Komentarze (7)

dodaj komentarz

• 

  TCZEWIAK5

  13.09.2010, 00:11

  No przyda się bo...

  z rodzinnego doświadczenia wiem,że to nie jest takie proste szczególnie jak chce się wrócić do swojego zakładu pracy sprzed porodu. Wiele kobiet jest zmuszonych do niezrozumiałego wyboru-praca(kariera) lub macierzyństwo co jest chore,kompletnie chore.

  Odpowiedz
  Uż. zarejestrowany 
• 

  gneska_gość

  13.09.2010, 10:53

  bez problemu

  naszczęście ja nie miałam problemu żeby po macieżyńskim wrócić do pracy,ale tearz przy dwójce dzieci jedno przedszkolne a drugie ma 9 mies brak czasu na wszystko rano budzenie aby zaprowadzić do przedszkola i dzięki Bogu z malutka jest moja mama.Ale tak to jest lipa panwo uczciwym matkom nie pomaga ja chcę pracować ale chcę tez pooświecać czas dzieciom i sobie no i mężowi.A tu ciągłe zmęczenie czasem trzeba zaangażować kogoś kto by po południu był z dzieciakiami.Ogólnie to kicham na takie Państwo.

  Odpowiedz
  IP: 109.207.xx9.xx0 
• 

  roza-81

  13.09.2010, 18:45

  Zachciało nam się emancypacji...

  a teraz ponosimy tego konsekwencje.<<Mama może wszystko>> Takie hasła po prostu mnie przerażają ,kto wmówił kobietom że powinny robić wszystko(co najgorsze zapewne to była jakaś kobieta) ,i to wszystko naraz pracować, gotować, sprzątać , dzieci chować, no i jeszcze o siebie dbać żeby nie wyglądać jak zużyta szmata.To jest niewykonalne ,ktoś na tym musi ucierpieć.Ale dlaczego moje dzieci ,które siedzą z jakąś obcą kobietą zamiast ze mną która siedzi z moimi dziećmi zamiast swoimi których pilnuje jej mama bo ona musi pracować.(chore).Dlaczego mój pracodawca ma znosić moje przymulenie bo dziecko w nocy wyło ,co ma go obchodzić ze niemowlęta mają kolki?Dlaczego ja mam być przemęczona,znerwicowana gorzej jak gdybym miała wieczny okres i rozdarta miedzy pracą, dziećmi i mężem (każdy coś ode mnie chce ,hehe)I najważniejsze pytanie jaką realną korzyść będę miała z tego wypruwania sobie żył? W domu wieczny nieład, dzieci z kluczem na sznurku i męża oglądającego się za sąsiadką ,a zapomniałam,, zrealizuje się zawodowo za minimalną krajową" (hehe takie powinno być hasło tego spotkania)

  Odpowiedz
  Uż. zarejestrowany 

Basia11
13.09.2010, 18:58
aż taka nie bądź
Z pewnością wiele osób się teraz oburzy ale w tych czasach wszystko trzeba sobie zaplanować-nawet życie rodzinne. To oczywiście paranoja ale ludzie sami do tego latami dążyli. Chcesz mieć dziecko-nie masz pracy i na odwrót. Pierw trzeba pracować ciężko do 30stki a dopiero potem zacząć myśleć o rodzinie,dzieciach. Takie czasy.
Cytuj
Uż. zarejestrowany 

roza-81
13.09.2010, 19:32
To się dopiero nie spodoba...
Po 30 to przeciętna kobieta może sobie psa kupić a nie rodzinę zaczynać planować .(jak wiadomo po 30 roku życia płodność kobiety gwałtownie spada a i ciąże są narażone na więcej komplikacji jaka inteligentna kobieta zdecyduje się na ciąże w takim wieku ,raczej zdesperowana bo jej przyroda przypomni po co ją do życia powołano ,eh) To nie wina czasów ,że tak się teraz sprawy mają , po prostu wszystkim się priorytety poprzestawiały .Teraz kariera jest ważniejsza ,po co komu rodzina ,na koszty tylko człowieka naraża, problemów namnaża.(obie moje wypowiedzi są oczywiście przerysowane ale nakreślają problem który mam na myśli)Nie trzeba pracować do 30, trzeba sobie świadomie określić na czym nam bardziej zależy.Pracować można do 70 jak zdrowie zachowasz ,zdążysz się garba dorobić w ten czy inny sposób:)
Cytuj
Uż. zarejestrowany 

_gość
13.09.2010, 19:45
To się dopiero nie spodoba... ~ roza-81
no właśnie problem priorytetów ale przed 30stka się nie dorobisz.Ludzie tylko o hajsie myślą i wgl. To jest jakieś porombane
Cytuj
IP: 109.207.xx3.xx9 
• 

  iza_gość

  13.09.2010, 22:37

  Ja chętnie się wybiorę, bo już naprawdę jestem zdesperowana! Córcia ma 2,5 roku, a ja ciągle nie pracuję, bo nikt nie chce dać mi szansy. Mam skończone studia, znam dwa języki i co? I nic, bo za mało doświadczenia, bo małe dziecko. Tylko zastanawiam się gdzie mam je zdobyć!

  Odpowiedz
  IP: 78.88.xx8.xx0