Policjantom udało się odnaleźć mężczyznę, który prowadził samochód podczas poniedziałkowego wypadku na powiatowej drodze w okolicy Małego Garca. Leżące na dachu auto bez kierowcy w środku zastały służby ratownicze przybyłe do wypadku.
O wypadku informowaliśmy tutaj - Opel leży na dachu, kierowca zniknął . Na drodze leżał wrak samochodu, który wcześniej dachował, były też ślady krwi, którą zabezpieczono - jednak nigdzie nie było kierowcy.
Policjanci nadal prowadzą czynności. Będą przesłuchiwać właściciela auta, by ustalić dokładne okoliczności zdarzenia.
O wypadku informowaliśmy tutaj - Opel leży na dachu, kierowca zniknął . Na drodze leżał wrak samochodu, który wcześniej dachował, były też ślady krwi, którą zabezpieczono - jednak nigdzie nie było kierowcy.
- Przeszukiwaliśmy okolice zdarzenia, na wypadek, gdyby uczestnik wypadku w szoku oddalił się z miejsca zdarzenia, a później zasłabł. Nikogo nie znaleziono. Ustaliliśmy właściciela auta - nie znaleziono jednak go ani w domu, ani w pracy. Teraz znalazł się jednak w szpitalu - gdzie zgłosił się sam. - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji.
Policjanci nadal prowadzą czynności. Będą przesłuchiwać właściciela auta, by ustalić dokładne okoliczności zdarzenia.
Komentarze (3) dodaj komentarz
wef_gość
04.10.2017, 14:38
wytrzeżwiał to się zgłosił.
Odpowiedza_gość_gość
04.10.2017, 16:40
To samo pisałem że się znajdzie jak wytrzezwieje Za ucieczkę powinna być kara 5 lat kicia i tyle w temacie ,a nie ucieknie i nic mu nie zrobią Kto wsiada po kielichu to zwykły idiota inaczej tego nazwać nie można .
CytujTwój doradca finansowy_gość._g_gość
04.10.2017, 17:28
Ciekawe czy zgłosił już kradzież auta?
Cytuj