Przedszkole Specjalne nr 3 w Tczewie przechodzi kompleksowy remont. Wkrótce sale zyskają nowy wygląd, ale dzięki projektowi "Równy start dla najmłodszych" w placówce pojawią się również nowe miejsca dla dzieci z zaburzeniami, czy autyzmem. Wartość całego zadania to ok. 1,5 mln zł.
Prace remontowe w salach już trwają - i do czerwca br. powinny się zakończyć, by dzieci mogły uczyć się i wypoczywać w przyjaznym warunkach. Dzięki adaptacji pomieszczeń powstanie 12 nowych miejsc przedszkolnych.
- Dzieci przedszkolne są naszym oczkiem w głowie - rodzic, który odkrywa świat z niepełnosprawnym dzieckiem potrzebuje sygnału, że nie jest sam - mówi Wojciech Rinc, dyrektor Zespołu Placówek Specjalnych w Tczewie.
Przed rozpoczęciem projektu placówka przeprowadziła diagnozę sytuacji związanej z potrzebą nowym miejsc - na podstawie danych z GUS okazało się, że w przedszkolu powinno być m. in. 80 miejsc - tymczasem dotąd było 56. Szansą na rozbudowę przedszkola stał się konkurs ogłoszony w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Udało się pozyskać blisko 1,3 mln zł. Pieniądze posłużą nie tylko do adaptacji pomieszczeń, ale także dzięki nim przez cały rok będą organizowane zajęcia, w tym wiele terapeutycznych, zostanie doposażona baza dydaktyczna, pojawią się etaty dla 3 nauczycieli, 6 pomocy nauczyciela, 7 terapeutów. Powstaną trzy nowe grupy - liczące po 4 osoby - w których będzie odbywała się praca m. in. z dziećmi autystycznymi.
- Z roku na rok przybywa nam dzieci - jest też coraz więcej maluchów autystycznych. Dlatego cieszymy się, że praca będzie odbywać się w małych grupach, co daje wymierne efekty edukacyjne i społeczne - mówi Marlena Modrzejewska-Trocha, dyrektor Specjalnego Przedszkola nr 3 w Tczewie.
Przedszkole prowadzi całoroczny nabór - wymagane jest orzeczenie o niepełnosprawności. Uczą się tu dzieci z dysfunkcjami ruchowymi, autyzmem, sprzężeniami, niedowidzące i niedosłyszące.
Prace remontowe w salach już trwają - i do czerwca br. powinny się zakończyć, by dzieci mogły uczyć się i wypoczywać w przyjaznym warunkach. Dzięki adaptacji pomieszczeń powstanie 12 nowych miejsc przedszkolnych.
- Dzieci przedszkolne są naszym oczkiem w głowie - rodzic, który odkrywa świat z niepełnosprawnym dzieckiem potrzebuje sygnału, że nie jest sam - mówi Wojciech Rinc, dyrektor Zespołu Placówek Specjalnych w Tczewie.
Przed rozpoczęciem projektu placówka przeprowadziła diagnozę sytuacji związanej z potrzebą nowym miejsc - na podstawie danych z GUS okazało się, że w przedszkolu powinno być m. in. 80 miejsc - tymczasem dotąd było 56. Szansą na rozbudowę przedszkola stał się konkurs ogłoszony w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Udało się pozyskać blisko 1,3 mln zł. Pieniądze posłużą nie tylko do adaptacji pomieszczeń, ale także dzięki nim przez cały rok będą organizowane zajęcia, w tym wiele terapeutycznych, zostanie doposażona baza dydaktyczna, pojawią się etaty dla 3 nauczycieli, 6 pomocy nauczyciela, 7 terapeutów. Powstaną trzy nowe grupy - liczące po 4 osoby - w których będzie odbywała się praca m. in. z dziećmi autystycznymi.
- Z roku na rok przybywa nam dzieci - jest też coraz więcej maluchów autystycznych. Dlatego cieszymy się, że praca będzie odbywać się w małych grupach, co daje wymierne efekty edukacyjne i społeczne - mówi Marlena Modrzejewska-Trocha, dyrektor Specjalnego Przedszkola nr 3 w Tczewie.
Przedszkole prowadzi całoroczny nabór - wymagane jest orzeczenie o niepełnosprawności. Uczą się tu dzieci z dysfunkcjami ruchowymi, autyzmem, sprzężeniami, niedowidzące i niedosłyszące.
Komentarze (4) dodaj komentarz
kik_gość
12.05.2017, 19:56
Ciekawe stwierdzenie: "z roku na rok jest co raz więcej dzieci autystycznych" I czy próbuje się odkryć dlaczego tak jest? I co to powoduje?
Odpowiedzgość_gość
12.05.2017, 23:06
A powody są proste i wystarczy być trochę doświadczonym i oczytanym!! Powody: - stresujący trym życia matek w ciąży i przed nią - odkładania macierzyństwa w późniejsze stadium - żywność (która bardzo często, jak nie prawie zawsze, którą spożywamy jest pełna chemii) - nałogi i uzywki: nikotynizm, alkohol, narkotyki dopalacze (ktoś sobie myśli, że to wszystko minęło bo wiele lat i było się w młodym wieku) słabszy ogranizm i podatny na uszkodzenia powoduje taki a nie inny efekt - antykoncepcja hormonalna i farmakologiczna (wiele matek nie zdaje sobie z tego sprawy bo sa młode i piękne, a kiedy decydują się na dziecko organizm ma w sobie całą chemie) - nieliczne są uwarunkowania genetyczne
Odpowiedzojciec_gość
14.05.2017, 08:56
Idioto!!!!jestem ojcem chorego dziecka .Nie cpalismy I nie pilismy
Cytujmieszkanka_gość
14.05.2017, 20:11
i dodała bym...
dodałabym rozwój medycyny tj. coraz częściej przeżywają wcześniaki. I summa summarum są jednak słabsze w przyszłości, bo część z narządów nie rozwinęła się odpowiednio. Niemniej cieszy fakt, że nie żałują pieniędzy. Ja jako niepełnosprawna osoba nie mogę tego samego powiedzieć o swoich początkach nie dość, że szkoły nie dawały rady to dzieciaki dorzucały swoje 5 groszy... Ale trudno... Dzisiaj pozostała tylko ludzka zawiść przy pomocy "olbrzymiej" jaką daje państwo jak np. olbrzymi zasiłek pielęgnacyjny 153 zł (10 lat temu 150zł) i "olbrzymie" z wielką łaską okresowo przyznawane przez ZUS świadczenia... Pozdrawiam Polaczków Cebulaczków chętnie rozdam trochę kalectwa, żeby odciążyć się na przyszłość, pisać śmiało nie będę żałować!!!
Cytuj