firmą Strabag - rozmowy na temat zakończenia wykonywanego etapu. Zgodnie z planem remont miał zakończyć się do końca października. Początkowo Strabag deklarował, że wystarczy mu dodatkowy miesiąc robót. Później okazało się, że firma chciałaby opuścić plac budowy... do 30 kwietnia przyszłego roku. Z wyliczeń Strabagu opóźnienie ma wynosić 3 miesiące - firma dokładnie wyliczyła w piśmie do MZD liczbę dni, z których wynika opóźnienie oraz dodała trzymiesięczną przerwę technologiczną z powodu zbliżającej się zimy.
- Nie ukrywam, że wykonawca gra na zwłokę - mówił podczas październikowej sesji Rady Miasta Piotr Szanser, inspektor nadzoru robót budowlanych.
Strabag przedstawił Miejskiemu Zarządowi Dróg - 24 pozycje, które zdaniem firmy wpłynęły na opóźnienia robót. Wymieniono m. in. kolizje z uzbrojeniem podziemnym pamiętającym jeszcze czasy -przedwojnia oraz wyjątkowo deszczowe ostatnio miesiące.
- Każdy z tych punktów wyróżnionych przez wykonawcę zostanie zweryfikowany i nie wszystkie zostaną uwzględnione. - zapowiadał podczas sesji Marcin Górny, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg.
Miejski Zarząd Dróg zależało na to, żeby wykonawca nie uwzględniał trzymiesięcznej zimowej przerwy technologicznej, ale pracował tak długo, jak tylko warunki atmosferyczne na to pozwolą. Na październikowej sesji pojawiło się też mnóstwo głosów, że na budowie pracuje zbyt mało robotników. Ostatecznie po długich rozmowach podpisano aneks do umowy z nową datą zakończenia robót - 22. grudnia.
- Z informacji, jakie przekazał Miejski Zarząd Dróg wiem, że negocjacje były bardzo trudne. Nie wszystkie argumenty Strabagu zostały uwzględnione - i nową datą zakończenia prac ma być 22. grudnia. Mieszkańców przepraszamy za niedogodności. Liczyliśmy, że prace remontowe będą o tej porze już za nami - remont przyniósł jednak wiele niespodzianek, nie sprzyjała też pogoda. Prosimy wszystkich o wyrozumiałość. - mówi Adam Burczyk, zastępca prezydenta Tczewa.
Teraz trzeba trzymać kciuki za pogodę - urzędnicy mają też nadzieję, że pod ziemią nie będzie już więcej niespodzianek. Z zapowiedzi wynika, że do końca listopada wykonawca ma oddać połowę jezdni - już z warstwą bitumiczną - do wysokości budynku Gdańska 14 (dawny dworek). W ciągu dwóch trzech tygodni powinien być gotowy chodnik na tym odcinku. Miejski Zarząd Dróg chce również, aby wykonawca do końca listopada tak przeprowadził prace, żeby ulica Sadowa była przejezdna w obu kierunkach.
A co jest zdaniem firmy Strabag powodem tak dużych opóźnień?
- Chodzi m. in. złe warunki pogodowe - deszczowe lato, kolizje z istniejącym uzbrojeniem i rozbieżności projektowe. Zalanie głębokich wykopów powodowało pompowanie wody i wymianę gruntu. Jednocześnie nieprzewidziane w dokumentacji projektowej kolizje z uzbrojeniem musiały być na bieżąco omawiane z Zamawiającym i przekazywane nadzorowi autorskiemu, który przedstawiał rozwiązania projektowe. Często czynne uzbrojenie terenu wymaga również pilnej przebudowy przez właściciela sieci. Wszystkie te czynności znacznie spowalniają proces realizacji zadania, a należy pamiętać, że roboty drogowe mogą rozpocząć się dopiero w momencie zakończenia prac pod ziemią. - mówi Ewa Bałdyga, Rzecznik Prasowy STRABAG.
