Dla seniorskiej drużyny Decki Pelplin, drugi mecz sezonu z Gryfem Goleniów okazał się niezwykle trudną przeprawą. Goleniowianie w pierwszym meczu sezonu przed własną publicznością, wyszli zdeterminowani chęcią odniesienia zwycięstwa w debiutanckim sezonie na parkietach drugoligowych.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia Pelplina 10:6, ale pierwsza kwarta zakończyła się już czteropunktowym prowadzeniem Goleniowa przy stanie 19 do 15. Przewaga beniaminka rozgrywek drugoligowych w drugiej ćwiartce powiększyła się aż do jedenastu punktów. Drużyny schodziły do szatni przy wyniku 39:28 i w szeregach przyjezdnych nie było zbyt wielu powodów do radości.
W drugiej odsłonie zobaczyliśmy agresywnie grających i skutecznych zawodników Decki. Jakub Dryjański dyrygował obroną i swoimi skutecznymi akcjami w ataku zagrzewał swoich partnerów do walki. Pelplinianom udało się zniwelować stratę i po trzeciej kwarcie przegrywali tylko jednym punktem. Czwarta kwarta to kontynuacja dobrej gry. Celne rzuty za trzy Karola Dębskiego, Szymona Tylkowskiego i Marcina Chudego dały wyjście na prowadzenie jedenastoma punktami. Jednak Gryf nie chciał tego dnia łatwo sprzedać skóry zbliżając się na 3 minuty do końca jedynie na cztery oczka. W tym momencie doświadczony Bartosz Sarzało wziął ciężar gry na swoje braki. Odpowiednio dyrygował kolegami na boisku w trudnej końcówce i między innymi dzięki jego postawie pozytywny rezultat dla jego drużyny pozostał na tablicy wyników do zakończenia meczu.
Kapitan rozegrał tego dnia kolejne bardzo dobre zawody zdobywając 31 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst. Skuteczność za 2 punkty 9/9 i z rzutów wolnych 12/10 nie pozostawiała wątpliwości kto tego dnia był najlepszym zawodnikiem tego spotkania.
Gryf Goleniów - Decka Pelplin 70:76(19-15, 20-13, 13:23, 18-25)
Punktowali:
Bartosz Sarzało 31(1x3), Karol Dębski 14(3x3), Jakub Dryjański 9, Szymon Tylkowski 6(2x3), Marcin Chudy 6(2x3), Emil Zieńko 6, Tomasz Krzywdziński 4, Grzegorz Kamiński 0, Góralczyk 0, Wiktor Czyżewski 0.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia Pelplina 10:6, ale pierwsza kwarta zakończyła się już czteropunktowym prowadzeniem Goleniowa przy stanie 19 do 15. Przewaga beniaminka rozgrywek drugoligowych w drugiej ćwiartce powiększyła się aż do jedenastu punktów. Drużyny schodziły do szatni przy wyniku 39:28 i w szeregach przyjezdnych nie było zbyt wielu powodów do radości.
W drugiej odsłonie zobaczyliśmy agresywnie grających i skutecznych zawodników Decki. Jakub Dryjański dyrygował obroną i swoimi skutecznymi akcjami w ataku zagrzewał swoich partnerów do walki. Pelplinianom udało się zniwelować stratę i po trzeciej kwarcie przegrywali tylko jednym punktem. Czwarta kwarta to kontynuacja dobrej gry. Celne rzuty za trzy Karola Dębskiego, Szymona Tylkowskiego i Marcina Chudego dały wyjście na prowadzenie jedenastoma punktami. Jednak Gryf nie chciał tego dnia łatwo sprzedać skóry zbliżając się na 3 minuty do końca jedynie na cztery oczka. W tym momencie doświadczony Bartosz Sarzało wziął ciężar gry na swoje braki. Odpowiednio dyrygował kolegami na boisku w trudnej końcówce i między innymi dzięki jego postawie pozytywny rezultat dla jego drużyny pozostał na tablicy wyników do zakończenia meczu.
Kapitan rozegrał tego dnia kolejne bardzo dobre zawody zdobywając 31 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst. Skuteczność za 2 punkty 9/9 i z rzutów wolnych 12/10 nie pozostawiała wątpliwości kto tego dnia był najlepszym zawodnikiem tego spotkania.
Gryf Goleniów - Decka Pelplin 70:76(19-15, 20-13, 13:23, 18-25)
Punktowali:
Bartosz Sarzało 31(1x3), Karol Dębski 14(3x3), Jakub Dryjański 9, Szymon Tylkowski 6(2x3), Marcin Chudy 6(2x3), Emil Zieńko 6, Tomasz Krzywdziński 4, Grzegorz Kamiński 0, Góralczyk 0, Wiktor Czyżewski 0.
Komentarze (1) dodaj komentarz
_gość
03.10.2016, 14:04
mam takie pytanie do administracji strony dlaczego nie piszecie artykułów o naszych Tczewskich drużynach ? Wisła pomału wraca na dobre tory Gryf jak Gryf ciągle w plecy ale myśle że ludzie powinni o tym wiedzieć a nie o jakiś koszykarzach z innej miejscowości
Odpowiedz