Kiedy sprawa podpalenia na Podgórnej trafi do sądu?

Pożar na Podgórnej (fot. Tcz.pl)
Kiedy sprawa podpalenia na Podgórnej trafi do sądu?
Do końca lutego powinien być gotowy akt oskarżenia dla mężczyzny podejrzanego o podpalenie kamienicy przy ulicy Podgórnej 2. Kończy się prokuratorskie śledztwo w tej sprawie. W maju ub. roku w pożarze zginęły dwie osoby - 2-letnie dziecko i 79-letni mężczyzna.

To był środek nocy - i tylko faktowi, że jeden z mieszkańców kamienicy uczył się do zaliczenia z matematyki - i poczuł dym, można zawdzięczać to, że dramat, jaki rozegrał się w tym staromiejskim budynku, nie miał jeszcze większych rozmiarów. Dwóch osób - starszego mężczyzny i dwuletniej dziewczynki - nie udało się jednak uratować.

- Akt oskarżenia powinien być gotowy do końca lutego. Czekamy na jeszcze jedną opinię sądowo-lekarską, która może mieć wpływ na doprecyzowanie zarzutów co do uszkodzeń ciała - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Już wstępna wersja przyjęta przez śledczych zakładała podpalenie z uwagi na ujawnienie miejsca źródła pożaru w okolicach drzwi wejściowych do budynku. Czynności prowadzone były w kierunku sprowadzenia zagrożenia w postaci pożaru, zagrażającemu życiu, zdrowiu, a także mieniu o wielkiej wartości - tj. artykułu 163 p. 1 i 3. Przestępstwo jest zagrożone karą od 2 dla 12 lat więzienia. Zaraz po zdarzeniu trwały intensywne działania policjantów i śledczych, który zakończyły się zatrzymaniem 53-latka, który ma mieć związek i z pożarem.


- Jak ustalono, podejrzany, używając łatwopalnej substancji, podpalił drzwi wejściowe, skąd ogień w bardzo krótkim czasie rozprzestrzenił się na wyższe piętra, powodując zadymienie całego budynku. W tym czasie przebywało w nim nie mniej niż 21 osób. W wyniku zadymienia śmierć poniosły dwie osoby - na miejscu 79 letni mężczyzna, w szpitalu 2 letnia dziewczynka. Pożar spowodował również szkodę w mieniu w kwocie nie mniejszej niż 600 000 złotych. - wyjaśniała nam pod koniec maja ub. roku Grażyna Wawryniuk.


Podejrzany o podpalenie znany był części lokatorów.

- Ustalono, że mężczyzna do dnia pożaru nękał zamieszkującą w tym budynku kobietę. Telefonował do niej oraz wysyłał wiadomości zawierające groźby zniszczenia mienia oraz pozbawienia życia. Używał słów wulgarnych i obraźliwych. Również w maju tego roku poprzez podpalenie zniszczył mienie należące do męża kobiety. W związku z tym prokurator zarzucił mężczyźnie popełnienie dwóch kolejnych czynów: uporczywego nękania, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 3 oraz zniszczenia mienia, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 5.


Przypomnijmy - ogień pojawił się około trzeciej w nocy z 22. na 23. maja 2018 roku. Informowaliśmy o tym tutaj - Nie żyje 2-letnie dziecko i 81-letni mężczyzna. Tragiczny pożar na Starym Mieście . Pożarem była objęta klatka schodowa - w budynku było bardzo silne zadymienie. Akcja strażacka była bardzo trudna. Na miejscu działało 11 zastępów zastępów - 39 strażaków. Mimo prowadzonej reanimacji nie udało się uratować 80-letniego mężczyzny. Zmarło też 2-letnie dziecko, które trafiło do szpitala. W szpitalach przebywa wciąż kilka osób, stan części z nich określany jest jako poważny. Poparzonych zostało też dwóch strażaków, a kolejny doznał urazu w postaci rozcięcia ręki.

Dodajmy, że podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Złożył wyjaśnienie sprzeczne z dokonanymi ustaleniami. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie 53-latka.





Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (1)
dodaj komentarz

  • adrian_gość_gość

    14.02.2019, 13:41

    PISokratura Ziobry jest zajęta zwalczaniem przeciwników władzy. Na zwykłych bandytów nie ma czasu.

    Odpowiedz
    IP: 78.11.xx6.xx8 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.