Orkiestra Kameralna PROGRESS ma już 5 lat - sprawdź, co przygotowano

Orkiestra Kameralna Progress
Orkiestra Kameralna PROGRESS ma już 5 lat - sprawdź, co przygotowano
Rozmowa z dyrygentem Szymonem Morusem, założycielem i dyrektorem artystycznym działającej w Tczewie Orkiestry Kameralnej PROGRESS, która w tym roku obchodzi jubileusz pięciolecia istnienia.

- Pewnie już nie jeden raz słyszał Pan to pytanie, ale dlaczego właśnie dyrygentura stała się Pańskim pomysłem na życie?
Szymon Morus: Moją muzyczną przygodę rozpocząłem pobierając lekcje skrzypiec w Szkole Muzycznej Ist w Tczewie. Później już w liceum i na studiach miałem okazję występować w wielu orkiestrach. Obserwowałem wówczas pracę dyrygentów właśnie z tej drugiej strony jako członka zespołu, a muzykowanie w orkiestrze kameralnej zawsze dawało mi wiele radości. Wówczas będąc jeszcze młodym skrzypkiem zrozumiałem jaką moc, władzę twórczą posiada dyrygent i postanowiłem wziąć batutę w swoje ręce. Poczułem potrzebę kreowania własnej wizji artystycznej.

- Jednym z punktów kreowania tej rzeczywistości było założenie w 2009 roku w Tczewie Orkiestry Kameralnej PROGRESS...
SZ.M: Zgadza się, to był jeden z najważniejszych kroków w mojej karierze artystycznej, będący jednocześnie spełnieniem marzeń. Nie chciałem czekać aż los pozwoli mi stanąć przed orkiestrą i sam postanowiłem stworzyć profesjonalny skład.. Udało się skompletować Zespół składający się z fantastycznych Muzyków, a jednocześnie wspaniałych ludzi, a to bardzo ważne w życiu, by takimi się właśnie otaczać, i cały czas się w tym utwierdzam.


- Zatem dlaczego Tczew stał się miejscem, w którym PROGRESS zagościł na stałe?
Tutaj się urodziłem i wychowałem. Tutaj stawiałem swoje pierwsze kroki w muzycznym, świecie, uczestnicząc w koncertach, na które zabierali mnie Rodzice. Będąc już profesjonalnym muzykiem postanowiłem zacząć kreować życie kulturalne miasta, którego oferta jest oczywiście bardzo bogata. Miasto takie jak Tczew zasługuje na swoją Orkiestrę Miejską, która dzięki regularnym koncertom uzupełni artystyczny pejzaż Miasta. Takie orkiestry powstały już w Elblągu, Pruszczu Gdańskim, Radomiu, Tychach i wielu innych mniejszych miastach Polski. Ludzie także w takich ośrodkach potrzebują kontaktu z muzyką poważną, wykonywaną na żywo, która wzbogaca i uszlachetnia nasze wnętrze.

- W tym roku koncerty cieszyły się ogromnym powodzeniem, jak Pan ocenia zaangażowanie tczewskich melomanów w organizowane przez Orkiestrę koncerty?
Początki były różne. Bardzo staraliśmy się, by koncerty odbywały się na najwyższym poziomie.Do dziś jest to nasz priorytet. Na początku trzeba było jednak zdobyć zaufanie tczewskiej publiczności. Z dumą mogę powiedzieć, że dziś mamy już rzeszę wiernych słuchaczy, którzy z niecierpliwością czekają na kolejne wydarzenia. Ogromną radość sprawiają nam muzykom koncerty, podczas których sala jest wypełniona do ostatniego miejsca, jak chociażby na tegorocznym koncercie pasyjnym w Kościele p.w św.Franciszka z Asyżu na Górkach, gdzie owacjom na stojąco nie było końca. Myślę, że bardzo ważny jest dobór repertuaru, który musi zaciekawić odbiorcę, a jednocześnie stanowić bardzo spójny przekaz emocjonalno- muzyczny.

- Jakie wydarzenia z minionych pięciu lat utkiwły Panu w pamięci?
Każdy z koncertów, (a zagraliśmy ich już ponad 40!) był niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Jednym z najważniejszych wydarzeń artystycznych dla Orkiestry i dla mnie osobiscie był wielki koncert w Berlinie z okazji rocznicy Wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim. Zabrzmiało m.in. wielkie „Niemieckie” Requiem Johannesa Brahmsa. Było to historyczne wydarzenie, bowiem pamięć Powstańców uczcili wespół niemiecki chór wraz z polską orkiestrą. To dowód na to, że muzyka łączy i oczyszcza, daje pokój i pojednanie. Niezwykłym wydarzeniem, choć zupełnie innej rangi był koncert w Operze Leśnej w Sopocie - Sopot TOP Trendy (transmitowany na żywo przez TV Polsat). Wielotysięczna publiczność zgromadzona na widowni, wywołała w Nas ogromne emocje. Nie często zdarza się grać dla tak pokaźnego grona, nie wspominajac już o świadomości, że przed odbiornikami telewizyjnymi na żywo oglądały nas dziesiątki tysięcy Polaków. Jak już wspominałem poruszający był także tegoroczny koncert Pasyjny, podczas którego wykonaliśmy Drogę Krzyżową Artura Guzy. Wielu tczewskich melomanów bardzo osobiście przeżyło ten koncert. Wspaniała muzyka, wielka orkiestra i chór, mistyczny klimat - to wszystko pozostanie w pamięci na długo.

