Jedną z najważniejszych wartości w Wojskach Obrony Terytorialnej jest tradycja. To ona stanowi fundament budowania tożsamości formacji oraz kształtowania postawy moralnej żołnierzy. Od kilku tygodni 7 Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej nosi imię kpt. Mar. Adama Dedio.
Idee WOT najsilniej zakorzenione są w wartościach Armii Krajowej.
- AK była formacją ochotniczą o charakterze terytorialnym, podobnie jak dzisiejsze wojska OT - mówił w początkowym okresie formowania wojsk obrony terytorialnej gen. Kukuła. - WOT jako nowa formacja dopiero buduje swoją tożsamość, dlatego potrzebuje wzorców osobowych, ludzi, których młodzi żołnierze chcieliby naśladować.
W Wojskach Obrony Terytorialnej te zasady od początku są z żelazną konsekwencją wcielane w życie. Współczesność oderwana od tradycji nie jest w stanie wypełnić się szczerą, patriotyczną treścią, stąd tożsamość jednostek OT budowana jest na chlubnych życiorysach bohaterów walk o niepodległość. To spośród nich - obrońców z 1939 roku, cichociemnych, AK-owców, powstańców - wywodzą się dziś wszyscy patroni brygad WOT.
Od kilku tygodni 7 Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej nosi imię kpt. Mar. Adama Dedio. Patron brygady był uczestnikiem wojny obronnej 1939 roku. Przez kolejne wojenne lata działał w AK. Nie mogąc pogodzić się z powojenną rzeczywistością polityczną, brakiem suwerenności i prawdziwej wolności Polski, pod koniec 1945 roku wstąpił w struktury XII Okręgu Gdańsk (Morskiego) Narodowego Zjednoczenia Wojskowego działającego na terenie Wybrzeża pod kryptonimem "Semper Fidelis Victoria". Po prowokacji ze strony UB został zatrzymany 17 maja 1946 roku, a następnie skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 14 kwietnia 1947 roku. Adama Dedio pochowano w zaniedbanej części cmentarza Garnizonowego w Gdańsku. Na tabliczce nie było imienia i nazwiska, a jedynie numer: 169. Bo pamięć o tym, kogo skrywa ziemia, miała umrzeć razem z wyklętym żołnierzem.
Ale pamięć przetrwała. Mieszkający w pobliżu grabarz w tajemnicy wskazał matce miejsce pochówku syna. Z czasem postawiła mu nagrobek, pisząc na betonowym krzyżu: "Śp. Adam Dedio, por. Mar. Woj. ur. 24.12.1918 r., zm. 14.04.1947 r. Dobry syn". I choć mogiła nie figurowała w ewidencji cmentarza i była w tajemniczych okolicznościach dewastowana - ocalała.
Dzisiaj grobem opiekują się żołnierze pomorskiej brygady WOT. Pomorscy terytorialsi, kultywując godnie pamięć o swym niezłomnym patronie, budują zarazem patriotyczną świadomość mieszkańców Pomorza. A dzień śmierci kpt. mar. Adama Dedio - 14 kwietnia - został kilka tygodni temu ustanowiony oficjalnym świętem brygady.
Idee WOT najsilniej zakorzenione są w wartościach Armii Krajowej.
- AK była formacją ochotniczą o charakterze terytorialnym, podobnie jak dzisiejsze wojska OT - mówił w początkowym okresie formowania wojsk obrony terytorialnej gen. Kukuła. - WOT jako nowa formacja dopiero buduje swoją tożsamość, dlatego potrzebuje wzorców osobowych, ludzi, których młodzi żołnierze chcieliby naśladować.
W Wojskach Obrony Terytorialnej te zasady od początku są z żelazną konsekwencją wcielane w życie. Współczesność oderwana od tradycji nie jest w stanie wypełnić się szczerą, patriotyczną treścią, stąd tożsamość jednostek OT budowana jest na chlubnych życiorysach bohaterów walk o niepodległość. To spośród nich - obrońców z 1939 roku, cichociemnych, AK-owców, powstańców - wywodzą się dziś wszyscy patroni brygad WOT.
