Wywiad z wokalistą Tomaszem Szczuką oraz gitarzystą Mariuszem Lewandowskim.

Opowiedzcie coś o zespole - w kilku zdaniach. Od kiedy istniejecie, jaki jest obecny skład, rodzaj muzyki jaką gracie, kto pisze teksty, co oznacza nazwa zespołu i skąd się ona wzięła.
Tomasz Szczuka: Psy Pustyni to kapela grająca starego, dobrego Rock'N'Rolla... Grająca głównie pozytywne, proste numery opowiadające o zabawie, kobietach, wolności. Bez zbędnej filozofii. Jest w naszym repertuarze kilka numerów poruszających sprawy "ważniejsze" , ale osobiście wolę te wesołe, pozytywne. Na co dzień, rzeczywistość i tak daje nam zbyt dużo szarości. Kapela istnieje prawie cztery lata i po kilku zmianach w obecnym składzie jestem obecny ja, czyli wokal, Mariusz Lewandowski (gitara), Krzysztof Lewandowski (perkusja) i Martin Nowak (gitara basowa). Dodam, że pojawi się za chwilę jeszcze jeden Psiak, ale to musi pozostać jeszcze naszą słodką tajemnicą :)
Mariusz Lewandowski: To ja może coś o nazwie zespołu, w końcu sam ją wymyśliłem ;). Na pewno wiele osób wie, że istnieje taka rasa psów jak Cannan Dog, czyli właśnie Pies Pustyni. To psy odważne, niezależne… Są też bardzo wytrzymałe i mogą pokonywać długie dystanse, a w trasie koncertowej to ważne haha. Śmiało mogę powiedzieć, że posiadamy te cechy, a ta nazwa po prostu do nas pasuje.
Kto jest liderem w zespole?
TS : Lider-założyciel : Mariusz Lewandowski. Chwilami ciężki człowiek, który nadużywa słowa "spokojnie" :D To On przede wszystkim zajmuje się tym by poskładać to wszystko w całość.... Co bardzo mnie cieszy, jest tego strasznie dużo. Zdecydowanie wolę skupić się na moim zadaniu, czyli robieniem bałaganu na scenie.
Wasz debiutancki album to 8 utworów, na płycie macie kilku gości, opowiedzcie o procesie powstawania krążka. Czemu dopiero teraz?
TS: Materiał powstawał, zmieniał się i tak mniej więcej dwa lata zajęło nam zebranie całego materiału. Dlaczego teraz? Przede wszystkim przez zmiany w składzie kapeli. Od dłuższego czasu jest u nas stabilnie i miejmy nadzieję tak już zostanie. Materiał nagrywaliśmy w Mania Studio Dźwięku w Koluszkach i trwało to jakieś sześć dni. Cały proces trwa jeszcze dziś bo płyta tłoczy się właśnie w tej chwili, w międzyczasie swoje partie dogrywali zaproszeni goście itd. Więc trwa to zdecydowanie zbyt długo (śmiech). Czy było ciężko? Na pewno inaczej, studio nagrań nie wybacza, na scenie, podczas koncertu pewne pomyłki czy omsknięcia rekompensuje samo "show". Podczas odsłuchiwania płyty słuchacz zostaje sam z nagraniami i nie wybacza błędów.
ML: Kiedy wiedzieliśmy już jaką muzykę chcemy grać bo dodam tylko, że na początku graliśmy bardzo bluesowo, wtedy też zaczęliśmy pracować nad aranżacjami tego co już mieliśmy, no i sukcesywnie powstawał nowy materiał.
Zaprosiliśmy kilku gości specjalnych do nagrania płyty "Ruszaj z Nami" i których chyba nie trzeba zbytnio przedstawiać. Praca z Nimi była wielką przyjemnością. Niesamowici Ludzie, Muzycy, Artyści... :) A są nimi Andrzej Urny - gitara (m.in. Perfect, Dżem, Krzak, Czarne Komety z Południa, Chuligani), Adam "Lemon" Lomania - hammond (Cree), Tomasz "Snake" Kamiński - gitara (m.in. Golden Life, Doda, The Sneg). Efekty współpracy już niedługo
Czym inspirujecie się tworząc muzykę i teksty?
