Kibice Wisły Tczew wybrali się z wizytą do Pani Marii, czyli córki jednego z założycieli ich ukochanego klubu Józefa Rossy.
Spotkanie zostało opisane na facebookowym fanpage kibiców "Wisła Tczew Fanatics" tutaj: facebook.com/Wisła-Tczew-Fanatics-384872905047535/
Redakcja Tcz.pl również dołącza się do życzeń dla Pani Marii... 200 lat!
Spotkanie zostało opisane na facebookowym fanpage kibiców "Wisła Tczew Fanatics" tutaj: facebook.com/Wisła-Tczew-Fanatics-384872905047535/
8 lutego mieliśmy okazję gościć w Tczewie córkę śp. Józefa Rossy - jednego z pierwszych założycieli Wisły.
Pani Maria okazała się być sympatyczną, pełną życia, 93 letnią kobietą.
Podczas spotkania udało się zebrać kilka ciekawych faktów i zdjęć związanych z życiem ojca Pani Marii.
Józef Rossa urodził się 5 stycznia 1883 roku w Królikowie w woj. poznańskim. W latach późniejszych przeprowadził się do Tczewa gdzie został Naczelnikiem Kasy Skarbowej. Był tez członkiem Bractwa Kurkowego w Tczewie.
W dorocznym strzelaniu do rzutków zajął 1 miejsce uzyskując tytuł Króla Kurkowego roku 1924. Jako ciekawostkę należy nadmienić, iż w turnieju pokonał ówczesnego Marszałka Sejmu II RP Macieja Rataja.
(Maciej Rataj został później zamordowany przez okupanta niemieckiego w 1940r w Palmirach).
Józef Rossa był pierwszym Prezesem Wisły Tczew. Jego ulubionymi sekcjami były szachy i bardzo modne w tamtych czasach kręgle.
Pani Maria niestety nie miała okazji oglądania rywalizacji naszej sekcji piłkarskiej, wiec niewiele mogła na ten temat powiedzieć. Jednakże samo spotkanie osoby, która żyje i pamięta cokolwiek z początków juz prawie 100 letniej historii naszego klubu było jak podróż w czasie. Zdjęcia, opowieści i bardzo miłe usposobienie takiej wspaniałej osoby jaką jest Pani Maria sprawiło, że dwie godziny trwały tyle co pstryknięcie palcami.
Na koniec spotkania przygotowaliśmy drobne upominki klubowe i koszulkę z podpisami drużyny co bardzo wzruszyło Panią Marię.
Z całego serca dziękujemy za poświęcony nam czas i zapraszamy na mecz w rundzie wiosennej wraz z rodziną.
Życzymy również niezawodnego zdrowia i następnych 100 lat!
Pani Maria okazała się być sympatyczną, pełną życia, 93 letnią kobietą.
Podczas spotkania udało się zebrać kilka ciekawych faktów i zdjęć związanych z życiem ojca Pani Marii.
Józef Rossa urodził się 5 stycznia 1883 roku w Królikowie w woj. poznańskim. W latach późniejszych przeprowadził się do Tczewa gdzie został Naczelnikiem Kasy Skarbowej. Był tez członkiem Bractwa Kurkowego w Tczewie.
W dorocznym strzelaniu do rzutków zajął 1 miejsce uzyskując tytuł Króla Kurkowego roku 1924. Jako ciekawostkę należy nadmienić, iż w turnieju pokonał ówczesnego Marszałka Sejmu II RP Macieja Rataja.
(Maciej Rataj został później zamordowany przez okupanta niemieckiego w 1940r w Palmirach).
Józef Rossa był pierwszym Prezesem Wisły Tczew. Jego ulubionymi sekcjami były szachy i bardzo modne w tamtych czasach kręgle.
Pani Maria niestety nie miała okazji oglądania rywalizacji naszej sekcji piłkarskiej, wiec niewiele mogła na ten temat powiedzieć. Jednakże samo spotkanie osoby, która żyje i pamięta cokolwiek z początków juz prawie 100 letniej historii naszego klubu było jak podróż w czasie. Zdjęcia, opowieści i bardzo miłe usposobienie takiej wspaniałej osoby jaką jest Pani Maria sprawiło, że dwie godziny trwały tyle co pstryknięcie palcami.
Na koniec spotkania przygotowaliśmy drobne upominki klubowe i koszulkę z podpisami drużyny co bardzo wzruszyło Panią Marię.
Z całego serca dziękujemy za poświęcony nam czas i zapraszamy na mecz w rundzie wiosennej wraz z rodziną.
Życzymy również niezawodnego zdrowia i następnych 100 lat!
Redakcja Tcz.pl również dołącza się do życzeń dla Pani Marii... 200 lat!
Komentarze (2) dodaj komentarz
Tczewianin_gość_gość
12.03.2018, 12:24
Fajna inicjatywa kibiców Wisły
Kiedyś za moich czasów największą kibicką była Pani Szumilas. Jeździła na wszystkie mecze! Szacunek dla Pani Marii i dużo zdrówka, brawa dla inicjatorów spotkania.
Odpowiedzpk_gość
12.03.2018, 14:51
wisła
kibicką również była pani Małgorzata Stojałowska, której wszyscy synowie i wnuki grali w piłkę, jeszcze przed Panią Szumilas, która nie opuszczała meczów piłki ręcznej w latach 70 i 80 tych , gdzie grałem
Odpowiedz