- Chodzi m. in. złe warunki pogodowe - deszczowe lato, kolizje z istniejącym uzbrojeniem i rozbieżności projektowe. Zalanie głębokich wykopów powodowało pompowanie wody i wymianę gruntu. Jednocześnie nieprzewidziane w dokumentacji projektowej kolizje z uzbrojeniem musiały być na bieżąco omawiane z Zamawiającym i przekazywane nadzorowi autorskiemu, który przedstawiał rozwiązania projektowe. Często czynne uzbrojenie terenu wymaga również pilnej przebudowy przez właściciela sieci. Wszystkie te czynności znacznie spowalniają proces realizacji zadania, a należy pamiętać, że roboty drogowe mogą rozpocząć się dopiero w momencie zakończenia prac pod ziemią. - mówi Ewa Bałdyga, Rzecznik Prasowy STRABAG.
Dodajmy, że zadanie kosztuje ponad 10,2 mln zł.
Komentarze (31) dodaj komentarz
g_gość
31.10.2017, 13:27
termin
W jakim zakresie ma być koniec remontu do 20 grudnia, dokonczenie tego co jest rozgrzebane czy calosc inwestycji ? Co z jeszcze nie rozkopanym fragmentem JN, co z brakującym odcinkiem kolo stacji paliw ?
Odpowiedzgość_gość_gość
01.11.2017, 12:33
ale aneks...
faktycznie masło maślane, żadnych konkretów...
CytujZmielony Dżony_gość
31.10.2017, 13:29
mieszkańcy Tczewa już są wystarczająco wyrozumiali patrząc na poczynania włodarzy naszego miasta...dość tego
Odpowiedz(m)_gość
31.10.2017, 13:31
Jak zwykle
Skoro termin jest napięty jak stringi na tyłku, to lepiej nie wiedzieć jak to będzie zrobione i ile poprawek trzeba będzie później wykonać. Notabene, termin nierealny. Jeśli Srabag skończy do lipca, będzie dobrze. Ciekawe, czy będą kary dla wykonawcy?
OdpowiedzCzewiak_gość
31.10.2017, 14:09
tzn. kiedy dokładnie
Napisali, że 22 grudnia, ale niestety nie podali, którego roku. Hm,... to daje do myślenia! ;-)
OdpowiedzMiot@cz_gość
31.10.2017, 22:01
Nosz k...
Moim zdaniem w grudniu...po południu. Ten remont to jakaś jawna kpina
Cytujyhy_gość_gość
31.10.2017, 14:28
Czy wykonawca podpisując umowę zakłada, że przez cały okres realizacji inwestycji będzie świeciło słonko??? Pomijam już fakt, że wbrew temu co mówi przedstawicielka Strabagu lato było w tym roku mniej deszczowe, niż zwykle (w czerwcu i lipcu wręcz rażąco mniej mokre niż w zeszłym roku). Znaczne opady pojawiły się dopiero we wrześniu tnij.tcz.pl/?u=7d7a3b
Odpowiedzfat boy_gość
31.10.2017, 17:07
co za bzdury.tak deszczowego lat to ja nie pamiętam.mało tego jeszcze 1 października kombajny były w polu bo tak było mokro. nie wiem skąd jesteś yhy gościu...
Cytujobi wan kenobi_gość
01.11.2017, 21:21
Do fatboya - typ wkleja ci link do statystyk opadów na przestrzeni kilku lat ale ty wiesz więcej bo pewnie sam robisz pomiary. Typowa cebula. Wsiądź na ten kombajn i wracaj na swoją wioche
Cytujmieszkaniec_gość
31.10.2017, 14:29
7 tygodni??
jeżeli mnie wzrok nie myli, do 22 grudnia jest 7,5 tygodnia.... i kolejna ściema dla mieszkańców, żeby udawać, że coś się udało wynegocjować... deszczowe lato?? zalane wykopy?? inwestycje są realizowane na Żuławach i jakoś nikomu nic podmokłego nie przeszkadza... a Sztrabak wykazał ile miał ludzi czynnych i pracujących na budowie?? A jak to działa, że władze miasta we wrześniu biją się w piersi, że wszystko będzie dotrzymane, a potem po 3 tygodniach mówią, że jednak się nie da.... a pan inspekt nadzoru to na jakich budowach był wcześniej, że nie zauważył już w sierpniu, że sztrabag sobie jaja robi....