ML: W zespole teksty piszę ja i Tomasz, a raczej Tomasz i ja, ponieważ większość jest jego. W tekstach chciałbym przekazać jakąś prawdę o ludziach, emocjach, o życiu… Pisałem je w różnych sytuacjach życiowych, dlatego mają dość osobisty przekaz… Jeśli chodzi o muzykę to od najmłodszych lat słuchałem rocka, ale również nieco cięższe brzmienia jak Iron Maiden. Uwielbiam Rolling Stonesów, Lynyrd Skynyrd, AC/DC… Choć muszę przyznać, że niejednokrotnie czuję dreszczyk słuchając muzyki klasycznej.
TS : Wachlarz tego czego słucham na co dzień jest ogromny, od J. Casha poprzez Queen, TSA, KAT'a, Springsteen'a aż do Behemoth, ale najbardziej muzycznie inspiruje mnie klasyka rocka, hard&heavy, pozytywna energia, hałas... stare bezkompromisowe granie, bez zbędnej filozofii, jakiejś polityki i innych problemów w tle... a teksty? Oprócz kilku małych wyjątków, wyciągnięte są wprost ze mnie, z mojego życia, moich pragnień....
Dla jakiej publiczności gracie?
TS: Dla Wszystkich, którzy zostawiają kwaśną minę w domu i przychodzą się po prostu dobrze bawić, nie zwracając uwagi np. na plamy po piwie na ich nowych białych Conversach.
Coś o promocji najnowszej płyty, co szykujecie, gdzie będzie można ją nabyć?
TS: Promocja jak to promocja - Będą płyty, koszulki, gadżety, drinki, wyjątkowi goście i dużo hałasu!!! Odbędzie się to wszystko w Gdyni, w wyjątkowym miejscu, przy okazji urodzin naszego wiernego fana Adama Wesołka, muzycznego pasjonata, organizatora i właściciela klubu, w którym odbędzie się premiera płyty. Dokładny adres i informacje podane są naszym fanpage’u. Wyprzedzę pytanie "dlaczego Gdynia? " - otóż dlatego, że w Tczewie obecnie nie ma odpowiedniego miejsca, a w Gdyni zaoferowano nam pomoc przy premierze jak i świetne warunki. Płytę będzie można oczywiście nabyć podczas premiery, a tuż po niej, być może dogadamy się z ekipą z Old Pubu, by była u nich dostępna na co dzień i od ręki, zobaczymy. Kolejnych kroków na razie nie zapeszajmy…
Gdzie będzie można usłyszeć Was w najbliższym czasie?
TS: Premiera to raz, a później trzeba chwilę poczekać, chcielibyśmy opracować plan, który pozwoli od wiosny uderzyć z jak największą mocą!!! To niestety dość sporo pracy i czasu, a każdy z nas niestety pracuje poza graniem co sprawia, że wszystko się wydłuża...
Macie jakieś zabawne historie z życia zespołu?
TS: Graliśmy już w składzie z takimi Asami, że hohoooo...- opowiem Ci ze szczegółami kiedyś przy piwku, bez czytelników. Podczas koncertów historie chyba dość standardowe, awarie sprzętu, pijani fotografowie wracający z imprez bez fotek, miejscowi pirotechnicy jak np. Romek z Ustki którego po koncercie szukała Straż Graniczna... Ludzie wpadający z butelką whiskey na scenę podczas grania, bywa chwilami wesoło, zresztą Ty wiesz…
Jakie są Wasze plany na przyszłość?
TS: Plany, plany, plany..... tak sobie myślę, że będzie miło jeśli: uda się premiera " Ruszaj Z Nami" , płyta się spodoba, uda się zorganizować fajną trasę koncertową na 2017r. , no i jeśli uda się nam pokazać, że bez wielkich cycków i wszelkich talent show można wybić się z ram "tczewskiej kapelki". Dodam jeszcze tylko, że tym co zrobimy, w przyszłości chciałbym skopać dupska wszelkim marudom, malkontentom i innym osobnikom, którzy nigdy niczego nie osiągnęli. Będzie głośno- obiecuję i mocno w to wierzę!!!

Dzięki za poświęcony czas. Trzymam za Was mocno kciuki, aby plany się udały, płyta się spodobała i aby w Tczewie w końcu było gdzie zagrać porządny, głośny koncert.
(MM)
foto: Rafał Grzonkowski i Piotr Miernikiewicz

www.psypustyni.pl
www.facebook.com/PsyPustyni
www.youtube.com/c/PsyPustyni