Obszar Dolnej Wisły nowym liczącym się ośrodkiem rozwoju gospodarczego w regionie?

Na warsztatach spotkali się liderzy z pięciu powiatów (fot. nadesłane do redakcji)
Obszar Dolnej Wisły nowym liczącym się ośrodkiem rozwoju gospodarczego w regionie?
Czy w najbliższych latach powiaty stworzą wspólnie subregionalny ośrodek wzrostu, który będzie liczącym się partnerem dla trójmiejskiej aglomeracji i ważnym ośrodkiem rozwoju gospodarczego w regionie? Odpowiedzi na te pytania szukano podczas pierwszych warsztatów liderów z pięciu powiatów tworzących Obszar Dolnej Wisły w ramach projektu powołania ponadlokalnego partnerstwa na rzecz rozwoju gospodarczego powiatów: kwidzyńskiego, malborskiego, starogardzkiego, sztumskiego i tczewskiego.

Przedsięwzięcie organizowane przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową ma doprowadzić do pobudzenia ponadpowiatowej współpracy i wypracowania wspólnej, bardziej kompleksowej oferty dla inwestorów - zarówno tych zewnętrznych, w tym z zagranicy, jak i dla firm już działających na obszarze Dolnej Wisły i szukających możliwości dalszego rozwoju. W ramach warsztatów, Liderzy mieli okazję wymienić doświadczenia z ekspertami ds. inwestycji w naszym regionie. Rozmawiali z Marcinem Faleńczykiem z Invest In Pomerania o tym, jak wygląda proces sprowadzania inwestorów, na co zwracają uwagę i jak należałoby o nich zadbać, zarówno w okresie realizowania inwestycji, jak i po nim. Z kolei z Justyną Wrzesień-Fic z Flextronics, firmy która 11 lat temu zainwestowała w Tczewie, rozmawiali jak ten proces przebiegał w przypadku ich przedsiębiorstwa, czym się kierowali przy doborze miejsca pod inwestycję, czym zostali przyciągnięci, oraz z czym musieli się zmierzyć. Oboje eksperci podkreślali, jak ważna jest świadomość swoich przewag wobec innych regionów. W przypadku Obszaru Dolnej Wisły jedną z nich jest niewątpliwie bliskość trójmiejskiej metropolii, przy jednoczesnej dużej dostępności terenów pod inwestycje przemysłowe oraz niższych kosztach pracy i życia. Dzielili się również spostrzeżeniami jak istotne są miękkie czynniki lokalizacji, takie jak: profesjonalna obsługa w urzędzie, otwartość lokalnych społeczności, oferta spędzania wolnego czasu, dostępność dobrych szkół czy ładne, czyste otoczenie.

Wspólnie z ekspertami IBnGR zastanawiano się nad znaczeniem inwestycji dla lokalnych firm - czy i jak mogą one na tym skorzystać? Chodzi nie tylko o dostarczanie surowców (np. produktów rolnych), czy transport, ale także o wiele pośrednich korzyści: dla sklepikarzy, restauratorów, hotelarzy, lekarzy, nauczycieli itd. Liderzy przedstawiali również potencjały rozwojowe swoich powiatów i szukali wspólnych elementów, które byłyby punktem wyjścia do budowania zintegrowanej strategii zarządzania zmianą gospodarczą w Obszarze Dolnej Wisły - a najważniejszym wehikułem tej zmiany są właśnie inwestycje. Nastawienie części z nich na profil lekkiego przemysłu, innej na logistykę, a jeszcze innej na turystykę i kulturę pokazuje jak wiele współpracujące powiaty są w stanie razem zaoferować. Istnieje szansa, że poprzez współdziałanie w najbliższych latach powstanie subregionalny ośrodek wzrostu, który będzie liczącym się partnerem dla trójmiejskiej aglomeracji i ważnym ośrodkiem rozwoju gospodarczego w regionie.

Warsztaty były pierwszym z cyklu pięciu spotkań. Na następnych, które odbywać się będą w każdym z powiatów Dolnej Wisły, dyskutowana będzie wspólna wizja przyszłości, jakie konkretnie inwestycje najlepiej do niej będą pasowały oraz jak takich właśnie inwestorów przyciągnąć. Projekt realizowany jest przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (2)
dodaj komentarz

  • TAKI SOBIE_gość

    29.03.2012, 08:57

    A gdzie powiat nowodworski??? bardzo biedny zresztą. Oj, nawet jak włodarze tego powiatu śpią to Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową niech się obudzi i rozrzerzy swoje działania o ten powiat. To też Polska.

    Odpowiedz
    IP: 153.19.xx1.xx0 
  • _gość

    29.03.2012, 13:34

    No, Tczew to na pewno jest liczący się ośrodek rozwoju gospodarczego. Mnóstwo wielkich firm zatrudniających tysiące pracowników ze średnią zarobków taką, że Warszawa, czy Trójmiasto mogą się schować. Prawdziwy lider. Może Panią z Flextronics zapytać, jak zwalniają w jej firmie ludzi całymi tabunami, albo o umowy śmieciowe, które zawierają całymi latami ze swoimi pracownikami?

    Cytuj
    IP: 213.17.xx8.xx5 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.