Odpowiedzjac_gość_gość
31.10.2017, 14:44
Opóźnienia to chyba było do przewidzenia ,najgorsze ,że po stronie czynnej nie ma normalnej drogi dla jeżdzących aut ,jezdzimy po dziurach i wystających prętach .Mieszkam tam w okolicy i codziennie buja mi autem na prawo i lewo .Zróbcie porządny przejazd bo nie skończycie do 22 grudnia .
OdpowiedzZenek_gość
31.10.2017, 16:50
22 grudnia 2018?
Odpowiedzkmala86_gość
31.10.2017, 17:01
haha
To jest normalnie śmiech na sali...deszczowe lato, chyba Tczew pomylił im się z innym miastem...ile razy latem przechodziłam obok placu budowy to o 15 już nikt tam nie pracował, no sorry ale samo się nic nie zrobi:):):)
Odpowiedzkudłaczek_gość
02.11.2017, 10:44
dokładnie tak!
na innych podobnych budowach ludzie pracowali (i pracują nadal) do ciemnego a tu od 7 do 15 trzech w wykopach, dwóch w sklepach a ostatni sika pod barakowóz na parkingu netto. i jeszcze wielkie pretensje... jak Skanska robiła pierwszy etap J.Narodu to aż miło się patrzyło. ciekawe kto im dał referencje do przetargu?
Cytujx_gość_gość_gość
31.10.2017, 18:14
A czy w UM i zarządzie dróg są już "SYGNALIŚCI" jeśli nie to trzeba jak najprędzej ich uaktywnić
OdpowiedzCccatch_gość
31.10.2017, 18:39
Nie wierzę w dotrzymanie tego terminu
Pewnie w grudniu wydłużą do kwietnia, a w kwietniu do sierpnia.
Odpowiedzkik_gość
31.10.2017, 18:43
Za grosz im nie wierzę! Ściema dla mieszkańców
Odpowiedzbolek_gość
31.10.2017, 18:45
gdańska
Proponuję zmienić projekt i wybudować metro z terminem realizacji 2023. Nadzór, projekt, wykonanie Pan Wojtek w okularach przeciwsłonecznych. Nikt nigdy nie reprezentował tak wykonawcy. Przedsiębiorca roku w konkursie UM.
Odpowiedzlolek_gość
31.10.2017, 20:45
Ten pan ma własną firmę i wszystko inne olewa deszczykiem. Dlatego tak jest, jak jest.
CytujPrawda Czasu_gość_gość_gość
31.10.2017, 18:46
Jak wygrywa najtańszy !?
Jeśli tak wynika ,że przetarg wygrywa najtańszy wykonawca - to są tego efekty !! Dziwię się że wykonawca przejął front prac bez dokumentacji technicznej i zamknięcia całego odcinka robót ! A tak na marginesie inwestycja przerosła wykonawcę !!
OdpowiedzRaiders
31.10.2017, 19:04
NEGOCJACJE??
Negocjacje?? jakie kuu.... negocjacje???!!!!!!!!!!!!!!! Kary umowne za pracę 5-ciu robotników, kiedy reszta siedziała w krzakach z browarem albo opierała się o łopatę. Taka prawda!!!!!!!!!! STRABAG to jedna wielka pomyłka!!!!!! Kiedyś miejska firma potrafiła remont ulicy zrobić szybko i sprawnie ale po co nam taka firma PRAWDA?? Powołać z powrotem miejską firmę która będzie remontować nasze ulice a wszystko bedzie zrobione szybko i dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzCzarna_gość_gość
02.11.2017, 09:42
Dokładnie, jakie negocjacje, kary i jeszcze raz kary za niedotrzymanie terminu!!!