- Zgadza się, przez ten czas o PROGRESSIE mogliśmy usłyszeć wiele dobrego, zarówno o koncertach tczewskich jak i o wydarzeniach na terenie trójmiasta i województwa pomorkiego. Skąd tak wiele w Was zapału?

Orkiestra PROGRESS to młodość i charyzma! Nie boimy się nowych wyzwań, stawiamy sobie wciąż ambitne cele. Kochamy muzykę, kontakt z publicznością i to, że tworzymy coś kreatywnego dla swojego środowiska daje nam energię do dalszej pracy.

- W tym roku jest Pan dyrygentem-rezydentem Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, wykładowcą Akademii Muzycznej w Gdańsku. Jak to wpływa na pracę z PROGRESSEM, czy to nie za dużo obowiązków?

Nie należę do osób które lubią stać w miejscu. Wszystkie wymienione tu obowiązki zwiazane są z muzyką i z dyrygenturą, a więc z tym czemu postanowiłem poświęcić swoje życie. Każde nowe wyzwanie artystyczne jest pretekstem do rozwoju duchowego, do ciągłej pracy nad sobą, również nad warsztatem dyrygenckim. Wszystkie te doświadczenia z pewnością pozytywnie wpływają na pracę z moją Orkiestrą.

- Jakie plany snuje Pan z Orkiestrą PROGRESS na przyszłość?

Przede wszystkim marzy nam się, by Orkiestra Kameralna PROGRESS stała się Instytucją Kultury Miasta Tczewa, by stała się jego wizytówką. Chcielibyśmy również częściej koncertować w różnych zakątkach świata, by móc tym samym promować Tczew, Polską muzykę i kulturę, gdyż naprawdę mamy się czym chwalić! Przed końcem tego roku planujemy nagrać płytę jubileuszową podsumowującą pięć lat naszej działalności. Projekt będzie można wesprzeć na platformie „Polak Potrafi” https://polakpotrafi.pl/projekt/progress dzięki której wiele pomysłów związanych ze sztuką, i nie tylko doczekało się szczęśliwego zakończenia i realizacji.

- W czwartek 16.10.2014 o godz. 19.00 w sali Centrum Kultury i Sztuki odbędzie się Uroczysty Koncert Galowy z okazji Jubileuszu Orkiestry Kameralnej PROGRESS dla mieszkańców Miasta. Jakie niespodzianki będą czekać na nas tego wieczoru?

Wszystkiego nie mogę zdradzić (śmiech). Pewnym jest to, że podczas koncertu zostanie wykonany utwór Gdańskiego kompozytora Michała Mierzejewskiego napisany specjalnie dla Orkiestry Progress z okazji Jubileuszu. Jako solisci zaprezentują się czołowi muzycy zespołu, którzy współtworzą go od samego początku- koncertmistrzyni Anita Jarzębska oraz altowiolista Jakub Szwarc. Królować będzie muzyka Mozarta, a cała reszta niech pozostanie tajemnicą...
Wstęp na koncert jest wolny. Nie może Państwa zabraknąć!
Koncert został dofinansowany z budżetu Miasta Tczew w ramach wsparcia oganizacji pozarządowych w zakresie rozwoju kultury i dziedzictwa narodowego.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (4)
dodaj komentarz

  • Jah_gość

    11.10.2014, 13:12

    Super! Pozdrawiam całą orkiestrę i życzę zrealizowania planów.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx0.xx5 
  • Kotołak_gość

    11.10.2014, 15:12

    :)

    Super! Postaram się być. :)

    Odpowiedz
    IP: 5.185.xx7.xx0 
  • kaz.op_gość

    11.10.2014, 18:56

    wspaniale

    Mozarta w Tczewie posłuchać.. Wow! Takiego koncertu nie przegapię i polecam wszystkim tę Orkiestrę

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx4.xx8 
  • meloman_gość

    12.10.2014, 11:59

    brawo

    brawo, brawo 5 lat to już duży sukces :) będę trzymać kciuki!

    Odpowiedz
    IP: 164.127.xx6.xx7 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.