W sobotę 6 kwietnia 2019 roku w gdańskim hotelu Mercure odbyła się konferencja prasowa Komitetu Wyborczego Wyborców Polska Fair Play Bezpartyjni Gwiazdowski. Celem spotkania było ogłoszenie lidera listy w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Konferencję rozpoczął koordynator Polski Fair Play w województwie pomorskim Maciej Knuth.
- Jako Polska Fair Play wywodzimy się z dwóch źródeł. Pierwszym z nich są Bezpartyjni Samorządowcy, którzy dali się poznać podczas ostatnich wyborów samorządowych, gdzie zdobyli w Polsce realne 8% poparcia w wyborach do sejmików wojewódzkich. Nie był to jednak nasz polityczny debiut, gdyż działamy już od wielu lat. Jednym z naszych najefektywniejszych osiągnięć było zorganizowanie kampanii Pawła Kukiza, a w konsekwencji zdobycie mu 21% poparcia. A zatem, jak widać, jesteśmy skuteczni, potrafimy działać i wiemy jak uprawiać politykę, zdobywając dobre wyniki w przeciwieństwie do innych ugrupowań prowolnościowych.
- Drugim źródłem Polski Fair Play jest profesor Robert Gwiazdowski i związane z nim środowisko. Znaleźć w nim można ekspertów z dziedzin związanych z gospodarką, prawem, czy szkolnictwem, a przede wszystkim małych i średnich przedsiębiorców, do których kierujemy nasz program.
- A zatem Bezpartyjni Samorządowcy i profesor Robert Gwiazdowski to dwa filary Polski Fair Play, która za cel stawia sobie przede wszystkim obniżenie opodatkowania pracowników i przedsiębiorców. Skończymy z podatkową patologią, gdzie pracownik, spędzając w pracy 10 godzin, sześć godzin pracuje na swoją wypłatę, a cztery godziny pracuje za darmo, bo musi oddać państwu 40% podatku.
Po przedstawieniu Polski Fair Play zaprezentowany został lider pomorskiej listy do Parlamentu Europejskiego - doktor językoznawstwa Maciej Zborowski.
- Moja decyzja o zaangażowaniu się w ruch Polska Fair Play wynika z narastającej długoletniej frustracji - wydaje się, że jestem modelowym przedstawicielem "elektoratu zaciśniętych zębów", cytując prof. Gwiazdowskiego. Odkąd pamiętam, każde moje głosowanie było zawsze wyborem mniejszego zła, co potem przypłacałem wyrzutami sumienia, widząc zachowane mojego nieszczęsnego parlamentarnego reprezentanta. Samemu zaś nigdy nie czułem, by pojawiła się formacja, w działalność której chciałbym się zaangażować i którą chciałby własnym nazwiskiem firmować, w związku z czym nie byłem aktywny w sferze publicznej. Gdy w styczniu br. Robert Gwiazdowski ogłosił utworzenie nowego ruchu stwierdziłem: teraz albo nigdy - wreszcie pojawiła się w polskiej polityce osoba, której... ufam, tak po ludzku mówiąc.
- Urodziłem się 36 lat temu w Gdyni i od urodzenia mieszkam w tym mieście. Od zawsze interesowały mnie języki obce, więc nic dziwnego, że po liceum trafiłem na Wydział Filologiczno-Historyczny Uniwersytetu Gdańskiego - po maturze dostałem się na Filologię Rosyjską, a po pierwszym roku studiów zdałem również egzamin wstępny na Skandynawistykę i od drugiego roku studiów ciągnąłem oba kierunki w trybie dziennym. Wyniki były zadowalające: w czasie studiów otrzymałem stypendium Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz wyjechałem na semestr do Instytutu Języka Rosyjskiego im. A. S. Puszkina w Moskwie. Równolegle z nauką zacząłem pracę w mojej obecnej branży - turystyce. Po ukończeniu studiów magisterskich rozpocząłem studia doktoranckie z zakresu językoznawstwa i jednocześnie rozpocząłem pracę etatową w międzynarodowej korporacji, gdzie zajmowałem się, dla odmiany, organizacją ruchu turystycznego między Polską a Skandynawią Następnie na niwie naukowej obroniłem pracę doktorską w 2013 roku, a na niwie zawodowej od 2011 roku prowadzę własne przedsiębiorstwo turystyczne oraz działam jako konsultant w turystyce i biznesie. W tzw. międzyczasie ożeniłem się, a na świat przyszła dwójka moich dzieci. W ramach realizacji swojej pasji napisałem też dwie autorskie książki o Szwecji - pierwsza z 2015 roku nosi tytuł "Na Północ - Szwecja znana i nieznana", a druga nosi roboczy tytuł "Szwecja - mity i fakty" i jej premiera jest zapowiedziana na jesień br. Z umiejętności przydatnych w Europarlamencie biegle posługuję się językiem szwedzkim, rosyjskim oraz angielskim.
- Jako Polska Fair Play wywodzimy się z dwóch źródeł. Pierwszym z nich są Bezpartyjni Samorządowcy, którzy dali się poznać podczas ostatnich wyborów samorządowych, gdzie zdobyli w Polsce realne 8% poparcia w wyborach do sejmików wojewódzkich. Nie był to jednak nasz polityczny debiut, gdyż działamy już od wielu lat. Jednym z naszych najefektywniejszych osiągnięć było zorganizowanie kampanii Pawła Kukiza, a w konsekwencji zdobycie mu 21% poparcia. A zatem, jak widać, jesteśmy skuteczni, potrafimy działać i wiemy jak uprawiać politykę, zdobywając dobre wyniki w przeciwieństwie do innych ugrupowań prowolnościowych.
