Malarstwo Teresy Trzewik - Falgowskiej "Zakochana w Kociewiu"

Wystawa "Zakochana w Kociewiu" (fot. MM)
Malarstwo Teresy Trzewik - Falgowskiej "Zakochana w Kociewiu"

zobacz galerię zdjęć: 15
Fabryka Sztuk zaprosiła na ostatnią już wystawę w tym roku, malarstwa Teresy Trzewik-Falgowskiej „Zakochana w Kociewiu”.  Wernisaż odbył się w środę 14 grudnia.

Teresa Trzewik jest osobą niezwykłą. W naturalny sposób, jak magnes, przyciąga do siebie ludzi. Wewnętrzną dobrocią sprawia, że wszyscy w jej otoczeniu stają się lepsi i szlachetniejsi. Każdego potrafi zmotywować do twórczego działania. Ma wszechstronne zainteresowania. Od kilkunastu lat zajmuje się malarstwem, jednocześnie organizując coroczne plenery plastyczne w pięknie położonej posiadłości we wsi Ciecholewy koło Starogardu, które dają możliwość pracy twórczej i wymiany doświadczeń. Jest bystrym obserwatorem. Przede wszystkim  uważnie obserwuje zmiany zachodzące w przyrodzie: zmienność pór roku, koloru, światła. Zapisuje swoje spostrzeżenia w formie malarskiej. Przetwarza je, modyfikuje na własny indywidualny język wypowiedzi.
Malarka, z wykształcenia  chemik, systematycznie i pracowicie prowadzi swój osobisty dialog ze sztuką. Podejmuje tradycyjne tematy: martwe natury - najczęściej zbudowane z elementów codziennego użytku, pejzaże, portrety. Korzysta z bogactwa ulubionego otoczenia przyrody, ciszy, rozmów o sztuce, obserwacji warsztatu innych malarzy, wystaw… Najwięcej uwagi skupia na kolorze, który traci właściwości lokalne na rzecz wielowarstwowych, „drgających” i wyszukanych w odcieniach plam barwnych. Te eksperymenty kolorystyczne przynoszą ciekawe i zaskakujące  rozwiązania i są znakiem charakterystycznym tego malarstwa. Jednak w innych pracach, kolor jest wręcz surowy, a kształty ledwo zaznaczone, potraktowane w szkicowy sposób. Te dwie tendencje pojawiają cię w cyklach, które niejednokrotnie liczą nawet po kilkadziesiąt obrazów np. martwych natur z butami, wrzosów, pejzaży drewutni, ptactwa. Autorka wielokrotnie do nich powraca, by rozważać je wciąż na nowo. Cykle prac kwiatowych przyjmują formę tradycyjnej martwej natury, innym razem, nagromadzenie elementów rozmywa czytelność na rzecz form wręcz abstrakcyjnych, przypominających malarstwo polskich kolorystów: Jana Cybisa, Czesława Rzepińskiego, Piotra Potworowskiego.
Malarskie dokonania autorki mieszczą się  między tradycją i ciągłym, niekończącym się eksperymentem.  Artystka nieustannie bada swoje dokonania malarskie. Najważniejszym jest to, że to dociekanie jest świadome, podporządkowane wieloletnim poszukiwaniom i doświadczeniom.
Kolor jest bez wątpienia najważniejszym elementem malarstwa Teresy Trzewik. Znakiem rozpoznawczym, tworzącym  harmonijne zestawienia, niezależnie czy plama barwna jest ledwie zaznaczona, czy też wyszukana, powstała z wielokrotnie nakładanych warstw. Wydaje się, że wystawa w Fabryce Sztuk w Tczewie podsumowuje dotychczasowy etap pracy malarskiej.                         
Obecnie powstają nowe obrazy na zdecydowanie większych formatach. Inny format to nowe i trudne wyzwanie. Ale przecież jesteśmy skazani  na ciągły eksperyment w sztuce, po to aby się twórczo rozwijać. Na te prace musimy jeszcze poczekać. Tymczasem badajmy rozbudowany kolorystycznie świat  Teresy Trzewik- Falgowskiej. Świat harmonii i równowagi.                                                                 

Wystawa będzie trwała do 4 stycznia 2017 r.
Fabryka Sztuk zaprasza
www.fabrykasztuk.tczew.pl


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (1)
dodaj komentarz

  • kutafon_gość

    17.12.2016, 14:19

    piszczy jak szestnastka na defloracji?

    remedium na jazgotliwego bachora, futrować do kichy mniej żarcia !

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx3.xx6 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.