Pierwsze dni listopada to czas szczególny - zatrzymujemy się podczas codziennej bieganiny, by chociaż na chwilę oddać się zadumie. Także tczewianie masowo odwiedzają cmentarze, by zapalić świeczkę nad grobami swoich bliskich.
Tłumy tczewian odwiedziły tczewskie nekropolie z okazji wczorajszego dnia Wszystkich Świętych. Był czas na chwilę zadumy i wspomnień o bliskich, którzy już odeszli, a także spotkania z rodziną. Podczas mszy na cmentarzach wspominano o szczególnym znaczeniu listopadowych chwil odwiedzin nekropolii.
- Zawsze Was podziwiam, że w tym czasie zabiegania potraficie się na chwilę zatrzymać i zadumać nad grobami. - mówił na cmentarzu komunalnym ks. prałat Stanisław Cieniewicz - Jesteśmy w miejscu szczególnym - tutaj każdego nachodzą jakieś refleksje, przeprowadza swoisty bilans. To tutaj rozmyślamy - czy moi bliscy są już w niebie?
Dzisiaj na cmentarzach znowu będzie tłoczno. 2 listopada jest Dniem Zadusznym. Zgodnie z tradycją katolicy modlą się za wszystkich wiernych zmarłych, których dusze według przebywają teraz w czyśćcu. W Polsce tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć już w XII wieku.
Tłumy tczewian odwiedziły tczewskie nekropolie z okazji wczorajszego dnia Wszystkich Świętych. Był czas na chwilę zadumy i wspomnień o bliskich, którzy już odeszli, a także spotkania z rodziną. Podczas mszy na cmentarzach wspominano o szczególnym znaczeniu listopadowych chwil odwiedzin nekropolii.
- Zawsze Was podziwiam, że w tym czasie zabiegania potraficie się na chwilę zatrzymać i zadumać nad grobami. - mówił na cmentarzu komunalnym ks. prałat Stanisław Cieniewicz - Jesteśmy w miejscu szczególnym - tutaj każdego nachodzą jakieś refleksje, przeprowadza swoisty bilans. To tutaj rozmyślamy - czy moi bliscy są już w niebie?
Dzisiaj na cmentarzach znowu będzie tłoczno. 2 listopada jest Dniem Zadusznym. Zgodnie z tradycją katolicy modlą się za wszystkich wiernych zmarłych, których dusze według przebywają teraz w czyśćcu. W Polsce tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć już w XII wieku.