Specjalne podziękowania dla strażaka z Tczewa na uroczystej sesji Rady Powiatu. Funkcjonariusz z tutejszej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej o mało nie stracił życia podczas akcji ratunkowej na plaży w Jantarze.
Do zdarzenia doszło w lipcu br. Mężczyzna wypoczywał tego dnia na plaży w Jantarze. Morze było niespokojne. W pewnym momencie ruszyły poszukiwania osoby, która miała znaleźć się pod falami. Utworzono łańcuch życia, który został przerwany przez falę. Cztery osoby tworzące łańcuch życia zaczęły się topić - dwie osoby wyszły z wody o własnych siłach. Pan Marcin trafił do szpitala.
- Starosta Tczewski oraz Komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Tczewie - st. bryg. Andrzej Mróz wręczyli podziękowanie funkcjonariuszowi Komendy PSP - ogniomistrzowi Marcinowi Kosieckiemu, który 13 lipca na kąpielisku w Jantarze słysząc sygnał o potrzebie pomocy, podjął działania, które pozwoliły na uratowanie życia ludzkiego jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. - informuje Marcin Stolarski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Tczewie.
Niestety, drugi z mężczyzn wyciągniętych tego dnia z morza, nie przeżył.
Do zdarzenia doszło w lipcu br. Mężczyzna wypoczywał tego dnia na plaży w Jantarze. Morze było niespokojne. W pewnym momencie ruszyły poszukiwania osoby, która miała znaleźć się pod falami. Utworzono łańcuch życia, który został przerwany przez falę. Cztery osoby tworzące łańcuch życia zaczęły się topić - dwie osoby wyszły z wody o własnych siłach. Pan Marcin trafił do szpitala.
- Starosta Tczewski oraz Komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Tczewie - st. bryg. Andrzej Mróz wręczyli podziękowanie funkcjonariuszowi Komendy PSP - ogniomistrzowi Marcinowi Kosieckiemu, który 13 lipca na kąpielisku w Jantarze słysząc sygnał o potrzebie pomocy, podjął działania, które pozwoliły na uratowanie życia ludzkiego jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. - informuje Marcin Stolarski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Tczewie.
Niestety, drugi z mężczyzn wyciągniętych tego dnia z morza, nie przeżył.
Komentarze (4) dodaj komentarz
observeur_gość
25.08.2022, 21:59
Bohater albo wariat. Opcja do wyboru. Osobiscie mi tez kiedys zdarzylo sie byc wariatem. Strazak gratuluję.
Odpowiedzb_gość_gość
26.08.2022, 07:37
Profesjonalni ratownicy ostrzegają ciągle, żeby amatorzy nie tworzyli tych łańcuchów życia, bo stwarza to zagrożenie dla kolejnych osób, czyli tych, które chcą ratować tonącego. Potem jest do ratowania więcej osób niż jedna. Tak było w tym przypadku. "Cztery osoby tworzące łańcuch życia zaczęły się topić - dwie osoby wyszły z wody o własnych siłach. Pan Marcin trafił do szpitala." Tworząc łańcuch stworzyli zagrożenie dla samych siebie. Bohater tego artykułu jest przecież strażakiem i powinien to wiedzieć. Ratownik musi być bezpieczny. Przede wszystkim musi dbać o własne bezpieczeństwo, bo jeśli coś stanie się ratownikowi, to kto będzie ratował osoby w potrzebie? Można zacząć hejtować.
OdpowiedzBezsrejtu_gość_gość_gość
26.08.2022, 10:08
Może srejtować?
Durna nowomowa.
Cytujc_gość
26.08.2022, 12:10
do Bezsrejtu_
"Durna nowomowa."
Odpowiedz- a SREJT to wg Ciebie co jest dzbanie?