Do wczesnych godzin porannych trwała akcja na autostradzie A1 po śmiertelnym wypadku w Zwierzynku (gm. Tczew). Na miejsce ściągnięto ciężki sprzęt ratowniczy - m. in. żuraw techniczny.

O wypadku informowaliśmy tutaj - Tragedia pod Swarożynem. Nie żyje kierowca ciężarówki . Do zdarzenia doszło tuż po siedemnastej na 22. kilometrze A1 na pasie w kierunku Łodzi.

Tragiczny wypadek drogowy, samochód ciężarowy przywrócił się na bok i uderzył w barierę na wiadukcie. Pojazdem podróżowali dwaj mężczyźni w wieku czterdziestu paru lat. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi ranny do którego strażacy dostęp wykonali przy użyciu hydraulicznych narzędzi ratowniczych został zabrany do szpitala w Starogardzie. Z uwagi na zniszczenia kabiny pojazdu wykonanie dostępu i wydostanie rannego było bardzo trudne. Przywrócony pojazd wraz z naczepą, na której znajdowały się dwa kontenery z ładunkiem w poprzek drogi całkowicie zablokowały pas w kierunku Łodzi. - relacjonuje st. kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie.

Po zebraniu poszkodowanego do szpitala i wykonaniu czynności przez Policję i Prokuraturę strażacy przystąpili do wydobycia ciała, konieczne było uniesienie wraku pojazdu przy użyciu żurawia ratowniczego. Następnie wrak został przekazany Pomocy Drogowej. Ostatnim specjalistycznym działaniem przeprowadzonym przez grupy ratownictwa technicznego było ustawienie naczepy i podniesienie poprzewracanych kontenerów. Ładunek przekazano spedytorowi na pojazd zastępczy. Przywrócono ruch na autostradzie.

W akcji trwającej do godzin porannych brało udział 9 zastępów straży (5 z PSP w Tczewie, 2 z PSP Gdańsk 1 z OSP Swarożyn i 1 z OSP Turze), Policja, PRM, służby operatora autostrady i Pomoc Drogowa.