- Drugim źródłem Polski Fair Play jest profesor Robert Gwiazdowski i związane z nim środowisko. Znaleźć w nim można ekspertów z dziedzin związanych z gospodarką, prawem, czy szkolnictwem, a przede wszystkim małych i średnich przedsiębiorców, do których kierujemy nasz program.
- A zatem Bezpartyjni Samorządowcy i profesor Robert Gwiazdowski to dwa filary Polski Fair Play, która za cel stawia sobie przede wszystkim obniżenie opodatkowania pracowników i przedsiębiorców. Skończymy z podatkową patologią, gdzie pracownik, spędzając w pracy 10 godzin, sześć godzin pracuje na swoją wypłatę, a cztery godziny pracuje za darmo, bo musi oddać państwu 40% podatku.
Po przedstawieniu Polski Fair Play zaprezentowany został lider pomorskiej listy do Parlamentu Europejskiego - doktor językoznawstwa Maciej Zborowski.
- Moja decyzja o zaangażowaniu się w ruch Polska Fair Play wynika z narastającej długoletniej frustracji - wydaje się, że jestem modelowym przedstawicielem "elektoratu zaciśniętych zębów", cytując prof. Gwiazdowskiego. Odkąd pamiętam, każde moje głosowanie było zawsze wyborem mniejszego zła, co potem przypłacałem wyrzutami sumienia, widząc zachowane mojego nieszczęsnego parlamentarnego reprezentanta. Samemu zaś nigdy nie czułem, by pojawiła się formacja, w działalność której chciałbym się zaangażować i którą chciałby własnym nazwiskiem firmować, w związku z czym nie byłem aktywny w sferze publicznej. Gdy w styczniu br. Robert Gwiazdowski ogłosił utworzenie nowego ruchu stwierdziłem: teraz albo nigdy - wreszcie pojawiła się w polskiej polityce osoba, której... ufam, tak po ludzku mówiąc.
- Urodziłem się 36 lat temu w Gdyni i od urodzenia mieszkam w tym mieście. Od zawsze interesowały mnie języki obce, więc nic dziwnego, że po liceum trafiłem na Wydział Filologiczno-Historyczny Uniwersytetu Gdańskiego - po maturze dostałem się na Filologię Rosyjską, a po pierwszym roku studiów zdałem również egzamin wstępny na Skandynawistykę i od drugiego roku studiów ciągnąłem oba kierunki w trybie dziennym. Wyniki były zadowalające: w czasie studiów otrzymałem stypendium Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz wyjechałem na semestr do Instytutu Języka Rosyjskiego im. A. S. Puszkina w Moskwie. Równolegle z nauką zacząłem pracę w mojej obecnej branży - turystyce. Po ukończeniu studiów magisterskich rozpocząłem studia doktoranckie z zakresu językoznawstwa i jednocześnie rozpocząłem pracę etatową w międzynarodowej korporacji, gdzie zajmowałem się, dla odmiany, organizacją ruchu turystycznego między Polską a Skandynawią Następnie na niwie naukowej obroniłem pracę doktorską w 2013 roku, a na niwie zawodowej od 2011 roku prowadzę własne przedsiębiorstwo turystyczne oraz działam jako konsultant w turystyce i biznesie. W tzw. międzyczasie ożeniłem się, a na świat przyszła dwójka moich dzieci. W ramach realizacji swojej pasji napisałem też dwie autorskie książki o Szwecji - pierwsza z 2015 roku nosi tytuł "Na Północ - Szwecja znana i nieznana", a druga nosi roboczy tytuł "Szwecja - mity i fakty" i jej premiera jest zapowiedziana na jesień br. Z umiejętności przydatnych w Europarlamencie biegle posługuję się językiem szwedzkim, rosyjskim oraz angielskim.
Komentarze (5) dodaj komentarz
Natenczas Wojski_gość_gość_gość
10.04.2019, 08:10
Program Ruchu
"Załapać się na kasę".
OdpowiedzRzetwlnemediahaha_gość
10.04.2019, 08:38
Korwin czy Kukiz przemilczani, a chyba jako jedyni coś dla kraju chcą zrobić. No ale wystarczy nie pokazać ich w tv, nie pisać o nich i cyk NIE ISTNIEJOOO
OdpowiedzGladis_gość
10.04.2019, 08:59
Kolejny "antysystemowiec"
Ciekawe ile jełopów zagłosuje na tego Petru 2.0 ?
Odpowiedzed_gość
10.04.2019, 19:17
Geniuszu
zdradź więc na kogo Ty,wielki nieomylny będziesz glosował , aby motłoch tak pieszczotliwie przez Ciebie nazywany jełopami, wiedział na kogo glosować?
CytujŁUPASZKO_gość_gość_gość
10.04.2019, 22:07
"a'la long"
Gwiazdowski -ten "wielki ekonomista ",,który by chciał żeby w niedzielę pracował kto chce ;)
Odpowiedz