Wraca temat uciążliwości zapachowych na osiedlu Staszica. Po zakończonej w sierpniu kontroli WIOŚ okazało się, że wystąpiły przekroczenia emisji związków organicznych w firmie przerabiającej oleje odpadowe. WIOŚ tłumaczy, że złoże węgla w filtrze zostało wymienione i obecnie filtr pracuje normalnie. Poważniej brzmi sprawa wniosków pokontrolnych drugiej z firm - z ustaleń urzędników wynika, że zakład nie posiada stosownego pozwolenia zintegrowanego.
Na listopadowej sesji Rady Miasta powrócił temat brzydkich zapachów na osiedlu Staszica.
- Od wielu lat osiedle jest nękane tzw. smrodami z dwóch firm - chodzi o Oiler i Comel - mówił radny Józef Ziółkowski.
Rajca przypomniał, że temat ciągnie się już od jakiegoś czasu. Sojusznikami mieszkańców stali się urzędnicy z tczewskiego ratusza, odbyło się szereg spotkań w tej sprawie - m. in. w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Z pisma, jakie przedstawił nam radny Józef Ziółkowski, w obu firmach w ciągu ostatnich miesięcy prowadzono kontrole. W Oilerze Pomorski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska kontrolował m. in. jak działają filtry węglowe, do których trafiają gazy odlotowe. Kontrola zakończyła się w sierpniu. Wyniki pomiarów wykazały m. in. przekroczenia emisji związków organicznych - m. in. węglowodorów alifatycznych, toluenu i węglowodorów aromatycznych, co miało mieć miejsce wiosną. WIOŚ wszczął zatem postępowanie o wymierzeniu kary pieniężnej za przekroczenie dopuszczalnych wielkości emisji, określonych w wydawanym dla tego typu działalności pozwoleniu zintegrowanym. Filtry wymieniono - i kolejnych przekroczeń nie było. Z przedstawionego nam dokumentu wynika, że w przypadku Comela WIOŚ stwierdził, że spółka prowadzi działalność odzysku w instalacjach w procesie R9, czyli powtórnej rafinacji lub innego odzysku olejów - mowa o sumarycznej masie przekraczającej 6200 Mg. Zgodnie z polskim prawem, jeśli firma przetwarza odpady niebezpieczne w ilości większej niż 10 ton na dobę, to musi dysponować tzw. pozwoleniem zintegrowanym. Tymczasem z ustaleń WIOŚ wynika, że zakład takiego pozwolenia nie ma. Dlatego wszczęto z urzędu postępowanie dotyczące wstrzymania użytkowania instalacji.
Dobra wiadomość jest taka, że wiele wskazuje na to, że wkrótce koniec z problemem zapachów z kompostowni. Zapadły już decyzje o budowie nowej - to ma rozwiązać problemy wynikające z uciążliwości zapachowych Kommunalservice.
Zdjęcie poglądowe.
Na listopadowej sesji Rady Miasta powrócił temat brzydkich zapachów na osiedlu Staszica.
- Od wielu lat osiedle jest nękane tzw. smrodami z dwóch firm - chodzi o Oiler i Comel - mówił radny Józef Ziółkowski.
Rajca przypomniał, że temat ciągnie się już od jakiegoś czasu. Sojusznikami mieszkańców stali się urzędnicy z tczewskiego ratusza, odbyło się szereg spotkań w tej sprawie - m. in. w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Gdańsku.
- Wnioskowaliśmy o stały monitoring w zakresie zapachów z obu firm, okazuje się jednak, że w przypadku pozwolenia dla Oilera wydanego przez marszałka kontrole należy przeprowadzać dwa razy w roku. - dodawał radny.
Z pisma, jakie przedstawił nam radny Józef Ziółkowski, w obu firmach w ciągu ostatnich miesięcy prowadzono kontrole. W Oilerze Pomorski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska kontrolował m. in. jak działają filtry węglowe, do których trafiają gazy odlotowe. Kontrola zakończyła się w sierpniu. Wyniki pomiarów wykazały m. in. przekroczenia emisji związków organicznych - m. in. węglowodorów alifatycznych, toluenu i węglowodorów aromatycznych, co miało mieć miejsce wiosną. WIOŚ wszczął zatem postępowanie o wymierzeniu kary pieniężnej za przekroczenie dopuszczalnych wielkości emisji, określonych w wydawanym dla tego typu działalności pozwoleniu zintegrowanym. Filtry wymieniono - i kolejnych przekroczeń nie było. Z przedstawionego nam dokumentu wynika, że w przypadku Comela WIOŚ stwierdził, że spółka prowadzi działalność odzysku w instalacjach w procesie R9, czyli powtórnej rafinacji lub innego odzysku olejów - mowa o sumarycznej masie przekraczającej 6200 Mg. Zgodnie z polskim prawem, jeśli firma przetwarza odpady niebezpieczne w ilości większej niż 10 ton na dobę, to musi dysponować tzw. pozwoleniem zintegrowanym. Tymczasem z ustaleń WIOŚ wynika, że zakład takiego pozwolenia nie ma. Dlatego wszczęto z urzędu postępowanie dotyczące wstrzymania użytkowania instalacji.
Dobra wiadomość jest taka, że wiele wskazuje na to, że wkrótce koniec z problemem zapachów z kompostowni. Zapadły już decyzje o budowie nowej - to ma rozwiązać problemy wynikające z uciążliwości zapachowych Kommunalservice.
Zdjęcie poglądowe.
Komentarze (13) dodaj komentarz
Kowalski_gość
04.12.2017, 10:22
Smród
Oiler już od ponad 10 lat przerabia odpady niezgodnie z prawem. Proszę się temu przyjrzeć dokładniej.
