Trawa po pas rośnie przy jedynej trasie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku na terenie naszego miasta. Mowa o ulicy Jagiellońskiej. Mieszkańcy zwracają uwagę, że wygląda to nieestetycznie, a dodatkowo w rejonie skrzyżowań kierowcom utrudnia widoczność. Zarządu Dróg Wojewódzkich bezradnie rozkłada ręce - "mamy tylko pieniądze na dwa koszenia w ciągu roku".
Jedna ulica, jeden chodnik, a widok z jego dwóch stron całkiem inny. Z jednej strony widzimy równo przystrzyżony trawnik (za ten odpowiada ratusz), z drugiej pas zieleni - i chwasty i trawa po pas - tu zarządcą jest Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. Taki widok zobaczymy przy ulicy Jagiellońskiej. Niestety dobrych wiadomości w tej sprawie nie ma - Zarząd Dróg Wojewódzkich ma środki jedynie na przeprowadzenie dwóch koszeń w ciągu całego roku.
- Mamy świadomość, że to za mało, tym bardziej, że wegetacja w tym roku zaczęła się wcześniej, ale po prostu nie mamy więcej pieniędzy - przyznaje Iwona Gir, kierownik w Rejonie Dróg Wojewódzkich w Starogardzie Gdańskim, Zarząd Dróg Wojewódzkich Gdańsk. - Mogę uspokoić, że właśnie rusza pierwszy pokos. Wczoraj wykonawcy został przekazany teren - na wykonanie koszenia firma ma 7 dni. Zaczną prawdopodobnie w Starogardzie Gdańskim, gdzie jest miejsce wymagające najpilniejszego koszenia, potem pojadą do Tczewa, by wrócić znowu do Starogardu. Niemniej jednak kolejność zależy od wykonawcy.
"Łany" przy drodze powinny zatem zniknąć w ciągu tygodnia. Potem na ulicy Jagiellońskiej odbędzie się już tylko jedno koszenie - ZDW musi całość tak rozłożyć tak, by pokos wystarczał do października.
Jedna ulica, jeden chodnik, a widok z jego dwóch stron całkiem inny. Z jednej strony widzimy równo przystrzyżony trawnik (za ten odpowiada ratusz), z drugiej pas zieleni - i chwasty i trawa po pas - tu zarządcą jest Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. Taki widok zobaczymy przy ulicy Jagiellońskiej. Niestety dobrych wiadomości w tej sprawie nie ma - Zarząd Dróg Wojewódzkich ma środki jedynie na przeprowadzenie dwóch koszeń w ciągu całego roku.
- Mamy świadomość, że to za mało, tym bardziej, że wegetacja w tym roku zaczęła się wcześniej, ale po prostu nie mamy więcej pieniędzy - przyznaje Iwona Gir, kierownik w Rejonie Dróg Wojewódzkich w Starogardzie Gdańskim, Zarząd Dróg Wojewódzkich Gdańsk. - Mogę uspokoić, że właśnie rusza pierwszy pokos. Wczoraj wykonawcy został przekazany teren - na wykonanie koszenia firma ma 7 dni. Zaczną prawdopodobnie w Starogardzie Gdańskim, gdzie jest miejsce wymagające najpilniejszego koszenia, potem pojadą do Tczewa, by wrócić znowu do Starogardu. Niemniej jednak kolejność zależy od wykonawcy.
"Łany" przy drodze powinny zatem zniknąć w ciągu tygodnia. Potem na ulicy Jagiellońskiej odbędzie się już tylko jedno koszenie - ZDW musi całość tak rozłożyć tak, by pokos wystarczał do października.