Od kilku tygodni 7 Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej nosi imię kpt. Mar. Adama Dedio. Patron brygady był uczestnikiem wojny obronnej 1939 roku. Przez kolejne wojenne lata działał w AK. Nie mogąc pogodzić się z powojenną rzeczywistością polityczną, brakiem suwerenności i prawdziwej wolności Polski, pod koniec 1945 roku wstąpił w struktury XII Okręgu Gdańsk (Morskiego) Narodowego Zjednoczenia Wojskowego działającego na terenie Wybrzeża pod kryptonimem "Semper Fidelis Victoria". Po prowokacji ze strony UB został zatrzymany 17 maja 1946 roku, a następnie skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 14 kwietnia 1947 roku. Adama Dedio pochowano w zaniedbanej części cmentarza Garnizonowego w Gdańsku. Na tabliczce nie było imienia i nazwiska, a jedynie numer: 169. Bo pamięć o tym, kogo skrywa ziemia, miała umrzeć razem z wyklętym żołnierzem.
Ale pamięć przetrwała. Mieszkający w pobliżu grabarz w tajemnicy wskazał matce miejsce pochówku syna. Z czasem postawiła mu nagrobek, pisząc na betonowym krzyżu: "Śp. Adam Dedio, por. Mar. Woj. ur. 24.12.1918 r., zm. 14.04.1947 r. Dobry syn". I choć mogiła nie figurowała w ewidencji cmentarza i była w tajemniczych okolicznościach dewastowana - ocalała.
Dzisiaj grobem opiekują się żołnierze pomorskiej brygady WOT. Pomorscy terytorialsi, kultywując godnie pamięć o swym niezłomnym patronie, budują zarazem patriotyczną świadomość mieszkańców Pomorza. A dzień śmierci kpt. mar. Adama Dedio - 14 kwietnia - został kilka tygodni temu ustanowiony oficjalnym świętem brygady.
Komentarze (17) dodaj komentarz
jarosław_gość
15.03.2019, 08:14
A mi jakoś bardziej przypomina to ZOMO
OdpowiedzWIDZIAŁ _gość
15.03.2019, 09:51
NA STACJI ORLEN
W MALBORKU CHAM NA CHAMIE ZACHOWYWALI SIĘ JAK KOMANDOSI W AKCJI ŻOŁNIERZYKI Z BOŻEJ ŁASKI.
CytujAlex_gość_gość
15.03.2019, 10:25
ZOMO
Bolszewiki i Folksdojcze nie próżnują
Cytujkolega_gość
17.03.2019, 20:48
ty też mi się kojarzysz
a ty pewnie Komitetu Obrony Dzików, chociaż bardziej pasowało by Kominternu
Cytujpatria_gość
15.03.2019, 12:27
Coś mi się wydaje pajacyku że ty byłeś w zomo i dlatego nie wiesz co to jest Patriotyzm.
Odpowiedzedi_gość_gość
15.03.2019, 12:53
patriotyzmem może są dla ciebie też oddziały zomo-wskie,które pacyfikują pokojowe demonstracje kobiet,pałują i zamykają emerytów a jeśli chodzi o WOT-y to są zomo-podobne oddziały powołane na potrzeby PIS-dowców i do ich obrony,jeśli będzie taka potrzeba to właśnie oni będą wspomagać MILICJE, przeciwko nam obywatelom Polski i tyle w temacie pajacu.
Cytujrezerwista L.W.P_gość
18.03.2019, 12:52
w tamtych czasach żołnierz wzbudzał szacunek ,dzisiaj jedynie politowanie bo co innego może wzbudzić oficer trzymający parasol nad byle urzędasem lub dziarsko maszerujący w pielgrzymce do tego przystrojony w komżę ministranta ha,ha,ha.
CytujZibi_gość_gość
15.03.2019, 13:37
Terytorialsi
Nie no trzymajcie mnie!Jeszcze raz gdzieś zobaczę nazwę terytorialsi to zwymiotuje.
OdpowiedzByly trep_gość
15.03.2019, 13:57
Nie wypal z tym wot-em.. A gdzie sa narodowe sily rezerwowe.. Nsr tez mial byc przepustka do wojska klamali wtedy klamia teraz a tepy narod mysli ze to dobra zmiana.. Amerykanie u naa nostaja na dobre.. Ale tylko na dobre... Powinna byc normalna sluzba wojskowa obowiazkowa mniej patologi byloby na ulicach a nie jakies wakacje 2 tygodniowe z bronia w plecaku.
