Zawodniczki KSS Kielce pokonały drużynę Sambora Latochy Tczew

5 września 2010 w rozgrywkach piłki ręcznej w PGNiG Superlidze Kobiet w I kolejce zmierzyły się drużyny Latocha Sambor Tczew i AZS AWF Sport Concept Wrocław (fot. Krzysztof Gierszewski)
Zawodniczki KSS Kielce pokonały drużynę Sambora Latochy Tczew
W trzeciej kolejce PGNiG Superligi, drużyna KSS-u Kielce pewnie pokonała przed własną publicznością beniaminka rozgrywek, zespół Latochy Sambora Tczew. Było to drugie zwycięstwo z rzędu, odniesione przez podopieczne trenera Zdzisława Wąsa.

Pierwotnie gospodarzem pierwszego w tym sezonie spotkania obu drużyn miał być Sambor, jednak ze względu na remont hali w Tczewie, kluby doszły do porozumienia, że mecz zostanie rozegrany w Kielcach.

Faworytkami sobotniego pojedynku były kielczanki, jednak pierwsze minuty spotkania pokazały, że beniaminek jest zdeterminowany do podjęcia w Kielcach co najmniej równorzędnej walki. Wynik meczu już w pierwszej minucie otworzyła najskuteczniejsza zawodniczka tego spotkania, Maria Gedroit. Jak się później okazało była to pierwsza z dwunastu bramek rzuconych przez Litwinkę. W 2 minucie wyrównujące trafienie zaliczyła najlepsza zawodniczka w drużynie gości, Daria Wasilewska. Przez 20 minut kibice zgromadzeni w hali przy ul. Krakowskiej, obserwowali wyrównane zawody. Mimo, że KSS już od 5 minuty nieustannie był na prowadzeniu, kielczanki nie potrafiły odskoczyć na więcej niż dwie bramki różnicy. Duża w tym zasługa Wasilewskiej, która w 20 minucie zdobyła swoją piątą bramkę dla Sambora i było tylko 12:11 dla KSS-u. Momentem przełomowym dla losów nie tylko pierwszej połowy, ale i całego spotkania, była 21 minuta. Najpierw dwuminutową karę otrzymała zawodniczka KSS, Aleksandra Pokrzywka, a chwilę później, grając w osłabieniu, kielczanki za sprawą kolejnego trafienia Gedroit, zdołały podwyższyć prowadzenie. Dodatkowo Litwinka przy rzucie była faulowana i na ławce kar usiadła zawodniczka Sambora, Justyna Zagrodzka. Kolejne siedem minut było już popisem w wykonaniu podopiecznych Zdzisława Wąsa. Kielczanki grając bardzo skutecznie w obronie, wyprowadzały szybkie kontrataki. W rezultacie KSS zdobył aż sześć bramek z rzędu i w 27 minucie prowadził już 19:11. Strzelecką niemoc drużyny z Tczewa przełamała dopiero Justyna Szlija, jednak jeszcze przed końcem pierwszej połowy, kielczanki zdążyły dorzucić kolejne dwie bramki i po 30 minutach było 21:12 dla KSS.

KSS Kielce - Latocha Sambor Tczew 41:24 (21:12)


Więcej na stronie www.sambortczew.tcz.pl

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (4)
dodaj komentarz

  • _gość

    20.09.2010, 23:11

    Sambor d... spadek blisko hehe

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx1.xx2 
  • _gość

    22.09.2010, 21:58

    Coś mi się wydaje, że ich awans okazał się szczęśliwym przypadkiem. Gorzej, że teraz nie mają już tego szczęścia. Zobaczymy co będzie dalej.

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx4.xx6 
  • "fachowców" _gość

    24.09.2010, 17:40

    do

    najlepsza drużyna 1 ligi awansowała do Superligi, gdzie tu przypadek ,a bez kadrowych wzmocnień oraz doświadczenia może grać co najwyżej o utrzymanie więc proponuje kibicować , a nie krytykować.

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xxx.xx9 
  • Klofek_gość

    27.09.2010, 17:46

    Sambor Tczew

    Słupia Słupsk również była potęgą w 1 lidze,po awansie w ekstralidze wymęczyła 2 remisy w sezonie.To dowód na to jaka przepaść dzieli obie ligii.Działacze Sambora szukajcie wzmocnień, bo Sambor skończy rozgrywki z ...1 punktem.

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx6.xx3 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.