Niepokojące wiadomości napłynęły do Urzędów Marszałkowskich w całej Polsce - jak podaje "Gazeta Wyborcza" resort środowiska poinformował urzędników, że od początku przyszłego roku nie będzie można budować dróg rowerowych na rzecznych wałach. Czy to koniec Wiślanej Trasy Rowerowej, która miała stać się jednym z flagowych produktów turystycznych naszego kraju? Urzędnicy z Tczewa pytali już o w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku - tamtejsi urzędnicy wydali uspokajający komunikat, że jeśli gminy mają pozwolenie na budowę, nie muszą obawiać się o przyszłość inwestycji.
O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza" - Bez nowych ścieżek rowerowych na wałach przeciwpowodziowych . Z relacji "Gazety" wynika, że cała sprawa ma związek z przyjętym w lipcu nowym prawem wodnym - zgodnie z wytycznymi ministerstwa środowiska wałami będzie zajmowała się instytucja Wody Polskie. Dziennikarze relacjonują, że do Urzędów Marszałkowskich wiceminister resortu rozesłał pismo, w którym informuje, że w świetle nowego prawa, budowa tras rowerowych na wałach byłaby niezgodna z założeniami reformy gospodarowania wodami.
Resort nie skomentował doniesień dziennikarzom "Wyborczej", ale wśród środowisk rowerowych pojawiły się obawy, że jeśli całość wejdzie w życie we wspomnianym kształcie, może to być bardzo zła wiadomość dla czekających na Wiślaną Trasę Rowerową. Ta jest już gotowa w części - ale na Pomorzu jest jeszcze wiele do zrobienia. W ramach projektu tzw. Wiślanej Trasy Rowerowej, łączącej Bałtyk z górami, na samym Pomorzu zaplanowano 200 km. dróg dla rowerów biegnących wzdłuż królowej polskich rzek - także w okolicach Tczewa. Na większości odcinków nie chodzi o ścieżki z masy bitumicznej - ale o całą infrastrukturę, oznakowanie szlaków, miejsca do wypoczynku i obcowanie z przyrodą. Na Pomorzu projekt Wiślanej Trasy Rowerowej zakłada wyznaczenie szlaków - na lewym brzegu od Wyspy Sobieszewskiej do Pieniążkowa, zaś na prawym brzegu od miejscowości Mikoszewo do Rusinowa na granicy województwa. Część trasy miała przebiegać właśnie po koronach wałów wiślanych - w Tczewie to kilkaset metrów na terenie osiedla Staszica.
O komentarz, czy istnieje obawa, że WTR może być w jakiś sposób zagrożona, poprosiliśmy Urząd Marszałkowski w Gdańsku. Od wczoraj nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi. Ustaliliśmy jednak, że wczoraj w Urzędzie Marszałkowskim odbywało się spotkanie dotyczące WTR. Pojawiła się tam również kwestia tematu nagłośnionego przez "Wyborczą".
W granicach Tczewa zgodnie z założeniami przebiegnie łącznie około 5,5 km rowerowej drogi. Zgodnie z wytycznymi część ma zostać zagospodarowana w ramach istniejącej infrastruktury. Na terenie Tczewa droga zakończy się przy mostku nad Drybokiem i dalej będzie biegła na południe. Zadanie jest planowane do realizacji na lata 2017-2019. Liderem przedsięwzięcia jest Urząd Marszałkowski, który spina zadanie na terenie całego województwa.
W naszym mieście część infrastruktury już istnieje - mowa o bulwarze - a w tym roku Tczew oddał do użytku kilkaset metrów na os. Staszica. W projekcie przyszłorocznego budżetu też zabezpieczono stosowną kwotę.
Według zapowiedzi Wiślana Trasa Rowerowa ma powstać do 2020 roku.
O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza" - Bez nowych ścieżek rowerowych na wałach przeciwpowodziowych . Z relacji "Gazety" wynika, że cała sprawa ma związek z przyjętym w lipcu nowym prawem wodnym - zgodnie z wytycznymi ministerstwa środowiska wałami będzie zajmowała się instytucja Wody Polskie. Dziennikarze relacjonują, że do Urzędów Marszałkowskich wiceminister resortu rozesłał pismo, w którym informuje, że w świetle nowego prawa, budowa tras rowerowych na wałach byłaby niezgodna z założeniami reformy gospodarowania wodami.
Resort nie skomentował doniesień dziennikarzom "Wyborczej", ale wśród środowisk rowerowych pojawiły się obawy, że jeśli całość wejdzie w życie we wspomnianym kształcie, może to być bardzo zła wiadomość dla czekających na Wiślaną Trasę Rowerową. Ta jest już gotowa w części - ale na Pomorzu jest jeszcze wiele do zrobienia. W ramach projektu tzw. Wiślanej Trasy Rowerowej, łączącej Bałtyk z górami, na samym Pomorzu zaplanowano 200 km. dróg dla rowerów biegnących wzdłuż królowej polskich rzek - także w okolicach Tczewa. Na większości odcinków nie chodzi o ścieżki z masy bitumicznej - ale o całą infrastrukturę, oznakowanie szlaków, miejsca do wypoczynku i obcowanie z przyrodą. Na Pomorzu projekt Wiślanej Trasy Rowerowej zakłada wyznaczenie szlaków - na lewym brzegu od Wyspy Sobieszewskiej do Pieniążkowa, zaś na prawym brzegu od miejscowości Mikoszewo do Rusinowa na granicy województwa. Część trasy miała przebiegać właśnie po koronach wałów wiślanych - w Tczewie to kilkaset metrów na terenie osiedla Staszica.