OdpowiedzDarek żołnierz OT z Tczewa_gość
15.03.2019, 16:10
Do wszystkich cwaniaków.Jestesmy ochotnikami ,kórzy robia cos dla kraju i dla Was p***y w rurkach.W weekendy biegamy po poligonach i uczymy sie miedzy innymi jak pomagac w zagrożeniu kryzysowym,a Wy siedzicie z browarami i duzymi brzuchami przed TV z petem w ryju.Pozdro dla zolnierzy OT,a teraz minusujcie.
OdpowiedzOn.._gość
15.03.2019, 16:50
a któż ...
...odważymy by się "minusować " wszechstronnie wykształconego patriotę z ukończonymi trzema fakultetami na Sorbonie lub innym Cambridge?
Cytujlgh_gość
16.03.2019, 23:10
Posłuchaj Darku. Formacje WOT zostały powołane do życia przez rząd łamiący konstytucję, z inicjatywy ministra, który ma niejasne powiązania ze służbami innych państw, a jej istnienie zaburza finansowanie armii "głównego nurtu". Ja rozumiem wasz zapał i patriotyzm, ale z systemowego punktu widzenia istnienie WOT osłabia obronność kraju.
Cytujrezerwista L.W.P_gość_gość
18.03.2019, 12:57
nie ośmieszaj się harcerzyku
CytujH_gość
15.03.2019, 18:57
"...odważymy by się "minusować " wszechstronnie wykształconego patriotę z ukończonymi trzema fakultetami na Sorbonie lub innym Cambridge?"
OdpowiedzTrzeba mieć ukończone trzy fakultety zeby wypowiadac sie na tym portalu? Wyrazam swoje zdanie.Wstań sobie po piwko :)
krolryszard_gość
16.03.2019, 15:29
jaroslawpolskiiieezbaw
ja lezeci mi przynosza. SZLACHTA LEZY A NJE JAK SWINJAK.PO LESIE BIEGA JAKO (tfu) TERYTOLIAS ALBO TUTORIALS HEHEHE
CytujDarek_gość
17.03.2019, 10:16
Wytłumacz mi jaśniej w jaki sposob wojska OT osłabiają obronnosc kraju?.Formowane są własnie po to aby zwiększyć obronnosci naszych granic,a finansowane są z budżetu MON.
Odpowiedzlgh_gość
18.03.2019, 23:57
Zasadniczo jestem przekonany, że "z pustego to i Salomon nie naleje", pieniądze, które miałyby być przeznaczone na "regularną armię" idą na wydatki związane z WOT - to raz. Dwa, że obecny stan wyposażenia i wyszkolenia WP wymaga uwagi, a przeznaczając pieniądze na WOT znów może okazać się, że brakuje ich tam, gdzie byłyby bardziej potrzebne. Brakuje mi informacji na temat tego co takiego stało się zakupem śmigłowców, które nie zostały kupione i dlaczego człowiek odpowiedzialny za taką haniebną sytuację pozostaje bezkarny. I najbardziej chodzi mi o to, że WP przydałoby się bardziej myślenie "długofalowe" i przywiązanie do jakiegoś dalekosiężnego celu, w stylu: "Za pięć lat będziemy mieli to i to i będziemy potrafili to czy tamto". Tymczasem bazujemy na rozwiązaniach, które pojawiają się "na pstryk" i mają niejasną przyszłość i przydatność. "Pstryk" i wymyślamy WOT, "pstryk" i wymyślamy "wojska cyberprzestrzeni", "pstryk" i lansujemy opcję, że zbudujemy "polskie czołgi, transportery, karabiny...", w wciąż nie możemy sobie kupić śmigłowca i latamy na F16, które wpadły nam przypadkiem. WOT może teoretycznie mieć wartość bojową, ale praktycznie muszą minąć lata zanim zostanie wyszkolony i osiągnie tę wartość i z tej perspektywy może to oznaczać "stratę czasu".
Cytuj