Tereny, którymi dysponuje w Tczewie PSSE są już w większości pozajmowane (fot. Krzysztof Gierszewski)
Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna powiększy się o 19 hektarów przy ulicy Malinowskiej w Tczewie. To efekt porozumienia PSSE z Agencją Nieruchomości Rolnych. Specjalną uchwałę w tej sprawie podjęto podczas sierpniowej sesji Rady Miasta. Wkroczeniem do miasta są zainteresowane firmy z branży produkcji stalowych i opakowań.
PSSE na terenie Tczewa od jakiegoś czasu nie dysponowała wolnymi działkami - te istniejące są już w większości zabudowane, zatem potencjalnych inwestorów, nie było czym kusić. Teraz jednak zarządowi Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej udało się porozumieć z Agencją Nieruchomości Rolnych w sprawie przejęcia prawie 19 hektarów terenu przy ul. Malinowskiej, w sąsiedztwie Flexa.
Stosowaną uchwałę w sprawie zmian podejmowano na poniedziałkowej sesji. Do radnych przyjechał Paweł Lulewicz, wiceprezes PSSE (w ub. piątek prezes Aleksandra Jankowska została odwołana).
Radni pytali o charakter działalności firm, które mogą powstać na terenie PSSE - Józef Ziółkowski pytał o to, czy stanie tam działalność uciążliwa dla mieszkańców. Z kolei Zenon Drewa prosił wiceprezesa o deklarację, że strefa będzie konsultować z władzami miasta decyzje dotyczące wprowadzania kolejnych firm na terenie PSSE.
- Chcę stanowczo rozwiać wątpliwości co do uciążliwości - nie prowadzimy żadnych rozmów z firmami z zakresu przemysłu ciężkiego, czy chemicznego. Głównie zgłaszają się do nas producenci różnego rodzaju konstrukcji - np. stalowych, czy z branży produkcji opakowań. - mówił Lulewicz. - Pochodzę z Warmińsko-Mazurskiego i z zazdrością patrzę na tereny inwestycyjne w Tczewie. Jesteście w takim momencie, że możecie wybrzydzać. Wiele miast wam zazdrości. (...) Każdy zainteresowany inwestor będzie konsultowany zgodnie z oczekiwaniami władz miasta.
Ostatecznie uchwała została przyjęta przez Radę Miejską jednogłośnie.
PSSE na terenie Tczewa od jakiegoś czasu nie dysponowała wolnymi działkami - te istniejące są już w większości zabudowane, zatem potencjalnych inwestorów, nie było czym kusić. Teraz jednak zarządowi Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej udało się porozumieć z Agencją Nieruchomości Rolnych w sprawie przejęcia prawie 19 hektarów terenu przy ul. Malinowskiej, w sąsiedztwie Flexa.
- To teren inwestycyjny przy ul. Malinowskiej, dla zobrazowania - wielkością porównywalny z byłą jednostką wojskową - mówi Adam Burczyk, zastępca prezydenta Tczewa ds. gospodarczych. - Podejrzewamy, że strefa ma już potencjalnych inwestorów, a to zawsze dobra informacja dla miasta i mieszkańców.
Stosowaną uchwałę w sprawie zmian podejmowano na poniedziałkowej sesji. Do radnych przyjechał Paweł Lulewicz, wiceprezes PSSE (w ub. piątek prezes Aleksandra Jankowska została odwołana).
- Spośród 67 lokalizacji Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w pięciu województwach - Tczew jest na pierwszym lub drugim miejscu, jeśli chodzi o zainteresowanie inwestorów. - mówił Paweł Lulewicz - Lokalizacja Tczewa jest na tyle atrakcyjna, że kolejne firmy szukają nowych działek. Cieszymy się, że udało się nam znaleźć wolne tereny.
Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna w Tczewie w liczbach:
- 1,2 mld złotych - tyle firmy zlokalizowane na terenie Tczewa zainwestowały w mieście.
- 5,6 tys. miejsce pracy powstało w PSSE
- 16 podmiotów działa w strefia
- 120 hektarów zajmują zakłady na terenie Tczewa
- 1,2 mld złotych - tyle firmy zlokalizowane na terenie Tczewa zainwestowały w mieście.
- 5,6 tys. miejsce pracy powstało w PSSE
- 16 podmiotów działa w strefia
- 120 hektarów zajmują zakłady na terenie Tczewa
Radni pytali o charakter działalności firm, które mogą powstać na terenie PSSE - Józef Ziółkowski pytał o to, czy stanie tam działalność uciążliwa dla mieszkańców. Z kolei Zenon Drewa prosił wiceprezesa o deklarację, że strefa będzie konsultować z władzami miasta decyzje dotyczące wprowadzania kolejnych firm na terenie PSSE.
