Wczoraj (08.02) Sąd Rejonowy w Tczewie aresztował na trzy miesiące 45-latka, który siekierą zaatakował interweniujących policjantów. Funkcjonariusze zostali wezwani do awantury domowej. Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę (6. lutego) około godzimy 19.00. Wówczas funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Pelplinie udali się na interwencję domową do wsi Międzyłęż w gminie Pelplin.
- Jak wynikało z telefonicznego zgłoszenia, 45-letni mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu, awanturował się w swoim domu. Gdy mundurowi weszli na posesję, gdzie zostali wezwani na interwencję, z jednego z pomieszczeń gospodarczych wybiegł mężczyzna, który trzymaną w ręku siekierą zaatakował policjantów. Po chwili padły strzały ostrzegawcze i funkcjonariusze obezwładnili napastnika. Okazało się, że jest nim sprawca awantury domowej. - wyjaśnia asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Tczewie zastosował wobec 45-latka trzymiesięczny tymczasowy areszt. Za napaść na policjantów grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę (6. lutego) około godzimy 19.00. Wówczas funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Pelplinie udali się na interwencję domową do wsi Międzyłęż w gminie Pelplin.
- Jak wynikało z telefonicznego zgłoszenia, 45-letni mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu, awanturował się w swoim domu. Gdy mundurowi weszli na posesję, gdzie zostali wezwani na interwencję, z jednego z pomieszczeń gospodarczych wybiegł mężczyzna, który trzymaną w ręku siekierą zaatakował policjantów. Po chwili padły strzały ostrzegawcze i funkcjonariusze obezwładnili napastnika. Okazało się, że jest nim sprawca awantury domowej. - wyjaśnia asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Tczewie zastosował wobec 45-latka trzymiesięczny tymczasowy areszt. Za napaść na policjantów grozi mu do 10 lat więzienia.
Komentarze (13) dodaj komentarz
D a r
09.02.2011, 14:06
Drwal (siekierowy) się znalazł.
Odpowiedzuuueje_gość
09.02.2011, 14:36
jejeje
brawo brawo brawo!!!
Odpowiedztowarzysz
09.02.2011, 15:17
Co z tą POlską?
Taki przypadek pokazuje jasno jak funkcjonuje a raczej nie funkcjonuje nasze prawo. Tyran domowy,który znęca się nad rodziną używając przy tym niebezpiecznego rekwizytu w postaci siekiery może trafić za kratki dopiero jeśli policja "zobaczy" to na własne oczy i zapisze w raporcie. Gdyby nie zaatakował ich tą siekierą to z pewnością po wypuszczeniu z "wytrzeźwiałki" znów zacząłby nową awanturę i trwałoby to do momentu jakby coś się stało. Nasze prawo jest chore...
OdpowiedzKuba_gość
09.02.2011, 15:32
A jak udowodnisz przemoc domowa w inny sposob? Moj drogi - widze ze nie masz zielonego pojecia na temat samego zjawiska i sposobow przeciwdzialania temu - bo gdybys mial - wiedzialbys jak trudne jest udowodnienie tego i walka z przemoca domowa.
Cytujtowarzysz
09.02.2011, 17:33
~ Kuba_gość
Najlepiej byłoby gdyby sami domownicy to zgłaszali ale z tym jest problem ponieważ często boją się i nie ma się czemu dziwić. Teoretycznie wiedząc o takich zdarzeniach policji czy też kuratorom powinni to zgłaszać sąsiedzi ale w czasach znieczulicy społecznej chyba wiemy jak to wygląda więc wszystko pozostaje w rękach policji(ten pierwszy krok). Jeżeli otrzymują tego typu zgłoszenie raz czy drugi powinni zająć się sprawą tzn zgłosić to kuratorowi sądowemu,który to dokonać powinien tzw wywiadu środowiskowego o sytuacji tej rodziny itp. Wiem jak to wygląda,bo moja kuzynka jest kuratorką społeczną i sama mówi,że pomimo tego iż sama nie raz była świadkiem różnych "zdarzeń" to prawo działa tak,że zanim usadzisz takiego delikwenta minąć musi przynajmniej pól roku.
CytujGosc. _gość
09.02.2011, 15:58
chore prawo!!!
Dokładnie!!!jeżeli w domu załóżmy ojciec się awanturuje, i rodzina jest w niebezpieczeństwie, to policja nie zabierze go, jeżeli nie zobaczą na własne oczy, że jest zagrożenie, a wiadomo ,że przy policji może się uspokoić a co z tego ? jak wyjdą i to samo!! a żale będą dopiero kiedy coś się stanie!!!!!
Odpowiedzinspektor_gość
09.02.2011, 16:10
Towarzysz
Towarzysz uspokuj ojca bo znowu zrobi awanturę
Odpowiedztowarzysz
09.02.2011, 17:35
inspektor_gość
Jak to mówią uderz w stół a nożyce się odezwą... Masz jakiś problem z którym sobie nie radzisz może?:D
Cytuj._gość
09.02.2011, 16:33
.
Popieram wypowiedz tego tam u góry ; ))
Odpowiedzczesiu_gość
09.02.2011, 17:36
nie wiem
czy jak mnie atakowałby facet z siekierą,to czy bym oddawał strzały ostrzegawcze. W takich przypadkach niekiedy nie ma czasu na takie formalności.
Odpowiedz; )))_gość
09.02.2011, 22:34
To jest Portal o Tczewie . To dlaczego piszecie o Pelplinie . ? Nie pomyliło się wam coś .?
Odpowiedzniunia
09.02.2011, 22:53
APEL DO POLICJI (INTERWENCJA DOMOWA)
INSPEKTOR GOŚĆ chyba jednak wie o czym mówi. Policja jeśli przyjedzie na taką interwencję, to rzadko kiedy zabiera takiego sadystę z sobą, bo w chwili przyjazdu "władzy" jest z reguły grzeczny. A jeśli już zostanie zatrzymany to i tak następnego dnia wraca "odwdzięczając się babie" za swoją mękę. Jeżeli znajdzie się jakaś odważna, która złoży doniesienie (takie sprawy nie są ścigane z urzędu!!!) to sprawa w sądzie odbywa się po wielu miesiącach w ciągu których gehenna rodzinna trwa nadal a ten damski bokser i tak dostanie wyrok w zawieszeniu. Sąsiedzi nie zgłaszają bo na co dzień z takim idiotą mieszkają przez ścianę i po prostu się boją, Kuratorzy także nie mają zbyt dużych możliwości manewru: napiszą raport, który i tak trafia do sędziego na/pod biurko. Dlatego mam APEL DO POLICJI: proszę nie lekceważcie interwencji domowych, zabierajcie delikwentów z sobą i poradźcie ofiarom co mogą robić, bądźcie ludzcy. Dzięki takiej pomocy (sadysta został z domu zabrany a mnie policjant poinstruował co mam robić dalej, będąc przy tym miły i uprzejmy, bez lekceważącego tonu) miałam siły na to by pozbyć się damskiego boksera z życia!
Odpowiedzhehehe
10.02.2011, 10:40
...
ja sądzę, że Pani wie o czym ja mówię , hahahaha http://www.youtube.com/watch?v=zV1BB9HUsPM
Cytuj