Kontynuujemy prezentację naszego cyklu "Kronika strażacka". Poniżej niektóre zdarzenia, z którymi zmagali się strażacy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Tczewie w ubiegłym tygodniu.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie informuje, że w dniach od 26. października do 1. listopada zanotowano łącznie 19 zdarzeń, z czego 7 stanowią pożary, zaś 12 miejscowe zagrożenia.
Poważniejsze zdarzenia
26. października, Czarlin, droga nr 22 - wypadek drogowy. W wyniku nadmiernej prędkości kierujący samochodem opel astra uderzył w drzewo. Jedna osoba została ranna. Straty oszacowano na ok. 3 tys. zł. W działaniu brały udział 2 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew oraz 1 zastęp OSP Gniszewo.
27. października, Czarlin, droga nr 22 - wypadek drogowy. Na wskutek zderzenia dwóch samochodów marki renault i skoda została ranna jedna osoba. Straty oszacowano na ok. 40 tys. zł. W działaniu brały udział 2 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew oraz 1 zastęp OSP Gniszewo.
28. października, Tczew ul. Południowa - pożar garażu i pomieszczenia gospodarczego. Z nieustalonej przyczyny nastąpił pożar w/w pomieszczeń. Straty oszacowano na ok. 30 tys. zł. W gaszeniu pożaru brały udział 3 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew.
29. października, Turze, gm. Tczew - pożar piwnic w budynku mieszkalnym. Od zapalenia się materiałów opałowych składowanych zbyt blisko pieca C.O. rozpoczął się pożar w pomieszczeniach piwnicy. Straty oszacowano na ok. 40 tys. zł
W działaniu brały udział 4 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew, 1 zastęp OSP Turze oraz 1 zastęp OSP Miłobądz.
31. października, Tczew, ul. Gdańska - pożar wiaty z makulaturą. W wyniku zaprószenia ognia przez osoby bezdomne rozprzestrzenił się pożar w wiacie wypełnionej makulaturą. Straty oszacowano na ok. 40 tys. zł. W działaniu brały udział 4 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie informuje, że w dniach od 26. października do 1. listopada zanotowano łącznie 19 zdarzeń, z czego 7 stanowią pożary, zaś 12 miejscowe zagrożenia.
Poważniejsze zdarzenia
26. października, Czarlin, droga nr 22 - wypadek drogowy. W wyniku nadmiernej prędkości kierujący samochodem opel astra uderzył w drzewo. Jedna osoba została ranna. Straty oszacowano na ok. 3 tys. zł. W działaniu brały udział 2 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew oraz 1 zastęp OSP Gniszewo.
27. października, Czarlin, droga nr 22 - wypadek drogowy. Na wskutek zderzenia dwóch samochodów marki renault i skoda została ranna jedna osoba. Straty oszacowano na ok. 40 tys. zł. W działaniu brały udział 2 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew oraz 1 zastęp OSP Gniszewo.
28. października, Tczew ul. Południowa - pożar garażu i pomieszczenia gospodarczego. Z nieustalonej przyczyny nastąpił pożar w/w pomieszczeń. Straty oszacowano na ok. 30 tys. zł. W gaszeniu pożaru brały udział 3 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew.
29. października, Turze, gm. Tczew - pożar piwnic w budynku mieszkalnym. Od zapalenia się materiałów opałowych składowanych zbyt blisko pieca C.O. rozpoczął się pożar w pomieszczeniach piwnicy. Straty oszacowano na ok. 40 tys. zł
W działaniu brały udział 4 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew, 1 zastęp OSP Turze oraz 1 zastęp OSP Miłobądz.
31. października, Tczew, ul. Gdańska - pożar wiaty z makulaturą. W wyniku zaprószenia ognia przez osoby bezdomne rozprzestrzenił się pożar w wiacie wypełnionej makulaturą. Straty oszacowano na ok. 40 tys. zł. W działaniu brały udział 4 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP Tczew.
Komentarze (3) dodaj komentarz
_gość
03.11.2009, 10:13
piwnica
Piwnice to Jasiu gasił:P pzdr
Odpowiedzgość_gość
07.12.2009, 17:24
skandal
te piwnice to masakra, nie dość że zalali wszystko bez powodu, teraz karzą płacić 3 tys, to jeszcze zostały skradzione rożne rzeczy z domu,nawet piwo z Lodówki,dodam ze pożar był nie wielki a strat narobili głównie sami strażacy.
Odpowiedz._gość
07.12.2009, 17:33
w takim razie trzeba było nie dzwonić po pomoc i czekać aż sie zjara cały dom. Szkoda, że ktoś nie potrafi docenić pomocy, tylko bezczelnie kłamać i krzyczeć na wszystkich. Strażacy też dostali, że tak długo trwało zanim przyjechali, tyle że jeśli ktoś najpierw gasi na własną rękę, a dopiero po czasie wpada na pomysł aby zadzwonić to musi się z tym liczyć. Na pewno kilku (nastu?) strażaków po akcji przysiadło razem i wypili tego browarka z lodówki ;) bo jechali właśnie z tym zamiarem! Nie żeby pomóc, tylko zwinąć piwo z lodówki!
Cytuj