Komentarze (26) dodaj komentarz
Tczewianin_gość
27.05.2014, 12:33
ja pier...
to nie może ratusz drugiej strony skosić???? co za kłopot? niech Pobłocki z Burczykiem wezmą jeszcze tego gwiazdę Kiedrowskiego z Wiórkiem, po kosiareczce na łeb i jazda! :)
Odpowiedz_gość
27.05.2014, 14:05
może i mogą - zresztą w ub. roku na tej drodze na koszt miasta zdaje się usuwano trawe - przynajmniej w rejonie skrzyżowań. pozostaje tylko pytanie - po co nam w zarząd dróg wojewódzkich - skoro nie potrafią utrzymać swojej jedynej ulicy w tcz. zapraszam też szanownych urzędników z gdanska - niech przyjadą i zobaczą jak wygląda chodnik na ulicy jagiellońskiej - normalnie jak u sołtysa za stodołą
Cytuj.._gość
27.05.2014, 12:37
..
.. a ja zimą mam środki na dwa odśnieżania chodnika przyległego do mojej posesji, ale Straży Miejskiej to nie interesuje...
Odpowiedzprzemo_gość
27.05.2014, 12:38
pozywienie
a może tak kozy zakupić???? zapewni ciągłe wykaszanie traw !
Odpowiedz27.05.2014, 13:08
Śmieszne to trochę. Niech dadzą ręczne kosy więźniom, którzy sprzątają miasto, skoro na takie rzeczy nie ma pieniędzy. Miliony idą na niewiadomoco, a na skoszenie pasa trawy nie ma. Miastu jakoś się to udaje i np. bulwar i okolice są koszone regularnie.
Odpowiedz_gość
27.05.2014, 13:10
co roku to samo.
Odpowiedz_gość
27.05.2014, 13:33
na koszenie trawy to nie ma, ale na utrzymanie urzędników to jest
Odpowiedzxxx_gość
27.05.2014, 14:17
a urzednicy nie moga skosić??
Cytujtczewianka_gość
27.05.2014, 13:46
!
To może w tym miejscu zrobiliby ścieżkę rowerową i nie byłoby problemu z trawą i chwastami!!!!!!!!
Odpowiedz27.05.2014, 14:16
popieram idee więźniów, nie mają co im dać do roboty to kupić z 5 kos, każdemu dać i niech koszą, a leżąca trawa sama się posprząta. Ewentualnie kolejne 5 osób niech zbiera i zaniosą do schroniska dla zwierząt albo ciul wie gdzie. Porządek by był i koszenie za koszt 5 kos..
Odpowiedzjac_gość
27.05.2014, 14:54
niech zainwestują w trawę boiskową taką co urośnie 2cm i po kłopocie ,nie będzie trzeba wcale kosić
Odpowiedz_gość
27.05.2014, 15:06
Czy ktoś słyszał, że Polak mądry po szkodzie? Jeśli zdarzyłby się jakiś groźny wypadek i np jakiś biegły sądowy, czy inny rzeczoznawca stwierdziłby, że był brak widoczności, bo trawa nie skoszona i do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku zgłaszaliby się klienci z żądaniami wypłaty odszkodowania, to raz dwa pieniądze by się znalazły na koszenie. Oczywiście olewają jakąś zakichaną trawę w jakimś zapierdziałym Tczewiku. Dla dzisiejszych Gdańszczan, nasze województwo składa się tylko z Trójmiasta. Oni nie czują związku z regionem, ale jak mają czuć skoro wszyscy zostali do Gdańska i Sopotu po wojnie przesiedleni siłą z Litwy i Białorusi? Nie są Kaszubami, ani Kociewiakami, choć dzisiaj masowo zapisują się do Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i udają Kaszubów, bo to jest modne. Przez kilkadziesiąt lat od końca II wojny, nazywali miejscowych. oryginalnym mieszkańców - Czarnymi podniebieniami, a dzisiaj sami udają Kaszubów. Niestety wg nich nasze województwo nie sięga do Tczewa, choć nasz władze tak bardzo pragną być częścią metropolii.
