Guinness obok canoe w Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie

Marcin Gienieczko przekazuje certyfikat dyrektorowi Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, dr inż. Jerzemu Litwinowi (fot. mat. prasowe )
Guinness obok canoe w Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie
18 lipca podróżnik Marcin Gienieczko przekazał do zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku certyfikat, potwierdzający ustanowienie przez niego rekordu Guinessa (Certificate Guinness World Records) za najdłuższą samotną podróż w canoe na dystansie 5573 km, na trasie Atalya (Peru) do Belém (Brazylia) w terminie 04.06.2015 - 01.09.2015.

Certyfikat, przyznany Marcinowi Gienieczko przez organizację Guinness World Records, jest symbolicznym zakończeniem projektu ENERGA SOLO AMAZON EXPEDITION. Projekt składał się z trzech etapów i polegał na samotnym trawersie Ameryki Południowej, od Pacyfiku po Atlantyk. Wyprawa, która dedykowana pacjentom Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci, Marcin Gienieczko ustanowił nowy rekord Guinnessa. Jako jedyna osoba na świecie pokonał solo 5573 km w canoe po niebezpiecznych wodach największej rzeki na świecie, Amazonki.

Canoe, w którym podróżnik ustanowił rekord, zostało w grudniu 2015 roku, przekazane do zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku i obecnie jest częścią ekspozycji w magazynie studyjnym w Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie. CKWS to najnowszy, zbudowany w tym roku i jedno z niewielu miejsc w kraju, gdzie można zapoznać się technikami budowy dawnych łodzi oraz statków, poznać historię polskiego żeglarstwa i podejrzeć muzealnych konserwatorów przy pracy.

18 lipca Marcin Gienieczko oficjalnie przekazał do zbiorów Muzeum certyfikat, potwierdzający ustanowienie przez niego rekordu Guinessa. - Systematycznie powiększamy muzealną kolekcję jednostek, które są przykładem niezwykłego hartu ducha i ogromnej determinacji swych kapitanów. Canoe jest jednym z nich, a certyfikat potwierdza te przymioty. - mówi dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, dr inż. Jerzy Litwin - Zdajemy sobie sprawę, że dyplom ma wartość emocjonalną dla pana Marcina, tym bardziej cieszymy się, że zdecydował się, nam go przekazać.


- Nie chciałem, żeby certyfikat wisiał u mnie w domu na ścianie. Jestem emocjonalnie związany z Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku, bo właśnie tu - w tczewskim oddziale - znajduje się moje „rekordowe” canoe - podkreślił Marcin Gienieczko, który przygotowuje się już do następnej podróży.

Drukuj
Prześlij dalej