- Chcę stanowczo rozwiać wątpliwości co do uciążliwości - nie prowadzimy żadnych rozmów z firmami z zakresu przemysłu ciężkiego, czy chemicznego. Głównie zgłaszają się do nas producenci różnego rodzaju konstrukcji - np. stalowych, czy z branży produkcji opakowań. - mówił Lulewicz. - Pochodzę z Warmińsko-Mazurskiego i z zazdrością patrzę na tereny inwestycyjne w Tczewie. Jesteście w takim momencie, że możecie wybrzydzać. Wiele miast wam zazdrości. (...) Każdy zainteresowany inwestor będzie konsultowany zgodnie z oczekiwaniami władz miasta.
Ostatecznie uchwała została przyjęta przez Radę Miejską jednogłośnie.
Komentarze (17) dodaj komentarz
n_gość
28.08.2017, 12:03
Fajnie że takie strefy istnieją ,tylko szkoda że ludzi tam pracujących traktują jak niewolników za najniższą pensję i umowy śmieciowe,a sami zmieniają nazwy żeby przez kolejne lata nie płacić podatków do lokalnych urzędów.
Odpowiedzrstsr_gość
28.08.2017, 19:45
Zawsze lepsze warunki niz u polskiego janusza biznesu . U janusza to nawet tej minimalnej na czas nie dostaniesz
Cytujkik_gość
28.08.2017, 12:18
I nie płacić podatków. Brawo nie ma to jak nieuczciwa konkurencja dla rodzimych firm. Za mało macie marketów, które wykończyły firmy rodzinne? Po co było remontowac manhatan by potem obstawić go marketami. Pewnine lepiej niiech market ludzi zatrudnia za najniższa krajową niż drobni przedsiębiorcy sami się na własnym wzbogacają. Chore jest wasze myślenie, jedzie komuną na kilometr. Ale czego się spodziewać, gdy o ekonomii decydują ludzie żyjacy z cudzej pracy, którzy w życiu nie startowali na rynku realnej konkurencji i sami nie zarobili złotówki
OdpowiedzPolak_gość
28.08.2017, 15:52
Idiota!!!
Idiota albo.... sklepikarz???
Cytujgość_gość
28.08.2017, 12:19
jakie warunki pracy
czy umowy o prace będą ... a może następny "obóz pracy- wyzyskowej" typu FLEX.....
Odpowiedzheh _gość
28.08.2017, 13:30
nic innego sie nie spodziewaj jak nastepny wyzyskiwacz ludzi tam nie zobaczysz dwójki z przodu za 8 godzin na dzień ale cóż i tak się znajdą ludzie co ino widzo takie wyjście jak kołchoz
Odpowiedzofiary losu_gość
29.08.2017, 12:15
w pruszczy po 3-4 k za 8 h zarobisz
Cytujgość_gość_gość_gość
28.08.2017, 14:30
haha
fajna reklama ale konkretów brak.Oczywiście ,że kazde miejsce pracy cieszy.
OdpowiedzJam_gość
28.08.2017, 16:02
I tak tu nie wrócę. Wolę pracować w Trójmieście i okolicach :) Za godne pieniądze. A mieszkam w Tczewie.
Odpowiedzzuza_gość_gość
28.08.2017, 16:06
..
A kto tam będzie pracował? Przecież już teraz szukają ludzi do istniejących zakładów
OdpowiedzImię, login, pseudonim, nick
28.08.2017, 18:23
wtf
Kto będzie pracował? Absurdalne pytanie. Mało to ludzi w okolicznych zakładach chętnych na godziwe wynagrodzenie?
CytujKelthuz_gość
30.08.2017, 10:55
UPAińcy przyjadą.
Biorą miej niż Polak.
CytujIwona_gość_gość_gość_gość
28.08.2017, 17:56
Te firmy niech zaczną płacić podatek.
Odpowiedzkoloolo_gość
28.08.2017, 18:46
Więcej firm, więcej pracowników, więcej samochodów. A co z drogami dojazdowymi do tychże firm? Wąska Malinowska przy skrzyżowaniu z DK91, kręta Malinowska, przy przejeździe kolejowym, niska Malinowska, bo tylko jeden wiadukt kolej łaskawie wyremontowała. Jeśli tak zostanie to ja dziękuję. Za to będziemy mieli TIR'y w mieście. Dzię-ku-je-my!!! Może warto zastanowić się nad przebudową istniejących rozwiązań. Malinowska w formie jaka jest teraz to była dobra, jak było Malinowo, a nie w XXI w, gdzie każdy sam samochodem do pracy jeździ.
Odpowiedzzuza_gość_gość
28.08.2017, 19:27
..
"Kto będzie pracował? Absurdalne pytanie. Mało to ludzi w okolicznych zakładach chętnych na godziwe wynagrodzenie?"
OdpowiedzA napisali coś o "godziwym" wynagrodzeniu?
teraz_gość
29.08.2017, 10:42
firma
Według tych firm to godziwe wynagrodzenie na poziomie2100 lub 2300 brutto, szukają tanią siłę roboczą tak jak Flex.
Odpowiedzspawacz_gość
29.08.2017, 12:14
i pracujecie za marne 2 tys a w gdansku firmy armatorskie przyjmuja gorsze beztalencia niz ci z flexa i daja 45 zl netto na godzine, piszac 10-12 dziennie a robisz po 6-7
Odpowiedz