CytujGość_gość
31.10.2017, 19:45
Wiadukt
Podobnie było z wiaduktem na ul. W.Polskiego. Najpierw opóźnienia potem zmiana projektu (wyglądu) na koniec sąd. Miało być jakieś odszkodowanie chyba w wysokości 53mln. A jak się skończyło ? Chyba jakąś zgniłą ugodą na której miasto jak zwykle straciło. Ciekawe jak będzie w tym przypadku ?
Odpowiedzja_gość_gość_gość
31.10.2017, 20:47
tak sobie myślę
Tak myślę, że najpierw należy zwolnic z pracy tych którzy ten przetarg "klepnęli " choć firma była znana z opóźnień.A potem inspektor miejski powinien być ze trzy razy dziennie na budowie.Jako wyposażenie mieć aparat , żeby były argumenty iz na budowie załoga ( a właściwie legion podwykonawców ) się opieprza.Tyle, tylko tyle i az tyle
Odpowiedzgość .._gość
31.10.2017, 21:53
Jaki legion to ciężko nawet nazwać drużyną 3 osoby "pracujące" fizycznie i koparka może będzie oddana razem z mostem ,który ma przerwę w remoncie.
CytujJan_gość
31.10.2017, 22:18
Miasto Tczew --- przewoźnik miejski METEOR --- ul. Gdańska === ??? Odp. piszcie poniżej
OdpowiedzMATYLDA_gość
01.11.2017, 12:46
LUDZIE.TU CHODZI TYLKO O KASĘ A NIE O WYKONANĄ ROBOTĘ MIASTO PODPISUJE UMOWĘ Z BYLE KIM BEZ ŻADNEJ KONTROLI...OCZYWIŚCIE WINNYCH NIE BĘDZIE...TCZEW TO WIOCHA WYSTARCZY ZOBACZYC OZNAKOWANIE ULIC SKRZYŻOWAŃ,PRZEJAZDÓW, MOSTÓW, ROND OCZYWIŚCIE WINNYCH NIE MA MYŚLĘ ŻE DZIAŁA UKŁAD ZAMKNIĘTY..
Odpowiedzlolek_gość
01.11.2017, 17:59
W Tczewie, jest coś tak śmiesznego, jak nigdzie. W ramach ZUK, jest tam niby przypięty Miejski Zarząd Dróg. Składa się on z dwóch speców. Jeden, ten w ciemnych okularach, o którym tu mowa, jest p.o. Z-cy Dyrektora. Na głowie, to głównie ma on własną firmę a ten drugi, który jest mu podległym kierownikiem, się nie wyrabia.
CytujSenator_gość_gość
01.11.2017, 20:51
Kpina
Smiechu warte to wszystko...Zamiast robic droge to 3 osoby z łopatami zbieraja rozjezdzone bloto z asfaltu lub szmatami wycieraja pachołki do czysta.Oto cala budowa Gdanskiej.Wystarczy przyjsc i chwile popatrzec na tych specjalistow,ktorzy chowaja sie za Netto z piwkiem ????
OdpowiedzFakty nie Mity__gość
02.11.2017, 09:40
Czy droga myśli jest trafna
Nie zrozumiałe jest podejście radnych i włodarzy miasta do wspierania w inwestycjach i problemach finansowych Powiat tczewski ! Dofinansowanie wiaduktu przy ul.Woj.Polskiego , rekonstrukcji mostu nad Wisłą , szpitala SA w zarządzie powiatu ! A jeśli istnieje problem modernizacji ulic , to starosty i posła nie widu i nie słuchu ! Wybory za rok !
Odpowiedznie ważne_gość
02.11.2017, 12:13
Proponuje Strabagowi dopilnować pracowników to nie będzie opóźnień.Nie raz widziałem jak o 7 rano czekali w kolejce w Netto z "setką" na ladzie.
Odpowiedz