Straż Ochrony Kolei: zero tolerancji dla przechodzenia przez tory

pociąg, wypadek, potrącenie, tory, (fot. tcz.pl)
Straż Ochrony Kolei: zero tolerancji dla przechodzenia przez tory
Znaki, wygrodzenia, zabezpieczenia i ostrzeżenia mają powstrzymać nieostrożnych pieszych przed wchodzeniem na tory oraz obiekty kolejowe. Wiadukty i mosty zbyt często dla nieostrożnych stają się drogą na skróty. Takie zachowanie jest przyczyną wypadków. Tylko w tym roku funkcjonariusze przeprowadzili ponad 32 tys. patroli, w których szczególną uwagę zwracali na ochronę wiaduktów, mostów, tuneli kolejowych.

Nielegalne przechodzenie przez tory i niezachowanie ostrożności powoduje rocznie około 200 zdarzeń, z czego zdecydowana większość to te, o najtragiczniejszych skutkach. Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei patrolując tereny kolejowe, ze szczególną uwagą pilnują, czy dany obiekt kolejowy nie stanowi skrótu dla pieszych. Osoby zatrzymane na nielegalnym przechodzeniu przez tory lub korzystające bez uprawnienia z infrastruktury, narażają
się na mandat lub sprawę w sądzie. Tylko w zeszłym roku SOK wystawiła łącznie 3 150 mandatów za przechodzenie w miejscach niedozwolonych. 10 % z nich dotyczyło przechodzenia przez mosty i wiadukty kolejowe. Dla własnego bezpieczeństwa każdy powinien pamiętać, że nie wolno przechodzić przez tory w miejscach do tego nie przeznaczonych oraz, że infrastruktura, taka jak mosty i wiadukty kolejowe, to miejsca w których mogą przebywać tylko przeszkoleni pracownicy kolei. Bezpiecznie przechodzenie przez tory możliwe jest dzięki kładkom, tunelom, przejściom, czy innym obiektom dostosowanym dla ruchu pieszych. Tylko w ostatnich latach zarządca infrastruktury wyremontował około 200 takich miejsc.

Dla najmłodszych, Straż Ochrony Kolei organizuje spotkania w przedszkolach i szkołach podstawowych. Funkcjonariusze informują i uczą dzieci bezpiecznych zachowań, przestrzegają przed zabawą na terenie kolejowym i przechodzeniem przez tory. W ubiegłym roku SOK przeprowadziła w sumie 800 spotkań z dziećmi.

- O bezpieczeństwie pieszych i wypadkach na torach z ich udziałem zazwyczaj mówi się w momencie, gdy do takiego zdarzenia już dojdzie. To zupełnie niepotrzebne tragedie, które najczęściej biorą się z bezmyślności. Niestety, wtedy pozostaje już tylko refleksja - mówi Paweł Boczek, Zastępca Komendanta Głównego Straży Ochrony Kolei ds. Ochrony.

W poniedziałek w Warszawie doszło do tragicznego zdarzenia. Pod pociąg wyjeżdżający z tunelu dworca Centralnego poza przejściami, wpadła kobieta. Zginęła na miejscu. W lutym w Brzegu mężczyzna nieodpowiedzialnie przechodzący wiaduktem kolejowym został śmiertelnie potrącony przez pociąg. Jedna osoba zginęła a dwie zostały ranne w zdarzeniu, do którego doszło
w zeszłym roku w Zabrzu. Przyczyną było przechodzenie w miejscu niedozwolonym przez wiadukt. W takich przypadkach maszyniści nie mają szans na zatrzymanie pociągu, który hamuje kilkaset metrów.

Pod Tczewem o krok od tragedii na torach

O wielkim szczęściu może mówić młody mężczyzna, który został potrącony przez pociąg - przeżył, choć ma połamane obie nogi. Jak ustalili policjanci, dwudziestolatek wcześniej spożywał na torach z kolegą alkohol.

Do zdarzenia doszło 1. kwietnia po godzinie 21.00 na torach pomiędzy Subkowami a Tczewem:

- Jeden z mężczyzn zdążył odskoczyć przed nadjeżdżającym pociągiem, drugi został natomiast potrącony przez osobowy skład - mówi st. asp. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji.

Mężczyzna może mówić o wielkim szczęściu - przeżył, choć ma połamane obie nogi. Rannego przewieziono do szpitala w Gdańsku.




Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (3)
dodaj komentarz

  • ka_gość

    06.04.2016, 11:44

    Juz pisałem

    Juz to pisałem, ale powtarzam, bo dobre rady zawsze mogą okazać się pomocne: Celem poprawy bezpieczeństwa należy dla pociągów wprowadzić ograniczenie prędkości do 50 km/h i za ewentualne wypadki obarczać odpowiedzialnością maszynistów. Czyli stworzyc te same mechanizmy, co w ruchu drogowym. Przecież nie mozna wymagać od pieszych żeby nagle ze świętych krów na drogach przekształcali się w osoby odpowiedzialne za swój los na torach.

    Odpowiedz
    IP: 79.189.xx0.xx0 
  • Fritz Sauckel _gość

    06.04.2016, 12:46

    Dokładnie!

    Zapomniałeś jeszcze dodać o jedynej przyczynie wszystkich wypadków (cytując pewnego pana ze Starogardu Gd. o wyglądzie d... z uszami): "Nie dostosowanie prędkości do warunków panujących na torowisku"

    Cytuj
    IP: 148.122.xx3.xx3 

    ka_gość

    06.04.2016, 20:58

    Oczywiście

    Oczywiście! Przy czym można mnożyć bezsensowne przykłady, a ironia i tak nie dotrze do decydentów.

    Cytuj
    IP: 83.23.xx3.xx3 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.