Odpowiedz_gość
27.05.2014, 15:10
."...nie mamy więcej pieniędzy - przyznaje Iwona Gir..." to daj to z czego masz na premie i takie tam...a nie siedzisz na stołku rzecznika i świecisz oczami
Odpowiedzludzie :)_gość
27.05.2014, 19:53
ludzie-co sie robi? ja tu padam ze śmiechu jak czytam te komentarze...kabaret za free :) dzięki za poprawienie nastroju :)
Cytujdfg_gość
27.05.2014, 16:42
dfg
I potem sie dziwią że ludzie wypalają trawy
Odpowiedzbuntownik_gość
27.05.2014, 17:23
ja bym tych kloszardów z pod biedronki wyłapał dał kose , sierp i jazda i niech odrobią za to co daje im państwo!!!
Odpowiedz_gość
28.05.2014, 11:21
hehehee niezły pomysł
Cytujmieszkaniec_gość
27.05.2014, 17:50
jaki ratusz?
Szanowni odwiedzający! Mieszkańcy sami koszą sobie trawę przed domami. W ciągu roku "kosiarzy" można spotkać ze dwa razy...
OdpowiedzHarjokari_gość
27.05.2014, 20:15
Szanowni państwo urzędnicy pozwólcie, że zacytuję Waszego człowieka - sorry, taki mamy klimat......
OdpowiedzPierożek_gość
27.05.2014, 20:47
Mam pewien pomysł...
Jestem pasterzem i mam stado baranów, które chętnie zjedzą trochę zielonej trawki. Boję się jednak, że na widok moich zwierzątek ktoś będzie mówił o baranach doprowadzających trawnik do porządku. Prawdziwa ekipa trawnikowych postrzygaczy może się wówczas obrazić i jeszcze w ogóle do nas nie przyjedzie... Na razie więc ja i moje barany na luz sobie damy...
Odpowiedzdrtm_gość
28.05.2014, 00:15
mają nadmiar pieniędzy?
No nie mogę, no... Zapłaciliby takiemu Mietkowi 200zł to by skosił ten trawnik i byłby uszczęśliwiony. To nie, firmy wynajmują. W jakim ja kraju żyję...
Odpowiedzzwierzak_gość
28.05.2014, 07:15
Za to troglodyci z UM Tczew każą golić trawniki co
tydzień, przykład osiedle Suchostrzygi, teren przed SP nr 12 golony do piachu, czy to trawa odrosła, czy też nie, operator kosiarki tylko wzrusza ramionami na kąśliwe uwagi, wokół tumany kurzu, co tam, są pieniądze, trzeba je wydać, podatnika jak barana, golić ile wlezie. Podobnie Spółdzielnia Mieszkaniowa (SM Tczew) - Panie Kąkolewski, dopuścić do okaleczenia tylu drzew, kto to widział ścinać ich korony, wyglądają tragicznie, swoją drogą, ciekawe, czy Pan miał pozwolenie na taką "cichą wycinkę", wielu mieszkańców osiedla jest niezadowolonych z tego, faktu, wielu interweniowało, ale Pan miał to gdzieś. Niech żyje władza, sama się wyżywi. Tak trzymać.
Odpowiedz_gość
28.05.2014, 11:20
Cóz zarośniemy trawą. Skoro tylko dwa koszenia. Ale to tez takie dziwne jedna strona chodnika należy do miasta a druga do zarządu dróg. Poco się tak rozdrabniają teraz mają. I widac to gołym okiem.
Odpowiedz_gość
28.05.2014, 11:25
Bezrobotnych zagonić do koszenia nawet zwykłą kosą. Co niektórzy chętnie pewnie by poszli i było by pewnie taniej bo tyle by nie wzięli co firma zajmująca się tym. Oszczędności na kosiarce i paliwie do niej.
OdpowiedzNana_gość
28.05.2014, 11:30
Dlaczego w naszym mieście nie ma np. biura ogrodnika miasta?
Odpowiedz_gość
28.05.2014, 18:09
i znowu ile etatów by było dla powiekszającej sie rodziny urzedasów. 1. Dyrektor główny ogrodnik. 2. jego zastępca. 3. sekretarka. 4. rzecznik ds. komunikacji z innymi podmotami.....i możnaby tak wymyslac i twozyc nowe etaty...
Cytuj