Odpowiedzon_gość
04.12.2017, 17:01
Wykorzystują nieudolność tego kraju, szkodzą ludziom i środowisku robiąc na tym pieniądze dopiero po latach wychodzą nieprawidłowości...
CytujMarcin_gość_gość
04.12.2017, 20:30
A le takie firmy muszą być trzeba tez pomyśleć co by się działo z tymi np. zużytymi olejami silnikowymi z warsztatów. samochodowych gdyby nie np . Oiler tylko wszystko zgodnie z przepisami ma się odbywać ale problem jest z tym zakladem obok.
CytujBozman_gość
05.12.2017, 07:47
smród to smród i tak musi być?
Jeszcze prezydentem miasta był Odya, a u nas na osiedlu śmierdziało. Wygląda ana to, że żeby dojść do jakiegoś pomysłu trzeba było 3 kadencji Pobłockiego, który zresztą był wcześniej wiceprezydentem. Tron się pali to i znaleźli winnego. Kompromitacja. Kto nam zapłaci za nasze zdrowie?
Cytujxxx_gość_gość
04.12.2017, 10:47
To chyba nie do końca tak .....
A wodociągi tczewskie ??? Czy ktoś zrobił kontrolę firmy ??? Niemiecka firma działająca na terenie tego zakładu zarządza odpadami stałymi z oczyszczalni, miesza je z kompostem, ziemią i wywozi na pola ciężarówkami. Smród roznosi się niesamowity. Ale to spółka miejska, więc cicho-sza !!!
Odpowiedzpl_gość
04.12.2017, 18:55
Tak i na pewno przywozi jeszcze z Niemiec odpady promieniotwórcze, a w nocy odbiera odpady od istot pozaziemskich.
CytujE tam_gość
04.12.2017, 11:24
Mieszkańcy juz przywykli do tego zapaszku już im nie przeszkadza
Odpowiedzpl_gość_gość
04.12.2017, 19:08
"Dobra wiadomość jest taka, że wiele wskazuje na to, że wkrótce koniec z problemem zapachów z kompostowni. Zapadły już decyzje o budowie nowej - to ma rozwiązać problemy wynikające z uciążliwości zapachowych Kommunalservice." Dla mnie to żadna dobra wiadomość. Oznacza ona zapachy z dwóch kompostowni, bo mało kto wie, ale po wybudowaniu nowej ta Kommunalservice nie zostanie zlikwidowana, czyli miasto zainwestowało pieniądze w nowe zapachy. Gratulacje. A do tego z drugiej strony miasta smrody z wysypiska, które od paru miesięcy przebijają wszystko. Pozwoliłem sobie w tej sprawie zadzwonić do Miasta i skierowano mnie do dyrektora wysypiska, który stwierdził, że będzie śmierdzieć. Powodem jest brak środków na odpowiednią instalację. O co chodzi? Z jednej strony miasta powstaje nowa kompostownia (dodatkowe smrody gwarantowane), a z drugiej strony nie ma za co ochronić miasta przed falą odorów. Czy ktoś mi to wytłumaczy?
Odpowiedzkik_gość
04.12.2017, 19:49
Dokładnie to samo chciałem napisać! Prawda jest inna! Oni rozbudowują zakład! Chcą by śmierdziały dwie kompostownie a nie jedna! Rozbudowa sprzedawana jest nam jako załatwienie problemu smrodu! To kompletna bzdura! Mają nas za idiotów! Dlaczego problemem smrodu z sortowni śmieci nie zajmie się żaden radny?! Dlaczego nie zajmiecie się nim dokładnie tak samo jak prywatnymi zakładami na Abisynii?! Serdecznie dziękuję za rozbudowę smrodowiska! Ja Wam tego nie zapomnę! Przypominam, że nas truje jeszcze spalarnia odpadów medycznych w środku miasta! Czają sie by ja sprzedać. Zobaczcie państwo co się stało w miejscowości MIlicz po sprzedaży prywatnej spółce! Niech tczewianie będą mądrzy przed szkoda a nie po szkodzie! tnij.tcz.pl/?u=5321a1
CytujAndrzej _gość
04.12.2017, 20:08
Smród z oilera i oczyszczalni to jest pikuś w porównaniu z tym, co mieszkańcy tegoż osiedla wieczorową porą podrzucają do palenia w piecach. Po zatykającym "zapachu" (często można się wręcz poddusić) spokojnie można doświadczyć w powietrzu całej tablicy Mendelejewa. Aż dziw bierze, że straż miejska wieczorami się prawie nie pojawia. Ma przecież możliwość sprawdzenia, czym się pali w piecu? A wystarczy spojrzeć na komin ???? żeby stwierdzić, iż nie jest to gaz, czy węgiel dobrej jakości. Teraz, gdzie każde miast walczy ze smogiem, myślę, że władze pięknego miasta Tczewa powinny się tym tematem zainteresować.
Odpowiedzz abi_gość
07.12.2017, 12:07
a SM tam wogóle sie pojawia?
he... smród smnrodem (bo jest) ale Straz Miejska w ogóle tam się nie pojawia...
CytujMarcin_gość_gość
04.12.2017, 20:25
W nazwie firmy jest błąd powinno być Comal.
Odpowiedzv_gość_gość_gość_gość
05.12.2017, 10:56
Używanie namoczonych starym olejem trocin, jako opału powoduje smród w całej bliższej i dalszej okolicy. Trwa to od lat i nikt do tej pory nic z tym nie zrobił. Dodatkowo smród fekaliów od firmy przerabiającej odpady rolnicze i z tym tez nikt nic nie robi.
Odpowiedz