"Obrazy, makiety, modele oraz multimedialna ekspozycja, która zabierze nas w podróż "królową polskich rzek" od czasów jej największego rozkwitu po lata powojennej zapaści. Taka wystawa jeszcze w tym roku pojawi się w tczewskim Muzeum Wisły. O rozmachu przedsięwzięcia najlepiej świadczy cena jego przygotowania - ok. milion zł." - tam pisaliśmy w 2009 roku. Teraz trzy lata później, wystawa wciąż nie funkcjonuje, ale w końcu jest dobra wiadomość - już w tym miesiącu pierwsi zwiedzający zobaczą pierwszą część wystawy.

O wystawie mówi się od kilku lat i ciągłe przesuwanie terminu otwarcia ekspozycji znużyło już wielu, m. in. byłego prezydenta Tczewa, Zenona Odyę, który tak mówił podczas zamknięcia wystawy "Pradzieje Tczewa", w Fabryce Sztuk:

- Ten obiekt powstał za pieniądze unijne i w ciągu pięć lat musi dać określone wyniki, na które w tej chwili pracuje tylko Fabryka Sztuk. Tymczasem razem można zrobić więcej. Rozmawiałem dwa lata temu z dyrektorem Centralnego Muzeum Morskiego odnośnie przygotowania stałej wystawy o Wiśle. Były wielokrotne deklaracje terminu jej otwarcia, tymczasem dzisiaj dowiedziałem się, że tego czasu może jeszcze sporo upłynąć. Może trzeba będzie wystosować jako społeczeństwo miasta apel do pana dyrektora o jednoznaczne określenie, kiedy wystawa o królowej polskich rzek ujrzy światło dzienne.

Teraz wszystko wskazuje na to, że sprawa długo wyczekiwanej wystawy znajdzie w końcu szczęśliwy finał, chociaż na razie to dopiero połowa sukcesu:

- Otwarcie pierwszej części wystawy planujemy na 28. lutego. Będzie to pierwsza część ekspozycji obejmująca historię żeglugi wiślanej do czasów rozbiorów. - informuje Jerzy Litwin, dyrektor Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku, którego oddziałem jest Muzeum Wisły.

Punkt ciężkości ekspozycji muzealnicy chcą skierować na złote czasy handlu wiślanego, czyli od końca XV wieku do XVII włącznie. Był to okres złotej koniunktury dla gospodarki. Kanwą pierwszej części wystawy - "czasów złotego wieku" - będzie poemat Klonowica "Flis". Zwiedzający, podążając za fragmentami utworu, będzie informowany o początkach rozwoju żeglugi, pierwszych konstrukcjach pływających, czy zobaczy jak wyglądały przygotowania do spławu . Czasy rozbiorów i trudnej gospodarki dla Wisły, jaka nastała po II wojnie światowej, przedstawiona zostanie na piętrze:

- Prace nad drugą częścią mają ruszyć jeszcze w tym roku. Wszystko w miarę naszych możliwości finansowych - tłumaczy dyrektor Litwin. - Jako jednostka mamy przychody z tytułu biletów naszych placówek w Gdańsku, czy na Helu. W Tczewie wstęp jest wolny. Aby taki stan rzeczy utrzymać w przyszłości, wystąpiłem do prezydenta miasta o przyznanie naszej placówce dotacji. Mam nadzieję, że władze przychylą się do naszej prośby, bo nasze muzeum jest jedną z atrakcji tego miasta.

Nowa wystawa ma być pełna multimediów. Będzie również ciekawa plastycznie - na jej wykonanie ogłoszono specjalny konkurs. Nie zabraknie także ciekawych eksponatów - m. in. obrazu przedstawiającego panoramę Torunia z dźwigiem - żurawiem o wymowie sakralnej, jednego z najstarszych wyobrażeń łodzi wiślanych z katedry w Kwidzynie, czy fragmentu portalu jednego z gdańskich kościołów, wyrzeźbionego w piaskowcu, przedstawiającego rzeczny statek. Będą też ruchome makiety, a ciekawscy będą mogli podejrzeć, co jadali dawni flisacy.