Spotkanie z autorytetem (fot. nadesłane do redakcji)
odbyło się
05
03.2010
Piątek
Klub Inteligencji Katolickiej w Gdańsku oddział w Tczewie oraz Wydawnictwo Pomorskie zapraszają na spotkanie z prof. dr. Józefem Szaniawskim.
Podczas spotkania usłyszymy wykład - "Pułkownik Ryszard Kukliński - czy była możliwa III wojna światowa?" wraz z projekcją filmu dokumentalnego "Pułkownik Kukliński - samotna misja". Moderatorami dyskusji będą prof. dr. Franciszek Makurat oraz mec. Kazimierz Smoliński.
Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie, ul. Kardynała Stef. Wyszyńskiego 10,
5. marca (piątek), g. 17.00, sala widowiskowa
Wstęp wolny
Podczas spotkania usłyszymy wykład - "Pułkownik Ryszard Kukliński - czy była możliwa III wojna światowa?" wraz z projekcją filmu dokumentalnego "Pułkownik Kukliński - samotna misja". Moderatorami dyskusji będą prof. dr. Franciszek Makurat oraz mec. Kazimierz Smoliński.
Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie, ul. Kardynała Stef. Wyszyńskiego 10,
5. marca (piątek), g. 17.00, sala widowiskowa
Wstęp wolny
Komentarze (4) dodaj komentarz
żenek_gość
01.03.2010, 03:51
oszołomstwo z tym szpiegiem
szpieg to szpieg i zawsze dla kogoś jest zdrajcą a dla kogoś innego bohaterem
Odpowiedzsawitentostalnt_gość
02.03.2010, 18:22
ten oszołom profesorem?
wstyd i hańba że mamy takich "profesorów", którzy swoją karierę robią na kreowaniu zdrajców
OdpowiedzSiwy_gość
03.03.2010, 12:41
Do sawitentostalnt.
Wstyd i hańba, że mamy takich obywateli, dla których bohaterami i autorytetami są tacy osobnicy, jak: "TW Wolski" - Jaruzelski i Kiszczak. Ludzie, którzy mają krew polskich patriotów na swoich brudnych pazurach. "wstyd i hańba że mamy takich "profesorów", którzy swoją karierę robią na kreowaniu zdrajców ". Pytam się sawitentostalnt: - Jakieś zarzuty? Bo chyba nie jest powodem to, że zajmują się sprawą człowieka, który dzięki swojej działalności był jednym z tych, którzy uchronili świat przed III wojną światową. Jeśli zarzutem ma być to, że pułkownik Kukliński przekazywał wiadomości Amerykanom, to może od razu uznajmy za zdrajców Kościuszkę i Pułaskiego. Toż oni też byli zapatrzeni w tą "wstrętną" Amerykę i nie mogli patrzeć na tak "przyjazną" Polsce Rosję.
OdpowiedzJIm Ortal_gość
03.03.2010, 14:16
popieram Siwego
Widać, że pogrobowce komunizmu trzymają się mocno. A na spotkanie chętnie się wybiorę.
Odpowiedz