Dobra wiadomość dla osób pracujących na zmiany w Trójmieście, dojeżdżających do Tczewa pociągami PKP. Po 4 stycznia wróci wieczorne połączenie z grodem Sambora. Wraz z wprowadzeniem nowego rozkładu zniknęła ostatnia wieczorna osobówka. Okazuje się jednak, że pracujący w Gdańsku tczewianie nie pozostaną na lodzie.
Mieszkańcy grodu Sambora, którzy pracują na zmiany w Trójmieście oraz tczewianie, którzy wybrali się do Gdańska, choćby na wieczorny spacer, do kina, czy teatru, przed wprowadzeniem nowego rozkładu mogli wrócić do Tczewa wieczornym pociągiem, który wyjeżdżał z Gdańska o godzinie 22:53. Według nowego rozkładu, wprowadzonego w połowie grudnia, ostatni pociąg osobowy wyjeżdża w kierunku Tczewa o godzinie 22.10 - następnego doczekamy się o... 4.29. O sprawie pisaliśmy na naszych stronach - usłyszeliśmy wtedy, że pociąg nie może wyjechać później ze względu na prowadzone w godzinach nocnych roboty torowe. Okazuje się jednak, że połączenie można jednak przywrócić.
- Po rozmowach z PKP PLK jest zgoda na skrócenie zamknięcia ruchu na trasie Gdynia-Malbork. Ostatni pociąg w kierunku Tczewa może zatem wyjechać później - wyjaśnia nam Piotr Janicki, rzecznik prasowy pomorskiego oddziału PKP PR. - Skład zacznie kursować od 4 stycznia - z Gdyni Głównej wyjedzie o 22.18, z Sopotu o 22.27, z Gdańska Oliwy o 22.31, z Wrzeszcza o 22.35 i Gdańska Głównego o 22.42. Do Tczewa pociąg dojedzie o 23.22, zaś do Malborka o 23.47.
Po 4 stycznia pojawią się również zmiany dla pasażerów korzystających głównie ze stacji Skowarcz, Różyny, Cieplewo. PKP obiecuje, że o utrudnieniach będzie informować na bieżąco na swoich stronach.
Mieszkańcy grodu Sambora, którzy pracują na zmiany w Trójmieście oraz tczewianie, którzy wybrali się do Gdańska, choćby na wieczorny spacer, do kina, czy teatru, przed wprowadzeniem nowego rozkładu mogli wrócić do Tczewa wieczornym pociągiem, który wyjeżdżał z Gdańska o godzinie 22:53. Według nowego rozkładu, wprowadzonego w połowie grudnia, ostatni pociąg osobowy wyjeżdża w kierunku Tczewa o godzinie 22.10 - następnego doczekamy się o... 4.29. O sprawie pisaliśmy na naszych stronach - usłyszeliśmy wtedy, że pociąg nie może wyjechać później ze względu na prowadzone w godzinach nocnych roboty torowe. Okazuje się jednak, że połączenie można jednak przywrócić.
- Po rozmowach z PKP PLK jest zgoda na skrócenie zamknięcia ruchu na trasie Gdynia-Malbork. Ostatni pociąg w kierunku Tczewa może zatem wyjechać później - wyjaśnia nam Piotr Janicki, rzecznik prasowy pomorskiego oddziału PKP PR. - Skład zacznie kursować od 4 stycznia - z Gdyni Głównej wyjedzie o 22.18, z Sopotu o 22.27, z Gdańska Oliwy o 22.31, z Wrzeszcza o 22.35 i Gdańska Głównego o 22.42. Do Tczewa pociąg dojedzie o 23.22, zaś do Malborka o 23.47.
Po 4 stycznia pojawią się również zmiany dla pasażerów korzystających głównie ze stacji Skowarcz, Różyny, Cieplewo. PKP obiecuje, że o utrudnieniach będzie informować na bieżąco na swoich stronach.
Komentarze (8) dodaj komentarz
Tilk_gość
29.12.2009, 07:43
" Do Tczewa pociąg dojedzie o 23.22, zaś do Malborka o 23.27. " NO NO w 5 minut z Tczewa do Malborka moje gratulacje :)
OdpowiedzMK_gość_gość
29.12.2009, 09:06
jakie 5 minut
jakie 5 minut?, z tekstu wynika, że 25 minut, więc czytaj uważnie zanim zaczniesz krytykować :)
Cytujsławomir kussowski_gość
29.12.2009, 09:33
czy kogoś te 30 minut ratuje? osobiście korzystam z auta, więc trudno mi się wypowiedzieć, wiem jednak że będąc czy w kinie czy w teatrze pół godziny później by mnie w żaden sposób nie ratowało, no chyba że po teatrze mam w garniturze pędzić na pociąg czy jest aż tak mało chętnych na jazdę pociągiem około północy, że nie ma takiego połączenia? rozumiem, że remont, ale to pociągi dla ludzi czy ludzie dla pociągów?
Odpowiedzkaziuk_gość
29.12.2009, 11:03
te 30 minut ratuje osoby, które kończą pracę o 22, a pracują na przykład w Sopocie, czy Oliwie i niestety nie zdążyliby na pociąg 22,10 z głównego. wiem jakie są problemy z wieczornymi pociągami, bo sam miałem okazję wracać o 22 z pracy. jak nie było pociągu po 22 to musiałem się zrywać 21,40 z roboty, a wiadomo jak na to patrzyli przełożeni. niby ok., ale w oko kole :)
Cytuj_gość
29.12.2009, 10:08
do MK_gość_gość dziś rano napisane było inaczej wiec jak nie czytales rano to się nie wypowiadaj OK.
Odpowiedzpracujacy w sopocie_gość
29.12.2009, 22:28
?
a kogo obchodzi ostatnia osobowka? o 22:18 z sopotu byl ostatni pospiech, wiec ktos kto pracuje w poblizu do 22, zdazylby na ten pociag :) w tym momencie bedzie roznica 9 minut, z tymze to bedzie osobowka, a pospiech.. przepraszam, TLK jeszcze chwile pozniej ;) w tym momencie PKP, przepraszam... PR jest dla mnie skreslone, bilet studencki do sopotu kosztuje 6,30, a TLK 8,82, dużej różnicy nie ma, a komfort podróży i jej czas jednak jest ciekawszy ;)
Odpowiedzmala wredna_gość
29.12.2009, 23:04
;]
czytaj uwaznie, pisze ze do malborka 47 a nie 27 ;] ;]
Odpowiedz_gość
30.12.2009, 19:30
Niech sprzedadzą wszystkie pociągi na złom...trochę kasy będzie ...
Odpowiedz