Spokojnie nie może prowadzić działalności właścicielka sklepu w podtczewskich Rokitkach - najpierw kilka miesięcy temu punkt okradziono - i choć sprawcę złapano, to kobieta do dziś nie odzyskała pieniędzy. Teraz usłyszała od krewnej mężczyzny, że "rozp**li" jej sklep - i straciła zabrane przez kobietę trzy butelki wódki. Po paru dniach napastniczka wykazała skruchę i przyszła zapłacić za towar.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w listopadzie ub. roku. Wtedy ktoś włamał się do lokalnego sklepu - w sumie powodując straty na około 8 tysięcy złotych. Policjanci zatrzymali podejrzanego - a sąd zasądził karę. Okazało się, że sprawca to mieszkaniec tej samej wsi.
Drugie zdarzenie miało miejsce pod koniec sierpnia br. Tym razem do sklepu przyszła krewna wcześniej zatrzymanego przez policjantów mężczyzny - z relacji sklepowej wynika, że wcale nie miała zamiaru robić zakupów.
Kobieta wezwała pomoc - i policję - mundurowi przyjechali na miejsce, wysłuchali kobiety i poinformowali, że powinna stawić się na komendzie w celu złożenia zeznań - i przekazania materiału z monitoringu.
Sprawę wyjaśniamy w tczewskiej Komendzie Powiatowej Policji.
Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Całość prowadzona jest w kierunku kradzieży rozbójnicznej.
Aktualizacja:
Już po napisaniu wspomnianego tekstu (ale przed jego publikacją) otrzymaliśmy informację, że w ostatnią sobotę w godzinach popołudniowych do sklepu przyszła kobieta, która ukradła wcześniej wódkę - i zwróciła pieniądze (równowartość skradzionego towaru).
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w listopadzie ub. roku. Wtedy ktoś włamał się do lokalnego sklepu - w sumie powodując straty na około 8 tysięcy złotych. Policjanci zatrzymali podejrzanego - a sąd zasądził karę. Okazało się, że sprawca to mieszkaniec tej samej wsi.
- Mężczyzna jednak jest cały czas na wolności - a pieniądze do mnie nie wróciły, bo komornik chyba nie ma z czego ich ściągnąć - mówi nam nasza rozmówczyni. - A ja wciąż muszę się bać - ostatnio - zostałam "nawiedzona" przez krewną owego pana.
Drugie zdarzenie miało miejsce pod koniec sierpnia br. Tym razem do sklepu przyszła krewna wcześniej zatrzymanego przez policjantów mężczyzny - z relacji sklepowej wynika, że wcale nie miała zamiaru robić zakupów.
- Kobieta zapytała mnie najpierw o pilniczek - kiedy odpowiedziałam, że nie mam - w odpowiedzi usłyszałam, że - tu cytuję - "to ci roz**lę sklep". Zaraz potem weszła za ladę i usiłowała zabrać dwie butelki wina - udało mi się jej je wyrwać, ale zostałam odepchnięta na regał i przewróciłam się. W tym czasie kobieta zabrała trzy butelki wódki i wyszła do sklepu. - mówi właścicielka sklepu.
Kobieta wezwała pomoc - i policję - mundurowi przyjechali na miejsce, wysłuchali kobiety i poinformowali, że powinna stawić się na komendzie w celu złożenia zeznań - i przekazania materiału z monitoringu.
- Zgłoszenie złożyłam, ale nie mogę stawić się na komendę, bo nie mam kiedy. Sklep jest czynny do 20 - muszę pracować. Ale tą rodziną ktoś powinien się zająć - idzie jesień, robi się coraz ciemniej - a ja boję się oglądać za siebie - bo nie wiem, czy znowu ktoś nie przyjedzie "z wizytą" - dodaje kobieta.
Sprawę wyjaśniamy w tczewskiej Komendzie Powiatowej Policji.
- Rzeczywiście w sierpniu przyjęliśmy zgłoszenie dotyczące tego zdarzenia. Na miejsce pojechał patrol policji - który poinformował, że należy zgłosić się na komendę, celem złożenia zeznań. Niestety, nikt się nie stawił. W ostatnich dniach ponownie pojawili się policjanci - po naszej drugiej wizycie osoba pokrzywdzona złożyła stosowne wyjaśnienia - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski.
Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Całość prowadzona jest w kierunku kradzieży rozbójnicznej.
Aktualizacja:
Już po napisaniu wspomnianego tekstu (ale przed jego publikacją) otrzymaliśmy informację, że w ostatnią sobotę w godzinach popołudniowych do sklepu przyszła kobieta, która ukradła wcześniej wódkę - i zwróciła pieniądze (równowartość skradzionego towaru).
Komentarze (15) dodaj komentarz
A_gość
09.09.2019, 12:23
A
Że jeszcze tam krewna ma czelność przychodzić do tego sklepu -ja bym się spalił ze wstydu i niemógł bym w oczy spojrzeć ale patologia inaczej postępuje
OdpowiedzGośc_gość_gość_gość_gość
09.09.2019, 13:42
Mieszane uczucia !!
Artykuł napisany w stylu gimnazjalisty z oceną dwa !!! Co do postawy policji i braku ze strony dzielnicowego tegoż rejonu to porażające ! Czy jak odszedł Zieliński to się pogorszyło ???!!!
Cytujnieznany_gość
09.09.2019, 14:09
prokurator
tak naprawdę babka przyszła przeprosić bo dowiedziała się, że prokuratura zainteresowała się całą sprawą i nogi jej zmiękły, inaczej w ogóle by tego nie zrobiła.
Cytujon_gość
09.09.2019, 12:55
W Rokitkach mieszkają same kobiety? Nikt nie potrafi pomóc starszej pani? Zebrać się w kilku i odwiedzić patole.
OdpowiedzMarko_gość
09.09.2019, 17:13
Nie po to jest policja by sztachetami się napidalać i robić samosądy.
Cytujmistrz ortalionu_gość
09.09.2019, 13:22
paralizatorem albo gazem "poczęstować"!!
Jak w tytule!!!
OdpowiedzAa_gość
09.09.2019, 13:51
..
Co za patologia..
OdpowiedzJa miałem dst_gość
09.09.2019, 14:07
"Artykuł napisany w stylu gimnazjalisty z oceną dwa !!! Co do postawy policji i braku ze strony dzielnicowego tegoż rejonu to porażające ! Czy jak odszedł Zieliński to się pogorszyło ???!!!"
OdpowiedzJa miałem ocenę dostateczną, ale wchodząc na tcz. Pl czuje się wieszczem
EkO_gość
09.09.2019, 14:33
policja?
Jaka policja? Wszyscy wiedzą, że policja niby jest, ale tak naprawdę jej nie ma. Szczególnie wtedy, kiedy jej potrzeba i wypadałoby coś zrobić. Poraża mnie podejście do pokrzywdzonej. Najpierw kwity, a potem pomyślimy? Gdzie tu "policjant z ludzką twarzą". Chyba niektórzy z mundurowych zapominają, że są na służbie (obywateli) !!! Dramat. Współczuję.
OdpowiedzMario_gość
09.09.2019, 17:26
Tak jak mówisz kiedyś też złożyłem zawiadomienie minął rok i nic więc dałem sobie spokój
CytujTony haykonen _gość
09.09.2019, 16:23
Rokitki u lolitki
Rząd by mógł się zainteresować młodymi chłopakami aby nie musieli kraść aby mogli was łamać intelektualnie na każdym kroku darmo zjady j**ane karać spoleczniakow za znęcanie psychiczne i doprowadza ie do morderstw.
OdpowiedzMarko_gość
09.09.2019, 17:21
"Młode chłopaki" nie muszą kraść niech tylko zajmą się uczciwą pracą
Cytuj2b_gość
10.09.2019, 07:29
Mistrzostwo!!!
Chryste, kto pisał ten artykuł? Taka składnia, że się go czytać nie da praktycznie.
OdpowiedzBeuce_gość
10.09.2019, 09:51
Patola
Cale szczescie ze sie tam nie wybudowalem dookolamzlodziej bandyta patologia
OdpowiedzTrybul _gość
16.09.2019, 09:56
Tczewska 48 Tczewska 48, 83-112 Rokitki, Polska tnij.tcz.pl/?u=0353fa jak ktoś chciał by pomóc pani sklepikarce
Odpowiedz