O komentarz, czy istnieje obawa, że WTR może być w jakiś sposób zagrożona, poprosiliśmy Urząd Marszałkowski w Gdańsku. Od wczoraj nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi. Ustaliliśmy jednak, że wczoraj w Urzędzie Marszałkowskim odbywało się spotkanie dotyczące WTR. Pojawiła się tam również kwestia tematu nagłośnionego przez "Wyborczą".
- Otrzymaliśmy bardzo uspokajający komunikat, że jeśli gminy mają pozwolenia na budowę, to mogą realizować zadanie bez żadnych zmian. My takie pozwolenia mamy, także przystępujemy do realizacji - mówi Grzegorz Pawlikowski, oficer rowerowy Tczewa.
W granicach Tczewa zgodnie z założeniami przebiegnie łącznie około 5,5 km rowerowej drogi. Zgodnie z wytycznymi część ma zostać zagospodarowana w ramach istniejącej infrastruktury. Na terenie Tczewa droga zakończy się przy mostku nad Drybokiem i dalej będzie biegła na południe. Zadanie jest planowane do realizacji na lata 2017-2019. Liderem przedsięwzięcia jest Urząd Marszałkowski, który spina zadanie na terenie całego województwa.
W naszym mieście część infrastruktury już istnieje - mowa o bulwarze - a w tym roku Tczew oddał do użytku kilkaset metrów na os. Staszica. W projekcie przyszłorocznego budżetu też zabezpieczono stosowną kwotę.
Według zapowiedzi Wiślana Trasa Rowerowa ma powstać do 2020 roku.
Komentarze (10) dodaj komentarz
rover_gość
23.11.2017, 13:44
wiślana?
Witam ,Tczew nie ma się czego obawiać ,scieżka rowerowa na terenie tczewa nie jest realizowana na wałach wiślanych tylko po ulicach i to wielki błąd,zastanawiam mnie dlaczego przy ZUK sciezka wchodzi w ulicę czatkowska a mogła by dalej isc koło stoczni i wbic się w ul łąkową dalej nową ulicą przy firmie koral i pod mostem na bulwar i dalej do mostku na czyzykowie i to by była scieżka wiślana a tak to jest niebezpieczna jazda ulicami tczewa-brawo dla myślących inaczej.
Odpowiedzaaa_gość
23.11.2017, 14:38
... jak można ...
... jak można się niejednokrotnie przekonać (niestety także i w Tczewie), projektanci ścieżek rowerowych potrafią nieraz swoimi wprowadzonymi w życie wizjami ścieżek rowerowych nieźle zaskoczyć każdego bez wyjątku rowerzystę ...
Cytujmd_gość
23.11.2017, 14:56
Na terenie Tczewa nie biegną wałami, ale już poza Tczewem planowane są takie odcinki. "Na większości odcinków nie chodzi o ścieżki z masy bitumicznej - ale o całą infrastrukturę, oznakowanie szlaków, miejsca do wypoczynku i obcowanie z przyrodą." więc wygląda na to, że MOŻE (to zależy od interpretacji) nawet na samo postawienie oznakowania trzeba będzie dzierżawić teren. Kto wie czy nie będzie wołania o kasę od samorządów za "głupie" słupki z oznakowaniem. Cytat z tnij.tcz.pl/?u=2fc47d "Aby kontynuować realizację drogi rowerowej rozpoczętej przed 1 stycznia 2018 r. marszałkowie województw, będą musieli zawrzeć z Wodami Polskimi umowy na dzierżawę korony wału lub jej części na cele związane z budową drogi rowerowej, a także, w dalszej perspektywie, na cele związane z potrzebami zarządzania taką drogą."
CytujAnusiak_gość
24.11.2017, 08:58
wislana?
Trasa rowerowa nie może być na terenach prywatnych, a taki jest od ZUK do Łąkowej, dlatego jest zejście do Cztakowskiej.
CytujWody Polskie_gość
23.11.2017, 14:12
O ile nie jest problemem kwestia realizacji (budowy) ścieżek to pułapka jest w późniejszym użytkowaniu. Jst muszą podpisać umowy na dzierżawę wałów w których pewnie zostaną wrzucone przez "Wody Polskie" dodatkowe obowiązki dbania o stan samych wałów. Czyli tradycyjnie kolejne zadanie na gminy bez pieniędzy z budżetu centralnego.
OdpowiedzPrawda Czasu__gość_gość
23.11.2017, 16:25
Poseł na rower !
Jeśli pis i poseł z Tczewa będą w nowej kadencji to będzie ścieżka do Warszawy - jeśli zechce odciążyć podatnika i zażywać Wiślanego powietrza !? Dzięki jego intencjom mamy historyczny most i postój pendolino w Tczewie !
OdpowiedzMalina_gość
23.11.2017, 20:00
Zacznijmy od tego, kto czyta wyborczą?
Odpowiedzfilon_gość
24.11.2017, 09:34
ubeckie pomioty
Cytujzawiedziny_gość
23.11.2017, 20:17
Czemu jeszcze nie ma ścieżki rowerowej pod mostem Lisewskim? połączyć z nową drogą do Korala i Czatkowską i była by całą infrastruktura gotowa.
Odpowiedzszef_gość
25.11.2017, 15:20
the family
charles manson is dead!
Odpowiedz